Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autor Wiadomość
ona17 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 92
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #1
RE: Adoracja
Pewnie macie rację....

Skoro jesteśmy już w temacie KSM-u mam jeszcze drugi problem....nasz KSM przygotowuje co miesięczne Adroację na Pierwszy Piątek miesiąca wszystko by było pięknie i ładnie gdyby więcej osób przychodziło....zawsze co miesiąc są 4,5 osób na cały kościoł + my KSM. I teraz tak jak zachęcić młodych i ludzi żeby zostawali na tej adoracji ?
24-01-2009 21:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #2
 
Przede wszystkim ogłaszać na Mszy św. niedzielnej, ale pewnie jest to ogłaszane.

Modlić się o nowe osoby Uśmiech o to, żebyście chcieli przyprowadzać do Jezusa, nie do siebie samych, ani do KSMu. Dobra byłaby też pomysłowa reklama-plakat. Kolorowe, porozwieszane na terenie parafii, z chwytliwymi hasłami.

Np. "Gdybyś spotkał Boga...
...co byś mu powiedział?

Sprawdź!
Zapraszamy na spotkanie z Bogiem.
Adoracja Najświętszego Sakramentu
1-wszy Ptk miesiąca, godzina... parafia...

zaprasza młodzież z KSM"

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
24-01-2009 21:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #3
 
To jest ogólnie ciężka sprawa z tymi spotkaniami dla wszystkich, bo nikt na nie nie przychodzi.
Moja rada jest taka: niech ksiądz każe przychodzić młodzieży przygotowującej się do przyjęcia sakramentu bierzmowania! :mrgreen: Przymus zawsze skutkuje, na dobrowolność raczej bym nie liczyła.

I to, co proponuje omyk też.
24-01-2009 21:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #4
 
...i co to da?
będzie cyrk na kółkach.

Do Jezusa nie przychodzi się z przymusu.
Nie tędy droga.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
24-01-2009 21:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ona17 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 92
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #5
 
Omyk dzięki za pomysłUśmiech spróbuję w tą stronęUśmiech Aga tobie też dziękuje za pomocUśmiech
24-01-2009 21:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #6
 
Czasem trzeba przymusić, żeby coś się człowiekowi chciało. A może przymusić raz, modlić się za nich i mieć nadzieję, że Bóg dotknie kogoś z tłumu i przyjdzie następnym razem.
Moi rodzice są animatorami bierzmowanych. Kiedyś zabrali młodych na adorację w pierwszy piątek miesiąca, wymagają. Niektórzy się nudzą, zwłaszcza na początku, inni są wyraźnie zadowoleni. Zależy od konkretnej osoby.
24-01-2009 21:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #7
 
To na pewno, tylko ci zadowoleni i bez przymusu pewnie by przyszli. Myślę, że im wystarczyłoby zaproszenie.

Byłam bierzmowana nie tak dawno temu, w 2006 roku. Pamiętam, jak wyglądał cykl przygotowawczy. Gimnazjaliści STRASZNIE przeszkadzają. Widziałam te przygotowania nie tylko w mojej parafii, wszędzie dość podobny obrazek.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
24-01-2009 21:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #8
 
omyk napisał(a):To na pewno, tylko ci zadowoleni i bez przymusu pewnie by przyszli. Myślę, że im wystarczyłoby zaproszenie.

Otóż niekoniecznie Uśmiech Skoro musieli to przyszli i się okazuje, że było warto. Gdyby nie przymus może by się nie przekonali? Nie wiadomo.

omyk napisał(a):Byłam bierzmowana nie tak dawno temu, w 2006 roku. Pamiętam, jak wyglądał cykl przygotowawczy. Gimnazjaliści STRASZNIE przeszkadzają. Widziałam te przygotowania nie tylko w mojej parafii, wszędzie dość podobny obrazek.

To prawda. Ja wprawdzie dawno przyjmowałam ten sakrament, ale też to pamiętam. Młodzież się nie zmienia pod tym względem. Język
24-01-2009 21:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ona17 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 92
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #9
 
U nas bierzmowani mają spotkania w 1 czwartek miesiąca i mają być obowiązkowo na Mszy 1 piątkowej a po niej jest właśnie ta Adoracja...także to raczej odpada gdyby ksiądz im kazał przychodzić jeszcze w piątek na Adorację...Smutny

Jest jeszcze druga sprawa...jeśli chodzi o Adorację.Zawsze co miesiąc prowadzimy adoracje która polega na tym że np śpiewamy jakąmś piosenke,potem jest modlitwa albo rozwazanie 2 minuty ciszy i od nowa śpiewa piosenki itd. Zauważyłam że ludzi to zaczyna że tak powiem "nudzić" nie chce tutaj ich obrażać ale widać że wychodzą w połowie adoracji. Czy macie może jakiś pomysł jak zrobić tą Adorację żeby ludzie głębiej przeżywali ją i żeby nie było tak że wychodzą w połowie,żeby raczej bardziej się na niej skupili,rozważyli itp. Czekam na propozycje mam jeszcze dwa tygodnie czasu ! Ufam że Mi pomożecie ;*
25-01-2009 00:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #10
 
ona17 napisał(a):U nas bierzmowani mają spotkania w 1 czwartek miesiąca i mają być obowiązkowo na Mszy 1 piątkowej a po niej jest właśnie ta Adoracja...także to raczej odpada gdyby ksiądz im kazał przychodzić jeszcze w piątek na Adorację...Smutny

Korona by im spadła? Raz w miesiącu? Wiesz ile spotkań mają u mnie w parafii? Spotkanie za spotkaniem.

ona17 napisał(a):Zawsze co miesiąc prowadzimy adoracje która polega na tym że np śpiewamy jakąmś piosenke,potem jest modlitwa albo rozwazanie 2 minuty ciszy i od nowa śpiewa piosenki itd. Zauważyłam że ludzi to zaczyna że tak powiem "nudzić" nie chce tutaj ich obrażać ale widać że wychodzą w połowie adoracji. Czy macie może jakiś pomysł jak zrobić tą Adorację żeby ludzie głębiej przeżywali ją i żeby nie było tak że wychodzą w połowie,żeby raczej bardziej się na niej skupili,rozważyli itp.

Pan Jezus "robi" adorację. Cóż więcej? Adoracja to przebywanie. Módlcie się za ludzi, którzy przychodzą, by Pan Jezus ich dotknął w tym czasie. Choćbyście nie wiadomo co śpiewali i stawali na rzęsach nic nie zdziałacie, jeśli łaska Boża człowieka nie dotknie. Zatem modlić się wcześniej i zawierzyć Jezusowi, bo to on "organizuje" spotkanie.
25-01-2009 01:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ona17 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 92
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #11
 
Rozumiem ale czy np te "2 minuty ciszy" którę są powinniśmy wczesniej powiedzieć do mikrofonu:ze nie wiem: teraz jest dwie minuty modlitwy w ciszy.Bo my nigdy nie mówimy czegoś takiego i ludzie czasami myślą że nie wiemy co teraz zrobić =p i się po prostu wyłączają i wychodzą z kościoła ...
Chciałabym żeby kiedyś zostali do końca.. a może my źle prowadzimy tą adoracje? i jeszcze jedna rzecz: Chciałabym się dowiedzieć jak wy prowadzicie/prowadziliście Adorację w waszych parafiach ...?
25-01-2009 01:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #12
 
Ona, przede wszystkim nie "spinajcie" się tak, jako wspólnota ludzi organizujących adorację. Aga ma rację, to Pan Jezus prowadzi adorację.
Możecie przychodzić i w nerwach próbować rozpaczliwie "coś zrobić", zabawić, zagrać, zaklaskać, stanąć na głowie. Jeśli będziecie polegać na sobie, to zawsze ludzi znudzicie.
Możecie jednak przychodzić i służyć Panu. Jeżeli to WY będziecie się modlić, to wy będziecie adorować Pana, jeżeli będziecie zapatrzeni w Niego ze świadomością Jego Obecności i działania, to przyciągniecie innych do Niego. Najpierw sami zobaczcie Pana.
Choćby adorować Najświętszy Sakramenty miały 3 osoby, to warto! Bo to jest sam Pan.
Adoracji nie róbcie dla ludzi. Róbcie ją dla Pana Uśmiech
Starajcie się najpierw o sprawy Królestwa Bożego, a wszystko inne będzie wam dodane.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
25-01-2009 16:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #13
 
omyk napisał(a):Ona, przede wszystkim nie "spinajcie" się tak, jako wspólnota ludzi organizujących adorację. Aga ma rację, to Pan Jezus prowadzi adorację.
Możecie przychodzić i w nerwach próbować rozpaczliwie "coś zrobić", zabawić, zagrać, zaklaskać, stanąć na głowie. Jeśli będziecie polegać na sobie, to zawsze ludzi znudzicie.
Możecie jednak przychodzić i służyć Panu. Jeżeli to WY będziecie się modlić, to wy będziecie adorować Pana, jeżeli będziecie zapatrzeni w Niego ze świadomością Jego Obecności i działania, to przyciągniecie innych do Niego. Najpierw sami zobaczcie Pana.
Choćby adorować Najświętszy Sakramenty miały 3 osoby, to warto! Bo to jest sam Pan.
Adoracji nie róbcie dla ludzi. Róbcie ją dla Pana Uśmiech
Starajcie się najpierw o sprawy Królestwa Bożego, a wszystko inne będzie wam dodane.

Najlepsze warunki do adoracji są tylko w ciszy. Siostry czasem udostępniały kaplicę, gdzie była możliwość adoracji Najświętszego Sakramentu. Do adoracji nie przymusza się. Kto szczerze pragnie spotkania z Panem ten sam z potrzeby serca przyjdzie na adorację. Dusza musi być otwarta, bo tylko wtedy doświadczy owej głębi. A rolę adoracji podkreślił wyraźnie w 2005 w Kolonii Benedykt XVI i wskazał na jej znaczenie.
26-01-2009 13:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ona17 Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 92
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #14
 
U nas w kościele niestety jak jest prowadzona adoracja to zawsze jak ma być cisza to albo ktoś szeleści kartkami albo coś słychać..Język
27-01-2009 19:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #15
 
Niech szeleści.
27-01-2009 19:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów