Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Obrażenie a Bóg
Autor Wiadomość
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Obrażenie a Bóg
Nie wiem czy to tu, jak nie to proszę przekierować ten temat do odpowiedniego działu.
Otóż mam takie pyatnie: czy zdarzyło się Wam obrazić na Boga?? czy mieliście do Niego pretensje lub wyrzuty??
06-02-2009 18:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #2
 
hmm... I to jeszcze jak... byłam wściekła jak nie wiem co. :?

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
07-02-2009 12:51
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Stahs Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 169
Dołączył: Dec 2008
Reputacja: 0
Post: #3
 
Zdarzało się żeby to raz. Zawsze miałem pretensje co do przykazań czy nawet natury człowieka, której realizacja przychodziła z trudem - teksty w stylu po co to stworzyłeś, były na porządku dziennym. Przykre w sumie.
07-02-2009 13:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
Cóż, żadna nowość. Każdy z nas kłóci się z Panem Bogiem, na szczęście nie rozpłynie się z tego powodu Oczko
07-02-2009 13:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nadinn Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 370
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #5
 
Tak, zdarzalo i teraz od czasu do czasu, zdarza mi sie obrazic na Pana Boga, nie raz jak cos
sie nie uda to pierwsza mysl nadejdzie "Boze znowu,to mi sie stalo"
Ale tak jest w zyciu Kogo Pan Bog miluje, tego krzyzuje.
07-02-2009 14:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Polonium Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,635
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #6
 
Mi z kolei zdarza się szukać winy w działaniu Złego jeśli przyjdzie jakaś trudność, gdyż wierzę, że Bóg jest pełen miłości i nie skrzywdziłby człowieka. Może jednak dopuścić działanie Złego, aby wychowywać człowieka.

Dla nas za bardzo związanych z wymiarem doczesnym może się to jednak czasem wydać nawet niezrozumiałe - bo myślimy - niby jak to co trudne ma być pomocne dla duszy i ma nas wydoskonalić, skoro po ludzku przygnębia. I stąd może u każdego z nas zrodzić się bunt, który w skrajnych przypadkach przybiera nawet postać gniewu.

Święci jednak uczą nas, że i to - po ludzku przygnębiające wcale nie jest takie straszne jak wygląda na pozór. Jednak na ogół są to osoby przebywające w klasztorach, które złożyły już śluby wieczyste i wyrzekli się dóbr doczesnych poza tym, co do przeżycia naprawdę niezbędne jak odzienie, jedzenie i picie. Osobom z poza klasztoru jest trudniej, bo zbyt wiele jest trosk zajmujących myśli.
07-02-2009 15:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #7
 
Tak Polonium piękne to co piszesz, ale.... zawsze tak było? Wątpię. Sięgnij pamięcią jak najdalej wstecz.

Poza tym ciekawam czy miałeś w życiu taki moment, że przeklinałeś życie, świat... bo gdy wszystko traci sens trudno jest sobie nawet wyobrazić kochającego Boga.

Święci nas uczą.. no cóż. Ja się uczę sama.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
07-02-2009 16:05
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #8
 
-"Prawdziwa wielkość duszy jest w miłowaniu Boga i w pokorze" (Dzienniczek 427)....a jak trudno stanąć na wysokości zadania Smutny
Staramy się kochać....a buntujemy się co rusz...bo mi się coś nie udało, bo świat jest zły a ludzie paskudni....
Święci nas uczą, jak pisze nieania Uśmiech - ale chyba większość z nas jest trudnymi uczniami....wiem, że ja jestem truuuuuuudnym uczniem w pokorze i nie buntowaniu się.
07-02-2009 17:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #9
 
uczymy się sami na własnych błędach... Świeci też nie zawsze świeci byli i też się uczyli Oczko

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
07-02-2009 17:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
Dziękuę Wam za wypowiedzi :*
07-02-2009 17:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #11
 
to Ja :) napisał(a):czy zdarzyło się Wam obrazić na Boga?? czy mieliście do Niego pretensje lub wyrzuty??

... bo to raz...

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
09-02-2009 00:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #12
 
Przecież każdy popełniony grzech, uderza w Boga, w ten sposób ranimy, obrażamy Go.

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
09-02-2009 00:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
to Ja :) Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 515
Dołączył: Sep 2006
Reputacja: 0
Post: #13
 
Rachel mi chodziło o takie poczucie i zachowanie, że "Panie Boże obraziłam się na Ciebie i już!"
09-02-2009 09:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #14
 
Polonium napisał(a):złożyły już śluby wieczyste i wyrzekli się dóbr doczesnych poza tym, co do przeżycia naprawdę niezbędne jak odzienie, jedzenie i picie. Osobom z poza klasztoru jest trudniej, bo zbyt wiele jest trosk zajmujących myśli.
powinno tak być, ale tak nie jest.

Kłotnia z Bogiem to tez modlitwa!

Ja też się Na Niego obrażałam i obrażam....

Ale ...poczytajcie Pismo Sw.: tam też znajdziecie przykłady osób, które kłóciły się z Bogiem... i wyszły na swoje Duży uśmiech :wink:

[Obrazek: mysz4.gif]
09-02-2009 11:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #15
 
Ja powiem tak - obrażaj się, kłóć się z Panem Bogiem, ale nie bluźnij.
09-02-2009 11:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów