Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czterolistna koniczynka
Autor Wiadomość
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #61
 
Przesąd ludowy jest przesądem, czyli czymś sprzecznym z wiarą chrześcijańską Uśmiech
I jest to zupełnie obojętne, czy te same przesądy praktykowały moja babka i prababka, czy nie.
Podobnie jak wszelkie zabobonne magiczne gesty, jak spluwanie przez lewe ramię, odczynianie uroków i inne bzdurki również były praktykowane przez babki i prababki. To nie znaczy, że są bezpieczne dla naszej wiary.
Moja babka to nawet kiedyś mi smarowała twarz posikaną pieluchą, jak jeszcze w wózku jeździłam. Oczywiście trzy razy w lewo, bo coś-tam. Fuuu. Nie dość, że niebezpieczne dla ducha, to jeszcze dla zdrowia też.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
27-05-2010 00:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #62
 
Wiecie co , ja 4 listną koniczynkę mam w identyfikatorze z zeszłorocznych rekolekcji bo znalazłam tak jak połowa uczestników a ze rzadkie to żeśmy sobie wsadzali do identyfikatorów bo fajnie wygląda :mrgreen:
Mieliśmy ich pełno wokół punktu rekolekcyjnego. Ala nasza animatorka nam opowiadała jak gdzieś też była jako animator i było pełno 4 listnych koniczynek i chyba ktoś z diakoni luknoł ze wszyscy je zbierają czy konserwator budynku i wszyscy patrzą a następnego dnia cały ten trawnik był wykoszony :hahaha: xD

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
27-05-2010 10:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #63
 
omyk napisał(a):Przesąd ludowy jest przesądem, czyli czymś sprzecznym z wiarą chrześcijańską Uśmiech

Trzeba odróżniać przesąd od utartego, wyuczonego jako część dziedzictwa kulturowego automatycznego zachowania.

Jaka jest różnica? Jeśli odpukujemy w niemalowane, wierząc, że dzięki temu uchronimy się od złego, jest to przesąd. Jeśli natomiast odpukujemy, bo "tak się robi" - jest to odziedziczone kulturowo zachowanie.

A to różnica. Której, jak widzę, Omyk, starasz się nie zauważać, lub też udawać, że nie zauważasz, by poprzeć swą tezę.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
27-05-2010 10:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #64
 
Odziedziczona kulturowo głupota :lol2:

Wiesz Drizzt, to Ty sobie pukaj. Ja wolę zachowywać się racjonalnie.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
27-05-2010 12:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #65
 
omyk napisał(a):Odziedziczona kulturowo głupota :lol2:

Nie głupota, a dawne wierzenie, które stopniowo przekształciło się w automatyzm, tracąc swoje "wierzeniowe" konotacje. Na podobnej zasadzie obecnie w Anglii panuje królowa - dawno straciło to już praktyczne znaczenie, ale tak zachowało się w tradycji.

Powściągnij więc swoje oceny, bo chcąc ośmieszyć jakieś zachowania, wykazujesz tylko niezrozumienie kształtowania się takiego dziedzictwa - ośmieszając tym samym samą siebie.

Cytat:Wiesz Drizzt, to Ty sobie pukaj. Ja wolę zachowywać się racjonalnie.

Hmmm, racjonalnie, to znaczy wierząc, że jak nie dokonasz przemieszczenia swojego ciała w dzień zwany niedzielą w kierunku ławki w miejscu zwącym się kościołem, to będziesz musiała przemieścić swe ciało w miejsce zwące się konfesjonałem, mówiąc o tym człowiekowi widzianemu po raz pierwszy w życiu, i po magicznych słowach Twoja wina zniknie, pozwalając Ci po śmierci przemieścić swojego niematerialnego ducha (o, a to jakim wzorem opisać?!) w miejsce zwące się "Niebo"?

Cóż, po prostu szczyt racjonalności ;]

Sorry za przytyk, miał na celu coś Ci uświadomić. To, co dla Ciebie jest nieracjonalne i głupie, dla wielu przed Tobą było równie racjonalne, co Twoje drałowanie co niedziela do kościoła. Więc racjonalność w tym wydaniu jest czysto subiektywna, i ocenianie jej tak kategorycznie jest świadectwem braku zrozumienia sytuacji.

Bo patrząc z boku, bez uprzedzeń, to odpukiwanie w niemalowane i chodzenie co niedzielę do kościoła jest tak samo racjonalne/nieracjonalne.

Dlatego znowu, powstrzymaj swój osąd, bo ma on dwa ostrza, i ośmieszając innych, ośmieszasz siebie.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
27-05-2010 14:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Dawid Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 380
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #66
 
Cytat:Przesąd ludowy jest przesądem, czyli czymś sprzecznym z wiarą chrześcijańską Uśmiech
I jest to zupełnie obojętne, czy te same przesądy praktykowały moja babka i prababka, czy nie.
Podobnie jak wszelkie zabobonne magiczne gesty, jak spluwanie przez lewe ramię, odczynianie uroków i inne bzdurki również były praktykowane przez babki i prababki. To nie znaczy, że są bezpieczne dla naszej wiary.
Moja babka to nawet kiedyś mi smarowała twarz posikaną pieluchą, jak jeszcze w wózku jeździłam. Oczywiście trzy razy w lewo, bo coś-tam. Fuuu. Nie dość, że niebezpieczne dla ducha, to jeszcze dla zdrowia też.

Mówiłem o "przesądach", które straciły swój wymiar zabobonny i stały się po prostu elementem folku.
Dawne wierzenia pozostały jako symbole, relikt kulturowy...
I tłuczenie szkła na weselu, czy różne obrzędy oczepinowe, są po prostu dobrą zabawą.

Ale wyrzucanie słoników, czy wisiorków lub kolczyków z 4-listną konieczynką, jest usilnym szukaniem diabła we wszystkim. Takim sposobem dojdziemy do tego, że aniołki też są złe.

Kupowałem sobie ostatnio kanapę do pokoju. Gustowna, prosta - skromna... W nazwie miała frazę ZEN... Miałem zrezygnować, bo jakiś projektant tak nazwał swój szkic?

[Obrazek: zadowolony_user_sancti.jpg]
27-05-2010 21:04
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
MSA Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 253
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #67
 
Drizzt napisał(a):Trzeba odróżniać przesąd od utartego, wyuczonego jako część dziedzictwa kulturowego automatycznego zachowania.

Jaka jest różnica? Jeśli odpukujemy w niemalowane, wierząc, że dzięki temu uchronimy się od złego, jest to przesąd. Jeśli natomiast odpukujemy, bo "tak się robi" - jest to odziedziczone kulturowo zachowanie.

To jest jeden z najstarszych rytuałów banishingu i Drizzt powinieneś o tym wiedzieć! Archetyp tego zachowania w Zbiorowej Świadomości nadaje mu potężną moc. Nie wciskaj tu czarostwa OczkoJęzyk

I proszę was, subiektywnie, bez racjonalności... Matka logika patrzy Oczko nie róbcie jej przykrości.
27-05-2010 21:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #68
 
MSA napisał(a):To jest jeden z najstarszych rytuałów banishingu i Drizzt powinieneś o tym wiedzieć! Archetyp tego zachowania w Zbiorowej Świadomości nadaje mu potężną moc. Nie wciskaj tu czarostwa Oczko Język

Wiesz, obaj o tym dobrze wiemy. Ale rozmawiam z katolikami, którzy traktują to inaczej. A skoro tak, to przyjmuję ich punkt widzenia - że to zabobon. Ale w tej sferze jest to tylko i wyłącznie pozostałość dziedzictwa kulturowego, nic więcej, i szukanie wszędzie zła, jak to czyni Omyk, jest... no cóż, nie określę, bo się jeszcze ktoś obrazi.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
28-05-2010 07:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #69
 
Hehehehe dobrze Drizzt, dobrze Uśmiech przytykaj tak częściej, obnażaj, o co chodzi Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
29-05-2010 23:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #70
 
omyk napisał(a):Hehehehe dobrze Drizzt, dobrze Uśmiech przytykaj tak częściej, obnażaj, o co chodzi Uśmiech

A komu ja przytykam? Po prostu wpadacie z jednego "zabobonu" w drugi. Z oddania okultyzmowi w oddanie paranoi.

Tak na prawdę każde działanie ludzkie można opisać na bazie okultyzmu (tak, Twoją coniedzielną modlitwę i wszelkie jej konsekwencje również).

ALE. Jeżeli już decydujemy się na opis w kategoriach okultyzmu, wtedy argumenty katolickie nie mają mocy (gdyż negują stanowisko okultystyczne).

Innymi słowy, żeby jakąkolwiek rozmowę prowadzić, musimy pierwej przyjąć jeden, konkretny punkt widzenia. Skoro przyjęliśmy punk katolicki, to WYKLUCZAMY jakiekolwiek praktyczne zastosowanie, działanie okultyzmu. A skoro tak, to mówienie o ewentualnych EFEKTACH pozytywnych tych działań nie może mieć miejsca.

Czysta logika Omyk, logika dyskusji.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
30-05-2010 07:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
MSA Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 253
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #71
 
No, fakt moglibyśmy. Np. taki "krzyż kabalistyczny" - taka staaaara żydowska magia. Jest bardzo, ale to bardzo podobny do tego katolickiego co tydzień na mszy świętej. Oczywiście symbolika jest do tego inna, ale... Banishing to banishing :twisted:

A tak, uważam że "ZEN" w nazwie kanapy sprowadzi nieszczęścia do 7mego pokolenia w przód Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech Sam pomysł jest genialny.

Temat jest o 4rolistnej, a szkoda, bo chętnie bym się dowiedział co z zabobonami ludowymi wcielonymi pod zmienioną formę do rel. katolickiej. Ale, powiedzmy, że koniec OT, potwierdzam że Drizzt dobrze i logicznie rzecze w poście powyżej i tyle. Bawcie się dobrze Oczko.
01-06-2010 16:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #72
 
Komu przytykasz, Drizzt, każdy widzi Uśmiech

Co do zasady działania - kto powiedział, że katolicki punkt widzenia = zaprzeczenie, że okultyzm "działa"? Przeciwnie. Sam okultyzm to podpucha, nie miałby żadnej mocy i żadnego działania sam w sobie. Ponieważ jednak wiąże się z odejściem od Boga i zaufaniem samemu sobie bądź jakimś innym, niebożym "mocom" czy "zasadom", to szatan właśnie z takiego działania korzysta. Mówiąc krótko: skutek działania magicznego nie jest spowodowany skutecznością jego samego, ale oszustwem szatana, który "podstawia" swoją moc w miejsce braku efektu mocy ludzkiej. Na tej zasadzie okultyzm jak najbardziej "działa".

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
01-06-2010 22:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #73
 
omyk napisał(a):kto powiedział, że katolicki punkt widzenia = zaprzeczenie, że okultyzm "działa"? Przeciwnie. Sam okultyzm to podpucha, nie miałby żadnej mocy i żadnego działania sam w sobie.

Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech Nie ma to jak zaprzeczanie samej sobie, i to w dwóch kolejnych zdaniach Duży uśmiech

Owszem, skoro mówisz, że to Szatan, a nie okultyzm działa, to nie kto inny, a TY zaprzeczasz, że OKULTYZM działa. A o tym mowa.

Tak czy owak, jeżeli przyjmiemy katolicki punkt widzenia (nawet z tym Szatanem), to automatycznie odrzucamy założenie, że taka wiara w koniczynki może powodować zmiany poprzez Zbiorową Nieświadomość.

A skoro tak, to w naszej dyskusji to, co powiedział o owej Nieświadomości MSA, nie może być użyte jako prawda (choć okultyści doskonale zdają sobie sprawę, że jest to prawdą).

Innymi słowy, w nic nie uderzam, tylko dostosowuję się do pola dyskusji. Jeśli określamy pole dyskusji jako katolickie, to wyjaśnienie okultystyczne nie ma tu racji bytu.

To tak dla jasności, bo już w wielu dyskusjach pokazałaś, że jesteś mistrzynią w zmienianiu pola i punktu widzenia, w zależności od aktualnego zapotrzebowania na argumenty Oczko

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
02-06-2010 08:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #74
 
Działa, niestety działa, tylko nie bezpośrednio, nie sam z siebie. Chyba jasno się wyraziłam?

[ Dodano: Sro 02 Cze, 2010 16:26 ]
Tematu 'nieświadomości' nie rozumiem, ani tym bardziej nie rozumiem po jakiego grzyba piszesz ją z wielkiej litery, skoro kopie kruszysz w innym temacie o poprawną polszczyznę.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
02-06-2010 16:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #75
 
Omyk - piszę z wielkiej litery, ponieważ to nazwa własna, używana do określenia sieci powiązań energetycznych między ludźmi (bardzo ogólnikowo i upraszczając). Stąd wielka litera. Gdyby chodziło o to, że czegoś wszyscy nie są świadomi - wtedy napisałbym z małej.

A co do działania - czyli wedle poglądu katolickiego magia nie działa - działa Szatan. A skoro tak, skoro odrzucamy tutaj wyjasnienie okultystyczne (bezpośrednie działanie magii samej w sobie), to w takim razie to, o czym pisał MSA - działanie przesądów na bazie Zbiorowej Nieświadomości - nie jest rozpatrywane, stąd o tym nie wspomniałem.

Wracając jednak do tematu - uważam, że jeżeli ktoś po prostu uzna, że spoko, będzie sobie nosił czterolistną koniczynkę, bo wszyscy noszą, to nie ma sensu się wyłamywać, to jest ok. Rozumie on, że to nie działa, nie nosi więc z pobudek "przesądowych". Gorzej, gdy ktoś demonstracyjnie czy tak ot, niszczy takie rzeczy, by "czasami Szatan przez to nie działał" - wtedy wpada w religijną paranoję.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
02-06-2010 16:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów