Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wiara i lęk
Autor Wiadomość
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #1
Wiara i lęk
Proszę Was o pomoc w walce duchowej z lękiem. Myślę sobie, że niezależnie od choroby, Pan daje siłę i sposoby, by dzięki Niemu żyć w pokoju.
Lęk może być czasem brakiem ufności do Boga i zawierzenie jest ostatnią ucieczką (szkoda,że ostatnią), kiedy inne sposoby zawodzą. Myślę, że moment, w którym wszystko okazuje się zawodne to szansa, by w pełni oddać siebie we władanie Jezusowi.
Słowa te kieruję rzecz jasna do siebie, ale jednocześnie Was proszę o rady i sama będę Wam mówić jak mi idzie z pokonywaniem lęku. Z Jezusem Uśmiech

Na początek podaję tekst modlitwy do Ducha Świętego. Ostatnio, kiedy byłam u lekarza, lekarz właśnie zalecił mi modlitwę do Ducha Świętego i postanowiłam odszukać tę, którą poznałam niedawno, a która chyba byłaby odpowiednia:

Modlitwa do Ducha Świętego

Przyjdź Duchu Święty,
Przemień nasze wewnętrzne napięcie
w święte odprężenie.
Przemień nasz niepokój
w kojącą ciszę.
Przemień nasze zatroskanie
w spokojną ufność.
Przemień nasz lęk
w nieugiętą wiarę.
Przemień naszą gorycz
w słodycz Twej łaski.
Przemień mrok naszych serc
w delikatne światło.
Przemień naszą obojętność
w serdeczną życzliwość.
Przemień naszą noc
w Twoje światło.
Przemień zimę naszych dusz
w Twoją wiosnę.
Wyprostuj nasze krzywe drogi,
Wypełnij naszą pustkę
Oczyść nas z pychy
Pogłębij naszą pokorę,
Rozpal w nas miłość,
Zgaś w nas zmysłowość.
Spraw, abyśmy widzieli siebie,
jak Ty nas widzisz,
Abyśmy mogli poznać Ciebie,
jak to obiecałeś.
i byli szczęśliwi
według słowa Twego
Błogosławieni czystego serca,
albowiem oni Boga oglądać będą.
02-12-2008 14:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Komzar Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 490
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #2
 
Fajna modlitwa.
Możesz jeszcze napisać jak się do niej przygotować by była skuteczna?
02-12-2008 14:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #3
 
Komzar napisał(a):Fajna modlitwa.
Możesz jeszcze napisać jak się do niej przygotować by była skuteczna?

Przygotowuje się przez postawę serca. Zalecam wiarę w jej skuteczność, ufne zawierzenie się Duchowi Świętemu, poddanie się Jego woli, by Duch sam nas prowadził tak, jak On chce Uśmiech
Acha, skuteczność modlitwy nie zasadza się na magiczności Oczko
02-12-2008 14:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Komzar Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 490
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
Moim zdaniem to co napisałeś to za mało, w tym sensie, że można zrobić więcej by skuteczność wzrosła.
Dobrą praktyką jest rozpoznać w sobie przed przystąpieniem do modlitwy tak zwane ciemne strony. Oczyścić się z nich wybaczając sobie i innym zależnie od tego co jest tym cieniem.
Czasami coś nabroiliśmy, wtedy zanim się pomodlimy należy zrobić coś dobrego co pozwoli utrzymać bilans bliżej zera lub przeciągnie na plus. Należy to co zrobiliśmy dobrze przemyśleć i cieszyć się z tego by stać się radosnym i zadowolonym z siebie i z taką dziecinna radością niesiemy modlitwę do istot wyższych.
To tak ogólnie Uśmiech

Powodzenia!
02-12-2008 15:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #5
 
Powiem Wam, że jak ostatnio zaczęłam się modlić, konkretnie spędzać czas ze Słowem Bożym to się uspokajam. Ja tak czasem mam, że cały dzień się miotam bez sensu, denerwuję, a jak sobie posiedzę z Pismem Świętym (i rzecz jasna - z Jego treścią Oczko) to mi przechodzi...czasem Uśmiech
03-12-2008 20:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Komzar Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 490
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #6
 
Ja też przy tym zasypiamUśmiech
03-12-2008 21:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #7
 
Tzw kontemplacja powiek od spodu Oczko

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
03-12-2008 23:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #8
 
Komzar napisał(a):Ja też przy tym zasypiamUśmiech

Wcale nie zasypiam, tylko nabieram większego apetytu Oczko Chodzi o spokój, który jest ukojeniem dla serca. Słowo Boże powoduje, że człowiek łagodnieje, nabiera pokory, staje się dzieckiem przed Panem.
04-12-2008 01:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nordlys Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 509
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 0
Post: #9
 
Biblia to skuteczny "odstresowywacz". Na poczatku może i są potknięcia, ale, w miarę upływu czasu, człowiek nabiera wprawy.

Lubię czytać Psalmy/Pieśni. Jest taki psalm 23 Dawidowy, o zielonych pastwiskach.

Inna krótka modlitwa: Jezu ufam Tobie.
:aniol:

[Obrazek: 023096454b2384f3m.jpg] http://pl.youtube.com/watch?v=ccaNFnjGfp...re=related S.N.E. http://www.bogurodzica.ox.pl
05-12-2008 04:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
Nordlys napisała :
Cytat:Biblia to skuteczny "odstresowywacz".

Odstresowywacz ? Mało powiedziane. Biblia to spotkanie z samym Bogiem w Jego Słowie. To nie tylko "odstresowywacz", ale to umacnianie wiary. Czasem warto też sobie zrobić takie małe "rekolekcje" w oparciu o pewne fragmenty z Biblii. Oczywiście należy wtedy właściwie ją interpretować, by nie popaść w herezję czy fanatyzm.
05-12-2008 13:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #11
 
Słyszałam niedawno o modlitwie prostego wejrzenia. Polega to na tym, że klęka się przed Najświętszym sakramentem i patrzy na Jezusa, a Jezus patrzy na ciebie... nic nie mówisz, nic nie myślisz, po prostu patrzysz. A On w tym czasie przemienia serce człowieka. Nie jest w tym ważna twoja obecność, ty nie jesteś ważna. Ważny jest obecny Chrystus, jeśli myślisz to o Nim, jeśli mówisz, to że Go kochasz i pragniesz być taka jak On. Oddajesz Mu wszystko.
Pewna osoba mówiła mi, że w taki sposób Jezus ją uwolnił od jakiejś wady, z którą nie mogła sobie w żaden inny sposób poradzić. Ale już nie pamiętam co to było.

Ja jeszcze nie potrafię się tak modlić.

ps. taki rodzaj modlitwy przed Najświętszym Sakramentem wciąga.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
05-12-2008 13:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nordlys Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 509
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 0
Post: #12
 
Polonium, oczywiście masz rację. Moje określenie powyżej było z przymrużeniem oka.

Właśnie znalazłam inny piękny Psalm 91(90) z Księgi Psalmów.

"O Bożej Opiece"

1 Kto przebywa w pieczy Najwyższego
i w cieniu Wszechmocnego mieszka,
2 mówi do Pana: «Ucieczko moja i Twierdzo,
mój Boże, któremu ufam».
3 Bo On sam cię wyzwoli
z sideł myśliwego
i od zgubnego słowa*.
4 Okryje cię swymi piórami
i schronisz się pod Jego skrzydła:
Jego wierność to puklerz i tarcza.
5 W nocy nie ulękniesz się strachu
ani za dnia - lecącej strzały,
6 ani zarazy, co idzie w mroku,
ni moru, co niszczy w południe*.
7 Choć tysiąc padnie u twego boku,
a dziesięć tysięcy po twojej prawicy:
ciebie to nie spotka.
8 Ty ujrzysz na własne oczy:
będziesz widział odpłatę daną grzesznikom.
9 Albowiem Pan jest twoją ucieczką,
jako obrońcę wziąłeś sobie Najwyższego.
10 Niedola nie przystąpi do ciebie,
a cios nie spotka twojego namiotu,
11 bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie,
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach*.
12 Na rękach będą cię nosili,
abyś nie uraził swej stopy o kamień.
13 Będziesz stąpał po wężach i żmijach,
a lwa i smoka będziesz mógł podeptać*.

14 Ja go wybawię, bo przylgnął do Mnie;
osłonię go, bo uznał moje imię.
15 Będzie Mnie wzywał, a Ja go wysłucham
i będę z nim w utrapieniu,
wyzwolę go i sławą obdarzę.
16 Nasycę go długim życiem
i ukażę mu moje zbawienie.

[Obrazek: 023096454b2384f3m.jpg] http://pl.youtube.com/watch?v=ccaNFnjGfp...re=related S.N.E. http://www.bogurodzica.ox.pl
16-12-2008 05:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #13
 
Lęk jest bardzo często spowodowany brakiem poczucia własnej wartości. Osobom, których problem dotyczy, polecam modlitwę do Ducha Swiętego ze strony księdza Pawlukiewicza:

http://choinski.pl/zatoka/
19-01-2009 23:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
kredka198 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #14
 
heh...u mnie lęk (bałam się snu i w ogóle czułam czas cały czyjąś nie przyjazna obecność) spowodowany był "bawieniem się" w okultyzm nawet po nawróceniu..potem jak się dowiedziałam na modlitwie o uzdrowienie siedziało we mnie coś takiego co się zowie demonem Lęku... jak ze mnie to "wyjęli" i oddałam życie Bogu to przestałam czuć ten dziwny lękUśmiech

"uśmiechaj się także do Boga z miłością przyjmując Jego wole" - Św. Franciszek z Asyżu

"Just because a pregnancy may be unwanted doesn't mean that the baby is!"

"...I will walk on the water and You will catch my if I fall.."
19-01-2009 23:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #15
 
Pięknie! :-({|= Tego typu lęków - demonicznych, też już nie mam. Uśmiech
20-01-2009 00:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów