Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
koronacj aobrazu MB
Autor Wiadomość
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #31
 
spioh napisał(a):Helmutt, to jak ty układasz swój/swoich bliskich świat emocjonalny, który nie jest przecież racjonalny (w jakimś sensie można go opisać, ale nie wszystkie reakcje są logiczne - albo raczej większość nie jest)? zredukowałeś go do minimum? czy po prostu tolerujesz nie wnikając?
Tak jak i Ty pewnie.... Tyle, że pewnych rzeczy nie odnoszę do "działań Boskich".

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
04-06-2009 11:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jonasz 33 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 394
Dołączył: Oct 2007
Reputacja: 0
Post: #32
 
spioh napisał(a):jonasz 33, a po ilu powodach uznajesz wyjaśnienie za wystarczające? po 15?
Nie po ilu tylko po jakich Uśmiech a na razie te które czytam mnie nie satysfakcjonują, bo to jest jawne bałwochwalstwo, dekorowanie obrazów, oraz oddawanie przez tę koronę czy sukienkę czci, pamiętać trzeba że Bogu nie chodzi o korony czy coś innego zakładanego na obraz, Bogu chodzi o postawę serca

A Jaabes wołał do Boga Izraela tymi słowy: Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka Twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę 1Krn 4;10
04-06-2009 11:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #33
 
jonasz 33 napisał(a):pamiętać trzeba że Bogu nie chodzi o korony czy coś innego zakładanego na obraz, Bogu chodzi o postawę serca
Tyle, że blasz..... ok, koronę najłatwiej na obrazek przybić i już się jest "hepi" Uśmiech Postawa serca wymaga wysiłku i wyrzeczeń, "korona" co najwyżej trochę pienędzy kosztuje, co fundatorom specjalnie snu z powiek nie spędza, bo wydatek się po stokroć opłaci. Oczywiście tu, na ziemi Uśmiech
Chyba tylko w polskim KK takie rzeczy są szeroko stosowane. Jakże słaba jest wiara polskich katolików (i jakże czysta ta wiara jest - bo w sumie nie uzywana), że muszą się podbudowywać świecidełkami a i to psu na budę w sumie....

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
04-06-2009 12:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #34
 
jonasz 33 napisał(a):Nie po ilu tylko po jakich Uśmiech a na razie te które czytam mnie nie satysfakcjonują, bo to jest jawne bałwochwalstwo, dekorowanie obrazów, oraz oddawanie przez tę koronę czy sukienkę czci, pamiętać trzeba że Bogu nie chodzi o korony czy coś innego zakładanego na obraz, Bogu chodzi o postawę serca
Jezus też był bałwochwalcą...uznał przecież, że wdowa wrzucająca jeden grosz do skarbnicy zasługuje na Jego uwagę....mógł przecież dobitnie powiedzieć, że Bogu nie chodzi o korony, o grosze...
04-06-2009 16:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jonasz 33 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 394
Dołączył: Oct 2007
Reputacja: 0
Post: #35
 
Co Ty piszesz kobieto???? W tej przypowieści Jezusowi właśnie chodziło o postawę serca tej biednej wdowy , która rzuciła wszystko co miała a nie tak jak faryzeusze którzy wrzucali co im zbywało #-o

A Jaabes wołał do Boga Izraela tymi słowy: Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka Twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę 1Krn 4;10
04-06-2009 17:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #36
 
jonasz 33 napisał(a):Co Ty piszesz kobieto???? W tej przypowieści Jezusowi właśnie chodziło o postawę serca tej biednej wdowy , która rzuciła wszystko co miała a nie tak jak faryzeusze którzy wrzucali co im zbywało #-o
A Ty oczywiście niezbicie wiesz, że koronacja to nie odruch serca.
04-06-2009 17:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #37
 
Być może przejawię jakąś postawę protestancką, pisząc, że jakoś nie odczuwałem i nie odczuwam cudowności obrazów i figur. Nie były mi one jakimś obiektem kultu, dla którego przemówiłbym: o święty obrazie, o święta sukienko obrazu, o święta figurko uczyń mi lub spraw, bym był człowiekiem jeszcze lepszym i podążał ścieżkami, które kierują ku prawdzie i dobru.
Nie zmienia to jednak faktu, że ogromnie cieszę się ze współuczestnictwa w starym chrześcijaństwie, któremu nie obce jest dzieło artystyczne. To piękne we wspólnocie katolickiej i prawosławnej, że dostrzega ludzką potrzebę artyzmu i ją realizuje. Uwielbiam stare kościoły z zabytkami, które bogate są w dzieła, co zachwycają oko człowieka wrażliwego na sztukę. Pozostaję pod ogromnym wrażeniem Cerkwi Wasyla Błogosławionego i nie mogę się doczekać momentu, kiedy Sagrada Familia zostanie kompletnie oddana do użytku wiernych, która, mam głęboka nadzieję, będzie ozdobiona w sposób nietuzinkowy.
Kościół katolicki i Cerkiew prawosławna nie zapominają o Bogu prawdziwym. Zatem nie ma co rozpaczać nad pozornym bałwochwalstwem.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
04-06-2009 23:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
krzysiek_enoch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 622
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #38
 
jonasz 33 napisał(a):Wróćmy do obrazów koronowanych, bo ja w dalszym ciągu nie wiem dlaczego jest to robione, po za stwierdzeniem, że to forma okazania wdzięczności,
Pytanie bardzo ciekawe. Osobiście doświadczyłem ogromnej przemiany duchowej podczas jednej z podobnych sytuacji. Miało to miejsce chyba z dziesięć lat temu w Olsztynie, gdy jedna z figurek MB jeździła po Polsce. Do dziś pamiętam to dziwne uczucie jakiego doznałem gdy widziałem jak dorośli, poważni ludzie wyjmują figurkę z samochodu, wkręcają jej w głowę koronę a potem noszą w procesji po mieście a ogromny tłum ludzi pada przed tą figurką na kolana.
Tego uczucia nie zapomnę zbyt szybko. Był to dla mnie kubeł zimnej wody na głowę, który spowodował we mnie pytanie - "co ty tutaj jeszcze robisz?"

[ Dodano: Czw 04 Cze, 2009 23:53 ]
alus napisał(a):
jonasz 33 napisał(a):Co Ty piszesz kobieto???? W tej przypowieści Jezusowi właśnie chodziło o postawę serca tej biednej wdowy , która rzuciła wszystko co miała a nie tak jak faryzeusze którzy wrzucali co im zbywało #-o
A Ty oczywiście niezbicie wiesz, że koronacja to nie odruch serca.
Dokładnie! to odruch nieodrodzonego serca. Próba łatwego zaspokojenia potrzeb, których nie zaspokojono we właściwy sposób.

http://www.truthortradition.com/polish/
http://www.kalwin.info/
1509-2009: 500-lecie urodzin Jana Kalwina
04-06-2009 23:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #39
 
alus napisał(a):
jonasz 33 napisał(a):Nie po ilu tylko po jakich Uśmiech a na razie te które czytam mnie nie satysfakcjonują, bo to jest jawne bałwochwalstwo, dekorowanie obrazów, oraz oddawanie przez tę koronę czy sukienkę czci, pamiętać trzeba że Bogu nie chodzi o korony czy coś innego zakładanego na obraz, Bogu chodzi o postawę serca
Jezus też był bałwochwalcą...uznał przecież, że wdowa wrzucająca jeden grosz do skarbnicy zasługuje na Jego uwagę....mógł przecież dobitnie powiedzieć, że Bogu nie chodzi o korony, o grosze...
Ja podobnie jak przedmówcy widzę tu szczery odruch serca. Z bałwochwalstwem ma to tyle wspólnego co mój łeb z bujnym owłosieniem Oczko

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
05-06-2009 06:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jonasz 33 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 394
Dołączył: Oct 2007
Reputacja: 0
Post: #40
 
krzysiek_enoch napisał(a):Dokładnie! to odruch nieodrodzonego serca. Próba łatwego zaspokojenia potrzeb, których nie zaspokojono we właściwy sposób.
Czyli co, łatwiej jest ubierać sukienki, koronować obrazy niż szczerze zawołać do Boga: Panie dziękuję Ci??? Ja tam wolę wołać do Pan, dziękować mu codziennie, poprzez psalmy i szczere modlitwy Duży uśmiech

A Jaabes wołał do Boga Izraela tymi słowy: Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka Twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę 1Krn 4;10
05-06-2009 07:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #41
 
"krzysiek_enoch napisał(a):Dokładnie! to odruch nieodrodzonego serca. Próba łatwego zaspokojenia potrzeb, których nie zaspokojono we właściwy sposób.
To tylko ocena z pozorów i poprzez swój pryzmat postrzegania, a właściwą ocenę zna tylko Bóg.
"tyle jest dróg do Boga ile jest ludzi"...i te drogi nie muszą zrozumiałe dla wszystkich, co nie znaczy, że gorsza.
05-06-2009 08:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #42
 
alus napisał(a):"tyle jest dróg do Boga ile jest ludzi"...i te drogi nie muszą zrozumiałe dla wszystkich, co nie znaczy, że gorsza.
Ja nie jestem katolikiem, ale sądzę, że akurat droga o której dyskutujemy jest najprostsza ale i...... najdalsza...

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
05-06-2009 08:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #43
 
Helmutt napisał(a):Ja nie jestem katolikiem, ale sądzę, że akurat droga o której dyskutujemy jest najprostsza ale i...... najdalsza...
Bóg to oceni.
A pamiętaj, że są ludzie wierzący ale mający problemy z modlitwą - dla nich taki datek na koronę może byc formą modlitwy....dali coś od siebie.
Nie koniecznie jak chce to postrzegać jonasz, z tego co im zbywa.
Jestem praktykująca katoliczką, ale unikam np. Mszy jubileuszowych, koronacyjnych, z udziałem rzesz hierarchów, z nadzwyczajną oprawą, dekoracją.
Wolę także wpłacić datek na misje, na pomoc dla ubogich, na pomoc Kościołowi na wschodzie, niż na kolejny witraż, czy inny element ozdoby kościoła.
Wogóle lepiej czuję sie w nowych kościołach - jak mój parfialny, bez złoceń, bez przesytu dekoracji, obrazów.
Ale zupełnie nie wadzi mi, że inni lubią uroczyste ceremonie, korony, złocenia...i wcale nie oceniam iż jest to takie powierzchowne, bez głębi.
05-06-2009 09:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #44
 
Wiesz, myślę, że zwykli ludzie, którzy mają problemy z modlitwą raczej nie fundują złotych koron i sukienek do naklejenia na lokalny obraz....
Zazwyczaj się słyszy "rada miejska / burmistrz / lokalny biznesmen itp - ufundował koronę dla obrazu MB jakiejśtam". To jest dla widoku i dla picu. Żeby lud ciemny myślał "ach ukoronował obraz to na pewno jest dobry człowiek, ach, ach nasz dobroczyńca".
A że i dla kościoła dostanie się zwykle soczysty datek - to i się przyzwala na takie dziwne praktyki.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
05-06-2009 09:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
alus Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,688
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #45
 
Ale tylko "zazwyczaj się słyszy"....a słyszy się wiele, często zupełnie nieprawdziwych, nonsensownych informacji.
Ja osobiscie nigdy nie słyszałam, aby korony były fundowane przez jakieś prywatne, samorządowe inicjatywy.
Korony są zawsze wotem, darem wiernych.
Nie ufundowane jednoosobowo.
Na korony zbierane są datki od wiernych - "co łaska".
Wyposażenie do kościołów, obrazy, elementy Drogi Krzyzowej, tajemnice Różańca, dzwony - owszem czesto są ufundowane prze prywatne osoby, firmy.
05-06-2009 10:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów