Marek MRB napisał(a):Myszkunia napisał/a:
Moim zdaniem za ostro podszedłeś do wypowiedzi, Marku.
I to o wiele za ostro.
Nie wiesz, kto nosi medalik jako amulet, a kto jako znak wiary.
Zadziwiasz mnie.
A więc jeśli się "nie wie kto nosi medalik jako amulat , a kto jako znak wiary" to za ostro" jest przyjąć że nosi jako znak wiary, a "w porządku" jest oskarżać że nosi jako amultet (jak zrobili to "oświeceni" uczestnicy wątku) ?
Cytat:
Mnie tam to nie przeszkadza, byleby szanował ten medalik. A z takiego noszenia moze i dobro wyjść.
No proszę, jaka łaskawa jesteś...
_________________
A ty zgryźliwy. :mrgreen:
[ Dodano: Sob 25 Kwi, 2009 16:54 ]
Chodziło mi o to,ze jak czytałam twoją wypowiedź, to czułam się jak karcone niesłusznie dziecko...
Po prostu zbyt ostrych słów użyłeś, wyrażajac się o osobach, które uważały,ze
niektórzy noszą medaliki jako amulet ( bo ja tylko do takich osób należałam, nic nie wspominałam,ze to większość ludzi ,a co więcej, uważałam,ze noszenie medalika moze być dobre, bo kiedyś moze skłonić do modlitwy)
[ Dodano: Sob 25 Kwi, 2009 16:59 ]
Marek MRB napisał(a):A więc jeśli się "nie wie kto nosi medalik jako amulat , a kto jako znak wiary" to za ostro" jest przyjąć że nosi jako znak wiary, a "w porządku" jest oskarżać że nosi jako amultet (jak zrobili to "oświeceni" uczestnicy wątku) ?
myślę,ze możesz przyjąć to wszystko, co chcesz, jeśli jednak to,co przyjmuje ktoś inny, krytykujesz, to trzeba najpierw zweryfikować, kto z was ma słuszność...
W temacie:
że
nie nalezy przyjmować ,ze wszyscy noszą medaliki jako znak wiary, jak również, ze większość nosi medaliki jako amulety...
[ Dodano: Sob 25 Kwi, 2009 17:00 ]
Marek MRB napisał(a):Bo dokładnie tak postrzegam Wasze narzekania na "przesądnych nosicieli medalików".
_________________
Uogólniasz, gdzie ja na to narzekałam??
[ Dodano: Sob 25 Kwi, 2009 17:03 ]
Marek MRB napisał(a):Omyku, nie wątpię że to może się zdarzać (w końcu mieszka tu 40 000 000 ludzi)- ale tu zostało to tak napisane jakby to było zjawisko co najmniej powszechne a nawet przeważające. I przeciw takiemu podejściu protestuję.
Żeby była jasność, ja też protestuję przeciwko podejściu,ze to zjawisko jest powszechne czy przeważające.