Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy to było w porządku wobec ludzi? wobec dziecka....?
Autor Wiadomość
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #31
 
zapomniałeś jeszcze rozważyć sytuację, kiedy to nawet najrozsądniejszy, najbardziej rzeczowy i sympatyczny kapłan powinien tak zareagować ze względu na dobro tego, który przyszedł i taka reakcja jest do niego najadekwatniejsza.

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
17-03-2009 10:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #32
 
spioh napisał(a):zapomniałeś jeszcze rozważyć sytuację, kiedy to nawet najrozsądniejszy, najbardziej rzeczowy i sympatyczny kapłan powinien tak zareagować ze względu na dobro tego, który przyszedł i taka reakcja jest do niego najadekwatniejsza.
???? nie rozumiem - to znaczy, że "dla dobra" człowieka ksiądz ma prawo potraktować go jak smiecia? A to ciekawe, rzeczywiście, postępowanie godne alter Christus....

Powiem szczerze - mi to wisi, ale w czasach takich jak obecnie, skoro już Kościół usilnie traktuje siebie jak - specyficzną, ale zawsze - firmę, powinien dbac o swój wizerunek i podejście do "klienta". Bo potem jest wielkie "dlaczego??????" jak ktoś odchodzi z Kościoła....

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
17-03-2009 10:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #33
 
Mordimer_Madder napisał(a):Przykro mi bardzo, Polska to kraj rozdziału kościołów od państwa ergo prawo świeckie /w tym konkretnym przypadku kodeks karny/ jest nadrzędne we wszystkich relacjach obywateli polskich... i o tym mówię... prawo kanoniczne ma w zestawieniu z prawem państwowym w naszym kraju siłę porównywalną do statutu organizacyjnego czy też regulaminu... i nie należy o tym zapominać
Chwilkę, dla ciebie ma... ogólnie ma...
nikt nie każe nikomu być w Kościele, a skoro ktoś się decyduje na bycie, to "podchodzi" pod prawo kanoniczne.
Porównywlnie: jezeli byłbyś świadkiem Jehowy, to uznawałbyś prawa tam przestrzegane mimo,ze np. wskazują na nieprzetaczanie krwi, co w polskim prawie nie jest zabronione.

[ Dodano: Wto 17 Mar, 2009 11:05 ]
alus napisał(a):Nie pisałam nic o prawie karnym
a ja podawaam,czyj to cytat.

[ Dodano: Wto 17 Mar, 2009 11:06 ]
alus napisał(a):Tylko z nazwy...np. prof Religa był ochrzczony - czy nazwiesz go chrześcijaninem?
jasne, Judasz też tylko z nazwy był apostołem... :evil:

[ Dodano: Wto 17 Mar, 2009 11:11 ]
to Ja :) napisał(a):carlunia napisał/a:
chrzest

odbedzie sie .. na ZAKRYSTII !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no bo, jak my sie bedziemy czuc, bedzie nam głupio.. ze nie przyjmiemy komunii jak inni..

czy ktos sie mnie zapytał o zdanie?????????????????
przepraszam ale o co chodzi?? przecież jest tak zawsze, jako katoliczka powinnaś to wiedzieć więc o jakie "pytanie o zdanie" ci chodzi???

Tu uważam,ze carlunia ma rację. Ksiądz powiniem był inaczej to sformułować.Powiedzial to tak,jakby mógł przewidzieć, co ona będzie czula, a skąd ma wiedzieć takie rzeczy???
Mógł wpsrot powiedzieć,ze to on podjał decyzję, ponieważ oni żyją bez ślubu.I wtedy byłoby janse...może chciał byc delikatnypo prostu,ze tak to ujął...

[Obrazek: mysz4.gif]
17-03-2009 12:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #34
 
Helmutt, wiesz, tak się zastanawiam czy ty nie rozumiesz czy celowo przekręcasz. ja nie mówię o traktowaniu kogokolwiek jak śmiecia. ja mówię, że czasem trzeba ostro mu coś powiedzieć czy też prosto jednoznacznie bez tłumaczenia, kierując się jego dobrem.

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
17-03-2009 12:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #35
 
spioh napisał(a):Helmutt, wiesz, tak się zastanawiam czy ty nie rozumiesz czy celowo przekręcasz. ja nie mówię o traktowaniu kogokolwiek jak śmiecia. ja mówię, że czasem trzeba ostro mu coś powiedzieć czy też prosto jednoznacznie bez tłumaczenia, kierując się jego dobrem.
a w podanym przypadku (zakładamy,ze osoba napisała szczerze) ksiądz potraktował ja niegrzecznie, niemiło i doprowadził do łez.

[ Dodano: Wto 17 Mar, 2009 11:19 ]
Kościół katolicki [edytuj]

Katolicki chrzest najczęściej jest dokonywany przez polanie głowy wodąChrzest święty to w katolicyzmie sakrament inicjacji i ponownych narodzin. Przyjęcie chrztu oznacza, że człowiek staje się chrześcijaninem i może przyjmować inne sakramenty. Obrzęd udzielany jest przez polanie głowy wodą i wypowiedzenie słów: Ja ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego (formuła Trójcy Świętej jest uważana za niezbędny warunek chrztu). W przypadku zagrożenia życia wystarczy, aby uczyniła to jakakolwiek osoba, nawet niewierząca, ale zwykle chrzest jest udzielany przez księdza podczas niedzielnej mszy i obejmuje także wyznanie wiary przez obecnych, namaszczenie głowy katechumena krzyżmem świętym, włożenie białej szaty, wręczenie zapalonej świecy ojcu lub ojcu chrzestnemu i inne obrzędy. Tradycyjnie z obrzędem chrztu wiąże się nadanie imienia. Kościół chrzci dzieci, jeżeli rodzice zobowiązują się wychowywać je w wierze katolickiej (jeżeli będzie to niemożliwe ten obowiązek spada na rodziców chrzestnych). Zwyczajnym szafarzem chrztu jest kapłan lub diakon, nadzwyczajnym szafarzem chrztu może być każdy człowiek, udzielający chrztu drugiej osobie zazwyczaj w wyjątkowych okolicznościach w imię Trójcy Świętej. Materią tego sakramentu jest woda, a formą słowa: N. ja Ciebie chrzczę w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chrzest
to dla alus

[Obrazek: mysz4.gif]
17-03-2009 12:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #36
 
spioh napisał(a):Helmutt, wiesz, tak się zastanawiam czy ty nie rozumiesz czy celowo przekręcasz. ja nie mówię o traktowaniu kogokolwiek jak śmiecia. ja mówię, że czasem trzeba ostro mu coś powiedzieć czy też prosto jednoznacznie bez tłumaczenia, kierując się jego dobrem.
Wiesz, powiedzenie czegoś ostro czy stanowczo a doprowadzenie kogos do łez, zwykłe chamstwo i arogancja to dwie biegunowe sprawy.

Powiedz od razu, ze ksiądz to ksiądz a ksiądz ma zawsze rację bo ksiądz, a skoro zła i prefidna (i oczywiście walcząca z Kościołem, bo jakże) carlunia osmieliła się dyskutować z niezmierzoną mądrością i majestatem Duszpasterza to dostała za swoje i niech się cieszy, że tylko tyle.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
17-03-2009 12:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #37
 
Myszkunia napisał(a):a w podanym przypadku (zakładamy,ze osoba napisała szczerze) ksiądz potraktował ja niegrzecznie, niemiło i doprowadził do łez.
ja nie piszę o jej przypadku tylko o różnych wariantach załatwiania sprawy (skoro już poszły szersze dywagacje o tym co powinno a co nie powinno), bo rozważania przedstawiane są tu bardzo wąsko: z dwiema jedynie wersjami - chamsko albo na cacy, że ktoś zadowolony, że miło przyjęty. a są jeszcze inne opcje.

[ Dodano: Wto 17 Mar, 2009 11:29 ]
Helmutt, jw.

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
17-03-2009 12:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #38
 
spioh napisał(a):ja nie piszę o jej przypadku
no to pisałyśmy po prostu o czymś innym, bo ciągle o tym jednym przypadku.
Ogólnie rzecz ujmując, to zgodzę się,ze można czasem sprawę postawić ostro, twardo. Jednak zawsze dobrze jest wyjaśnić, czemu taki postępek.

[Obrazek: mysz4.gif]
17-03-2009 12:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #39
 
Czy używanie takich zwrotów jak "zrobienie sobie dziecka", doprowadzanie ludzi do płaczu, krzyczenie itp licuje według Ciebie z powagą urzędu kapłańskiego?
Czy ksiądz, który o dziecku, żywej ostocie, - jak to Wy nazywacie szumnie "Darze Boga" - mówi pogardliwie "zrobić sobie dziecko" zasłguje na szcunek? Tak to sobie ja moge powiedzieć, ciemny chłop z Lubelszczyzny, ale nie nauczający ludzi kapłan Kościoła pretendujący do miana autorytetu duchowego...
Nie odwracaj kota ogonem, przeczytaj sobie dokładnie pierwszy post i wyciagnij wnioski.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
17-03-2009 12:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #40
 
helmutt, jakiś problem ze zrozumieniem skrótu jw.?

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
17-03-2009 13:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
carlunia Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #41
 
Myszkunia napisał/a:
a w podanym przypadku (zakładamy,ze osoba napisała szczerze)

czy ktos tutaj wątpi w to co napisałam????? nie wierze!!!!!


czy Wy myslicie, ze sobie to wymysliłam? ze nie mam nic innego do roboty? tylko wymyslac bajki?

Ola sie urodziła, bo chcielismy, "nie wpadłam".. jezeli ktos tak pomyslal!

Slub koscielny mamy od 2006 roku! Cywilny (tez ślub..) mielismy od 2 lat.. To tylko kilka miesiecy po chrzcie.. rzeczywiscie straszna sprawa!
Czekalismy, bo nie chciałam isc z brzuchem do ołtarza! A wziełam go, nie dlatego ze musiałam, tylko ze chciałam!
Przedłuzyło sie, bo nie chcielismy brac od rodziców pieniedzy! Sami na to ciezko zapracowalismy!

I jezeli chodzi o chrzest.. nie zalezało nam na wielkiej imprezie, na to zeby ludzie zobaczyli!! Tak jak wtedy wieczorem w dniu chrztu, było juz pozno, moglismy isc przed ołtarz i ochrzcic moja Ole. Nie potrzebuje do tego ludzi!!!
Imprezy tez nie bylo.. byli tylko moi rodzice, chrzesni Oli, my, i moja siostra..

rzeczywiscie, wiele chciałam.. wiele rzadałam...
17-03-2009 15:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #42
 
carlunia napisał(a):rzeczywiscie, wiele chciałam.. wiele rzadałam...

I tylko czekac az ktos na tym forum stwierdzi, że "oczerniasz świętych kapłanów"... Bardzo się tu zmieniło..... Szkoda.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
17-03-2009 15:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #43
 
carlunia napisał(a):Ola sie urodziła, bo chcielismy, "nie wpadłam"... ciezko zapracowalismy! ...
... jeszcze będziesz się może tłumaczyć :!: :?:

Pozwolę sobie na małą przypowieść z życia wziętą:
Onego czasu do oficera dyżurnego komendy policji w pewnym mieście na południu kraju zgłosił się był Pan Ksiądz... ani mu się chciało czekać z szaraczkami, którzy pokornie czekali w kolejce do złożenia zawiadomień o przestępstwach, których padli ofiarami... Pan Ksiądz zgubił był tabliczkę rejestracyjną od wypasionej audicy, zakupionej oczywiście przez ubogich rodziców i głosem donośnym domagał się natychmiastowego obsłużenia... najlepiej przez komendanta blisko półtysięcznej jednostki... na uwagę o obwiązującej kolejności spurpurowiał jak indor, "zwolnił" oficera dyżurnego z policji ze skutkiem natychmiastowym i ciężko obrażony energicznie zamkną za sobą drzwi, opuszczając komendę w stylu "ja tu jeszcze wrócę".
Antychryst policjant "letko" zbulwersowany zapisał szybko numer rejestracyjny z pozostałej na audicy tablicy, ustalił właściciela i zadzwonił do znajomego, który miał w stosunku do niego dług wdzięczności za pomoc w rozwiązaniu trudnej sprawy rodzinnej a niejako przy okazji był bardzo rzetelnym, uczynnym i miłym w obejściu człowiekiem... i przypadkiem był bardzo wysokim urzędnikiem miejscowej Kurii Diecezjalnej. Nie minęło więcej niż pół godziny - Pan Ksiądz wrócił... bardzo grzecznie podszedł do okienka stanowiska kierowania i patrząc w ziemię przeprosił lekko łamiącym się głosem oficera dyżurnego i jego zastępcę, po czym poprosił, by go zapisać w kolejkę. Wyglądał jak alegoria pokory i spolegliwości... :diabelek:

Jaka nauka z tej - przydługiej lekko - przypowieści? Prosta - zawsze można wykonać jakiś telefon, trzeba tylko mądrze wybrać, do kogo Pomysł Pomysł

I jeszcze jedna - nie lekceważ ludzi, pomagaj im jeśli możesz i potrafisz, oni to zapamiętają... i oddadzą, gdy przyjdzie czas...

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
17-03-2009 16:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
carlunia Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #44
 
nikomu sie nie tłumacze!!!!

dla mnie to jest nie dopomyslenia! jak mozna bronic takiego ksiedza!! i miec pretensje do mnie! wiec, według was, to jest moja wina, ze tak moje dziecko zostało potraktwane??

ja sie wcale nie wstydze tego, ze urodziłam dziecko, i to ze wtedy byłam bez slubu!! co to ma do rzeczy?? wazne ze go nie usunełam!!
urodziłam, i chciałam jak człowiek ochrzcic ja! a ze ja nie mialam slubu??
to nie bylo wcale sie zgodzic na to! a nie odwalac szopki!! i jeszcze brac za to kase!
ludzie sa w szoku, komu nie powiem, ze jak tak mozna było..? co to za ksiadz, ze tak robi?

jakos inny ksiadz nie robil z tego wielkiego halo!! był bardzo miły, i bardzo chciał to zrobic.. ale niestety nie mogłam!

i w dniu slubu mialam welon i bielutka suknie!! sam mi to ksiadz powiedział, ze mam sie tak ubrac, i nikogo nie słuchac!

eh...
17-03-2009 16:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #45
 
Helmutt napisał(a):A jak to Wy - np. to Ja, czy aga - traficie na jakiehoś psychola w sutannie to co - też przyznacie, że "kapłan ma zawsze rację"?
A ja lubię nazywać rzeczy po imieniu.

Naciągasz trochę. Po pierwsze nigdzie nikt nie napisał, że ksiądz ma zawsze rację. Chodzi jedynie o autorytet kapłana i szacunek do tego, kim jest. To po pierwsze. To wcale nie oznacza pobłażania dla zachowania księdza, który może się zachować różnie, także jak cham. Ale nawet jeśli tak się zachowa, nie pozwalam sobie i komuś innemu na zachowania i słowa wobec księdza niestosowne, obraźliwe, bo ksiądz nie jest jednym z nas, czy komuś się to podoba czy nie i czy to uznaje czy też nie uznaje.
Na szczęście żadnego "psychola w sutannie" dotąd nie spotkałam, ale różne ich zachowania owszem. I mam prawo twierdzić, że mi się coś nie podoba także, bo kapłan nie ma zawsze racji.
Nazywanie rzeczy po imieniu to jest nazywanie rzeczy, a nie inwektywy i wyrażanie uczuć nienawiści, co często niestety obserwuję. Pod płaszczykiem "nazywania rzeczy po imieniu" w kwestiach Kościoła i duchowieństwa korzysta się często z okazji, by tę nienawiść okazać, a chyba nie o to przecież chodzi.
Zasada szacunku obowiązuje rzecz jasna w obie strony. Obowiązuje także w innych relacjach, nie tylko do księdza i księdza do parafianina. Ale to chyba jasne.
17-03-2009 17:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów