Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Śledztwo w sprawie pustego grobu
Autor Wiadomość
Rachel Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 6,162
Dołączył: Apr 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Śledztwo w sprawie pustego grobu
Śledztwo w sprawie pustego grobu

Cytat:Sceptycy często pytają nas, dlaczego wierzymy w zmartwychwstanie. Tymczasem to my powinniśmy ich pytać: dlaczego nie wierzycie, skoro dostarczamy wam tylu dowodów

Boże , Stwórco rodzaju ludzkiego, który wybrałeś sobie spośród ludzi kapłanów, naczynia Twojego miłosierdzia i pośredników Twojej zbawczej łaski, prosimy Ciebie, dla nich w imię całego Ludu Bożego, o świętość i wytrwałość w powołaniu. Chroń ich przed pokusami wroga dusz, podtrzymuj ich w chwilach przepracowania , walk, pocieszaj w smutkach i krzyżach, nieodłączonych od misji zbawienia dusz.

Przyjmij nasze modlitwy i ofiary za kapłanów i złącz je z Ofiarą Twego Syna, a Naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.
14-04-2009 21:09
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
Bardzo ciekawy artykuł.

[Obrazek: mysz4.gif]
15-04-2009 10:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Acant Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 79
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #3
Re: Śledztwo w sprawie pustego grobu
Rachel napisał(a):Sceptycy często pytają nas, dlaczego wierzymy w zmartwychwstanie. Tymczasem to my powinniśmy ich pytać: dlaczego nie wierzycie, skoro dostarczamy wam tylu dowodów

PATRZĄC NA PUSTY GRÓB…

Tak już jest, że gdy spoglądamy na mogiłę, ogarnia nas smutek. Stoimy w milczeniu, odmawiając słowa modlitwy Wieczny odpoczynek…, a natrętna myśl o przemijaniu rodzi niepokój. Kiedy umrę, czy będę cierpieć? Memento mori! Tę odwieczną prawdę o nędzy ludzkiego żywota przypomina również czas adoracji Ciemnicy i Grobu Pańskiego. To było w Jerozolimie! OTO SYN BOŻY, JEZUS z Nazaretu, żył tylko 33 lata i umarł na Krzyżu w okrutnych męczarniach, a grób Mu wyznaczono między bezbożnymi (…) – jak pisze prorok Izajasz – chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w Jego ustach kłamstwo nie postało! Trzy dni spoczywały w nim owinięte w całun śmiertelne szczątki Człowieka, a potem…
Jak wyglądało to potem?

Patrząc w pusty GRÓB PAŃSKI, jesteśmy świadomi, że nie rozwiążemy tej zagadki. To był cud! Wyobraźnia podsuwa nam obraz miasta sprzed 2 tysięcy lat, w którym rankiem, w niedzielę, od domu do domu, biegła niezwykła nowina! Prorok z Nazaretu żyje! Jego grób jest pusty! On naprawdę zmartwychwstał, jak zapowiedział! Dał świadectwo ewangelicznej prawdzie, że można żyć wiecznie! To kobiety – Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba – jak pisze św. Łukasz, pierwsze rozgłosiły tę wiadomość! To one i dziś – matki, babcie i siostry – wciąż to czynią, kierując się jak Chrystus, sercem i miłością, nade wszystko w domu i w rodzinie, dbając o zachowanie tradycji religijnej i w tym duchu wychowując kolejne pokolenia chrześcijan. Dziś także stoją, patrząc na Grób Pański, a z nimi są dzieci. W niedzielny poranek wielkanocny zmartwychwstały Pan mówi do wszystkich: Ja jestem. Nie lękajcie się!

Poznawszy do głębi ludzką naturę, wie, że boimy się śmierci, więc pokrzepiająco dodaje: każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, choćby i umarł, żyć będzie. Przecież jestem drogą, prawdą i życiem. On tę drogę przeszedł, prawdę odkrył i teraz przekonuje nas na własnym przykładzie, że jest życie wieczne. To fakt, że i w Nim był jakże ludzki niepokój przed oczekującą Go ofiarą za grzechy świata, ponieważ jako Człowiek nigdy jej nie doświadczył. W swym rozważaniu, próbując współczuć z Jezusem, pomyślmy, że był boleśnie rozdarty między koniecznością męczeńskiej śmierci na krzyżu i ciekawością nowego życia dzięki zmartwychwstaniu; że była w Nim mieszanina niepewności i zalęknienia, a z drugiej strony nadziei i radości.

Ten skomplikowany stan ducha BOGA – CZŁOWIEKA, który w końcu zwyciężył śmierć, jest jeszcze zakryty przed nami, ale Dobra Nowina każe uwierzyć w coś paradoksalnego – Trzeba umrzeć, aby żyć! Patrząc, więc w pusty Grób, przypominamy sobie słowa radosnej pieśni Szatan pokonany, Jezus złamał śmierci moc! Nie musimy już lękać się chorób, kalectwa, starości; bać się ludzi, którzy mogą pobić, okraść, odebrać wolność i życie; którzy prześladują Kościół, niszczą prawdę i sprawiedliwość, sieją nienawiść i wywołują wojny; nie będziemy bać się grzechu i szatana zastawiającego pułapki! Zmartwychwstały Pan uwolni od strapień, gdy wezwiemy Go na pomoc, bo jest naszą mocą i tarczą. Wpatrując się w pusty Grób, pojmujemy sercem – nie umysłem – że życie jest mocniejsze od śmierci, dobro – od zła, a łaska Boża – od grzechu. Tej prawdy ewangelicznej lepiej nie zgłębiać rozumem, bo on podpowie, że jest odwrotnie i zabije w nas radość płynącą z wiary w Boga, który powstał z martwych. To przecież ten CUD jest fundamentem chrześcijańskiej wiary, nadziei i miłości oraz odwagi, aby śmiało świadczyć o Chrystusie i nie lękać się! Mimo trwającej od początku kampanii kłamstw, przekupstwa i szkalowania tych, którzy uwierzyli: zmartwychwstał Pan i żyje dziś, blaskiem jaśnieje noc! W czasie Świąt życzmy sobie wzajemnie łask takiej wiary, abyśmy, otrzymawszy ją od Pana Boga, nigdy jej nie utracili!
15-04-2009 12:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów