Jak powinien wyglądać plan dnia chrześcijanina?

[Guest]

Lekcje zaczynam o 7 a kończe koło 14:30

[miXUE]

...

Cytat:Lekcje zaczynam o 7 a kończe koło 14:30

To się wysiliłeś z tym postem. Nie ma co masz Boski Plan Dnia

Prawdziwy Chrześcijanin hah

[Guest]

W temacie jest pytanie...
A to o lekcjach napisałem żebyście wiedzieli
Z góry wielkie dzięki

[Rachel]

Gdzie modlitwa :-k

[miXUE]

Różaniec przed lekcjami i po lekcjach, na przerwach koniecznie litania, a podczas lekcji czytaj pod ławką Pismo Święte Imo chrzanić lektury

W końcu nauka nie zbawia, lecz zbawia wiara. A to czy zda się maturę, czy nie...co tam W końcu "celem życia na Ziemi jest zbawienie, a nie jakiś dostateczny poziom życia"

Jak na Biologii mówi nauczyciel/-ka o teorii ewolucji, to go/ją poprawiaj, że to nieprawda, bo za wszystko odpowiedzialny jest Bóg

[omyk]

miXUE, kochanieńki, przecież chyba mowa o katoliku, prawda? Czemu więc wyjeżdżasz z negowaniem ewolucjonizmu? Najwidoczniej nie znasz katolickiej wiary.

A czytania PŚ pod ławką nie polecam, afera na ćwierć szkoły

[Bananek]

Przede wszystkim chrześcijanin powinien planować swój każdy dzień i swój rozwój ale trochę spontanu nie zaszkodzi :wink: , to pomaga w rozwoju duchowym, intelektualnym, fizycznym itp. łatwiej nam się rozliczyć z planów itp.
W takim dniu nie może zabraknąć czasu na modlitwe, naukę i odpoczynek -ja mam chwilami problem z tym ostatnim i dopadają mnie różne "chandry" itp.
Trzeba przeanalizować swoje życie i może coś w nim co jakiś czas zmienić. Na prawdę wiele czasu marnujemy niestety na głupoty, a rozsądne planowanie dnia pomaga temu zapobiegac

[nordlys]

Modlitwa na rozpoczęcie dnia: uwielbienia, podziękowania za noc, prośby.
Realizacja własnego codziennego życia, nie zapominając, że wiara katolicka jest żywa.
Modlitwa na zakończenie dnia: uwielbienia, podziękowania za dzień, prośby.
Smaczny sen.
:aniol:

[Bozy_Wariat]

Jeśli chodzi o chrześcijański plan dnia, to najważniejsze, by w tym planie znalazła się modlitwa. I to nie chodzi tylko o tę rano i wieczorem, ale byś znalazł taki czas na modlitwę (tę swoją główną w ciągu dnia), gdzie nikt Ci nie przeszkadza i takie miejsce. Na początek dobrze jest modlić się chociaż 15 minut dziennie (oczywiście poza tą modlitwą rano czy wieczorem, chyba że tę potraktujesz jako tę główną i poświęcić na nią więcej czasu i nie będziesz tego robił w pośpiechu).
Czas na tę modlitwę zależy od Ciebie.
Jak pisałam może to być rano lub wieczorem, ale może to być jak wracasz do domu po lekcjach lub po prostu po południu. Byle był to czas kiedy nie będzie nikt Ci przeszkadzał i nie będziesz musiał co chwilę tej modlitwy przerywać.
Miejsce dowolne: kościół, twój pokój (kącik), plener - ta sama zasada jak wyżej, żeby nikt nie przeszkadzał.
To ma być Twoje spotkanie z Bogiem.
I to jest najważniejsze by uwzględnić w planie dnia.

Jeśli czas Ci na to pozwala, możesz też uczestniczyć częściej niż raz w tygodniu we Mszy Św. Wówczas i ona znalazła by się w Twoim planie dnia, przynajmniej co jakiś czas (albo codziennie).

Co do innych zajęć to nikt Ci nie ustali, co masz robić w czasie wolnym.
Trzeba słuchać Pana Boga i starać się tak postępować jak On nam podpowiada. No i oczywiście zajęcia dobieramy, mając na uwadze Przykazania Boże i owocność (jeżeli coś jest stratą czasu, to lepiej tego nie robić).

To tyle co mi się nasuwa. Na pewno chrześcijanin powinien starać się poświęcić czas na czynienie dobra, ale to nie zawsze konkretnie da się zaplanować, co i jak.

W razie wątpliwości czy coś robić, czy nie , warto się zastanowić: "co zrobiłby Jezus na moim miejscu" i postępować zgodnie z tym, jak On by postąpił.

Pozdrawiam.

[omyk]

Takie pytania są moim zdaniem pozbawione większego sensu.
Każdy poleci to, co jemu pasuje, a na końcu Adu100 będzie się kisił i tłamsił w planie dnia, który nie dla niego jest uszyty. Jeden zaleca modlitwe uwielbieniem, drugi powie, że Różaniec, trzeci, że najważniejsza Eucharystia, czwarty poleci Liturgię Godzin, piąty zaangażowanie wspólnotowe...

Plan dnia ma być Boży. Nie ma być miejsca na grzech, ma być miejsce na modlitwę, na czynienie dobra, na spotkanie z drugim człowiekiem, pracę, wypełnianie obowiązków, odpoczynek i pielęgnację: ciała, zdrowia, domu, zwierząt...
Nikt za Ciebie, Adu, nie ułoży grafiku godzin. Weź kartkę papieru, długopis i sam ułóż swój plan tygodnia. Nie musisz się go trzymać sztywno. Wystarczy, żeby wyznaczał jakiś "puls" każdego dnia.

[Rachel]

omyk, niektórzy mają łatwiej jeżeli pracują w placówce katolickiej grupa zbiera się np. na Anioła Pańskiego w studiu :aniol: :mrgreen:

[nordlys]

Omyk napisał(a):...Jeden zaleca modlitwe uwielbieniem...

Np. Pan Jezus nauczył nas wszystkich pięknej modlitwy: Ojcze Nasz. Znasz ją Omyku.
Jej pierwsza część, to właśnie uwielbienie:

Ojcze Nasz, Któryś jest w niebie,
ŚWIĘĆ SIĘ IMIĘ TWOJE
Przyjdź Królestwo Twoje
Bądź Wola Twoja
Jako w niebie, tak i na ziemi.

Nie wydaje mi się, aby określenia: "kiszenie i tłamszenie" były tu na miejscu.

[omyk]

Nie każdy uwielbia Pana modlitwą uwielbienia znaną ze spotkań Odnowy.
Jedna osoba potrafi odnaleźć swoją modlitwę serca w codziennym spontanicznym uwielbieniu, ale ktoś inny równie dobrze może uwielbiać Pana w modlitwie różańcowej. Btw również w niej zdanie "święć się Imię Twoje" występuje aż sześciokrotnie. Narzucając drugiej osobie, że koniecznie musi uwielbiać w sposób jedynie-słuszny, naprawdę można ją ukisić i stłamsić.

Jedyna dobra modlitwa to szczera modlitwa.

[nordlys]

omyk napisał(a):Nie każdy uwielbia Pana modlitwą uwielbienia znaną ze spotkań Odnowy.
...

A kto sugerował modlitwę uwielbienia znaną ze spotkań Odnowy?

Co do modlitwy "Ojcze Nasz", jest ona ważną, ponieważ nauczał jej sam Jezus.

[spioh]

a do tego wszystkiego codzienny rachunek sumienia 8)