Św. ojciec Pio

[spioh]

a to tamci nie mają masek woskowych, jak o.Pio?

[Myszkunia]

a to ciekawe, nie wiedzialam o tej masce :!:

[bashca]

spioh napisał(a):a to tamci nie mają masek woskowych, jak o.Pio?

W przypadku św Bernadetty na pewno na ciele nie ma sztucznej maski.lekarze byli zaszokowani przede wszystkim stanem wątroby, która najszybciej ulega zwapnieniu po śmierci, w zaledwie kilka godzin, a w ciele Bernadetty jest cały czas elastyczna, z jej wątroby pobierano chyba nawet relikwie.



" Po zdjęciu wieka ukazał się zdumiewający widok idealnie zachowanego ciała Bernadetty. Z jej twarzy promieniowało dziewicze piękno, oczy miała zamknięte, jakby była pogrążona w spokojnym śnie, usta nieco rozchylone. Głowa lekko przechylona na lewo, skóra w idealnym stanie przylegająca do mięśni, ręce złożone na piersi i owinięte różańcem, który już mocno pordzewiał, pod skórą można było zobaczyć zarys żył, paznokcie u rąk i nóg był również w doskonałym stanie. Dodajmy tutaj, że ten stan ciała zachował się do dnia dzisiejszego." Następnie szczegółowe badania przeprowadzili dwaj lekarze. Według ich pisemnej relacji okazało się, że po zdjęciu habitu i nakrycia głowy, całe ciało prezentowało się w doskonałym stanie, było elastyczne i integralne w każdej swojej części. Na końcu pisemnej relacji lekarze stwierdzili: „zredagowaliśmy to świadectwo zgodnie z prawdą. Podpisali: doktor Ch. David, lekarz chirurg, doktor A. Jordan, lekarz” . Po zakończeniu kanonicznych badań, siostry umyły ciało Bernadetty i włożyły do nowej, podwójnej trumny, która została zamknięta, opieczętowana i złożona ponownie do tego samego grobu. Komentując ten zadziwiający fakt doskonałego zachowania ciała po 30 latach przechowywania w grobie o. André Ravier podkreślił, że jest to zjawisko, którego nie można zrozumieć ani wytłumaczyć. Tym bardziej, że Bernadetta cierpiała na wiele chorób i ciało po śmierci znajdowało się w miejscu nasyconym wilgocią, habit zmurszał, różaniec i krzyż profesyjny były mocno zardzewiałe. Grób s. Bernadetty znajdował się w bardzo wilgotnej glebie, co sprzyjało szybkiemu rozkładowi ciała, a pomimo to zostało ono zachowane w idealnym stanie."

http://www.rodzinapolska.pl/dok.php?art=.../300_1.htm

[ Dodano: Wto 16 Cze, 2009 14:16 ]
Ale w sumie teraz doszłam do wniosku, że przecież po czterdziestu latach od śmierci ciało jest w totalnym rozkładzie, to sa już prochy.w najlepszym wypadku czaszka i kości Tymczasem postać ciała O Pio zachowana jest doskonale. Chodzi mi o jego kszałty pod habitem( więcej dostrzec sie nie da) Zachowanie ciała O Pio mimo tego że jego twarz jest pokryta maską, jest w jakiś sposób nadzwyczjane, nie?

[omyk]

Tak, na pewno jest nadzwyczajne.
Z wątpliwego źródła, ale: "Badania nad tym procesem wskazują, że w Środkowej Europie części miękkie są rozkładane przez 3-4 lata, tkanka łączna 5-7 lat, zaś szkielet kostny rozkłada się aż kilkadziesiąt lat."

[Andrew231]

Podaję adres forum, gdzie zamieszczono wiele historii z życia Ojca Pio. Często tam zaglądam. Osoba, która zamieszcza na stronie fakty z życia świętego czy też myśli O. Pio, robi to w miarę systematycznie.

http://www.duchowy.pl/index.php?option=c...itstart=18

[TOMASZ32-SANCTI]

Wiele na temat Ojca Pio jest zawarte w czasopiśmie "Głos Ojca Pio" - oczywiście czasopismo posiada swoją witrynę internetową z która nasz portal współpracuje i do której to witryny serdecznie zapraszam.

http://www.glosojcapio.pl

[mrowka93]

Co do książek Czytałam "Prawdziwe oblicze o.Pio" Marii Winowskiej, ale ze 2 lata temu więc za bardzo nie pamiętam dokładnie tematyki książki.. Chyba muszę zajrzeć do niej po raz kolejny.O.Pio to bardzo niezwykła postać

[merkaba]

polecam
Ojciec Pio z Pietrelciny t.2 (oprawa twarda) Tajemnica bolesna ,Tajemnica chwalebna,TAJEMNICA RADOSNA

ks.Alessandro Pronzato

[mike789]

Znalazłem dwa moim zdaniem ciekawe artykuły o ojcu Pio. wkklejam linki.
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=2556
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=2537
Miłej lektury.

[TOMASZ32-SANCTI]

Nie wiem czy wiecie, ale mamy już następców ojca Pio - jesli chodzi o stygmaty.
Ciekawe ile uda wam się ich odszukać. Ja spotkałem się przynajmniej z dwoma stygmatykami.
Życzę powodzenia w szukaniu. To nie jest trudne, ale ale może uda wam sie więcej mężczyzn znaleźć, tym bardziej z grona osób duchownych.

[mike789]

Słuchajcie jak nazywa się autor tej biografii ojca Pio.
Luigi...
no i nie wwiem hehe

[TOMASZ32-SANCTI]

A może Luigi Peroni?

[mike789]

O właśnie.
Dzięki.

[TOMASZ32-SANCTI]

Nie dziękuj, w polu odrobisz. :mrgreen:

A tak poważnie to tak z ciekawości zapytam : czytałes tą biografię Peroniego czy dopiero masz zamiar za nią sięgnąć? Jak już się z nia zapoznasz to może jakieś streszczenie czy też opinię na temat tej biografii skrobniesz tutaj?

[merkaba]

Nie tolerował nieskromnych strojów: sukni z głębokim dekoltem, krótkich, obcisłych spódnic. Swoim duchowym córkom zakazał nosić także ubrań z przejrzystych materiałów. Z biegiem lat jego surowość wzrastała. Z uporem odsyłał od konfesjonału niewiasty, które uznał za nieskromnie ubrane. Niekiedy zdarzało się, że z bardzo długiej kolejki penitentów wysłuchał zaledwie kilku spowiedzi. Jego współbracia z niepokojem obserwowali te „czystki” i zdecydowali o umieszczeniu na drzwiach kościoła dużego napisu: „Na wyraźne życzenie o. Pio niewiasty muszą przystępować do spowiedzi w spódnicach sięgających co najmniej 20 cm poniżej kolan. Zakazane jest pożyczanie dłuższych spódnic na czas spowiedzi.”

Z kolei sam o. Pio kazał przed wejściem do kościoła zawiesić taka inskrypcję: „Zabrania się wstępu mężczyznom z obnażonymi ramionami i w krótkich spodniach. Zabrania się wstępu kobietom w spodniach, bez welonu na głowie, w krótkich strojach, z dużym dekoltem, bez pończoch lub w inny sposób nieskromnie ubranym.”

***
Ojciec Pio był antymodernistą, ponieważ był katolikiem. Po ogłoszeniu przez Benedykta XVI Motu Proprio "Summorum Pontificum", które uwolniło Msze świętą w tradycyjnym rycie należy spodziewać się licznych błogosławieństw dla życia Kościoła. 14 września możliwość prawie nieskrępowanego uczestnictwa we Mszy trydenckiej stała się rzeczywistością. Dokument papieski wszedł w życie. Oby ta szansa została wykorzystana i posłużyła do głębszej refleksji nad stanem naszej Matki, Kościoła Świętego oraz aby ta Msza, która wydała tylu świętych, przerabiała nas, „zwykłych zjadaczy chleba”, w anioły


http://www.traditia.fora.pl/modlitwa-i-d...a,392.html