Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moja filozofia ontologiczna
Autor Wiadomość
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #1
Moja filozofia ontologiczna
Prawdą jest, że Bóg jest. Nieprawdą jest, że Boga nie ma.
Skoro prawdą jest, że Bóg jest, to po co dowodzić nieprawdy?
Prawdą jest, że Boga nie ma. Nieprawdą jest, że Bóg jest.
Skoro prawdą jest, że Boga nie ma, to po co dowodzić nieprawdy?
Jeśli jeden dowodzi, że Bóg jest, a drugi, że Go nie ma, to po czyjej stronie stanie Bóg, skoro jest?
Jeśli ten, co mówi, że Boga nie ma, to po co dowodzi, że Boga nie ma? Chrześcijanin jest wierzący i uwierzy, że ten, który mówi, że Boga nie ma, faktycznie go nie ma, bo dowodzi swojej prawdy.

Jednakże ten, który mówi: Boga nie ma, po co w zdaniu używa słowa Bóg?
Skoro w zdaniu Bóg jest, to jak może Go nie być, skoro jest? I często w zdaniu Podmiot jest na pierwszym miejscu.

Język polski jest fantastyczny Duży uśmiech

[ Dodano: Sob 11 Kwi, 2009 02:14 ]
PS. Moja filozofia zrodziła się dzięki:

Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta. Łk 6,45

Żeby było wiadomo, gdzie Bóg jest, a gdzie Go nie ma.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
11-04-2009 01:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #2
 
Ech... wyważanie otwartych drzwi - dowód ontologiczny przeprowadził św. Aleksy.
Jest to dowód na dobrą sprawę mało logiczny i bardzo łatwy do obalenia. Choć i tak lepszy od twojego.
Pomijam już fakt braku logiki w tej wypowiedzi, a nawet w poszczególnych jej zdaniach.
Może ktoś, kto się zakręci czytając twój wywód powie, że jest ok. Na mnie nie robi wrażenia. Już nawet zdania mojego profesora filozofii są bardziej składne...

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
11-04-2009 10:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #3
 
nieania, to żaden dowód ontologiczny, ale moja filozofia, ot tak. A czy możesz mnie gdzieś odesłać do tego dowodu ontologicznego św. Aleksego? Ponieważ św. Aleksego znam z legendy. Tyle tych świętych, że wszystkich nie znam. Bardzo cię proszę o jakiego linka, żebym sobie poczytał.
Pozdrawiam ciebie, nieania.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
11-04-2009 12:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #4
 
Tfu... co ja napisałam... Przepraszam cię bardzo. Chodziło mi o św. Anzelma..

Wrzuć w google dowód ontologiczny i znajdziesz.

A filozofia mój drogi powinna opierać się na logice, a nie na jej braku nawet w składaniu zdań...

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
11-04-2009 12:58
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #5
 
nieania, oj każdy człowiek może się pomylić, nic nie szkodzi. Dzięki za wskazówkę.

A jaki brak logiki? Że nie trzeba dowodzić nieprawdy? Bardziej mi chodziło o serce, gdzie znajdują się ludzkie prawdy. A jak każdy w sercu jakąś prawdę posiada, to chyba zbędne jest, aby ktoś dowodził nieprawdy?

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
11-04-2009 13:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #6
 
Augustus napisał(a):Prawdą jest, że Bóg jest. Nieprawdą jest, że Boga nie ma.
za chwilę
Augustus napisał(a):Prawdą jest, że Boga nie ma. Nieprawdą jest, że Bóg jest.
Więc co to jest prawda?
Augustus napisał(a):Skoro prawdą jest, że Bóg jest, to po co dowodzić nieprawdy?
po czym
Augustus napisał(a):Skoro prawdą jest, że Boga nie ma, to po co dowodzić nieprawdy?
Nie wyjaśniasz więc kwestii prawdy. Nie wiadomo więc czego dowodzić a czego nie.

Stajesz po dwóch stronach, dwóch prawd.

Nie dowodzi się prawdy i nieprawdy - dowodzi się prawdziwości lub nieprawdziwości. A to jest różnica.

Augustus napisał(a):Jeśli jeden dowodzi, że Bóg jest, a drugi, że Go nie ma, to po czyjej stronie stanie Bóg, skoro jest?
Do czego się ma to pytanie? Czego ma dowieść? Poza tym jest nielogiczne. Bo z jednej strony stawiasz hipotezę (czy Bóg jest, skoro jeden uważa, że tak, a drugi, że nie) a w drugim członie stawiasz tezę, że jest - bo ma się opowiedzieć po czyjejś stronie. Zdanie więc samo w sobie jest sprzeczne i niezgodne z prawem logiki.

Augustus napisał(a):Jeśli ten, co mówi, że Boga nie ma, to po co dowodzi, że Boga nie ma?
Chyba normalne, że dowodzi prawdziwości swoich poglądów.
Augustus napisał(a):Chrześcijanin jest wierzący i uwierzy, że ten, który mówi, że Boga nie ma, faktycznie go nie ma, bo dowodzi swojej prawdy.
Mylisz pojęcie wiary z pojęciem wiedzy. Jeśli mam na coś dowody, to w to nie mogę wierzyć, bo ja to wiem.

Augustus napisał(a):Jednakże ten, który mówi: Boga nie ma, po co w zdaniu używa słowa Bóg?
Skoro w zdaniu Bóg jest, to jak może Go nie być, skoro jest?
tu się kłania św. Anzelm... i radzę przeczytać krytykę jego dowodu.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
11-04-2009 15:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #7
 
niaenia, być może moim błędem było, że na początku nie zacytowałem wersetu, który św. Łukasz za sprawą Ducha Świętego dał nam, abyśmy wierzyli. Czy logika umie dowieść istnienie Boga, albo umie dowieść nieistnienie Boga? Żadną miarą! Nikomu się nie udało, ponieważ Bóg nie istnieje dzięki ludzkiej logice. Jeśli istnieje w nas, to tylko dlatego, że otworzyliśmy Mu swoje serca. A czy każdy człowiek otworzył serce Chrystusowi? Nie otworzył. Gdyby otworzył, to sama istota apologetyki byłaby niepotrzebna. Skoro istnieje, to tylko po to, że są tacy, których usta mówią z obfitości serc swoich. Stąd też chrześcijanin wierzy, że nie każdy człowiek w sercu nosi Boga. W niektórych sercach ludzkich Boga nie ma i ci niektórzy sami tego dowodzą. Po co dowodzą, skoro chrześcijanin o tym wie? Chrystus jest wspaniałym Poetą.

[ Dodano: Sob 11 Kwi, 2009 17:11 ]
PS. nieania, zwróć uwagę na wielkie litery i małe. Wtedy będzie jaśniej, tak mi się zdaje.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
11-04-2009 16:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #8
 
Mieszasz teologię z filozofią...

Wiara to nie wiedza. Wierzysz - nie potrzebujesz dowodów. Chcesz wiedzieć - szukasz dowodów.

Augustus napisał(a):Czy logika umie dowieść istnienie Boga, albo umie dowieść nieistnienie Boga?
Nie logika, ale logiczne rozumowanie. Udało się to już Platonowi, poprawił go Arystoteles, którego jeszcze poprawił św. Tomasz. (i bynajmniej nie dlatego, że korzystał z objawienia. )

Po co dowodzą, chcą znać prawdę, chcą wiedzieć.

A i jeszcze jedno - Bóg jest w każdym człowieku, bez względu na to, czy otworzył na Niego serce, czy nie, bo gdyby Boga w kimś nie było, to ten ktoś by nie istniał.

Bóg nie istnieje dzięki ludzkiemu rozumowi - ale człowiek za pomocą swojego rozumu jest w stanie uzgodnić swoje myślenie z rzeczywistością, to znaczy poznać prawdę o świecie, w którym obecny jest Bóg.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
11-04-2009 18:10
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #9
 
nieania, w ogóle nie rozumiem twojego postu. Poznawać Boga można tylko za sprawą teologii? Czy Biblia jest tylko teologiczna? Już teraz ci powiem, że Biblia jest także filozoficzna. Jeżeli przez filozofię rozumiemy 'umiłowanie mądrości', to co mam pomyśleć, że w Biblii brak zamiłowania do mądrości? A gdzie napisałem, że wiara to wiedza? Moja filozofia ontologiczna właśnie o tym mówi, że jeśli wierzysz, to nie potrzebujesz dowodów, oprócz słów Chrystusa w które wierzysz. Tak samo się dzieje, gdy nie wierzysz, nie potrzebujesz dowodów swojej niewiary, ani nikogo przekonywać, że nie wierzysz. Z jakiej ty szkoły interpretacyjnej korzystasz, stawiając takie śmiałe tezy, że brak mi myśli logicznej? Czyż Chrystus powiedział gdziekolwiek: Poznasz Mnie po logicznym rozumowaniu ?
A czy Sokrates, Platon i Arystoteles byli teologami, czy byli raczej filozofami? I czy myślisz, że nie znam prac filozoficznych? Cóż mi chcesz, nieania, wykazać? Że jestem głupiutki? Jeśli jestem głupi, to przynajmniej wiem dla Kogo głupi jestem.

nieania, jeśli masz swoje zdanie, to miej. Nie będę cię przekonywał do tego, do czego przekonana nie chcesz być, ponieważ nie jestem złym człowiekiem i nawet mi się nie śni, żeby kogokolwiek zmuszać to tego, czego nie chce.

nieania napisał(a):Bóg nie istnieje dzięki ludzkiemu rozumowi - ale człowiek za pomocą swojego rozumu jest w stanie uzgodnić swoje myślenie z rzeczywistością, to znaczy poznać prawdę o świecie, w którym obecny jest Bóg.

Napiszę ci nieania, że poznaje świat po ludzku, ale Boga chcę poznawać dzięki sercu. Nie wiem czy wiesz, ale serce jest bardzo ważnym organem poznawania, o którym mowa w NT.

Na koniec:
z łaski Jezusa Chrystusa pozostańmy w pokoju.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
11-04-2009 18:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #10
 
Cytat:dowód ontologiczny przeprowadził św. Aleksy.
czy aby nie św. Anzelm?

Augustus napisał(a):Prawdą jest, że Bóg jest. Nieprawdą jest, że Boga nie ma.
Skoro prawdą jest, że Bóg jest, to po co dowodzić nieprawdy?
Prawdą jest, że Boga nie ma. Nieprawdą jest, że Bóg jest.
Skoro prawdą jest, że Boga nie ma, to po co dowodzić nieprawdy?
Jeśli jeden dowodzi, że Bóg jest, a drugi, że Go nie ma, to po czyjej stronie stanie Bóg, skoro jest?
Jeśli ten, co mówi, że Boga nie ma, to po co dowodzi, że Boga nie ma? Chrześcijanin jest wierzący i uwierzy, że ten, który mówi, że Boga nie ma, faktycznie go nie ma, bo dowodzi swojej prawdy.
podoba mi się 8)

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
11-04-2009 21:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #11
 
M. Ink. *, przecież się poprawiłam

Nie powiedziałam nigdzie, że jesteś głupiutki, ale, że to co napisałeś mi się kupy nie trzyma i jest nielogiczne.

Augustus napisał(a):Czyż Chrystus powiedział gdziekolwiek: Poznasz Mnie po logicznym rozumowaniu ?
Nie inaczej Chrystus nas nauczał.

Oczywiście, że filozofia - poznanie rozumowe pryncipiów bytów ma swoje granice. Ale ta granica poznania stoi dalej niż nam się wydaje. O wiele dalej postawił ją św. Tomasz w swojej Summie Teologicznej.

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
11-04-2009 22:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #12
 
nieania napisał(a):Oczywiście, że filozofia - poznanie rozumowe pryncipiów bytów ma swoje granice. Ale ta granica poznania stoi dalej niż nam się wydaje. O wiele dalej postawił ją św. Tomasz w swojej Summie Teologicznej.

nieania, hierarchia jest jasna: 1. filozofia, 2.teologia. Ale i tak filologia będzie wszystko badała i analizowała z racji swojej natury. Filozofia nie kończy się na antyku, a teologia nie kończy się na wiekach średnich. Jeśli dziś masz jakieś wytyczone granice, to myślę, czasem zdarza mi się myśleć, że jutro, o ile jutro będzie dane, twoje granice poznawania rozszerzą się. Nie twierdzę, że to jakieś marne granice, ale nie myślę, z reguły nie myślę Duży uśmiech , że nie rozszerzysz granic poznawania.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
11-04-2009 23:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nieania Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,786
Dołączył: Jul 2007
Reputacja: 0
Post: #13
 
no coment

[center]Dla Jego bolesnej m?ki, miej mi?osierdzie...
[Obrazek: jezus2.jpg]

http://www.nie-umieraj.blog.pl
[/center]
12-04-2009 10:33
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #14
 
Cytat:M. Ink. *, przecież się poprawiłam
a to sorry

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
12-04-2009 16:13
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sivis Amariama Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 641
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #15
 
Augustus napisał(a):hierarchia jest jasna: 1. filozofia, 2.teologia.
Skąd wziąłeś taką hierarchię?
I dlaczeo w ogóle chcesz tu jakąkolwiek hierarchię wprowadzać?

Jeśli już miałbym ustawić którąś dziedzinę wyżej, byłaby to zdecydowanie teologia [katolicka].
1. Jest to nauka o Bogu na podstawie słów Boga - mam tu konkretne pewniki, dookoła których wszystko się kręci
2. Filozofię, cóż, traktuję jako służebnicę teologii. Chociaż to średniowieczne określenie nie dokońca odzwierciedla moją intuicję. Może więc raczej - swoistym cenzorem teologii.
Zadaniem filozofii byłoby pilnowanie, by teologia nie chwytała się absurdów, sprzeczności i nie popadła w idolatrię, o co nie jest trudno.


Wracając do Twojego podziału - co rozumiesz poprzez filozofię?
Dorobek Arystotelesa, Tomasza a może Kanta, Nietzschego czy Russela? Oczko


Cytat:Ale i tak filologia będzie wszystko badała i analizowała z racji swojej natury.
I bardzo dobrze. Teologowie muszą mieć świadomość, że ktoś im patrzy na ręce.


Cytat:Filozofia nie kończy się na antyku, a teologia nie kończy się na wiekach średnich.
Dzięki Bogu Uśmiech

S?awi? Ci?, ?e? mnie tak cudownie stworzy?;
godne podziwu s? Twoje dzie?a (Ps 139:14)

***
http://sivis.ddl2.pl

http://sivis.salon24.pl/
12-04-2009 22:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów