Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Skromność- stroje, tańce, muzyka, itd...
Autor Wiadomość
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #25
 
[Obrazek: Wojtyla_01-26-1979.jpg]
Rozumiem, że ten człowiek jest ubrany niestosownie? Uśmiech

Teraz będzie długo, ale mądrze Język Cytuję tego mężczyznę, który na zdjęciu powyżej ma zbyt krótkie spodenki. Osoby zainteresowane tematem proszę o wytrwałość w czytaniu, bo tekst jest w tym temacie fundamentalny Uśmiech

"W szczególny sposób przedmiotem wstydu są te części i organy ciała, które stanowią o jego seksualnej odrębności. Istnieje wśród ludzi prawie powszechna dążność do ich ukrywania przed okiem innych, zwłaszcza zaś przed okiem osób drugiej płci. Tym się tłumaczy w dużej mierze potrzeba unikania nagości ciała. Oczywiście, że działają tutaj również inne względy, zwłaszcza potrzeba samoobrony organizmu przed zimnem, co jest najściślej związane z klimatem. Tym znów tłumaczy się częściowa lub nawet całkowita nagość u ludów pierwotnych, żyjących w okolicach podzwrotnikowych. Wiele faktów z ich życia wskazuje na to, że nagość ciała nie utożsamia się w prosty i jednoznaczny sposób z bezwstydem. Tak więc np. przejawem bezwstydu dla niektórych ludów pierwotnych jest - wręcz przeciwnie - zakrycie tych części ciała, które u innych bywają odsłonięte. Działa tu więc z pewnością również przyzwyczajenie, nawyk zbiorowy, wytworzony na tle panujących warunków klimatycznych. Obnażanie ciała jest wówczas przede wszystkim prostą funkcją przystosowania organizmu do tych warunków, tak że nie dostrzega sięw nim bezpośrednio żadnej innej intencji; intencja taka natomiast może się łatwo kojarzyć z ukrywaniem tch częsci ciała, które stanowią o seksualnej odrębności kobiety i mężczyzny. Okazuje się, że strój może służyć nie tylko do ich ukrycia, ale również w jakiś sposób do ich uwydatnienia. Wstyd seksualny nie utożsamia sięwięc w sposób prosty z samym stosowaniem stroju, tak jak bezwstyd nie utożsamia się z jego brakiem i z całkowitą lub częściową nagością ciała. To jest czynnik uboczny i warunkowy. Można najwyżej stwierdzić, że dążność do osłaniania ciała oraz tych jego części, które stanowią o odrębności płciowej kobiety i mężczyzny, idzie w parze ze wstydem seksualnym, ale istoty jego nie stanowi.

(...)

Ów wewnętrzny "wstyd przeżycia" nie ma nic wspólnego z pruderią. Pruderia bowiem polega na ukrywaniu właściwych intencji w odniesieniu do osób drugiej płci czy też w ogóle do całej dziedziny seksualnej. Człowiek, który uległ pruderii, a kieruje się intencją użycia, stara się stwarzać pozory, że nie chodzi mu o użycie - gotów jest nawet potępiać wszelkie przejawy płci i tego, co płciowe, nawet najnaturalniejsze. Bardzo często zresztą nie mamy tutaj do czynienia z pruderią, która jest pewną formą zakłamania, zafałszowania intencji, ale tylko z jakimś uprzedzeniem czy też z przekonaniem, że to, co seksualne, może być tylko przedmiotem użycia, że płeć daje tylko okazję do wyżywania się seksualnego, a w żaden sposób nie toruje dróg miłości wśród ludzi. Pogląd taki ma posmak manicheizmu i kłóci się z tym odniesieniem do spraw ciała i płci, jakie jest znamienne zarówno dla Księgi Rodzaju, jak i - przede wszystkim - dla Ewangelii. Dlatego też prawdziwy wstyd przeżycia nie utożsamia się bynajmniej z aktem pruderii.

(...)

Wspomnieliśmy już o relatywności w uznawaniu jakiegoś faktu za bezwstydny, zwłaszcza faktu zewnętrznego, jakiegoś zewnętrznego sposobu bycia czy postępowania. Osobny problem powstaje, gdy chodzi o uznawanie za bezwstydny jakiegoś faktu wewnętrznego - sposobu myślenia czy odczuwania wartości sexus, sposobu reagowania na nie. Między poszczególnymi ludźmi, żyjącymi nawet w tej samej epoce i w tym samym społeczeństwie, nie zachodzi pod tym względem ścisła korelacja. Nie zachodzi ona zwłaszcza pomiędzy kobietami i mężczyznami. Bardzo często konkretna X nie uważa za bezwstydny np. pewien sposób umierania się (chodzi o "bezwstyd ciała"), który pewien mężczyzna czy nawet wielu różnych mężczyzn oceni jako bezwstydny. I na odwrót - jakiś Y może przeżywać bezwstydnie swój stosunek do kobiety czy też do różnych kobiet (chodzi o bezwstyd przeżycia), chociaż żadna z nich nie dała po temu powodu bezwstydnym sposobem bycia czy postępowania, np. nieprzyzwoitym strojem lub tańcem.

Ogólnie biorąc, istnieje tutaj pewna korelacja: wstyd ciała jest potrzebny dlatego, że istnieje możliwość bezwstydu przeżyć, zwłaszcza - jak się wydaje - w kierunku od X do Y. I vice versa - wstyd przeżyć potrzebny jest dlatego, że istnieje możliwość bezwstydu ciała (to raczej w kierunku od Y do X). Jednakże trudno uchwycić tę korelację we wszystkich szczeółowych wypadkach. Ale właśnie dlatego należy raczej przyjąć pewne założenia rozszerzające możłiwość bezwstydu po jednej i drugiej stronie. Na tym polega kształtowanie zdrowych obyczajów w dziedzinie współżycia osób różnej płci, a raczej w różnych dziedzinach ich współżycia. Nie może to jednak mieć nic współnego z purytanizmem w dziedzinie sekusalnym. Przesada bowiem łatwo wyzwala pruderię.

Wspomnieliśmy już mimochodem o sprawie stroju czy ubrania. Jest to jedna z tych spraw szczegółowych, wokół których narasta najczęściej problem wstydu i bezwstydu. Trudno znów wnikać w całą szczegółową specyfikę tego zagadnienia, w niuanse mody kobiecej czy męskiej. Problem wstydu i bezwstydu na pewno łączy się z tą sprawą, chociaż może nie w taki sposób, jak się na ogół mniema. Wiadomo, że strój może się w różny sposób przyczynić do uwydatnienia wartości sexus, dodajmy jeszcze: w różny sposób przy różnych okazjach, jeśli nawet abstrahujemy od dyspozycji wrodzonych lub nabytych u danej jednostki. Uwydatnienie wartości sexus przez strój jest zresztą nieuniknione i bynajmniej nie musi się kłócić ze wstydem. Bezwstydne w stroju jest to, co wyraźnie przyczynia się do rozmyślnego przesłonięcia najbardziej istotnej wartości osoby przez wartości seksualne, co "musi" budzić taką reakcję, jakby osoba ta była tylko "możliwym sposobem użycia" ze względu na sexus, a nie "możliwym" przedmiotem miłości ze względu na swą wartość osobową.

Zasada jest prosta i oczywista, jej zastosowanie natomiast w konkretnych wypadkach należy już do poszczególnych jednostek oraz do całych środowisk i społeczeństw. Sprawa stroju jest zawsze sprawą społeczną, jest więc funkcją zdrowego (lub niezdrowego) obyczaju. Trzeba tylko podkreślić, że jakkolwiek względy natury estetycznej wydają się tutaj decydujące, to jednak nie są one i nie mogą być wyłączne; obok nich i wraz z nimi istnieją względy natury etycznej. Niestety człowiek nie jest istotą tak doskonałą, aby widok ciała osoby, zwłaszcza osoby drugiej płci, budził w nim tylko bezinteresowne upodobanie i w ślad za tym proste miłowanie tej osoby. W rzeczywistości budzi on również "pożądanie", czyli chęć użycia, skoncentrowaną na wartościach sexus z pominięciem istotnej wartości osoby. I z tym trzeba się liczyć.
Nie znaczy to jednak bynajmniej, ażeby bezwstyd ciała utożsamiał się z nagością. Są okoliczności, w których nagość nie jest bezwstydna. Jeśli ktoś wykorzystuje ją wówczas jako okazję do potraktowania osoby w roli przedmiotu użycia (choćby w aktach wewnętrznych), to tylko on dopuszcza się bezwstydu (przeżycia), a nie ta osoba. Sama nagość ciała nie jest jeszcze równoznaczna z bezwstydem ciała; bezwstyd ten zachodzi tylko wówczas, kiedy nagość spełnia negatywną funkcję w stosunku do wartości osoby, kiedy celem nagości jest budzenie pożądliwości ciała; przez co stawia się osobę w pozycji przedmiotu użycia. Dokonuje sięwówczas jakby depersonalizacja przez seksualizację. Jednakże nie musi to bynajmniej wystąpić. (...)

Jakkolwiek bezwstyd ciała nie utożsamia się w prosty sposób z samą nagością ciała, niemniej potrzeba bardzo gruntownego wysiłku wewnętrznego, aby nie odnieść się w sposób bezwstydny do nagiego ciała. Trzeba jednak dodać, że bezwstyd przeżycia nie utożsamia się z samorzutną reakcją zmysłowości, która spontanicznie odnosi się do ciała i płci jako do "możliwego przedmiotu użycia". Podobnie jak ciało ludzkie samo przez się nie jest bezwstydne, tak też nie jest sama z siebie bezwstydna reakcja zmysłowości czy w ogóle zmysłowość ludzka. Bezwstyd (podobnie jak wstyd i wstydliwość) jet funkcją wnętrza osoby, a w nim funkcją woli, która syplicystycznie przyjmuje reakcjęzmysłowości i redukuje drugą osobę poprzez "ciało i płeć" do roli przedmiotu użycia.

Skoro już mowa o stroju w związku z zagadnieniem bezwstydu i wstydliwości, to warto może jeszcze zwrócić uwagę na pewną funkcjonalność róznych strojów. Otóż tak jak istnieją pewne sytuacje obiektywne, w których nawet całkowita nagość ciała nie jest bezwstydna, ponieważ właściwą funkcją nagości nie jest wywoływanie odniesienia do osoby jako do przedmiotu użycia, tak też z pewnością istnieją różne funkcje różnych strojów, różnych sposobów ubierania się i związanego z tym częściowego obnażenia ciała, np. przy pracy fizycznej podczas upału, w kąpieli, u lekarza. Jeśli więc chodzi o moralną kwalifikację tych różnych stojów, to trzeba wyjść od różnych funkcji, jakie majądo spełnienia. Kiedy osoba używa takiego stroju w ramach jego obiektywnej funkcji, wówczas nie można w tym widzieć bezwstydu, chociaż strój ten jest związany z częściowym obnażeniem ciała. Bezwstydne natomiast będzie życie takiego stroju poza jego właściwą funkcją i tak też musi być odczute. Dla przykładu: nie jest bezwstydem używanie stroju kąpielowego w kąpieli, natomiast jego używanie na ulicy czy choćby spacerze kłóci się z wymogami stroju."

Karol Wojtyła, "Miłość i odpowiedzialność", (Osoba a czystość; metafizyka wstydu - fragmenty)

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
12-08-2009 15:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
[] - omyk - 11-08-2009, 19:28
[] - jan - 11-08-2009, 19:59
[] - Drizzt - 11-08-2009, 20:50
[] - jan - 11-08-2009, 21:44
[] - Drizzt - 11-08-2009, 22:10
[] - jan - 11-08-2009, 22:15
[] - Annnika - 11-08-2009, 22:19
[] - omyk - 11-08-2009, 23:20
[] - Wojtek37 - 11-08-2009, 23:30
[] - jan - 12-08-2009, 09:28
[] - Drizzt - 12-08-2009, 11:23
[] - Scott - 12-08-2009, 11:40
[] - jan - 12-08-2009, 13:12
[] - gossia - 12-08-2009, 13:18
[] - jan - 12-08-2009, 13:24
[] - gossia - 12-08-2009, 13:45
[] - lidia - 12-08-2009, 13:47
[] - jan - 12-08-2009, 13:53
[] - gossia - 12-08-2009, 14:28
[] - jan - 12-08-2009, 14:32
[] - gossia - 12-08-2009, 14:46
[] - Drizzt - 12-08-2009, 14:46
[] - gossia - 12-08-2009, 14:48
[] - omyk - 12-08-2009 15:13
[] - jan - 12-08-2009, 15:14
[] - omyk - 12-08-2009, 15:30
[] - jan - 12-08-2009, 15:50
[] - omyk - 12-08-2009, 16:24
[] - jan - 12-08-2009, 16:29
[] - Scott - 12-08-2009, 17:49
[] - gossia - 12-08-2009, 18:02
[] - jan - 12-08-2009, 22:06
[] - omyk - 12-08-2009, 22:14
[] - Wojtek37 - 12-08-2009, 22:37
[] - jan - 12-08-2009, 22:54
[] - Wojtek37 - 12-08-2009, 23:27
[] - jan - 12-08-2009, 23:32
[] - Wojtek37 - 12-08-2009, 23:34
[] - jan - 12-08-2009, 23:34
[] - Wojtek37 - 12-08-2009, 23:36
[] - jan - 12-08-2009, 23:37
[] - Wojtek37 - 12-08-2009, 23:45
[] - omyk - 13-08-2009, 00:50
[] - jan - 14-08-2009, 22:31
[] - Wojtek37 - 14-08-2009, 23:19
[] - jan - 14-08-2009, 23:35
[] - omyk - 15-08-2009, 00:56
[] - Wojtek37 - 15-08-2009, 01:07
[] - omyk - 15-08-2009, 01:29
[] - nordlys - 15-08-2009, 01:54
[] - Wojtek37 - 15-08-2009, 09:20
[] - jan - 15-08-2009, 11:27
[] - Wojtek37 - 15-08-2009, 14:02
[] - omyk - 15-08-2009, 14:23
[] - jan - 15-08-2009, 19:06
[] - omyk - 15-08-2009, 19:28
[] - jan - 15-08-2009, 19:56
[] - Wojtek37 - 15-08-2009, 23:05
[] - omyk - 15-08-2009, 23:08
[] - nordlys - 16-08-2009, 03:33
[] - gossia - 16-08-2009, 10:53
[] - omyk - 16-08-2009, 17:35
[] - jan - 16-08-2009, 21:05
[] - Wojtek37 - 16-08-2009, 23:14
[] - nordlys - 17-08-2009, 00:21
[] - gossia - 17-08-2009, 10:33
[] - Anariel - 17-08-2009, 13:26
[] - Wojtek37 - 17-08-2009, 22:56
[] - nordlys - 18-08-2009, 02:48
[] - lidia - 18-08-2009, 10:32
[] - Anariel - 18-08-2009, 13:52
[] - Wojtek37 - 18-08-2009, 20:19
[] - nordlys - 19-08-2009, 02:25
[] - Drizzt - 19-08-2009, 15:33
[] - Anariel - 19-08-2009, 16:12
[] - jan - 19-08-2009, 19:39
[] - Annnika - 19-08-2009, 21:31
[] - Wojtek37 - 19-08-2009, 22:59
[] - nordlys - 23-08-2009, 17:11
[] - Wojtek37 - 23-08-2009, 17:45
[] - nordlys - 23-08-2009, 20:57
[] - jan - 24-08-2009, 08:36
[] - Drizzt - 24-08-2009, 08:55
[] - jan - 24-08-2009, 19:10
[] - gossia - 24-08-2009, 20:46
[] - Annnika - 24-08-2009, 21:20
[] - Wojtek37 - 24-08-2009, 22:14
[] - nordlys - 25-08-2009, 01:01
[] - Anariel - 25-08-2009, 15:35
[] - Wojtek37 - 25-08-2009, 20:49
[] - Drizzt - 25-08-2009, 20:56
[] - miXUE - 26-08-2009, 13:29
[] - nordlys - 27-08-2009, 01:56
[] - Drizzt - 27-08-2009, 08:04
[] - Rachel - 27-08-2009, 20:32
[] - jan - 29-08-2009, 12:53
[] - Rachel - 29-08-2009, 14:01
[] - Anariel - 29-08-2009, 18:29
[] - jan - 30-08-2009, 19:54
[] - gossia - 30-08-2009, 22:18
[] - Wojtek37 - 31-08-2009, 08:28
[] - jan - 31-08-2009, 09:00
[] - Annnika - 31-08-2009, 22:10
[] - jan - 01-09-2009, 09:57
[] - gossia - 01-09-2009, 10:11
[] - jan - 01-09-2009, 11:32
[] - gossia - 01-09-2009, 14:11
[] - Drizzt - 01-09-2009, 15:09
[] - Wojtek37 - 01-09-2009, 19:49
[] - Scott - 02-09-2009, 00:20
[] - nordlys - 02-09-2009, 00:21
[] - Wojtek37 - 02-09-2009, 08:38
[] - jan - 02-09-2009, 12:39
[] - Annnika - 02-09-2009, 15:08
[] - jan - 02-09-2009, 15:43
[] - Wojtek37 - 02-09-2009, 21:44
[] - Annnika - 02-09-2009, 22:44
[] - Wojtek37 - 03-09-2009, 21:13
[] - nordlys - 04-09-2009, 03:56
[] - Wojtek37 - 04-09-2009, 08:29
[] - Annnika - 05-09-2009, 00:48
[] - nordlys - 05-09-2009, 06:01
[] - Wojtek37 - 05-09-2009, 20:03
[] - nordlys - 06-09-2009, 16:11
[] - omyk - 06-09-2009, 19:02
[] - Wojtek37 - 06-09-2009, 19:43
[] - nordlys - 07-09-2009, 04:46
[] - omyk - 07-09-2009, 09:46
[] - nordlys - 09-09-2009, 02:00
[] - omyk - 09-09-2009, 02:05
[] - nordlys - 09-09-2009, 04:58
[] - Wojtek37 - 09-09-2009, 08:49
[] - jan - 14-09-2009, 13:23
[] - omyk - 14-09-2009, 14:03
[] - Annnika - 14-09-2009, 22:37
[] - Drizzt - 15-09-2009, 11:00
[] - lidia - 15-09-2009, 15:38
[] - Annnika - 15-09-2009, 17:24
[] - Wojtek37 - 15-09-2009, 20:52
[] - Drizzt - 15-09-2009, 21:42
[] - Annnika - 15-09-2009, 22:56
[] - Wojtek37 - 15-09-2009, 23:22
[] - jan - 18-09-2009, 16:32
[] - gossia - 18-09-2009, 17:17
[] - Sant - 18-09-2009, 18:39
[] - jan - 18-09-2009, 20:02
[] - Sant - 18-09-2009, 21:08
[] - jan - 18-09-2009, 21:16
[] - omyk - 18-09-2009, 21:21
[] - jan - 18-09-2009, 21:37
[] - omyk - 18-09-2009, 21:39
[] - miXUE - 18-09-2009, 21:44
[] - jan - 18-09-2009, 22:01
[] - omyk - 18-09-2009, 22:05
[] - Annnika - 18-09-2009, 22:14
[] - jan - 18-09-2009, 22:14
[] - Annnika - 18-09-2009, 22:16
[] - jan - 18-09-2009, 22:25
[] - Annnika - 18-09-2009, 22:32
[] - jan - 18-09-2009, 22:36
[] - Annnika - 18-09-2009, 22:38
[] - jan - 18-09-2009, 22:49
[] - Sant - 18-09-2009, 22:57
[] - Wojtek37 - 18-09-2009, 23:13
[] - jan - 18-09-2009, 23:35
[] - Wojtek37 - 18-09-2009, 23:58
[] - Sant - 19-09-2009, 08:13
[] - jan - 19-09-2009, 20:18
[] - Wojtek37 - 19-09-2009, 21:10
[] - Anariel - 20-09-2009, 12:32
[] - lidia - 21-09-2009, 17:30
[] - Drizzt - 22-09-2009, 08:39
[] - Sant - 22-09-2009, 13:07
[] - TOMASZ32-SANCTI - 23-09-2009, 12:21
[] - Drizzt - 23-09-2009, 21:10
[] - Sant - 24-09-2009, 08:05
[] - gossia - 24-09-2009, 21:25
[] - jan - 26-09-2009, 20:17
[] - Wojtek37 - 26-09-2009, 20:26
[] - jan - 26-09-2009, 20:52
[] - Rachel - 01-10-2009, 18:53
[] - jan - 04-12-2009, 12:21

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
4 gości

Wróć do góryWróć do forów