Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
powrot do kosciola...
Autor Wiadomość
sinus25 Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 8
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #1
powrot do kosciola...
ostatnio na mityngu jedno chyba zrozumialem, ze bog caly czas byl ze mna, bo tak naprawde juz wiele razy powinienm sie zabic, powinno to wszystko szlak trafic raz na zawsze, a jakos siedze tu i pisze z wami, taki obrazek widzialem jak jakies zwierzatko pan jezus nosi na raczkach, to takie mile. tylko ja w sobie czuje ze nie moge wrocic na lono kosciola, bo czuje sie winny, nie wiem czy moge, choc chce, glupie to co czuje.

[ Komentarz dodany przez: Rachel: Sob 14 Mar, 2009 10:55 ]
Proszę używaj ć, ś, ó, ł, ź, ż
14-03-2009 11:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #2
 
Możesz wrócić do Kościoła i do Pana Boga. Możesz mi nie wierzyć, ale rozumiem Twoje poczucie winy i lęk przed Bogiem.
Ostatnio słyszałam pieśń Wspólnoty Miłości Ukrzyżowanej "Aby byli jedno". Słyszałam ją ileś razy bezmyślnie i nie wiedziałam, o czym zespół śpiewa. I nagle zrozumiałam, że to pieśń o człowieku, który boi się i ucieka przed Bogiem, pragnąc jednocześnie wejść z Nim w komunię. Często poczucie bezwartościowości i lęk przed miłością Boga, który z tym pierwszym jest związany powoduje, że człowiek może zrezygnować z szansy, jaką Bóg mu daje i łaski, którą On chce obdarzyć.
To, co czujesz nie jest głupie, nawet zrozumiałe, ale Bóg na pewno nie chce, by cokolwiek powstrzymywało Ciebie przed zjednoczeniem się z Nim i powrotem, niezależnie od tego, jak bardzo czujesz, że nie zasługujesz. Ale to, że widzisz, iż Twoje odczucia nie są właściwe i że chcesz wbrew nim zbliżyć się do Zródła Miłości, świadczy o przemianie, która się dokonuje. Mam nadzieję i życzę, by Pan usunął wszelkie lęki, które Cię jeszcze powstrzymują przed wejściem z Nim w komunię.
14-03-2009 17:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #3
 
sinus25 napisał(a):jakies zwierzatko pan jezus nosi na raczkach
to owieczka zagubiona, którą znalazł i niesie...
bo to Pasterz!
sinus25 napisał(a):czuje ze nie moge wrocic na lono kosciola, bo czuje sie winny, nie wiem czy moge, choc chce, glupie to co czuje.
Niektórzy ludzie po dwadzieścia lat w kościele nie byli, a potem poszli!

[Obrazek: mysz4.gif]
14-03-2009 18:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
Myszkunia napisał(a):Niektórzy ludzie po dwadzieścia lat w kościele nie byli, a potem poszli!

Oczywiście lepiej wrócić szybciej Oczko
Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że niezależnie w jakim się jest stanie duchowym, co się zrobiło i ile lat trwało daleko od Kościoła to nie trzeba się bać powrotu, bo każdy moment jest właściwy.
14-03-2009 21:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
marsee Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 44
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #5
 
http://www.sdb.pl/oratorium/images/stori...asterz.jpg

przeczytaj sobie dzisiejsze czytanie...
syn marnotrawny zrobił swemu Ojcu wielką przykrość, wypomniał mu swoje, porzucił, potem roztrwonił, żył bez żadnego kontaktu
a gdy chce wrócić?
"ujrzał go jego Ojciec, wzruszył się głęboko i wybiegł mu na przeciw"
rozumiesz to?
Bóg w tym momencie WZRUSZA SIĘ GŁĘBOKO tak bardzo się wzrusza, gdy Ty kierujesz ku Niemu swe myśli, gdy szukasz w sercu, gdy piszesz tego posta z pytaniami o Nim

i pamiętaj - to On wychodzi Ci na przeciw, On już wybiega, On jest tym pierwszym! Ty może stoisz jeszcze daleko niepewny pomiędzy tymi świniami jak marnotrawny syn, ale On już stoi na drodze! Tylko zechciej porzucić własne myślenie i skierować kroki na tą ścieżkę

a najlepiej zacznij od Sakramentu Pojednania - umów się z jakimś kapłanem, aby poświęcił Ci czas (warto spokojnie odbyć taką spowiedź życia)

Pozdrawiam w Panu!
14-03-2009 22:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Acant Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 79
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #6
Re: powrot do kosciola...
sinus25 napisał(a):... ja w sobie czuje ze nie moge wrocic na lono kosciola, bo czuje sie winny, nie wiem czy moge, choc chce, glupie to co czuje.
Oczywiście możesz, ale musisz wybaczyć sam sobie. Nosisz w sobie poczucie winy, a to niestety zamyka Ci otwarcie na świat, innych ludzi. Spróbuj uczynić coś dobrego dla innych w domu, dla kolegi, znajomego... zapewniam, że poczujesz się lepiej.
14-03-2009 22:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów