Anariel napisał(a):Natomiast mnie nie godzi się to z Bożym miłosierdziem i nic na to nie poradzę. Są protestanci, którzy robią naprawdę wiele, szerzą wiarę w Chrystusa, dzięki nim nawraca się wiele osób i nie sądzę, żeby w oczach Boga oni byli gorsi. Może się mylę. Nie wykluczam takiej alternatywy. Moim jednak zdaniem, to też są rozłamy. Zamiast się zjednoczyć - duchowo i mentalnie, to jest podział i każda grupa uważa, że ona jest mądrzejsza i wie lepiej. Myślicie, że o to chodziło Chrystusowi?
Anariel Co ci się nie godzi z Bożym Miłosierdziem?
Cytat:Są protestanci, którzy robią naprawdę wiele, szerzą wiarę w Chrystusa, dzięki nim nawraca się wiele osób i nie sądzę, żeby w oczach Boga oni byli gorsi.
A kto mówi że oni są gorsi? Może nawet sa lepsi od wielu katolików?
Cytat:Moim jednak zdaniem, to też są rozłamy. Zamiast się zjednoczyć - duchowo i mentalnie, to jest podział i każda grupa uważa, że ona jest mądrzejsza i wie lepiej.
Ależ naturalnie, masz racje, tyle że to nie KK dokonał rozłamów i podziałów, ale właśnie oni. I zobacz- dzielą sie jak przez pączkowanie. Co jakiś bardziej nawiedzony zbierze grupkę zwolenników i zaraz ogłasza secesje z macierzystego zboru. I tak w kółko.
Tymczasem K.K praktycznie trwa w jedności. Zobacz- lefebryści- praktycznie jedyna znacząca grupa odłączająca się od Kościoła od czasów Reformacji. A i oni nie do końca zerwali z Rzymem. Mimo sporów i różnic ciągle jest szansa na zjednoczenie. Ciągle Kościół wyciąga do nich rękę.
Dlaczego? - Bo Kościół ma Piotra. Protestantom go zabrakło. Dlatego tak się dzielą i uważają iż jedna grupa jest mądrzejsza od innych.
Powtarzam -
Anariel Co ci się nie godzi z Bożym Miłosierdziem?