Jak się obronić??

[izabella]

Witam. Jestem nowa na tym forum, co nie zmienia faktu, że tak, jak Wy, a może nawet i bardziej, potrzebuję pomocy. Przyznam, że nie mam wielu osób w życiu prywatnym, do których mogłabym się zwrócić. Mój mąż jest osobą niewierzącą, a i otoczenie nie sprzyja zwierzeniom.
Mam dorastającego syna w wieku szkolnym. Patrząc, jak dorasta w tym świecie pełnym grzechu i rozpusty, bo chyba nie można inaczej nazwać tego, co się wokół nas dzieje, mam tylko jedno pragnienie: uchronić moje dziecko na tyle, na ile jest to możliwe przed złem tego świata.
Teraz jednak czuję, że poniosłam porażkę. Moje dziecko przyniosło do domu plakat, nawet nie wiem, skąd go wzięło. Na pierwszy rzut oka wyglądało to jak blond chłopak w bawarskim kapelusiku, jednak wystarczyło spojrzeć trochę niżej, aby zobaczyć skąpo ubranego, typowego homoseksualistę! Oczywiście zabrałam plakat i go zniszczyłam, jednak najwyraźniej na moje dziecko podziałała już homoseksualna propaganda. Zaczął płakać i krzyczeć, mówiąc, że ten Bruno to jego idol, że on chce być taki jak on i że nie mam prawa go tego pozbawiać. Zupełnie nie wiedziałam, co mam robić. Na razie Piotruś ma zakaz opuszczania pokoju, ale nie może to przecież trwać wiecznie.
Powiedzcie mi, jak bronić się przed propagandą pederastów??

[Mordimer_Madder]

Zrobiłaś najgorszą rzecz, jaką mogłaś... najpierw należało porozmawiać poważnie z młodym człowiekiem na temat tego, co chciał przekazać światu /i Tobie/ wieszając ten plakat i co tak właściwie w nim widzi... jeszcze ten zakaz... co złego chłopak zrobił ponad to, że Ty sobie coś imaginowałaś :!: :?: I co ma do całej tej sytuacji fakt, że mąż jest niewierzący - jest gorszy od innych? Matki z racji płci do pewnych spraw z zakresu wychowywania chłopców się nie nadają - każdy psycholog Ci to powie... i właśnie psycholog teraz jedynie Ci został, byś jeszcze bardziej nie popsuła tego, co już psuć zaczęłaś

A tak nawiasem: poczytaj TO, bo najwyraźniej błądzisz na nieznanym lądzie :roll: