Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bez rąk, bez nóg ale nie bez wiary - Nick Vujicic
Autor Wiadomość
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #46
 
"Prawie jak" to tylko tania chińska podróbka.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
03-09-2009 16:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #47
 
to tak, jak nieszczery śmiech, śmiechu zwykłego Uśmiech

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
03-09-2009 17:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #48
 
:patrzy: :offtopic: :rulez:

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
03-09-2009 21:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #49
 
To jest przepiękne świadectwo człowieka, o tym jak Bóg podnosi....... =D> :jupi: :aniol:

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
03-09-2009 21:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika
nordlys Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 509
Dołączył: Aug 2008
Reputacja: 0
Post: #50
 
M. Ink. * napisał(a):
nordlys napisał(a):Da się udowodnić
powtarzam: zależy od koncepcji "dowodu" - np. w zależności od tejże koncepcji jedni przyjmą to wydarzenie jako dowód, inni wręcz przeciwnie
=D> To tak, jak z tezą, że 2x2=4. Jedni stwierdzą, że wierzą (bo w końcu od tego zależy ich wypłata), drudzy dowód pominą, bo dostają alergii na słowo "matematyka", inni zawzięcie będą udowadniać fałsz w wymienionym mnożeniu, no i oczywiście znajdą się ci, co przy udowodnieniu (oczywiście matematyczno-logicznym) tej tezy dostąpią zaszczytów nadania im tytułów profesorskich. ... Tyle tylko, że dla samego działania TO NIC NIE ZNACZY. Bo ONO było, jest i będzie.

A swoją drogą, gdy spojrzeć na wypowiedzi niektórych, w świetle filmu z pierwszego postu, to można dojść do smutnego wniosku, że nie wszyscy zrozumieli treści przkazywane przez głównego bohatera. 8)

[Obrazek: 023096454b2384f3m.jpg] http://pl.youtube.com/watch?v=ccaNFnjGfp...re=related S.N.E. http://www.bogurodzica.ox.pl
04-09-2009 01:18
Znajdź wszystkie posty użytkownika
robertcb Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Dec 2010
Reputacja: 0
Post: #51
 
nordlys napisał(a):To chyba tak mniej więcej, jak z miłością od pierwszego wejrzenia: nie wiemy czym jest

Może tym samym co przeczucie,intuicja?
Cytat w sygnaturce heysel'a może to wyjaśniać.
28-12-2010 02:41
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #52
 
robertcb napisał(a):Cytat w sygnaturce heysel'a może to wyjaśniać.
W jaki sposób ? Bo chyba nie mój cytat ...

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
28-12-2010 12:30
Znajdź wszystkie posty użytkownika
robertcb Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Dec 2010
Reputacja: 0
Post: #53
 
heysel napisał(a):
robertcb napisał(a):Cytat w sygnaturce heysel'a może to wyjaśniać.
W jaki sposób ? Bo chyba nie mój cytat ...

Cytat Hugh Everetta, ale w Twojej sygnaturce.

Zakładając że miał rację:

Możliwe że na przeczucie, intuicję - składają się doświadczenia naszych "kopii" z tych niezliczonych światów, których emocje w jakiś sposób oddziałują na naszą świadomość.
28-12-2010 23:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #54
 
:hahaha:

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
29-12-2010 11:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Shou Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 572
Dołączył: Aug 2010
Reputacja: 0
Post: #55
 
robertcb napisał(a):Możliwe że na przeczucie, intuicję - składają się doświadczenia naszych "kopii" z tych niezliczonych światów, których emocje w jakiś sposób oddziałują na naszą świadomość.

robertcb to oczywiście żart? :ks:
29-12-2010 14:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika
robertcb Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Dec 2010
Reputacja: 0
Post: #56
 
Shou napisał(a):robertcb to oczywiście żart? :ks:

Nie żart, tylko teoria.
29-12-2010 17:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Shou Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 572
Dołączył: Aug 2010
Reputacja: 0
Post: #57
 
robertcb napisał(a):tylko teoria

Słyszałem już podobne teorie jednak nie mają one na swoje poparcie ani jednego dowodu. Poza tym jak te "kopie" miałby się mieć do Chrześcijaństwa? Dusza jest tylko jedna, istnieje tu i teraz wraz z ciałem. Nie da się tego pogodzić z rzekomymi równoległymi światami bo wychodziło by na to, że takie same w nich są tylko ciała.. dusze natomiast są różne.. ni jak to nie pasuje.
29-12-2010 17:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika
robertcb Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Dec 2010
Reputacja: 0
Post: #58
 
Shou napisał(a):
robertcb napisał(a):tylko teoria

Słyszałem już podobne teorie jednak nie mają one na swoje poparcie ani jednego dowodu. Poza tym jak te "kopie" miałby się mieć do Chrześcijaństwa? Dusza jest tylko jedna, istnieje tu i teraz wraz z ciałem. Nie da się tego pogodzić z rzekomymi równoległymi światami bo wychodziło by na to, że takie same w nich są tylko ciała.. dusze natomiast są różne.. ni jak to nie pasuje.

Oczywiście że nie ma dowodu,
jednak Everett poparł swój pomysł solidną podstawą matematyczną, co daje mu status teorii naukowej.

Pamiętamy, że kiedyś dogmatem naukowym była płaska Ziemia,
znajdująca się w samym centrum wszechświata.
Wszechświat nie był zresztą wcale duży, bo wokół nieruchomej Ziemi obracało się kilka kryształowych sfer z przymocowanymi do niej ciałami niebieskimi, takimi jak Słońce,Księżyc planety.
Granicę wszechświata stanowiła sfera gwiazd stałych.

Odkrycia naukowe w dziedzinie astronomii począwszy od Kopernika,Galileusza i Newtona - ukazywały już tylko same mnogości.

Najpierw okazało się że to Słońce jest w centrum,
a Ziemia jest po prostu jedną z planet, które krążą wokół Słońca.
Usunięto koncepcję kryształowych sfer.

Potem okazało się że gwiazd są miliardy, i są one w rzeczywistości ogromnymi rozgrzanymi kulami gazów, a Słońce jest zupełnie przeciętną gwiazdą, i wszystkie one składają się one na większą strukturę, którą nazwano Drogą Mleczną lub Galaktyką.

Wszechświat stanowiła więc Galaktyka.
Obserwowane przez teleskopy mleczno-białe plamki gdzie niegdzie wśród gwiazd - nazwano mgławicami pozagalaktycznymi...

Dalszy postęp w nauce i technologii pozwolił ponad wszelką wątpliwość udowodnić, że te plamki, które nazwano mgławicami pozagalaktycznymi - są w rzeczywistości ogromnymi galaktykami, wśród których nasza Galaktyka nie jest ani największa, ani też niczym szczególnym się nie wyróżnia, i że tych galaktyk są miliardy...

Pod koniec XX wieku odkryto pierwsze planety krążąc wokół innych niż Słońce gwiazd - zatem nasz Układ Słoneczny - również przestał być czymś wyjątkowym.
Obecnie znane są setki takich planet, i wciąż odkrywa się nowe.

Za każdym razem, gdy twierdzono że to co odkryto - tworzy całe wszechistnienie, wszechświat - okazywało się że jest to tylko maleńka część nieporównywalnie większej struktury.

Dziś już nikt nie wątpi (a przynajmniej przytłaczająca większość ludzi) w obraz wszechświata przedstawiany przez współczesną naukę.

Każdy, kto w średniowieczu by przedstawił teorię opiewającą na dzisiejszy stan zweryfikowanej naukowo wiedzy - mógł by tylko się spodziewać spalenia na stosie za herezje.

Bardzo naiwne moim zdaniem jest twierdzenie, patrząc na same mnogości w historii rozwoju astronomii - że to co obecnie określamy wszechświatem - rozszerzającą się kulę czasoprzestrzeni o promieniu ogromnym, aczkolwiek skończonym - ok 14 mld lat świetlnych - stanowi absolutnie wszystko co istnieje, i jest to ostateczny werdykt nauki, gdyż obecny wszechświat nie może już być częścią czegoś znacznie większego...

Wszystkie próby połączenia dwóch głównych teorii w fizyce tj. teorii względności i teorii kwantowej, w jedną tzw. teorię wszystkiego, która opisywała by wszystkie zjawiska we wszechświecie, zarówno w skali mikro jak i makro - nie są możliwe na gruncie znanej 4-wymiarowej czasoprzestrzeni.

Wiodące teorie, które zdobywają przychylność większosci naukowców, teoria strun, M-teoria - przewidują istnienie większej liczby wymiarów...

Oznacza to istnienie miriadów wszechświatów - podobnych lub róznych do naszego...
29-12-2010 18:49
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
heysel Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,586
Dołączył: Jan 2007
Reputacja: 0
Post: #59
 
robertcb napisał(a):jednak Everett poparł swój pomysł solidną podstawą matematyczną, co daje mu status teorii naukowej.
Uważasz, że jeżeli jakikolwiek pomysł ma "solidną podstawę matematyczną" to już jest teorią naukową ? Nie wspominając już nawet, że ta część pracy Everetta, do której się odwołujesz jest jedną z interpretacji mechaniki kwantowej, przez co wkracza bardzo ostro na grunt czysto filozoficzny ...
robertcb napisał(a):Wiodące teorie, które zdobywają przychylność większosci naukowców, teoria strun, M-teoria - przewidują istnienie większej liczby wymiarów...

Oznacza to istnienie miriadów wszechświatów - podobnych lub róznych do naszego...
Ani trochę nie oznacza, przewiduje tylko możliwość.

Steven Weinberg
http://www.youtube.com/watch?v=yFH1bXg3ni8
"All isolated systems evolve according to the Schrodinger Equation"
Hugh Everett
30-12-2010 11:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika
robertcb Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Dec 2010
Reputacja: 0
Post: #60
 
Kiedyś przytrafił mi się sen "deja vu".
Przyśniło mi się niczym zwiastun filmu - to co się wydarzyło ze 2 tygodnie później.
Ze względu na typ i okoliczności zdarzenia - wykluczam przypadek.

Starałem się sobie wytłumaczyć w jaki sposób we śnie można zobaczyć fragment przyszłości.
01-01-2011 03:12
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów