Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Chcą wysłać B16 "miliony kondomów" ...
Autor Wiadomość
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #46
 
Helmutt napisał(a):Poza tym cały czas twierdzę, że wypowiedź Benedykta została przekręcona, taka głupote to mógł strzelic ktos formatu Rutowicz, "Frytki", Rydzyka czy Kaczyńskiego - ale nie papież, Głowa Kościoła. W dodatku inteligentny, idący z duchem czasu facet.
Nie inaczej...tyle, że nie przez głupotę...z premedytacją przez ludzi robiących kasą na "profilaktyce" prezerwatywami.
System ABC, który propaguje Kościół, nie odrzuca prezerwatywy, traktuje ją jako element wspomagający główne elementy profilaktyki - wstrzemięźliwość + wierność.
31-03-2009 13:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #47
 
nieania napisał(a):To o niczym nie świadczy, ponieważ kościół jako instytucja zbratał się z władzą tego świata a kto ma władzę ten ma "prawdę"


A to ciekawe... jaką władzę Kościół ma nad tobą? Żadnej. Jaką ma nade mną? Żadnej. Kościół zbratany z władzą tego świata? Kpisz chyba... władza tego świata promuje cywilizację śmierci a Kościół obstaje za cywilizacją życia. Prawo do aborcji, eutanazji, in vitro - Kościół jest przeciwny temu wszystkiemu, a władza tego świata ustanawia te prawa. Czy to jest braterstwo?

To jest wi.ęcej niż braterstwo. Polityka i kościół powinny byc oddzielone od siebie.
Ponieważ Tak jak i politycy tak i kościół dostaje narzedzia do manipulacji.
Partyjne lizusostwo dla kościoła jest poto aby jedna i druga strona z tego czerpała. Nie widzisz tego czy niechcesz widziec?
Sprzedaż gruntów kościołowi za przysłowiowe grosze mogła miec tylko miejsce wtedy gdy władza była kościołowi przyjazna. Nikt na tym nie ucierpiał??

Jescze tylko co do historii kościoła to powiedz mi czy ojciec Tomas Torqemada zasługuje na bycie świętym, biorąc pod uwagę wymyślane przez niego narzędzia tortur do urywania sytków kobietom oraz przdziwne inne urządzenia np. wkładane w odbyt zwane gruszką. Modlisz się do takich?
A może te urządzenai były potrzebne?
Może gdybyś była jego podwładym to sama byś śliniąc się i uśmiechając zadawała niezliczone cierpienia dla oczyszczenia duszy?

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
31-03-2009 16:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #48
 
A tam szaraczek Torquemada.... jak pomnę spora grupa papieży była "zawodowymi" inkwizytorami.... Paweł IV, Sykstus V, Innocenty IX, Paweł V, Aleksander VII, Klemens X, Aleksander VIII, Innocenty XII i Pius V - ten ostatni to kolejny święty KK...
Szczególnie krwawy i pławiący się w luksusie Sykstus V oraz szalony i fanatyczny Paweł IV, autor pierwszego Indeksu Ksiąg Zakazanych mogą służyć za przykład pokory i życia w wierze oraz wszelkiej miłości bliźniego Duży uśmiech

Lepiej więc nie ryzykować dyskusji prawno-historycznych w kontekście moralności i obrony życia :roll:

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
31-03-2009 17:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #49
 
Zaskoczę was Uśmiech ...w 2000r "Lancet" prezentował opinię, którą aktualnie wyraził Benedykt XVI
http://ekai.pl/wydarzenia/x18991/radio-w...ezerwatyw/
31-03-2009 21:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #50
 
pafni napisał(a):Polityka i kościół powinny byc oddzielone od siebie.
Tak jest w Chinach. Tak było w czasie komunizmu, hitleryzmu... Masz rację tak powinno być.
pafni napisał(a):Jescze tylko co do historii kościoła to powiedz mi czy ojciec Tomas Torqemada zasługuje na bycie świętym, biorąc pod uwagę wymyślane przez niego narzędzia tortur do urywania sytków kobietom oraz przdziwne inne urządzenia np. wkładane w odbyt zwane gruszką. Modlisz się do takich?
Skomentuję to cytatem z Pisma Świętego:
"Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili."

Czym jest świętość - jest pełnią człowieczeństwa. Człowiek wtedy staje się świętym, kiedy staje się w pełni człowiekiem. Nie jest ważne jak przeżył całe swoje życie... ważne jest to, że na końcu tego życia szczerze za wszystko żałował i otrzymał od Boga przebaczenie i łaskę uświęcającą. Nie uzyskał świętości przez wzgląd na siebie samego, ale przez wzgląd na Chrystusa, który wykupił go swoją własną krwią.
Co więcej...

"Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia" (Łk 15,7)"

taki święty to jest dopiero wartość dla Kościoła. W tym objawia się bardzo wyraźnie ogrom Bożego miłosierdzia.

pafni napisał(a):Modlisz się do takich?
Który święty był bez grzechu niech podniesie rękę... dlaczego wszyscy spuszczają głowę?
Zmartwię cię mówiąc, że najwięksi świeci uważali się za największych grzeszników? Owszem biografie przedstawiają ich jako pięknych i cudownych, ale nie oszukujmy się. Tylko Matyja jest tu wyjątkiem, jako ta, która od poczęcia była "pełna łaski" - łaski uświęcającej.

pafni napisał(a):A może te urządzenai były potrzebne?
Może gdybyś była jego podwładym to sama byś śliniąc się i uśmiechając zadawała niezliczone cierpienia dla oczyszczenia duszy?
Nie były to czyny jak najbardziej karygodne, ale wiesz jak ciężko jest takiemu człowiekowi wzbudzić w sobie szczery żal za te wszystkie przestępstwa tylko i wyłącznie ze wzgląd na miłość Boga? Jak ciężko jest takiemu człowiekowi przyjąć miłosierdzie Boże? Gdy człowiek ma już to poczucie ogromnej winy - przyjąć przebaczenie.

Nie chodzi o to, żeby być masochistą - chodzi o to, żeby umieć stanąć w prawdzie o sobie, o swojej grzeszności - przyznać się do tego, że to wszystko było złem. Widzisz taki święty jest dla mnie wybitnym przypieczętowaniem tego, że Kościół w tej sprawie ma rację!

Człowiek, który całe życie spędził działając wbrew naturze, wbrew człowieczeństwu, wbrew Bogu, który siebie samego i innych pozbawiał człowieczeństwa... i który żałuje tego wszystkiego, przyznaje, że dopuścił się wielkiego zła, to jest dla mnie dowód na to, że Kościół jednak przekazuje prawdę o człowieczeństwie i wartości życia.

Bóg i też Kościół potępia zło, potępia złe czyny, ale nie potępia nigdy człowieka!

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
31-03-2009 23:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #51
 
Offtop leci...

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
31-03-2009 23:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #52
 
nieania - nie ma w twych odpowiedziach niczego co by swiadczyło o twoim jednoznacznym stanowisku do inkwizycji i historii kościoła. Jest mętlik w którym można uznac nawet, że zło to dobro.

Podsumowując ; kościół mylił się dośc często przynosząc niepotrzebne cierpienia, jeśli uznamy to za dopuszczalne to równie dobrze hitler jest w niebie.
Jeśli tacy ludzie tworzą kościół to ja dziękuję.

Podsumowując; papież i kościół moga się mylic, i to jest sedno tego tematu.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
01-04-2009 06:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #53
 
Mordimer_Madder napisał(a):Lepiej więc nie ryzykować dyskusji prawno-historycznych w kontekście moralności i obrony życia :roll:
I tak zaraz rozlegnie się krzyk, że to "masońska propaganda wrogów Kościoła" a w/w panowie byli wzorami cnót i moralności no bo jakże to? Odpuściłem sobie nawiązywanie do tamtch ludzi i czasów na tym forum - szczególnie teraz...

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
01-04-2009 07:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #54
 
pafni napisał(a):nie ma w twych odpowiedziach niczego co by swiadczyło o twoim jednoznacznym stanowisku do inkwizycji i historii kościoła.
A co o nim nie świadczy? Zło jest złem - dobro dobrem. Kościół to wspólnota grzeszników, ludzi omylnych. Ale odkupionych krwią Jezusa. Jezus jest głową Kościoła. Jezus jest jedynym kapłanem - wszyscy inni kapłani są nimi o tyle o ile uczestniczą w kapłaństwie Jezusa. Nauczanie Jezusa jest fundamentalne i nieomylne. Kościół w każdej kwestii musi nauczać zgodnie z nauką Jezusa.

W dokumentach Kościoła od początku do dnia dzisiejszego - w nauczaniu, które uznajemy za nieomylne nie ma ani jednego dokumentu, w którym byłoby cokolwiek sprzecznego. Nigdzie w tym nauczaniu nie ma przyzwolenia na zło. I to jest opinia świeckiego człowieka, który chcąc aby Kościół zmienił nauczanie w kwestii seksualności przejrzał całe nauczanie Kościoła od początku.

Helmutt napisał(a):I tak zaraz rozlegnie się krzyk, że to "masońska propaganda wrogów Kościoła" a w/w panowie byli wzorami cnót i moralności no bo jakże to?
A jakie to ma znaczenie jacy byli ludzie??? Wzorem cnót i moralności to jest Jezus - nie w/w panowie. Nie muszą oni być wzorami cnót i moralności... nie ma to dla nas w tej chwili żadnego znaczenia.

Cytat:Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.

Jest pułapka hipokryzji... ale prawda zawsze będzie prawdą. I tę samą prawdę Kościół głosi od 2000 lat bez względu na to, jaka jest jego historia.

Kościół może się mylić w kwestiach wiary - papież w nauczaniu które uznajemy za nieomylne (nie każde nauczanie papieża jest nieomylne) nie!. I tylko papież. Mogą się mylić wszyscy kapłani, biskupi, kardynałowie... Papież stoi na straży prawdy. Jeśli czyni coś sprzecznego z tą prawdą, jeśli grzeszy to inna sprawa. Nie on jest moim mistrzem ale Jezus.

Papież spowiada się co tydzień - z czego, z grzechów innych ludzi?

Odnosząc się do tematu. Kościół nie ustanawia prawdy, ale ją jedynie przekazuje i jej strzeże. Nigdy nie było tak i teraz też tak nie jest, że głosi to, za czym idzie większość, co większość uznaje za prawdę.
pafni napisał(a):Podsumowując; papież i kościół moga się mylic, i to jest sedno tego tematu.
Ale problem w tym, że nie głosi nauki pochodzącej od niego samego ale tylko tę naukę, która pochodzi od Boga. Nie ustanawia prawdy, ale ją przekazuje. Tak i teraz papież nie może głosić czegokolwiek, bo tak mu się wydaje, bo on jest do tego przekonany, musi głosić obiektywną prawdę. Choćby go świat za to zlinczował.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
01-04-2009 08:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #55
 
nieania o papieżu napisał(a):Nie ustanawia prawdy, ale ją przekazuje. Tak i teraz papież nie może głosić czegokolwiek, bo tak mu się wydaje, bo on jest do tego przekonany, musi głosić obiektywną prawdę.
To jak stwierdzić, że to co mówi jest obiektywną prawdą, a nie tylko wydajemisię papieża?
Ma objawienie, dostaje list z nieba?
Czyż te "obiektywne prawdy" nie są właśnie oceną papieża danej sytuacji, któremu się tak wydaje, że tak powinno być?
Przecież kończy się to na ludzkiej interpretacji (papieża) z dokładnością do natchnień Ducha Świętego (jeśli ktoś w to wierzy)

Czy nauczanie papieża o prezerwatywach jest jednym z tych nieomylnych?
01-04-2009 08:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #56
 
PS napisał(a):Czy nauczanie papieża o prezerwatywach jest jednym z tych nieomylnych?
Po pierwsze - papieże nigdy nie byli nieomylni - mogli się tak nazwać, ale nieomylny nikt nie jest.
Po drugie - jestem pewien, że ta wypowiedź została przekręcona, bo jak już dwa razy mówiłem, nie chce mi się wierzyć, że akurat on coś takiego powiedział.
Media mogłyby wykazać nieco rozwagi, bo papież to nie jest jakaś Frytka, Rutowicz czy inny Rydzyk, on coś sobą reprezentuje i może nalezałoby go uszanować.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
01-04-2009 08:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #57
 
Wracając do tematu - Watykan ma swoje służby prasowe, zatem zmanipulowanie wypowiedzi szefa powinno się spotkać z natychmiastowym odporem... i...... :?:

PS napisał(a):To jak stwierdzić, że to co mówi jest obiektywną prawdą, a nie tylko wydajemisię papieża?
Ma objawienie, dostaje list z nieba?
... chyba wiesz, że teologicznie rzecz ujmując, papież w sprawach wiary działa pod wpływem trzeciej osoby boskiej - Ducha Świętego... stąd aksjomat nieomylności... zatem Twoje pytanie:
Cytat:Czy nauczanie papieża o prezerwatywach jest jednym z tych nieomylnych?
jest nadzwyczaj fundamentalne... i to nie tylko w kwestii galanterii lateksowej Pomysł

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
01-04-2009 09:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #58
 
Mordimer napisał(a):chyba wiesz, że teologicznie rzecz ujmując, papież w sprawach wiary działa pod wpływem trzeciej osoby boskiej - Ducha Świętego... stąd aksjomat nieomylności...
to, że dane nauczanie traktuje w temacie "wiary i/lub moralności" to nie jedyne kryterium czy daną naukę można potraktować jako nieomylną.

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
01-04-2009 11:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #59
 
Cytat:to nie jedyne kryterium czy daną naukę można potraktować jako nieomylną.
To chyba czytaliśmy róże opracowania:
- papież + sprawy wiary, determinujące "wspomaganie" ze strony Ducha Świętego = aksjomatyczna nieomylność, wypływająca z istoty Trójcy :!: Pomysł

Jeśli coś się zmieniło - to znaczy, że mi umkło

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
01-04-2009 11:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #60
 
Tak się emocjonujecie co tez papież "powiedział" - przytoczcie konkretny cytat.
Czytałam kilka jego homilii, przemówień z wizyty w Afryce i w żadnym nie doczytałam zakazu używania prezerwatyw.
Owszem mówił o wierności, o rodznie, antykoncepcji o materialiźmie, bezrobociu, chorobach dręczących Afrykę....nie doczytałam o zakazie prezerwatywy w profilaktyce AIDS.
Wychodzi, że cały problem to kombinacja w stylu "Wałęsa nasikał do wody święconej do chrzcielnicy w parafialnym kościele" Duży uśmiech ...i chyba ma podobną wartośc merytoryczną
01-04-2009 13:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów