Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Skromność- stroje, tańce, muzyka, itd...
Autor Wiadomość
gossia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 984
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 0
Post: #106
 
jan napisał(a):Same słowa mogą przywołać ten obraz u tych którzy tą tajemnicę znają.

u tych któży tajemnicy nie znają też i nigdzie nie jest powiedziane jak ludzie na przywołany obraz zareagują, (to dokładnie tak jak z ciałem samym w sobie)

A co myślisz o lekcjach biologi i przygotowania do życia w rodzinie?
również tam, mamy do czyniaenia z nagością :diabelek:

http://www.pro-life.pl/index.php?a=index

Bóg działa cuda Serce
01-09-2009 10:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 254
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #107
 
gossia napisał(a):u tych któży tajemnicy nie znają też
A skąd?
Pokazywanie nagości jest odsłanianiem tej tajemnicy. W celach dydaktycznych można wykorzystywać schematy.
Niestety w dzisiejszych czasach kultura tak uświadomiła już dzieci że powinno się przed wszelkimi formami przypominającymi zmysłowość prokreacyjną bo to szczególnie dojrzewających prowadzi do grzechu bo są jeszcze słabi, a namiętności nimi rzucają

proszę was rozważcie słuszność mód, muzyki, zabaw, kultury- współcześnie, również analitycznie.
01-09-2009 11:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gossia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 984
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 0
Post: #108
 
jan napisał(a):A skąd?

ludzie mają bardzo bujną wyobraźnie Duży uśmiech
a wyobrazić sobie nie trudno w końcu ubrania (ze względów prakytcznych) nie czynią ludzi kwadratatowtmi czy trójkątnymi, sami znamy nasze ciała a jeśli ktos na dodatek miał rodzeństwo lub terz poprostu kontakt z niemowlętami, to sprawa wydaje się prosta...

choć najbardziej podnieca nas to co nieznane :diabelek:

prawie zaponiałam: prosze janie Uśmiech

http://www.pro-life.pl/index.php?a=index

Bóg działa cuda Serce
01-09-2009 14:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #109
 
Janie - wybacz, ale bzdurą jest to, co piszesz. Świadczy to o tym, że nie znasz dzialania ludzkiego umysłu. Większość ludzi bardziej podnieca to, co zakryte, a jeno lekko uwydatnione, niż to, co odkryte. Dlaczego mężczyźni lubią striptease (oczywiście wykonywany przez kobiety)? Gdyż przez cały czas jego trwania moga się podniecać wyobrażeniem kolejnego kroku obnażenia. Jest to o wiele bardziej pobudzające, niż widok bezpośrednio nagiej kobiety.

Swoją droga, a propo tego, co piszesz o nagości - zauważ, że uznawanie takiej czy innej częsci ciała za wstydliwą jest rzecza umowną, i zalezy od wytworu kultury. Dla mnie np nie ma nic podniecającego w kobiecych kolanach - ale już dla Arabów i owszem. Dla ludzi żyjących na obszarach tropikalnych piersi z kolei są taką samą częścią ciała (tak mało wstydliwą), jak mały palec u prawej reki. Ale już we wschodniej Europie sa wstydliwe.

Czyli co, ktoś się tu myli, a ktoś ma rację? Albo raczej, ktoś się "mylnie podnieca", a inny "podnieca się właściwie"? Coś tu chyba nie gra.

Wniosek jest prosty: Samo pobudzenie wywołuje nie sama część ciała, ale świadomość, że jest to część "podniecająca", a także relatywna rzadkość mozliwości jej oglądania (np na żywo) w otoczeniu społecznym. Część ta jest więc w pewien sposób "ekskluzywna".

Gdybys miał możliwość żyć z plemionami afrykańskimi przez kilka lat, zapewne nagie kobiece piersi przestałyby być traktowane przez Ciebie jako coś wstydliwego - bylaby to zwyczajna część ciala. Gdybyś z kolei całe dnie spędzal na plaży nudystów, nawet zupełnie nagie kobiety przestałyby Cię podniecać - bo widok ten rpzestalby być dla Ciebie "ekskluzywny", a stał się codziennością.

Tak to dziala. Dlatego wszelkie dywagacje o tym, co jest skromne, a co nie, co wstydliwe, a co nie, co zle, a co dobre w kwestii ubioru - uważam za kompletny bezsens.
01-09-2009 15:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #110
 
jan napisał(a):..które są przyrównane do dwojga koźląt. Nie wyciąga na wierzch zmysłowej strony ciała. NIe opisuje dokładnego kształtu, nie rysuje go, nie zapisuje dźwięków...używa metafor, które pozostawiają integralny obraz misterium płciowości w tajemnicy.
Same słowa mogą przywołać ten obraz u tych którzy tą tajemnicę znają.

I TU SIĘ MYLISZ ! bo staników kiedyś nie znano, a co się działo z kobecymi piersiami, kiedy, pląsały czy biegły... - i tu masz prostą odpowiedz, czemu piszącemu skojarzyło się z brykającymi koźlętami..... Tu dopiero masz zmysłowe zobrazowanie......Pomyśl chwilkę, i nie udowadniaj w zaparte tego, czego ja nigdy nie zasugerowałem....

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
01-09-2009 19:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #111
 
W Piesni nad Piesniami Bóg zwraca sie do człowieka jezykiem erotyki...

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
02-09-2009 00:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nordlys Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 509
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 0
Post: #112
 
Odnośnie " Pnp 4:1-7 BT " - z objaśnień do Biblii można wyczytać:
"Pieśń nad pieśniami, będąc hymnem na cześć miłości oblubieńczej, pośrednio jest hymnem na cześć samego Stwórcy, dawcy i źródła tej miłości"
[ wg Wprowadzenia do Pnp w Piśmie Świętym wydanym nakładem Towarzystwa Świętego Pawła w Polsce].
A gdy dodamy kolejny werset Pnp:
"4.8 Przyjdź z Libanu, oblubienico!"
stanie się jasne, że chodzi o małżonków oraz że "utwór był związany z ceremonią zaślubin"
[wg objaśnienia do wersetu 4.8 do Pnp w Piśmie Świętym j.w.]

Dlatego pytanie:
jan napisał(a):Wojtek37,
Dlaczego lubieżnik?
jest jak najbardziej na miejscu. A tekst, jak niżej:
Annnika napisał(a):No... autor zachwyca się piersiami np. Skoro twarzą wolno ale tylko z umiarem, to to już bezeceństwo chyba
co w takim razie ma na celu? ...Annnika, nie wiedziałaś, że ta Pieśń dotyczy małżonków?

Próba wykorzystania tekstu "Pieśni nad pieśniami" do opisu kobiet, nie będących małżonkami opisującego, jest co najmniej niestosowna na forum katolickim, ponieważ co wolno małżonkom, nie tylko nie przystoi osobom, nie związanym wspólnym sakramentem małżeństwa, ze względu na tzw. "kulturę zachowania", ale wręcz jest źródłem zgorszenia i grzechem ciężkim.
Pomijając powyższe, każdy kochający mąż, na słowa wypowiedziane pod adresem jego żony przez innego mężczyznę, jakich używał Wojtek37, (gdyby wypowiedziała to kobieta, z pewnością wywołałaby lekkie zdziwienie) poczułby przypływ gniewu z powodu zniewagi jego ukochanej. Najczęściej gniew taki przeradza się w bójkę.

Czytając wpisy w tym wątku chyba dobrze byłoby przypomnieć sobie, co oznacza skromność (zresztą pytał o to w pierwszym poście autor tematu), a także czy jeszcze istnieje w naszym współczesnym , i jak wnoszę z wielu dotychczasowych wpisów, wyuzdanym świecie.
Wg słownika j. polskiego skromność to:

1. «niedbający o rozgłos, uznanie»
2. «nieśmiały w stosunku do osób odmiennej płci; też: będący wyrazem takiego usposobienia, zachowania»
3. «odznaczający się prostotą, brakiem ozdób»

Synonimy to: umiar, powściągliwość, nieprzesadzanie, umiarkowanie; zachować: miarę ♦ pokora, bezpretensjonalność, cichość (serca), prostota (ducha/serca), nieśmiałość, umiar, cnotliwość, onieśmielenie, nieśmiałość, skrępowanie, wstydliwość, zalęknienie, brak pewności siebie, książk. zahukanie


Antomimy to: przesada, nieumiarkowanie, nadużywanie, przesadzanie, brak miary, przeciągnięcie struny, pot. przegięcie ♦ pycha, zarozumiałość, buta, hardość, nadętość, nieskromność, pyszałkowatość, ważniactwo, zarozumialstwo, zuchwałość, książk. dufność, rezon, zadufanie ♦ bezczelność, arogancja, bezceremonialność, niedelikatność, obcesowość, tupet, zuchwałość, zuchwalstwo, książk. buta

Tak więc, np. mężczyzna/kobieta, nakładający "skąpą" garderobę, aby np. opalić na publicznej plaży "więcej" ciała, nie kwalifikują się do powyższej def. skromności.

[Obrazek: 023096454b2384f3m.jpg] http://pl.youtube.com/watch?v=ccaNFnjGfp...re=related S.N.E. http://www.bogurodzica.ox.pl
02-09-2009 00:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #113
 
nordlys napisał(a):Pomijając powyższe, każdy kochający mąż, na słowa wypowiedziane pod adresem jego żony przez innego mężczyznę, jakich używał Wojtek37, (gdyby wypowiedziała to kobieta, z pewnością wywołałaby lekkie zdziwienie) poczułby przypływ gniewu z powodu zniewagi jego ukochanej. Najczęściej gniew taki przeradza się w bójkę..

Oj masz nie ciekawych znajomych, bo często w obecności i tylko tak, komplementowałem urodę, czy mądrość współmałżonki jakiegoś brata - skutek był zupełnie odwrotny....

Co opisanego powyżej opisu wdzięków kobiecych, tak czy inaczej jest naznaczona erotyką, i trzeba wiele złej woli by tego nie dostrzegać, nawet wtedy kiedy dotyczy to małżonków. Poczytaj sobie jakikolwiek komentarz KRzK do tego tekstu - i nie twórz nowego "nauczania kościoła" w Twym wydaniu.

Raczej patrz na swoje myśli, czy spojrzenia.... innych sumienia zostaw Bogu......

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
02-09-2009 08:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 254
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #114
 
Panie Wojtku ja nie widzę poruszania sumień innych.
Jak by ktoś zachwycał się detalami to bym go upomniał, a jeśli by trwał w tym to bym, broniąc godności żony rombnoł go. Z miłości do niego i żony. Ciało jest Świątynią DUcha Świętego. A Gorliwość o Dom Twój...

[ Dodano: Sro 02 Wrz, 2009 15:06 ]
nordlys,
uzupełniłaś moje myśli wedle mojego rozumienia.
Dziękuje Ci.
Istnieje jeszcze kwestia zgorszenia dzieci i dorastających chłopców.
gossia,
Ciało dziecka w czasie dojrzewania się przeobraża i wtedy nabiera charakterystycznych płci cech, które chronić ma postulowane przez ojca Pio ubranie, szczególnie u kobiet.
Gossiu!
Kultura europejska i chrześcijańska wykształciła ubiór kobiecy, który był propagowany przez wieki i w możliwy sposób bronił Twoje misterium. By nikt nie gwałcił Cię w swoich myślach,bo jeśli jesteś dobrze zakryta musi sobie Ciebie wyobrazić a to już nie ty tylko jego wymysł. Ta kultura w różnych wiekach nie byłą idealna, zawsze pozostawiała jakieś furtki jak dekolt. Dzisiaj jest to otwarcie Bramy Głównej.
Ale mając świadomość tych historii mód należy furtki naprawiać i zamykać, szczególnie tą główną.
Tak naprawde miejsza część kultur niemasowych, naturalnych, nawet w ciepłych wkrajach wykształciła albo przyjęła ubiory skromne, nie przywdziewała kobiet w spodnie. Golizna w życiu publicznym w kulturach naturalnych ma miejce wtedy gdy wynika z wady kulturowej(takiej jak wywoływanie duchów, czy morderstwa rytualne), lub z wyższej konieczności wynikającej z chorobgotwórczości wywołanej noszeniem ubrań(wilgotne lasy równikowe).

proszę was rozważcie słuszność mód, muzyki, zabaw, kultury- współcześnie, również analitycznie.
02-09-2009 12:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #115
 
nordlys napisał(a):A tekst, jak niżej:
Annnika napisał/a:
No... autor zachwyca się piersiami np. Skoro twarzą wolno ale tylko z umiarem, to to już bezeceństwo chyba

co w takim razie ma na celu? ...Annnika, nie wiedziałaś, że ta Pieśń dotyczy małżonków?

Hihi - nie chwyciłaś ironii w stosunku do jednego z przedmówców Oczko

[ Dodano: Sro 02 Wrz, 2009 15:13 ]
Wojtek37 napisał(a):Co opisanego powyżej opisu wdzięków kobiecych, tak czy inaczej jest naznaczona erotyką, i trzeba wiele złej woli by tego nie dostrzegać, nawet wtedy kiedy dotyczy to małżonków. Poczytaj sobie jakikolwiek komentarz KRzK do tego tekstu - i nie twórz nowego "nauczania kościoła" w Twym wydaniu.

I pod tym się podpiszę. Bóg w tym fragmencie ukazuje piękno cielesności. To DAR a nie przekleństwo Oczko

Aha - Nordlys: co do interpretacji PNP to pisałam z tego pracę domową Duży uśmiech - i naprawdę obraz małżonków jest absolutnie przeze mnie odczytywany Duży uśmiech

***

Czasami mam wrażenie że tak kontrastowo do niezaprzeczalnej medialnej nagości teraz pojawia się też szkodliwy nurt powrotu do ascezy skrajnej, uznania ciała za brudne, nieczyste duchowo.... Nic stworzone prze Boga nie jest nieczyste samo w sobie. Jeśli ktoś wszędzie widzi zgorszenie, chyba powinien popracować nad sobą a nie innymi... Przypomina mi to zachowanie na wzór: alkoholik domaga się prohibicji żeby było mu lżej się powstrzymywać... Ze skrajności w skrajność.

[ Dodano: Sro 02 Wrz, 2009 15:14 ]
Wojtek37 napisał(a):Raczej patrz na swoje myśli, czy spojrzenia.... innych sumienia zostaw Bogu......

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
02-09-2009 15:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
jan Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 254
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #116
 
Ja uważam ciało za Świątynię Ducha Świętego- piękno któe trzeba chronić i podobnie odczytuję rozumienie nordlys i tych którzy postulują za przywróceniem skromności ubioru. Znam tylko ludzi którzy mają takie poglądy przez wzgląd na wujątkową wartość ciała.

[ Dodano: Sro 02 Wrz, 2009 15:46 ]
Annnika
pamiętaj o dojrzewających.

[ Dodano: Sro 02 Wrz, 2009 17:02 ]
Naturalnym jest, że chłopcy w okresie dojrzewania nie panują nad wzburzonymi reakcjami zmysłowymi, kiedy widzą ich ujście w widoku pań ubranych w nieskromne stroje. Rodzi to skojarzenia ciała kobiety z pożądliwością. Przywołane one zostają w przyszłości wraz z widokiem tych ciał, który staje się powodem-"okiem" do grzechu,
Nawet w przypadku gdy człowiek młody chce zachować czystość. Bo to skojarzenie wybiła mu automatycznie reakcja którą mogły ograniczyć wola i zachowanie tajemnicy ciała kobiety.WOlę miał a żeby zpełnić to drugie musiałby nie patrzyć na kobiety( w warunkach współczesnej mody), co uniemożliwiałoby mu normalne życie. Później, by zachować czystość wielu czyni siebie oschłym zmysłowo na widok ciała kobiety, w małym, bąź dużym stopniu, co rodzi później tak częste dziś problemy rozczarowań małżeńskich...
Co umiejsza dobrą ekstazę małżeńską, niszcząc przez to w mniejszym lub mniejszym stopniu dar przyjemności danej jako posag przez Boga Ojca- ten niezwykle piękny dar wypełnienia.

[ Dodano: Sro 02 Wrz, 2009 17:09 ]
Annnika
JA to piszę żeby Cię uchronić od profanacji Twego Misterium, które należy przede wszystkim do Boga, żeby powiedzieć ci o niebezpieczeństwie, którego najprawdobodobnie nie znasz. A czycha ono NA CIebie i wielu mężczyzn.

[ Dodano: Sro 02 Wrz, 2009 21:13 ]
Zostawiam was z tymi słowami do soboty.
MOże uda mi się lepiej sprecyzować moje myśli, bo często się mijamy w zrozumieniu.
Skromny ubiór w moim rozumieniu to wcale nie musi być brzydki worek.
Dojrzewający chłopak, nie zwraca wcale uwagi w stronę ciała kobiety dobrze zasłoniętej. NAjczęści

proszę was rozważcie słuszność mód, muzyki, zabaw, kultury- współcześnie, również analitycznie.
02-09-2009 15:43
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #117
 
Janie, ja mam dziwne przeczucie, że szukasz wyuzdania, tam gdzie go nie ma..... to zależy od danej osoby.... a TY robić chcesz tu swoistą wiwisekcję ..... ostrzegam przed tym....

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
02-09-2009 21:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #118
 
Wojtku nie przekonamy go. Żeby uchronić swoje wnuki przed przeziębieniem jest gotów klosz nad całym globem dać, żeby wiatru nie było...

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
02-09-2009 22:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #119
 
jan napisał(a):Naturalnym jest, że chłopcy w okresie dojrzewania nie panują nad wzburzonymi reakcjami zmysłowymi, kiedy widzą ich ujście w widoku pań ubranych w nieskromne stroje. Rodzi to skojarzenia ciała kobiety z pożądliwością. Przywołane one zostają w przyszłości wraz z widokiem tych ciał, który staje się powodem-"okiem" do grzechu,

Na plaży, panuje demokracja, w mieście również.... , poza tym nie żyjemy, na szczęście w państwie wyznaniowym. Szczerego chrześcijanina, nie powali skąpe ubranie jakiejś panny, bo może panować nad tym..... co do młodzieży... to taki już los młodości.... krew - nie woda.....

Od tego jest, by unaocznić swoim pociechom, jak reagować i być skromnym w takich sytuacjach. To rodzice, a nie jakieś prawo sprawiają, że ich pociechy, są takie , a nie inne......

Jeszcze jedno pytanie - jak powinna się wobec tego ubierać panna i pan na plaży byś był zadowolony...?

Ty starasz się zabronić tego naturalnego prawa, które Bóg w człowieku ustanowił....

Aninko, zgadzam się z Tobą..... Przytulanie

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
03-09-2009 21:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
nordlys Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 509
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 0
Post: #120
 
Annnika napisał(a):Hihi - nie chwyciłaś ironii w stosunku do jednego z przedmówców
Pięknie ujęte: IRONIA.
"W rozumieniu potocznym ironię utożsamia się z zawoalowaną kpiną, złośliwością, wyśmiewaniem, dystansem" - za http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia
lub "ironia «drwina, złośliwość lub szyderstwo ukryte w wypowiedzi pozornie aprobującej» " - za słownikiem j. polskiego PWN

Przykro mi, Annniko, że tylko na tyle stać katolika. Nie jest to dobry przykład postawy Miłości do bliźniego swego, jakiej oczekuje od nas Jezus.

Wierzę, że swoje prace domowe odrabiasz, ale co z tą liczną młodzieżą, która gości na TYM forum i poszukuje Prawdy (a nie ironii), którą głosił Jezus. Chcesz być bardziej ... "medialna"? Nieprawdą jest, co próbuje wmówić Wojtek37, że
Wojtek 37 napisał(a):To rodzice, a nie jakieś prawo sprawiają, że ich pociechy, są takie , a nie inne...
To, jakie "pociechy" są, kształtuje także TO FORUM, i każdy odpowiedzialny katolik ma obowiązek przed Bogiem dokładać starań, aby przekazywać Jego nauczanie. Bo - i tu posłużę się Twoim, Annniko, przykładem - wiele dzieci alkoholików nie staje się alkoholikami. Ironią uczymy zła i okazujemy pychę.
Kto i gdzie napisał, że "piękno cielesności" jest "przekleństwem", a nie darem, że uznaje się "ciała za brudne, nieczyste duchowo", kto "wszędzie widzi zgorszenie" w tym temacie? Jakież to "nowe" "nauczania kościoła" próbujesz zauważać w moim "wydaniu", że piszesz (a właściwie powtarzasz za Wojtkiem37): "Raczej patrz na swoje myśli, czy spojrzenia.... innych sumienia zostaw Bogu......"?
Przeczytaj z uwagą , proszę,cytowane opisy do Pisma Świętego i dyskutuj z ich autorami, bo są mądrymi ludźmi. Możesz się wiele od nich nauczyć.
Ja nie mam problemów z interpretacją "Pieśni nad Pieśniami". Całkowicie zgadzam się z autorami przekładu Pisma Świętego i objaśnieniami do tej interpretacji. Dlatego nie potrzebuję wdawać się, pod płaszczykiem dyskusji o strojach i skromności, w polemiki o "pięknie" kobiecego ciała (przy okazji: o pięknie męskiego jakoś nikt nie chce tu pisać, choć stworzył go Bóg najpierw - czyżbyście się wstydzili, a może uważacie, że jest brzydkie? ... a może jednak mniej pociągające i dlatego niewarte tak wielkiej uwagi Uśmiech ).
Wojtek37 napisał(a):Oj masz nie ciekawych znajomych, bo często w obecności i tylko tak, komplementowałem urodę, czy mądrość współmałżonki jakiegoś brata - skutek był zupełnie odwrotny....
:roll: Kto by uwierzył, no, no :roll: . Może jakiś przykład? ... "Bracie, kolego, szefie, w tej mini spódniczce/w tym bikini Twoja żonka wygląda jak Doda, ma piękne... (czy tu możemy wstawić części ciała, nad którymi się rozwodziłeś we wcześniejszych postach?)". ... A fałszywa "duma" "posiadacza" przedmiotu komplementu rosła w oczach. #-o
Zważywszy na fakt, iż komplement to "uprzejma, często przesadna pochwała", trzeba przyznać, że nawet pasuje takie zachowanie do Ciebie, Wojtku37.
Skoro jesteś taki mądry i cały czas wielu upominasz ( nie tylko mnie), może wytłumaczysz mi, czemu Twoje uwagi pobrzmiewają "jak miedź brzęcząca albo..."?

[Obrazek: 023096454b2384f3m.jpg] http://pl.youtube.com/watch?v=ccaNFnjGfp...re=related S.N.E. http://www.bogurodzica.ox.pl
04-09-2009 03:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów