Vanessa napisał(a):Jezus wyrażnie powiedział że nikt przed nim nie wstąpił do nieba.
Po grecku jest to:
καὶ οὐδεὶς ἀναβέβηκεν εἰς τὸν οὐρανὸν
Czasownik "anabaino" oznacza tyle co, "wspiąć się", "wejść na górę" i to o własnych siłach.
Jezus najwyraźniej odwołuje się do fragmentów ST:
Pwt 30,11 Polecenie to bowiem, które ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem. 12 Nie jest w niebiosach, by można było powiedzieć: «Któż dla nas wstąpi do nieba i przyniesie je nam, a będziemy słuchać i wypełnimy je».
Prz 30,4 Kto wstąpił do nieba i zstąpił?
Kto zebrał wiatr w swoje garście?
Kto wody owinął płaszczem?
Kto krańce ziemi utworzył?
Jakie jest jego imię? - A jakie syna?
Wiadomo ci może?
Otóż tylko Jezus o własnych siłach wstąpił do nieba, natomiast inni są zabierani do nieba [w sposób bierny]. nie rozumiesz semantyki tego greckiego słowa, które odpowiada hebrajskiemu "'alah".
Ponadto w J 3,13 występuje ono w czasie zwanym Perfectum, a to niekoniecznie musi oznaczać przeszłą czynność. Może to być także czynność terźniejsza, tyle że bardzo intensywna. Równie dobrze można by przetłumaczyć: Nikt nie wstępuje autentycznie/prawdziwie, jak...
Jeśli nawet takie tłumaczenie odrzucimy, to czas Perfectum wskazuje na stan, w jakim się podmiot znajduje w wyniku wykonania lub też wykonywania czynności. To zas oznaczać może tylko to, że Jezus wskazuje na to, że nieustannie komunikuje się z Ojcem w niebie, aby poznawać Jego wolę i przekazywać ją ludziom, zgodnie z przytoczonymi cytatami ze ST.
Vanessa napisał(a):Mojżesz i Eliasz leżeli w grobie,a była to tylko wizja.Czy wiesz co to znaczy wizja?
To znaczy, że Jezus nie rozmawiał tak naprawdę z Mojżeszem i Eliaszem, tylko się tak uczniom wydawało? Ciekawe, co jeszcze im się jeszcze tak "wydało"? To może i cała Ewangelia to taka "wizja" nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością?
Vanessa napisał(a):Otóż nie bardzo się to zgadza z Biblią .Bóg zaplanował ziemię ,czyli dziedzictwo dla rodu Dana.
Owszem, Bóg dał pokoleniu Dana ziemię tuż obok Filistynów, ale oni się wynieśli stamtąd na samą północ Izraela.
Zamiast Dana w spisie Ap 7 wymienione jest pokolenie Manassesa, choć równocześnie wspomniano o pokoleniu jego ojca Józefa. Wygląda to jakby na pomyłkę, tymczasem może także oznaczać pokolenie, które choć było wybrane przez Boga to jednak zlekceważyło Boży dar i nie osiągnęło zbawienia.
A to, że potem jest mowa o bramie Dana, to niczemu nie przeczy. Judasz też był autentycznym apostołem, tyle że potem jego urząd objął Maciej/Mateusz.
Vanessa napisał(a):Liczne proroctwa wskazują ,że wtedy cała ziemia stanie się jak na początku pięknym ogrodem Eden.Najpierw jednak ziemia musi byc oczyszczona poprzez Armagedon-Dzień Jehowy.
Otóż Apokalipsa przedstawia cały odkupiony świat jako Miasto, a nie jako Ogród. Kto zaś mówi miasto, to mówi także cywilizacja: mury, domy, ulice itd. To co nastąpi w dniu Paruzji nie będzie powrotem do początków, ale czymś znacznie, znacznie wspanialszym i piękniejszym, co będzie także zawierać wszystkie ludzkie wysiłki i prace ludzkie, ale opromienione Bożą Chwałą.
Nie będzie żadnych "rządów nieba na ziemi", bo niebo i ziemia zostaną zjednoczone w jednej rzeczywistości, gdzie Bóg będzie wszystkim we wszystkich.
Taką interpretację potwierdza cała autentyczna chrześcijańska Tradycja od wczesnej starożytności. Zanim różni Russele i Rutherfordy zabrały się do fałszowania Słowa Bożego, to już pisał o tym św. Grzegorz z Nyssy i św. Augustyn w IV-V w.