Znowu żeśmy się źle zrozumieli.
Jezus potrzebuje marketingu nie dla siebie samego, ale w tym sensie, że tak to zostało ustalone, że Bóg działa zazwyczaj poprzez ludzi, a ludzie powinni używać wszelkich możliwych etycznych narzędzi do rozprzestrzeniania ewangelii na ziemi w tym również etycznych metod marketingowych.
Tak samo można by powiedzieć, że nie należy używać druku, bo to nie etyczne przecież to absurd. :!:
Marketing to dzidzina nauki z rodziny nauk ekonomicznych.
Nauka tak jak medycyna i fizyka.
Podobnie jak fizyka posiada pewne niezmienne prawa, które zawsze działają, niezależnie od tego czy ktoś je zna czy nie. :wink:
Marketing jako nauka nie ma nic wspólnego z manipulacją.
Można go jedynie wykorzystywać w złych celach, jak każdą naukę.
Podonie jak odkrycia Einstaina fizyka posłużyły do skonstruwania bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę.
Wierzcie mi kochani ja jestem ekonomistą ze specjalizacją z marketingu. Absolwentem najlepszej polskiej uczelni ekonomicznej.
Większość przedmiotów była związana w jakiś sposób z marketingiem.
To naprawdę nauka, a nie manipulacja.
Nie wiem kto Wam takich głupot naopowiadał. :?: