Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rekolekcje ignacjańskie
Autor Wiadomość
NiKtóś Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 54
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #61
 
A ja jadę na takie rekolekcje za tydzień Duży uśmiech Nie moge sie doczekac. Po drugie co do ceny- ja byłam na dniach młodzieży w Gdyni- zdjęcia na stronie szkoły- i tam jakby mi zaprezentowano całą to instytucje Szkoły. Na koniec wielokrotnie podkreslali- pieniądze nie mogą stanowić problemu.. Najlepiej bezpośrednio pisać maila do Bora (Michała Borkowskiego- jednego z młodych jezuitów który sie tym zjamuje) i dokładnie obgadać konkretny przypadek. A co do milczenia- może byc jeszcze gorzej- do Gdyni na te rekolekcje jadą jeszcze 3 osoby z mojej grupy oazowej Język milczeć wśród znajomych i przyjaciół- to dopiero wyzwanie
21-12-2005 21:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #62
 
a gdzie jedziesz, Niktóś? do gdyni? Boro jest całkiem fajny- stary mój znajomy ;D
do Gdyni też miałem jechać, ale sie nie udało, niestety. Szkoła to super wynalazek- tylko pamiętaj, żeby sie odciac od znajomych zupełnie. bo inaczej- kiszka Duży uśmiech

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
21-12-2005 22:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
NiKtóś Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 54
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #63
 
Mam taki zamiar Duży uśmiech Wiem, że Boro jest fajny, bo to jeżeli dobrze kojarze mój parafianin i często bywa u nas w parafii no i miałam z nim styczność na Dniach młodzieży.
Tak, jadę do Gdyni Duży uśmiech I tak wogóle to sie strasznie cieszę, że tam takie odcięcie od świata.. Ostatnio tyle mi sie problemów porobiło, mam mętlik w głowie.. A tam wreście bedę mogła spokojnie poświęcić sie jednej Osobie..
22-12-2005 08:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #64
 
Aslan napisał(a):Jezuici to też ludzie. można się z nimi dogadać co do ceny Oczko

No tak, ale wstępna cena około 100 zł. za trzy dni odstraszyła już kilkoro moich znajomych

[ Dodano: Czw 22 Gru, 2005 15:08 ]
Nikoś przepraszam że tak wprost ale czy Ty nie jesteś za młoda na taką formę rekolekcji? Miałam wrażenie że ograniczenie wiekowe jest gdzieś od 18 lat.
22-12-2005 16:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Aslan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 494
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #65
 
Odpowiadam za wyżej wymienioną:
Rekolekcje Ignacjańskie jako takie maja umowne ograniczenie od 18 lat, ale to jest baaardzo względne. wszystko wychodzi w czasie rozmowy z Ojcem duchownym.
Szkoła Kontaktu z Bogiem zaś- to rekolekcje ignacjańskie dla młodzieży, do 22 lat. pozdrawiwam

Wydoby? mnie z do?u zag?ady
i z ka?u?y b?ota,
a stopy moje postawi? na skale
i umocni? moje kroki.
I w?o?y? w moje usta ?piew nowy,
pie?? dla naszego Boga.
Ps. 40
22-12-2005 18:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
NiKtóś Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 54
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #66
 
Pomyłka. My chyba mówimy o szkole kontaktu a to jest od 16 lat.. I młodsi tez jeżdzą- tylko trzeba to obgadać z Borem osobiście.
Ps. nie trzy dni- trzy dni to milczenie, a po za tym to jesteś 4 noce
22-12-2005 21:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
karol2222 Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 1
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #67
Re: hmmm
Emari napisał(a):
Tomek ptak napisał(a):Ze swojej steony polecam rekolekcje ignacjańskie u Sióstr Wielkiego Zawierzenia w Blizne. Piękna okolica oraz rodzinna atmosfera i wspaniała opieka Sióstr. co do kwesti finansowej nie jest to żaden problem ponieważ obowiązują dobrowolne ofiary.
Zapraszam na stronę WNMWZ http://www.zawierzanki.pl
A ja zawierzanki odradzam. Przyjechałam do nich na rekolekcje w ramach urlopu i byłam bardzo rozczarowana ponieważ siostra, która za mnie "odpowiadała" bez przerwy próbowała mnie zmusić żebym zgodziła się na nocne czuwanie. Przyznam, że adoracja Najświętszego Sakramentu jest mi bliska, ale przyjechałam bardzo zmęczona fizycznie i psychicznie. Siostra nie liczyła się z tym w ogóle. Zupełnie jakby nie słyszała co do niej mówię. W końcu objasniłam jej, że jeśli podjęły się nieustannej adorcaji to chyba nie powinny tak natarczywie domagać się tego od uczestników rekolekcji, bo to ich-sióstr, a nie nasz obowiązek.
Kolejna wada to, że usiłowała mnie przymusić żebym jej mówiła o wszystkim co w czasie rekolekcji przeżywałam. To było żenujące. Trudno to nawet nazwać rozmową to była próba przesłuchania. Biorę pod uwagę oczywiście, że w każdej wspólnocie trafiają się osoby o natężeniu głupoty przekraczającym normę.
W czasie posiłków nie było chwili ciszy. Cały czas grała muzyka. Doradzam normalne rekolekcje ignacjańskie.
----------
Serwis świateczny, rozważania adwentowe, obrazki, kolędy mp3, propozycje życzeń
Prezenty z anielskiego sklepu
Blog mniszki-pustelnicy św.Brunona

Odpowiadam na wpis sprzed 4 latach prawie, ale muszę to zrobić. Mam świeże informacje n/t rekolekcji w Bliznem u Sióstr Zawierzanek. Wróciłem z rekolekcji miesiąc temu. Przez Twój wpis mogłem na te rekolekcje nie pojechać. Twój wpis zasiał we mnie duże zwątpienie. Jednak zdecydowałem się pojechać i odmieniło się moje życie!!! Nikt mnie do niczego nie zmuszał, to ile materiału ,,przerobię" zalezalo wyłacznie od moich chęci i możliwości, do adoracji również nikt mnie nie zmuszał, a nawet Siostra wyrazila obawe czy nie za dlugo wpisałem się na Adorację pewnego dnia. (Dodam, że częsc Siostr wyjechala na otwarcie nowego Domu Rekolekcyjnego i byłem ostatnim rekolektantem). Ani słowa przymusu. Wszystko co robiłem to była moja wola.
Nie wiem na kogo Ty trafiłaś. Mnie Siostra absolutnie do żadnych wyznań nie zmuszała, mówilem to co chciałem, to Ona była dla mnie wielką pomocą. Wspaniała, cierpliwa osoba.
A co do muzyki podczas posiłków, to w tle leciała bardzo cichutko muzyka religijna, co nadawało wspaniały klimat posiłkom, absolutnie nie była za głosna (jestem muzykiem więc rzuciłoby mi się to od razu w ,,uszy"), poza tym jesli komuś byłoby za glosno to mógl podejsc do odtwarzacza i przyciszyć Oczko
Co do Siostry, która miala na Ciebie taki wpływ, to przecież wszędzie może zadziałac zly duch. Moze tak własnie było w Twoim przypadku.
A rekolekcji ignacjańskich nie mozna traktować jako urlopu i odpoczynku. Na urlop trzeba było poleciec do Egiptu, tam mogłabyś nic nie robić od rana do wieczora (najlepiej jeszcze z all inclusive Oczko) Rekolekcje ignacjańskie to czas wielkiej walki wewnetrznej, ogromnej pracy nad sobą, zaparcia się siebie, a wreszcie fizycznie również wyczerpujący czas jeśli komuś bardzo zalezy zeby rekolekcje dobrze wykorzystac. Duzo medytacji, konferencji, modlitwy, niewiele czasu na odpoczynek. Ale jest niesamowicie.
Siostry Zawierzanki w Bliznem gorąco polecam!
17-04-2009 17:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gradzia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 583
Dołączył: Jun 2007
Reputacja: 0
Post: #68
 
ja się przymierzam na I tydzień ĆD do Gdyni od 29 sierpnia do 7 września. Pytałam już nawet przyszłego męża czy mnie puści Język Duży uśmiech

[Obrazek: 86fd3ae5f8.png]

[Obrazek: 5d9508f04a.png]

Tam gdzie niezgoda na siebie, Ty Boże wkraczasz ze swoim uzdrowieniem
20-04-2009 23:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
adrian Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 26
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #69
 
Cześć,
pod koniec ubiegłego roku ( dokładnie w grudniu ) miałem okazję bycia na rekolekcjach Szkoły Kontaktu z Bogiem.

Co prawda zapisałem się na rekolekcje trzy miesiące przed ich rozpoczęciem i przypomniałem sobie o nich tydzień przed "startem". Ciągle rozważałem czy jechać czy lepiej sobie odpuścić... Jednak nie żałuję wyboru opcji "Jedź - co Ci szkodzi".

Rekolekcje na prawdę dużo mi dały - szukałem ciągle Boga, zastanawiałem się kim On właściwie jest? Co prawda chodziłem do Kościoła - nie po to by zaliczyć Mszę, ale nie było w tym żadnego wewnętrznego przeżycia... W trakcie SKB zrozumiałem wiele rzeczy, dzięki kierownikowi duchownemu odnalazłem siebie w pewnych sytuacjach, a Boga zacząłem pojmować w innych barwach niż robiłem to do tej pory... I dziwnym trafem przyszła prawdziwa - szczera skrucha oraz przeżywanie - i to bardzo mocne - każdej Mszy Świętej czy też Adoracji...

Co prawda po powrocie do domu brakowało mi tego spokoju, ciszy itd. i wiedziałem, że będę musiał zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu... Ale teraz potrafię, a raczej staram się rozmawiać z Bogiem, szukać razem z Nim wspólnej opcji jeśli chodzi o pewne sprawy... Uśmiech Uśmiech Jest dobrze, a nawet powiedziałbym, że moje stosunki bardzo bardzo się z Nim poprawiły Uśmiech

Teraz - w czerwcu wyjeżdżam na II stopień Szkoły Kontaktu z Bogiem i mam nadzieję, że spotkanie z Panem będzie kolejnym niesamowitym przeżyciem Uśmiech

Każdego zachęcam by wziął udział w rekolekcjach SKB - bo na prawdę warto! Uśmiech

"Powiedz ludziom, ?e kocham ich,
?e si? o nich wci?? troszcz?,
Je?li zeszli ju? z Moich dróg
Powiedz, ?e szukam ich..."
28-04-2009 23:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
remiCCN Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 11
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #70
 
Wspólnota Chemin Neuf też prowadzi rekolekcje ignacjańskie - fundament. Wspólnota łączy duchowość ignacjańska i charyzmaty, będące filarami jej duchowości.

Dla tych co przeraża całkowita cisza... Rekolekcje "Jercho" Pół dnia w ciszy i pół dnia życia braterskiego. Oparte na duchowości Ćwiczeń oczywiście z indywidualnym towarzyszeniem duchowym.

A dla koneserów 30 dni. Pełne 4 tygodnie Ćwiczeń. Sam robiłem i było to piękne głębokie przeżycie.
09-09-2009 17:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
reniaa Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 17
Dołączył: Oct 2008
Reputacja: 0
Post: #71
 
A nie wiem, czy wszyscy wiedzą, że łódzki Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym już nie prowadzi rekolekcji ignacjańskich w Wolborzu... tylko w Porszewicach Uśmiech
http://www.jezuici.pl/oodnow/cms/index.php?page=rs05
te łódzkie ignasie bardzo, bardzo gorąco polecam, szczególnie osobom, które miały już doświadczenie Odnowy
13-11-2009 12:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bozy_Wariat Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 131
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
Post: #72
 
Ja polecam Zakopane: rekolekcje z widokiem na Giewont Uśmiech To mi bardzo pomagało. Byłam w lipcu na fundamencie. Trudny czas, ale bardzo piękny więc polecam Uśmiech A samo milczenie nie było takie trudne, mimo że jestem straszną gadułą, więc pragnę wszystkie inne gaduły pocieszyć Język Pan Bóg daję tę łaskę.

[Obrazek: qw000003.gif]

"Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia"
13-11-2009 15:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
traszka Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 25
Dołączył: Jan 2010
Reputacja: 0
Post: #73
 
A ja mam pytanie - jakie rekolekcje polecilibyście osobie, która ma ogromne braki? To znaczy - chodzi o mnieUśmiech Odsunęłam się daleko, daleko od Boga, ale chciałabym wrócić, tylko nie bardzo wiem, od czego zacząć. Myślałam własnie o rekolekcjach ignacjańskich, mieszkam w Łodzi, tu sa jezuici, ale ja się kopmletnie nie łapię. O co chodzi w tych stopniach, fundamentach itp? Jeśli nie ignacjańskie - to jakie? Będę Wam wdzięczna za pomoc!
17-01-2010 15:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anariel Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 159
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #74
 
Zależy, w jakim jesteś wieku.

Byłam w podobnej sytuacji jak Ty. Odsunęłam się od Boga i nadszedł moment, że chciałam wrócić. Nie wiem, jak jest u Ciebie, ale mnie rozum nie pozwalał. Po prostu miałam jakąś blokadę i nie potrafiłam wziąć tego na wiarę, miałam masę wątpliwości, próbowałam czytać jakieś książki, żeby znaleźć "dowody". Niestety moje zabiegi były bezcelowe. Nie wiem sama, jak to się stało, że postanowiłam pojechać na łagodniejszą wersję rekolekcji ignacjańskich, skierowanych wprost do ludzi młodych między 16 a 23 rokiem życia. Myślę, że to nie był mój pomysł w gruncie rzeczy Oczko). Pojechałam na pierwszy stopień Szkoły Kontaktu z Bogiem do Gdyni, ktoś już wcześniej o niej tutaj wspominał. Było to dla mnie ogromnym przeżyciem, nigdy nie sądziłam, że trzy dni mogą tak bardzo odmienić moje życie. Moje przeżycia trudno opisać słowami w zasadzie...
Po powrocie zachęciłam moją mamę i ona pojechała na fundament, czyli taki pierwszy stopień dla dorosłych. Również sporo zmieniło to w jej życiu. Obydwie się nawróciłyśmy.
Zatem polecam Uśmiech.
17-01-2010 16:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #75
 
Seminarium Odnowy Wiary, albo Kurs Filip...
Albo rekolekcje Ewangelizacyjne Wspólnoty Przymierza Rodzin "Mamre" Duży uśmiech Ale one są dopiero w lecie Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
17-01-2010 23:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów