Naciągnięci przez "Pobieraczka"

[Bilziałka]

mój mąż też się nabrał na 'pobieraczkowe'oszustwo,kilka str.regulaminu którego nikt nie czyta i już masz niby do zapłacenia prawie 100 zł,niestety ale to czym się zajmują jest nielegalne więc straszenie sądami jest co najmniej śmieszne! odpowiedni ludzie już się tym interesują więc 'pobieraczek'długo nie pożyje . a nawet jeśli im ktoś zapłaci to oni dalej żądają zapłaty tak że lepiej się nimi nie przejmować tylko wysłać wypowiedzenie na odczepne i tyle.