Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Clive Harris - Gliwice
Autor Wiadomość
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #16
 
Gruszka napisał(a):chorzy zdesperowani ludzie łapią się wszystkiego.
Zależy od chorego Oczko

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
03-03-2009 01:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marzenka Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 272
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #17
 
Modliłam się przed chwilą za tego Harrisa i dostałam od Pana słowa:

Ps 59, 6-14 napisał(a):bo Ty, Panie, Boże Zastępów, jesteś Bogiem Izraela.
Przebudź się, by skarcić wszystkie ludy,
nie miej litości dla wszystkich podłych buntowników.
Wracają wieczorem,
warczą jak psy
i krążą po mieście.
Oto się chełpią swoimi ustami;
na ich wargach obelgi:
«Któż bowiem słyszy?»
Lecz Ty, o Panie, z nich się śmiejesz,
szydzisz ze wszystkich pogan.
Będę baczył na Ciebie, Mocy moja,
bo Ty, o Boże, jesteś moją warownią.
W swej łaskawości Bóg wychodzi mi naprzeciw,
Bóg sprawia, że mogę patrzeć na [klęskę] moich wrogów.
Wytrać ich, o Boże, niech lud mój nie zapomina!
Twoją mocą rozprosz ich i powal,
o Panie, nasza Tarczo!
Grzech na ich ustach: to słowo ich warg.
Niech spęta ich własna pycha,
za złorzeczenia i kłamstwa, które rozgłaszają.
Wytrać ich w gniewie, wytrać, by już ich nie było,
by wiedziano, że Bóg króluje w Jakubie
i po krańce ziemi.

Także tego :mrgreen: Oczko
Wspieram Was opolsko Uśmiech

[Obrazek: jezus2.jpg]
Oczekuję Ciebie Panie,
Jesteś mym Oczekiwaniem.
Uspokajasz serce moje,
Uciszeniem jesteś i pokojem mym
Uśmiech
03-03-2009 05:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #18
 
To ten Harris jeszcze działa?
Pamietam w latach 89-tych jak przyjeżdżał do Polski, odwiedził kilka razy m.in. moją wioskę - i co ciekawe - jego.. seanse czy jak je tam zwać odbywały się u księdza na plebanii. Poza tym po całej wsi rozciągnięto kable i porozstawiano głośniki - dla ludzi, którym nie udało się dopchać do "magika". Ja byłem wtedy mały i myślałem wówczas, że ten cały Harris siedzi wewnątrz tego głośnika Uśmiech
A ludzi się do niego pchało - kolejka z tego co pamiętam miała z pół kilometra.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
03-03-2009 08:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #19
 
Ja też przyznam się u Harrisa byłem i wiele osób z mojej rodziny, ale to było przed nawróceniem. Smutny

Mam nadzieję, że głównym motywem akcji wspólnotowej będzie zaproszenie ludzi na Mszę Świętą o uzdrowienie. Uśmiech

Ludzie mają potrzebę uzdrowienia i będą ją zaspakajać.
Trzeba pokazać im właściwy sposób zaspokojenia tej potrzeby - Msza Św. o uzdrowienie.
:!:

Pożądane byłyby autentyczne świadectwa uzdrowień z tego rodzaju Mszy. Uśmiech

Od siebie mogę powiedzieć, że odkąd zacząłem chodzić na tego rodzaju Msze, to już żaden Harris nie jest mi potrzebny. Uśmiech
Swoje potrzeby uzdrowieniowe, a mam ich wiele, mogę zaspakajać we właściwym miejscu. Uśmiech

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
03-03-2009 11:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Vika Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 244
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #20
 
spioh napisał(a):a skąd pewność, jeśli można?

Ano stąd,że nie opętał mnie szatan.
Nie chodzi tu przecież,że "uzdrowiciel" zaszkodzi twojemu zdrowiu,
ale twojej duszy.

Przeszłość moją Panie,
polecam Twojemu miłosierdziu,
terażniejszość moją polecam Twojej miłości,
a moją przyszłość oddaję w ręce Twojej Opatrzności.
03-03-2009 12:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #21
 
O opętanie to trzeba się znacznie bardziej postarać.
:wink:
Może ciału też zaszkodzić.

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
03-03-2009 12:38
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nadinn Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 370
Dołączył: Jan 2009
Reputacja: 0
Post: #22
 
Talmid napisał(a):O opętanie to trzeba się znacznie bardziej postarać.

czyli jak?, jezeli mozesz to wytkumacz co masz na mysli?
03-03-2009 15:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #23
 
Różnie, pełne opętanie to np cyrograf i od razu. Ale dużo też przypadków że ktoś długo tkwi w grzechu i chyba o to tu chodziło. Z czasem może dojść do "opętania doskonałego" tj osoba jest obmadlana, polewana Wodą Św itp i przez pół roku nic.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
03-03-2009 16:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gruszka Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 30
Dołączył: May 2008
Reputacja: 0
Post: #24
 
Vika napisał(a):
spioh napisał(a):a skąd pewność, jeśli można?

Ano stąd,że nie opętał mnie szatan.
Nie chodzi tu przecież,że "uzdrowiciel" zaszkodzi twojemu zdrowiu,
ale twojej duszy.


po pierwsze może zaszkodzić i duszy i ciału ;>

po drugie nie masz tej pewności. to na prawdę może wyjść po wielu latach. niestety.
03-03-2009 17:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #25
 
Głównym motywem akcji było uświadomienie o realnym zagrożeniu, o nauczaniu Kościoła, zwrócenie uwagi na to, że zdrowie nie jest najważniejsze i nie może stać się bożkiem.

Zaproszenie na Mszę z modlitwą o uzdrowienie jest bez sensu, jeśli ludzie mają po prostu zamienić Harrisa na Jezusa, a wciąż najważniejsza będzie ich osobista korzyść (bożek). Tacy pójdą za tym, kto da im więcej: zdrówka, pieniążków, innych korzyści... Jak nie Harris to Jezus, jak nie Jezus, to może sataniści? To nie tak.
Zapraszać na Mszę św. warto, ale DLA JEZUSA i ze względu na Niego. Moim zdaniem do Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie też potrzeba pewnej dojrzałości. Jeśli ktoś ma zapalenie płuc i cały jego wysiłek jest skupiony na osiągnięciu celu, jakim jest zdrowie, to większą ma chorobę ducha, niż ciała.

[ Dodano: Wto 03 Mar, 2009 17:07 ]
Vika - zapytam przekornie: skąd wiesz? Uśmiech

Ja nie twierdzę, że jesteś, broń Panie Boże Uśmiech Tylko pytam, po czym to rozpoznajesz, masz jakiś papierek lakmusowy? Uśmiech
Trzeba też wiedzieć, że nie jedynie opętanie jest działaniem diabła, a przeciwnie, to nie jest częste jego działanie i wcale nie jest dla niego największym zyskiem. Większym zyskiem jest odciągnięcie osoby od sakramentów, Kościoła, sprawienie, żeby dana osoba porzuciła stan łaski uświęcającej i zaczęła żyć w grzechu ciężkim. Często też dochodzi "porozwalanie" życia: robicie rodziny, pogorszenie się zdrowia (własnego, albo rodziny), dręczenie, zniewolenie, obsesje, bardzo silne pokusy...

[ Dodano: Wto 03 Mar, 2009 17:16 ]
Jonaszu - czytałam to już wcześniej, w ulotkach informacyjnych wykorzystywałam fragmenty wypowiedzi tej osoby Uśmiech Wierzę jej. Oj, szczególnie po tym, jak poznałam p. Harrisa i jego praktyki.

Już gdzieś napisałam na forum, że zapytany, czy wie, że walczy przeciwko Bogu, Harris odpowiedział nam: "you may work for Osama bin Laden, I'm not interested". Dzisiaj za to bezbłędnie nas rozpoznał, uspakajając swoją "klientkę"(?), z którą rozmawialiśmy, a która jakoś dziwnie bardzo się denerwowała i krzyczała, słowami "they work for Osama bin Laden". Żartowniś.
Później, kiedy kolega próbował z nim porozmawiać, mówiąc kerygmat (a raczej próbując, bo to krótko trwało) i wzywając do nawrócenia, Harris nucił tylko pod nosem: "Bin Laden, bin Laden".

](*,)

na poziomie, nie ma co.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
03-03-2009 18:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #26
 
nadinn napisał(a):czyli jak?, jezeli mozesz to wytkumacz co masz na mysli?
Mniej więcej o to, o czym moi przedmówcy wspomnieli.

Trzeba znaczniej głębiej wejść w okultyzm, niż tylko poprzez samo pójście do bioenergoterapeuty, żeby zostać opętanym.
Aczkolwiek trzeba pamiętać, że każda taka wizyta to okultystyczna inicjacja.
Smutny

[ Dodano: Wto 03 Mar, 2009 18:25 ]
omyk napisał(a):Głównym motywem akcji było uświadomienie o realnym zagrożeniu, o nauczaniu Kościoła, zwrócenie uwagi na to, że zdrowie nie jest najważniejsze i nie może stać się bożkiem.

Zaproszenie na Mszę z modlitwą o uzdrowienie jest bez sensu, jeśli ludzie mają po prostu zamienić Harrisa na Jezusa, a wciąż najważniejsza będzie ich osobista korzyść (bożek). Tacy pójdą za tym, kto da im więcej: zdrówka, pieniążków, innych korzyści... Jak nie Harris to Jezus, jak nie Jezus, to może sataniści? To nie tak.
Zapraszać na Mszę św. warto, ale DLA JEZUSA i ze względu na Niego. Moim zdaniem do Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie też potrzeba pewnej dojrzałości. Jeśli ktoś ma zapalenie płuc i cały jego wysiłek jest skupiony na osiągnięciu celu, jakim jest zdrowie, to większą ma chorobę ducha, niż ciała.
Omyk,
Takie nauczanie to może jest i dobre, ale dla ludzi po trzyletniej formacji katolickiej, a nie dla osób stojących w kolejce do Harrisa. :wink:

Hebrajczyków 5
11 Wiele mamy o Nim mówić, a trudne to jest do wyjaśnienia, ponieważ ociężali jesteście w słuchaniu. 12 Gdy bowiem ze względu na czas powinniście być nauczycielami, sami potrzebujecie kogoś, kto by was pouczył o pierwszych prawdach słów Bożych, i mleka wam potrzeba, a nie stałego pokarmu. 13 Każdy, który pije [tylko] mleko, nieświadom jest nauki sprawiedliwości ponieważ jest niemowlęciem. 14 Przeciwnie, stały pokarm jest właściwy dla dorosłych, którzy przez ćwiczenie mają władze umysłu udoskonalone do rozróżniania dobra i zła.

Tym ludziom potrzeba mleka - pierwszych prawd słów Bożych, czyli kerygmatu. Uśmiech

Ludzie w kolejce do Harrisa, to grupa wręcz idealna to zaproszenia na ewangelizacyjny event pod nazwą "Msza o Uzdrowienie". Uśmiech

Bo w takich Mszach chodzi o ewangelizację, a nie o podnoszenie stanu zdrowotności społeczeństwa. Uśmiech
Tak naprawdę, między nami mówiąc, to każda Msza jest o uzdrowienie, ale Ci ludzie tego nie wiedzą. Z czasem się dowiedzą, ale do tego potrzeba czasu. Uśmiech

Cel jest taki: :!:
Człowiek przychodzi na event ewangelizacyjny, dlatego, że jest chory, wychodzi nawrócony, gdyż spotkał tam Jezusa. =D>
Wychodzi nawrócony, ale nie koniecznie uzdrowiony, ale od tego momentu jego choroba ma dla niego znacznie mniejsze znaczenie, gdyż zaczyna patrzeć na Jezusa Uśmiech , a nie na chorobę. I tu dopiero zaczyna się jego droga formacji. Uśmiech

Omyk jeśli myślisz, że ludzie w wyniku twoich słów zmienią zdanie to jesteś w błędzie. Smutny
Ludzie bardzo niechętnie zmieniają swoje poglądy.
Wręcz przeciwnie na zasadzie przekory, jeszcze bardziej się w nich utwierdzą i dalej będą chodzić do Harrisa.

Negatywną propagandą nic tu się nie osiągnie. Smutny
Trzeba podejść do ludzi pozytywnie Uśmiech i odpowiedzieć na ich autentyczne potrzeby, w tym wypadku potrzebę do zdrowia. Uśmiech

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
03-03-2009 19:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #27
 
Talmid, masz rację! Niestety... Ludzi w kolejce można (pewnie nie do końca sprawiedliwie) podzielić na 2 grupy: pierwszą, która jest "postępowa", wie wszystko najlepiej i Boga od dawna ma gdzieś, i drugą - owce, które poginęły z domu Izraela - starsze panie, czasem małżeństwa, których wiara gdzieś wygasła i zdrowie staje się najważniejsze, być może z obawy przed końcem... Wciąż jednak chodzą do kościoła, korzystają z sakramentów... Do nich mamy szansę trafić.

Panie "postępowe" zwykle zakrzyczą cię na śmierć, zanim powiesz słowo: Jezus.

Talmid, zdaję sobie sprawę z tego, jak trudno jest zweryfikować swoje poglądy, a co dopiero mówić o ich zmianie. Są jednak osoby, dla których powołanie się na Katechizm Kościoła Katolickiego COŚ jeszcze znaczy, dla których słowo spowiednika jest ważne. Niech by ta jedna starsza pani zrozumiała, że to nie jest Boże działanie, a będzie to już wystarczająco wielki owoc Uśmiech Spotkałam się też z człowiekiem, który nie bał się konfrontacji z prawdą, wypowiedział swoją opinię i przyjął naszą, przyjął zaproszenie na konferencję o magii itp., potrafił powiedzieć: "tu się z wami nie zgadzam, ale coś faktycznie jest mniej ludzi, niż zwykle, coś jest nie tak, skoro modliliście się o to i macie, w tym jednym chyba jesteście skuteczni". Mało jest osób tak otwartych, wiem, ale dla jednej - warto.

Nie szliśmy tam stricte ewangelizować (choć kolega próbował zewangelizować Harrisa Szczęśliwy ), oczywiście jeśli jest taka okazja, to zawsze chętnie ewangelizujemy, ale tam celem nr 1 było ostrzeżenie.
Jeżeli spotkałabym się z kimś, kto rzeczywiście jest niewierzący, a ma ochotę na rozmowę - chętnie powiedziałabym mu o Jezusie, natomiast sytuacja była taka, że tam większość uważa się za wierzących. Jeśli więc ktoś mi mówi: "ja jestem katoliczką, ale nie wierzę księżom, Harris to dobry katolik i człowiek, uzdrawia mocą Bożą i był kiedyś w kościołach", to co mam mu powiedzieć? "Jezus cię kocha, chce twojego zdrowia, umarł za ciebie i w Nim znajdziesz uzdrowienie"? OK! I usłyszę: "i właśnie dlatego stawia na mojej drodze bioenergoterapeutę, cudownego Harrisa, swojego sługę". I co dalej?
"Ekhm, to nie tak, ale wróćmy do kerygmatu", tak?

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
03-03-2009 20:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #28
 
Nie do końca mnie zrozumiałaś, zresztą faktycznie jak zwykle napisałem dość skrótowo. Smutny

Mnie nie chodziło o głoszenie kerygmatu w kolejce.
Kerygmat wg mojego planu będzie im głoszony na Mszy o Uzdrowienie w odpowiedniej atmosferze wytworzonej przez modlitwę, grupę uwielbienia i odpowiednie głoszenie. Uśmiech

Głoszenie kerygmatu w kolejce nie będzie skuteczne. Smutny

Gdybym to ja organizował, ludziom w kolejce rozdałbym ulotki informacyjne wg poniższego schematu:

1 Zapraszamy Ciebie na modlitwę o uzdrowienie, która odbędzie się tu i tu. Uśmiech

2 Pierwsze świadectwo udrowienia jakiejś osoby z jakiejś choroby, mocne spektakularne i dobrze napisane przez fachowca (oczywiście autentyczne) Uśmiech

3 Krótki tekst na temat jak bardzo jesteśmy zatroskani o pana/pani zdrowie i jak bardzo chcemy pomóc. Uśmiech :!:

4 Drugie świadectwo uzdrowienia innej osoby z innej choroby - jak wyżej. Uśmiech

5 Profesjonalnie napisane uzasadnienie atrakcyjności naszych modlitw o uzdrowienie. Uśmiech

6 Kolejne autentyczne, ale profesjonalnie napisane świadectwo. Uśmiech

7 Krótki tekst motywujący osobę do przyjścia i dokonania właściwego wyboru.
Duży nacisk na wybór, kończący się ponownym zaproszeniem. Uśmiech

W ulotce nie użyłbym, ani razu słowa Jezus, KRK, ksiądz, Msza, ani żadnych takich.
Określenie modlitwa o uzdrowienie można zastąpić "meeting uzdrowieniowy", itd wg własnej fantazji.
Można przygotować dwa rodzaje ulotek dla obydwu grup, o których wspomniałaś.
Pisanych trochę innym językiem.


Ci ludzie uważają, że to uzdrawia bioenergoterapeuta za pomocą, energii i napewno zdania nie zmienią w tej kolejce, ani po przeczytaniu ulotki. Smutny
Zmienią je dopiero wtedy, kiedy przyjdą na event ewangelizacyjny. Uśmiech


Drugi front działania obok ulotek to modlitwa. Uśmiech

I teraz jest pytanie, czy modlić się przy kolejce do Harrisa, czy w innym miejscu, np w kościele, kaplicy salce parafialnej w tym samym czasie. :?:

Ludzie mogą uznać modlitwę w okolicy kolejki za formę agresji wobec nich i dlatego będą was naywać zwolennikami Ben Ladena. Smutny
Zresztą musicie się też liczyć z interwencją policji.
Do rozdawania ulotek nikt się nie przyczepi.

Z kolei inni odbiorą to, że troszczycie się o nich i przyjmą to pozytywnie. Uśmiech
Naprawdę nie wiem ?

I tyle modlitwa i ulotki.

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
03-03-2009 21:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #29
 
Meeting uzdrowieniowy? :roll:
A co to, działamy na korzyść pana Harrisa?

Zaraz okazałoby się, że jesteśmy jego pomocnikami i rozdajemy ulotki jeszcze na jakieś meetingi bioenergoterapeutyczne, albo przynajmniej, że jedno nie stoi w sprzeczności z drugim, skoro "zaproszenie na Mszę dostałam u bioenergoterapeuty". Przecież to najlepszy dowód na to, jaki on prawy i pobożny.

Sorry Talmid. Jezus nie organizuje meetingów uzdrowieńczych.
Cytat:Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku proroka Jonasza.
Cytat:On zaś westchnął głęboko w duszy i rzekł: Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę powiadam wam: żaden znak nie będzie dany temu plemieniu. I zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i odpłynął na drugą stronę.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
03-03-2009 22:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Talmid Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 624
Dołączył: Feb 2008
Reputacja: 0
Post: #30
 
omyk napisał(a):Meeting uzdrowieniowy? :roll:
A co to, działamy na korzyść pana Harrisa?
Meeting uzdrowieniowy to taki event ewangelizacyjny na którym nie jest celebrowabna Msza Św.
Taka formuła daje dużą swbodę co do wyboru miejsca organizacji. Uśmiech
Na celebrowanie Mszy Św. poza miejscami do tego wyznaczonymi, w Polsce zazwyczaj kościoły i kaplice, trzeba mieć zgodę, chyba od bioiskupa, no i trzeba zmobilizować jakiegoś księdza itd.
Meeting uzdrowieniowy jest dużo bardziej elastyczną formułą. Uśmiech

Trzeba też o tym pamiętać, że wiele z tych osób nigdy do kościoła nie pójdzie, a na meeting przyjdą, jeśli będzie odpowiednio zareklamowany. Uśmiech

Niektórzy przez meeting uzdrowieniowy określają, również, Mszę o uzdrowienie celebrowaną poza kościołem

A teraz dla przykładu historia mojego nawrócenia.

Kiedyś usłyszałem mniej więcej taką reklamę: "Zapraszamy na modlitwę o uzdrowienie prowadzoną przez Ricardo Arganaraz z Włoch, która odbędzie się na placu takim, a takim." Uśmiech
A że wychowałem się i spędziłem pierwsze 26 lat w środowisku okultystów, w tym wielu bioenergoterapetów, również. Pomyślałem sobie tak, dlaczego nie pójść i nie sprawdzić z jakimi duchami on współpracuje, ten uzdrawiacz. Smutny
I poszedłem, ale tylko dlatego, że było to nie w kościele, ale na placu.
Gdyby event był w kościele nigdy bym nie poszedł, nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego.
Tam spotkałem Jezusa =D> i nawróciłem się. Uśmiech

Jednak, gdybym nie usłyszał tej krótkiej reklamy to nigdy bym tam nie trafił. :wink:

omyk napisał(a):Zaraz okazałoby się, że jesteśmy jego pomocnikami i rozdajemy ulotki jeszcze na jakieś meetingi bioenergoterapeutyczne, albo przynajmniej, że jedno nie stoi w sprzeczności z drugim, skoro "zaproszenie na Mszę dostałam u bioenergoterapeuty". Przecież to najlepszy dowód na to, jaki on prawy i pobożny.
Nie przypuszczam, żeby ktoś tak pomyślał. Smutny
To już są twoje fantazje.
Ale nawet gdyby tak było to nie ma to żadnego znaczenia. Uśmiech

Ważne jest to czy rozdawanie ulotek ewangelizacyjnych reklamujących Mszę o uzdrowienie jest obiektywnie dobre czy złe.
Teologia moralna daje jednoznaczną odpowiedź - jest dobre. Uśmiech

A co sobie pomyślą zniewoleni przez złego ducha ludzie stojący w kolejce do Harrisa, to już naprawdę jest mało istotne. :wink:
Ważne jest to żeby przyszli i żeby zachęcić ich do tego wszystkimi metodami, które nie są grzechem. Uśmiech
A to dlatego, że Msza/meeting uzdrowieniowy jest dla takich ludzi jedną z większych szans na nawrócenie w życiu. Uśmiech
Oczywiście jak będzie dobrze prowadzony. :!:

[Obrazek: userbarewangelizacja24.jpg]
Nie wystarczy mieć wartości, trzeba je jeszcze umieć wypromować.
03-03-2009 23:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów