Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
KK a wiara
Autor Wiadomość
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #31
 
Shou napisał(a):pafni napisał/a:
Próbuje oddzielić to co jest dla mnie dobre od tego co złe.



Wiesz pafni, inną sprawą jest to, że to co np mi służy i dlatego jest w moich oczach dobre wcale nie musi być dobre jako tako. Wiele rzeczy jest przyjemnych ale na dłuższą metę ani trochę nikomu nie służą i powodują same problemy różnorakiej natury.
Prawisz jak Buddysta. Oczywiście zgadzam się z Tobą.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
01-10-2010 16:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #32
 
Razen napisał(a):Jak to nie? Powiedziałeś, że diabeł wierzy w Boga ale się poprawiłeś... co nie zmienia faktu, że twierdzenie, że diabeł wierzy w Boga jest błędne (bo on to wie - wiedza wyklucza wiarę).
Chyba drwisz sobie ze mnie - z niczego się nie poprawiałem. Ja wiem co mówię
.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
01-10-2010 18:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #33
 
Razen, ależ nie milcz, mile widziane twoje posty. Przynajmnie przeze mnie. Nie dziękuj, nie trzeba. :diabelek:
Piszesz: ..
Kod:
("bug=błąd");
a ja posądziłam cię o zbyt mały szacunek do Boga, którego rzekomo piszesz z małej litery. Zwracam honor.
Ok, mnie udobruchałeś, ale santa chyba nie :?: :arrow: Wróćmy panowie do głównego wątku, ok?
Zagadnienie: marek_max:
Kod:
To jeden z powodów dla których jestem (na szczęście) teraz z dala od KK..
.
Winą m.in. obarcza księży.
Jeśli sant podejmie się omówienia obiecanego nam problemu, to będzie super. =D> zapraszamy.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
01-10-2010 19:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #34
 
Razen - lol, przeczytaj List św. Jakuba. Potem wróćcie do dyskusji o tym, czy szatan wierzy w Boga.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
01-10-2010 19:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #35
 
Pafni, Nicol. na razie przeczytajcie to co kiedyś napisałem w nieco innym temacie, ale niech to będzie wstęp. Jednak takie opracowanie wymaga czasu, (mam obowiązki rodzinne, pracuję zawodowo, społecznie dla parafii i we wspólnocie), ale powoli opracuję albo etapami - zobaczę. Na razie to na początek:http://forum.e-sancti.net/viewtopic.php?p=145723#145723
Nie wiem, czemu nie chce sie zalinkowac, ale dobrze - wklejam w takim razie ów tekst:

Cytat:Jaki dziś Kościół opiera sie na Skale? (łac. Petrus). Innymi słowy Kto dziś jest owym Petrusem? Odpowiedź jest prosta - Benedykt XVI.
Dlaczego? Może przytoczę pewne fakty z biblii i dziejów Narodu Wybranego.
Ważną role odgrywa tu pewne ważne świeto: Jom Kippur, czas w którym lud otrzymuje przebaczenie.
W tym święcie Jom Kippur ważną rolę odgrywają dwa kozły. Bo święto to, jest jedynym momentem w ciągu roku, kiedy były przebaczane grzechy Izraela. I to odbywało się w bardzo uroczysty sposób, a więc najpierw wybierano dwa kozły i rzucano losy, który z nich będzie dla Pana a który dla Azazela (to jest jakiś demon pustyni) – to wszystko jest opisane w księdze kapłańskiej.
I Arcykapłan – jeden z dwu na przemian aktualnie sprawujących posługę – ten arcykapłan wyciągał ręce nad tym kozłem ofiarnym jakby zrzucał na niego winy ludu, po czym wyganiano go na pustynię, aby ten grzech był jak najdalej od ludu.
Drugi kozioł był przeznaczony na całopalenie jako ofiara przebłagalna wobec Boga. Potem krwią z tego barana, czy kozła Arcykapłan kropił przebłagalnię. Nie będę w to głębiej wchodzić. ale na pewno można dostrzec tu inne wydarzenie, zapowiedź, figurę, innego baranka ofiarnego Jezusa Chrystusa, w którym to wszystko się wypełniło.
Następnie odbywała się uroczysta proklamacja imienia Jahwe po pobycie w miejscu zwanym Szekina - Święte Świętych. Czyniono to tylko raz do roku i zawsze tylko arcykapłan, a więc kapłan najwyższy.
Jest w księdze Syracha w 50 rozdziale opowiadanie o takim właśnie arcykapłanie w tym właśnie momencie. Otóż On wchodząc do Szekina i modląc się doznawał łaski obcowania z Bogiem, Jak Mojżesz - rozmawiał z Bogiem twarzą w twarz. I kiedy wychodził do ludu by proklamować Jego Imię oblicze było przemienione, lśniło. I był on bardzo zasłużony dla Izraela, rozbudował świątynię itd. Można to czytać w Syr 50
Kapłan ten nazywa się Szymon syn Oniasza. – To jest ważne.

W Cezarei Filipowej, w ostatnim dniu święta Jom Kippur Jezus dialoguje z uczniami i pyta ich za kogo Go uważają. Dzieje się to dokładnie w tym czasie gdy Kajfasz proklamuje imię Jahwe. Wszyscy dają po ludzku odpowiedzi: że za tego owego, za Eliasza, Jana Chrzciciela itp. A Jezus prowokuje Piotra o wypowiedź bardziej osobistą. I wtedy Piotr a właściwie jeszcze nie Piotr tylko Szymon Syn Jony. (por. Szymon syn Oniasza - dokładnie to samo lecz w nieco innej transkrypcji).
I on odpowiada, a właściwie proklamuje – Ty Jesteś Mesjasz Syn Boga Żywego. A powiedzieć tak dla Żyda znaczyło powiedzieć - Ty jesteś Bóg żywy, a więc Jahwe, Właściwie proklamuje Jego Imię. (Jak żywa stała się ta liturgia Jom Kippur. Wypełniła się.) Dzieje się to w momencie szczytowym tego święta, kiedy Kajfasz uroczyście proklamuje w Jerozolimie imię Boga. To samo odnosi się do tego arcykapłana z Syracha. - Jona i Oniasz to to samo imię, tylko w różnej transkrypcji – znaczy: Johaniasz czyli Jan Oniasz). To Piotra zapowiada ten Arcykapłan z Syracha. Szymon ben Oniasz.)
Jezus odpowiada: Błogosławiony jesteś Szymonie synu Jony, czyli Oniasza, bo przecież Szymon rozmawia twarzą w twarz z Bogiem – Jezusem. I Jezus uznaje Piotra za tego Arcykapłana z Syracha.i jeszcze mówi - Ty jesteś Skała czyli Kefas. Na tobie zbuduję Kościół mój.
Ten kapłan z Syracha „za swego życia poprawił Dom Pański, za dni swoich wzmocnił światynię”
Arcykapłan, który w czasie tego dialogu Jezusa z Piotrem proklamuje imię Boże w Jerozolimie to Kajfasz.- Kefaa jak wymawia się po aramejsku. A Piotra Jezus nazywa Kefa-Skała. Przekazuje mu tę władzę arcykapłana. Skała to po łac. Petrus – Piotr. I każdy kolejny papież posiada godność Piotra.
Ale to tak w wielkim skrócie
_________________

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
02-10-2010 08:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #36
 
To zbytnio chyba po krótce, bo pierw jakieś obrzędy typowe nawet dla Brazylii czy starej Grecji a potem nagle Jezus. Nawet szamanizm. Jakoś nic szczególnego.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
02-10-2010 09:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #37
 
Sant napisał(a):Wierzy w sensie wiedzy. A tobie przypadkiem wiara nie myli sie z kultem?
Nazywaj to jak chcesz ale nieskonkretyzowanie jest dla mnie formą błędu Oczko Logicznie rzecz biorąc jeśli ktoś działa bezpośrednio na drugą osobę to raczej wiedzą o swoim istnieniu, prawda? Diabeł wiedział kto go tak urządził, czy też rozmyślał sobie i wierzył, że to "jego Stary" ?

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
02-10-2010 10:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #38
 
zatem napraw swój błąd i skonkretyzuj pojęcia jakich używasz. czym jest wiedza a czym wiara, i czy twoi rozmówcy używają tych pojęć w tym samym znaczeniu/rozumieniu?

Pismo mówi: diabeł wierzy i drży - a nie "wierzy" w sensie "zakłada, ale nie wie na pewno", gdyż na innym miejscu czytamy (Hbr 11,1): "wiara jest pewnością", zatem w tym jak ty wyżej użyłeś pojęć biblijna wiara jest bardziej "wiedzą" niż "wiarą" lub czymkolwiek innym - założeniem, przypuszczeniem, gdybaniem, zgadywaniem pewnego prawdopodobieństwa itp.

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
02-10-2010 11:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #39
 
spioh napisał(a):zatem napraw swój błąd i skonkretyzuj pojęcia jakich używasz. czym jest wiedza a czym wiara, i czy twoi rozmówcy używają tych pojęć w tym samym znaczeniu/rozumieniu?
Wiara - w kontekście domysłu
Wiedza - w kontekście pewności
W Biblii - ok, dla mnie możecie sobie interpretować i używać słów jak tylko chcecie, ale poco mieszać na forach - gdzie nie tylko Katolicy czytają posty. Poco wprowadzać zamęt i wieloznaczność?

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
02-10-2010 11:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #40
 
nie wiem kto wg ciebie wprowadził wieloznaczność zamęt, dla mnie zawsze "wiara (w Boga) = pewność" odkąd tylko sięgam pamięcią. Uśmiech

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
02-10-2010 11:45
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #41
 
spioh napisał(a):nie wiem kto wg ciebie wprowadził wieloznaczność zamęt, dla mnie zawsze "wiara (w Boga) = pewność" odkąd tylko sięgam pamięcią. Uśmiech
Więc masz jednoznaczne dowody na istnienie Boga? Podziel się nimi, oświeć świat!

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
02-10-2010 11:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #42
 
Cytat:Więc masz jednoznaczne dowody na istnienie Boga? Podziel się nimi, oświeć świat!
jedyne co mi się kojarzy z twoją prośbą to: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" oraz sceptycyzm u Hume'a. nie ma zatem dowodów na nic - nie tylko na Boga, grawitację czy osmozę.

a tak w ramach twojego zamiłowania do konkretów:
- zdefiniuj "dowód", proces dowodzenia (oczywiście odpowiednio metodologicznie dobrany do badanej tutaj dziedziny) oraz dopuszczalny rodzaj błędu i jego rząd;
- dlaczego zakładasz, że moja pewność opiera się na tym co chciałeś uchwycić określeniem "jednoznaczne dowody" (btw dowody mogą być wieloznaczne?);

[ Dodano: Sob 02 Paź, 2010 13:14 ]
swoją drogą, jak już tak "filozofujemy" to dlaczego domysł wyklucza pewność? ktoś może być tak mocno oparty na swoim domyśle, że jest bardziej pewien czegoś niż ktoś kto widział na oczy

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
02-10-2010 13:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #43
 
Razen napisał(a):Więc masz jednoznaczne dowody na istnienie Boga?
A choćby roczny cykl przyrody, choćby to ze wiśnia nie zakwitnie wtedy gdy kwitnie czereśnia. Że wszystko jest genialnie ułożone, ze ma sens. że jest grawitacja, Że wszystko rozwija się w sposób uporządkowany, że jest płodna miłość, cud narodzin, że słońce daje światło dzięki któremu chlorofil daje możność rozwoju roślinie, aby.... dobrze- prześledź cały łańcuch pokarmowy... - mało? Jakiż to genialny konstruktor coś takiego zaplanował.
Że jest mowa, dzięki której jesteśmy tym kim jesteśmy, że człowiek może myśleć abstrakcyjnie, że jest poezja...góry, rozgwieżdżone niebo- jeszcze mało? Że człowiek w swoim geniuszu zbudował coś takiego jak internet. Mało?... To otwórz oczy, albo pozwól by ci ktoś je otworzył, przeciął ową błonę na oczach, nie pozwalająca dostrzec ci wielkiego dzieła, cudu stworzenia.

pafni napisał(a):jakieś obrzędy typowe nawet dla Brazylii czy starej Grecji a potem nagle Jezus
Naprawdę nie załapałeś? Sorry, założyłem, że dysponujesz jakąkolwiek wiedzą lub kulturą biblijną. Dobrze- w takim razie spróbuję inaczej, bardziej łopatologicznie- ale też nie w tej chwili. Wybieram się na spotkanie z Panem. A to jest dla mnie ważniejsze.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
02-10-2010 16:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #44
 
sant napisał(a):pafni napisał/a:
jakieś obrzędy typowe nawet dla Brazylii czy starej Grecji a potem nagle Jezus


Naprawdę nie załapałeś? Sorry, założyłem, że dysponujesz jakąkolwiek wiedzą lub kulturą biblijną. Dobrze- w takim razie spróbuję inaczej, bardziej łopatologicznie- ale też nie w tej chwili. Wybieram się na spotkanie z Panem. A to jest dla mnie ważniejsze.
Poproszę o wersję łopatologiczną.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
02-10-2010 16:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #45
 
sant napisał(a):A choćby roczny cykl przyrody

A cud narodzin? To jest cud.
Sant, ten post jest ... a co będę mówić. =D> =D> =D>

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
02-10-2010 16:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów