Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mentalność niejednego Polaka...
Autor Wiadomość
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #31
 
Cytat:Dziś "patriotyzm" - to nie wierność ideałom, bo te już dawno zastąpione są przez pieniądze - ale "posłuszeństwo rządom"
może zależy w jakim kręgu. ja osobiście to pierwsze słyszę/widzę taką definicję (jawną czy niejawną)

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
13-05-2009 11:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #32
 
spioh napisał(a):
Cytat:Dziś "patriotyzm" - to nie wierność ideałom, bo te już dawno zastąpione są przez pieniądze - ale "posłuszeństwo rządom"
może zależy w jakim kręgu. ja osobiście to pierwsze słyszę/widzę taką definicję (jawną czy niejawną)
Na jakim świecie żyjesz?
Chodzi o to, że rządy wymuszają posłuszeństwo na swoich obywatelach nie w sposób jawny np. "macie nam byc posłuszni bo TAK", tylko w stylu "każdy prawdziwy patriota i osoba miłująca ojczyznę wesprze swój rząd w walce o.......etc".
Dziś patriotą nie jest ten kto rzeczywiście jest wierny zasadom - ale ten kto popiera określoną partię, chodzi do określonego kościoła, stawia krzyżyk przy tych a nie innych nazwiskach. Takie szkodniki jak Giertych, Rydzyk, Kaczyńscy, Tusk, Lepper czy Kwaśniewski spuścili juz dawno "patriotyzm" do kibla z wodą.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
13-05-2009 11:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #33
 
Masz rację...min. sprawiedliwości, który za 3-miesięczny areszt w 1980r żąda 700 tys. zł odszkodowania, w kwestii patriotyzmu, robi skutecznie za wszystkie lobby, korporacje, banki..
13-05-2009 11:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Acant Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 79
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #34
 
alus napisał(a):..min. sprawiedliwości, który za 3-miesięczny areszt w 1980r żąda 700 tys. zł odszkodowania...
Wyrok wydał sędzia Andrzej Kryże (późniejszy wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS; dziś podwładny Czumy jako członek Prokuratury Krajowej). Szczęśliwy Szczęśliwy Szczęśliwy

Niestety, takich "bohaterów" mamy coraz więcej. Podobnie postąpił Jan Parys -b. min. ON przyznając sobie milion zł nagrody z funduszu Niemieckie Pojednanie.
W tym roku prezydent Warszawy przydzieliła nagrody swym pracownikom w wysokości 80.000 zł. A nowy zarząd PZPN podwoił sobie wynagrodzenie.

Człowieka deprawuje zarówno władza, jak i pieniądze. Trudno nie przyznać racji Helmuttowi, ale...
Nie wszyscy na wysokich stanowiskach w Polsce są tak pazerni. Dziś, w dobie wolnych mediów nie da się ukryć żadnego niegodziwego czynu, a już szczególnie osób publicznych.
Skończyła się bezkarność pijanych posłów prowadzących pojazdy, nadużycia stanowisk dla spraw prywatnych itd... ale to już inny temat.

Wracając do zasadniczego wątku, chciałbym podkreślić, że my, Polacy mamy od pokoleń zakodowany w genach wstręt do władzy. Niezależnie od sytuacji społeczno-politycznej, najczęściej preferowaną zasadą było: " co twoje, to i moje. A co moje, to nie rusz".
Tak już jest, że człowiek niekontrolowany niezwykle szybko się deprawuje. I cóż z tego, że nasze prawa są jedne z najlepszych w Europie, skoro zawodzą mechanizmy kontrolno-rozliczeniowe.

Egzekwowanie przepisów jest szczególnie widoczne na naszych, polskich drogach. Przepisy sobie, a życie sobie. Kierujący pojazdami wiedzą o co mi chodzi. Zastanawia mnie tylko fakt, że poza naszymi granicami Polacy potrafią szanować przepisy. Chyba nietrudno zgadnąć dlaczego. Przekonał się o tym poseł Karski, "melex", po ekscesach na Cyprze, albo Jan Rokita w samolocie Lufthansa.

Na zakończenie pragnę wyrazić przekonanie, że w Polsce będzie normalnie, gdy prawo będzie szanowane przez wszystkich, a nie tylko tych "maluczkich", bo przykład idzie z góry. A jak na razie nie mamy dobrych wzorców do naśladowania. Dlatego warto odmawiając codzienne modlitwy robić ocenę swojego postępowania (rachunek sumienia) i wyciągać właściwe wnioski. Ja niestety odnoszę wrażenie, że wielu (nawet chrześcijan) tego nie czyni, albo nie modli się wcale.
13-05-2009 12:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #35
 
Acant napisał(a):Wracając do zasadniczego wątku, chciałbym podkreślić, że my, Polacy mamy od pokoleń zakodowany w genach wstręt do władzy.
Ale dlaczego tak jest? Myślę, że dlatego, że nie wiem jak w innych krajach, ale w Polsce władza nigdy nie szanowała tak naprawdę obywateli i nie szanuje nadal. Nigdy nie było takiego przeświadczenia, że "ja mam wpływ na sytuację w kraju", nie było nigdy komu się poskarżyć na nieprawość urzędniczą, normą była arogancja, bezprawie i kłamstwa w sferach politycznych.
Ryba psuje się od głowy. Skoro nasza ....khm...."demokratycznie wybrana władza" kradnie, kłamie, robi z siebie błaznów, urządza ekscesy pijackie, wspiera przestępczośc, profanuje wartości - to czego się mozna spodziewać od ludu?
Np. przykład pierwszy z brzegu - Olejniczak chce wrócić do "wielkiej polityki" i co zrobił? Wystąpił z jakimiś inicjatywami, wspomógł potrzebujących, założył fundację? Nie, pokazał gołą klatę w gazecie.
Przeprzaszam Was bardzo, ale - (ciach - bez wulgaryzmów proszę :!: ) MAĆ - czy my mieszkamy w cyrku, czy to z Polski zrobił się juz cyrk?

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
13-05-2009 12:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Fils Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 152
Dołączył: May 2008
Reputacja: 0
Post: #36
 
nordlys napisał(a):Co do 1. zdziwiłabym się, gdybyś nie wiedział, co jest w naszym mieście. Teraz rozumiem, czemu widzimy te same rzeczy inaczej :arrow: dla Ciebie to tylko przemijające rzeczy/ludzie i wspomnienia, dla mnie to wartości o nieprzemijającym wymiarze moralnym.
Nie jest to temat na rozważania o tym co jest dla mnie wartością moralną, a co nią nie jest. Myślisz, że czemu odszedłem od kościoła? Bo mnie ksiądz denerwował? To nie było tak z dnia na dzień, że bóg we mnie umarł i umarł katolicyzm. To był stopniowy proces poparty solidnymi argumentami. Mówisz mi tu o moralności, a ja sam znam historie, które wskazują, że moralności nie ma. Stara kobieta, która przyjeżdża do twojego 'centrum miłosierdzia (o ironio!)', musi się pytać obcych ludzi o nocleg bo 'siostrzyczki' poniżej swojego cennika nie zejdą. Stara, schorowana, biedna, prosta kobieta nie dostała noclegu od zakonnic, które mają być 'moralne' ale od zwykłego człowieka, który gardzi kościołem. Taka kobieta przyszła kiedyś do mojego znajomego. A ty mi mówisz, że to są świadectwa moralności. To czysty biznes koleżanko.
Moje wartości moralne pochodzą od: cywilizacji (społeczeństwa), tradycji, instynktu oraz rozumu. Nie potrzebuje dyktatora aby dyktował mi co jest dobre, a co złe. Kapitał Marksa z tego co pamiętam dotyczy ekonomii i socjologii, a nie moralności. Ponadto zwracam ci uwagę na mój podpis gdzie znajduje się takie piękne słówko, które określa moje poglądy polityczne - minarchizm. Czemu więc podajesz na przykład socjalistę? Ateizm był zawsze podobnie jak teizm. Zawsze są opozycje. Jeżeli ktoś jest teistą to nie znaczy, że wierzy w Allaha, prawda?
Niekiedy ludziom się wydaje, że jeżeli jestem ateistą to od razu muszę być marksistą albo jakimś innym 'ludowcem'. Inni znowu uważają, że moja moralność musi pochodzić od KK. Przecież są inne ludy, nie konieczne monoteistyczne, które nie zabijają, nie kradną... To nie jest jakiś ewenement na skale światową. Dekalog też odkrywczy nie jest.

Ale powracając do tematu...
Helmutt napisał(a):Uciekasz od odpowiedzialności, od problemów, od matki która cię wychowała i wyedukowała.

Matka jedzie ze mną. Też już ma dosyć bycia Polką. To niezdrowe.
Przepraszam... po raz kolejny ukazała się moja nie dokładność oraz nieumiejętność wysławiania się na piśmie. Chodziło mi o matkę - Polskę.

Helmutt napisał(a):Co do ewentualnego "raju na ziemi" - mysle, że jeśli już nie uciekne od struktur państwowych - to chciałbym mieszkać w państwie chrześcijańskim, katolickim.
Brak państwa... ciekawe. A jest pan może w jakimś stowarzyszeniu, fundacji? Zaraz wyjaśnię czemu pytam...

Helmutt napisał(a):Dziś jest tych stron od cholery. Dziś - jeden jest za Pisem, drugi za Tuska dałby się pokroić, trzeci woli LRR, czwraty PSL - myślisz, że to jest przypadkowo? To celowe - skłócić ludzi, postawić przeciwko sobie w walce na światopoglądy - które i tak sa tylko umowne, bo każda partia ma niemal ten sam schemat działania.
Ludzie mają różne poglądy bo mają wolną wole. To nie jest jakiś spisek Uśmiech.
A z tym krojeniem PO-wców to w sumie ciekawa sprawa. To co zaczynamy? Byle przed wyborami do parlamentu eu. Oczko

Wierz mi Helmucie - prawdziwy patriotyzm jeszcze istnieje. :wink:

Cytat:Tak już jest, że człowiek niekontrolowany niezwykle szybko się deprawuje. I cóż z tego, że nasze prawa są jedne z najlepszych w Europie, skoro zawodzą mechanizmy kontrolno-rozliczeniowe.
Jak bym słyszał Slavoj-a Žižek-a...

Cytat:Wracając do zasadniczego wątku, chciałbym podkreślić, że my, Polacy mamy od pokoleń zakodowany w genach wstręt do władzy.
A jak mamy nie mieć? Kiedy my mieliśmy demokracje, kapitalizm? My poprostu raczkujemy jeszcze w tym temacie. Większość ludzi w Polsce nie rozumie czym są wybory proporcjonalne (ba, znaczna część polaków wierzy, że 'proporcjonalne' znaczy proporcje matematyczną), a mimo to uważa, że wie co robi, gdy idzie na wybory. Ponadto nasz naród jest bardzo podatny na propagandę - przykład: członkostwo w UE. Kiedyś pięknie moje myśli ubrał w słowa Cejrowski(parafrazuje): Polska najpierw powinna obrosnąć tłuszczykiem kapitalizmu i obrosnąć w piórka, a dopiero potem wstępować do Unii. My robimy wszystko na wyrost.
Z jednej strony nie chcecie państwa, a z drugiej chcecie mieć w nim oparcie i bronę. Z jednej strony chcecie wolności gospodarczej i małych podatków, a z drugiej strony chcecie zasiłków. Z jednej strony chcecie protestować, a z drugiej chcecie wolnego rynku. Ciekawe.

Pozdrawiam
13-05-2009 22:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nordlys Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 509
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 0
Post: #37
 
Helmutt napisał(a):Też już ma dosyć bycia Polką
Smutny To smutne. Szkoda, bo wiele Polek na emigracji nie chce zmieniać obywatelstwa. Nie oznacza to jednak, że chcą wrócić do "cyrku" nad Wisłą...przynajmniej na tą chwilę.

Co do patriotyzmu - pytana młodzież o chęć wyjazdu za granicę i pozostanie tam, np. do pracujących na emigracji rodziców, odpowiada, że NIE CHCE wyjeżdżać z Polski. Tu chce się kształcić, pracować i zakładać własną rodzinę. :arrow: Jeżeli to nie jest patriotyzm, to co to jest :?:

[Obrazek: 023096454b2384f3m.jpg] http://pl.youtube.com/watch?v=ccaNFnjGfp...re=related S.N.E. http://www.bogurodzica.ox.pl
13-05-2009 23:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #38
 
Fils napisał(a):
Helmutt napisał(a):Co do ewentualnego "raju na ziemi" - mysle, że jeśli już nie uciekne od struktur państwowych - to chciałbym mieszkać w państwie chrześcijańskim, katolickim.
Brak państwa... ciekawe. A jest pan może w jakimś stowarzyszeniu, fundacji? Zaraz wyjaśnię czemu pytam...
Nigdy w zyciu. Nie jestem anarchistą, prawicowcem, lewicowcem, liberałem, demokratą, republikaninem itp. Staram się nie interesować polityką. Niestety - polityka coraz bardziej interesuje się mną.
A w państwie chrześcijańskim chciałbym zyć, chrześcijaństwo zakłada m.in. bezinteresowny szacunek do drugiego człowieka, życzliwość, uczciwość.

Polska takim krajem nigdy nie była, nie jest i pewnie nigdy nie będzie.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
14-05-2009 07:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów