Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
NPR czy antykoncepcja ?
Autor Wiadomość
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #136
 
uważam że kontynuowanie potyczki słownej między b22 a ddv za wyczerpane przynajmniej w tym zakresie co dotychczas - bo nie ma sensu wzajemnie obrzucanie się epitetami! i udowadnianie kto jest mądrzejszy!

co do krytyowanych przez b22 stron, do których odwołuje sie ddv i wszelkich innych - wychodzi na to, że tak naprawdę nie ma żadnych obiektywnych źródeł - bo można założyć - że strony za antykoncepcją, będą fałśzowały informacje na swoja korzyść a strony przeciw na swoją

i jakolwiek każdy ma prawo różnie oceniać wysiłki ddv odnośnie propagowania NPR (jako mniej lub bardziej udane) to nie zgadzam się ponownie, abyś b22 wprowadzał w błąd pisząc:


b22 napisał(a):że działalność uprawiana przez DDV na tym forum zmierza do:

1. Propagowania antykoncepcji i aborcji na tym forum,
!!!

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
13-05-2005 09:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Enson Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 76
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #137
 
jeszcze jedna uwaga - dlaczego na każdej stronie w necie, gdzie pisze się o tym jakie to są skuteczne NPR a jaka szkodliwa antykoncepcja znajduję oznaki tego że srona ta jest w jakiś sposób powiązana z Kościołem? dlaczego na każdej stronie która nie ma charakteru chrześcijańsko/katolickiego sprawa ta wygląda inaczej ? niestety ale wygląda to na propaganda Kościoła, natomiast pod tekstami o rzekomo wysokiej skuteczności npr często natrafiam na komentaraze osób, którym NPR zapewniło posiadanie dziecka już w ciagu paru miesięcy stosowania z zdecydowanie wcześniej niżby sobie tego zyczyli.

Jesli ktoś mógłby mi wskazać stronę na której przedstawia się te metody bez podtekstów chrześcijańskich, obiektywnie i fachowo, również stwierdzając że są tak skuteczne to bardzo bym prosił (chciałbym poczytać na ten temat teksty niespaczone katolicko-kościelną propagandą).
13-05-2005 10:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #138
 
OK, Lolu.

Koniec wymiany zdań z DDV. Dzięki za upomnienie, żeby nie obarczać winą DDV. On chyba faktycznie jest nieświadomy tego, że niechcący promuje antykoncepcję (z drugiej strony jednak pisałem, że nie znam motywów działania DDV - więc chyba tak bardzo Go nie uraziłem).

Z drugiej strony tradycyjnie teraz odbędzie się mecz do jednej bramki (Wszyscy kontra b22). Rzetelność nakazywałaby zaprotestować również przeciw podejrzeniom DDV dotyczącym mojego zakłamania bądź choroby psychicznej, oraz identycznemu zdaniu, twierdzącemu, że ja jestem za antykoncepcją, cytuję:

Cytat:Ponieważ zbiłem jego argumentację przy użyciu źródeł związanych z propagatorami antykoncepcji a "b22" doszukał sie na jednej ze stron tekstu (nota bene zgodnego [uwaga!] z jego własnymi poglądami

Na sprostowanie z Twojej strony oczywiście nie liczę nawet, bo "bezstronność" moderatorów tego forum jest już mi doskonale znana.

Nie mniej, na Twoją prośbę dyskusję z DDV uważam za zamkniętą. Nie będę więcej prostował żadnych Jego wypowiedzi, co co prawda odbędzie się ze szkodą dla osób próbujących korzystać z tego forum, ale będzie zgodne z Twoją wolą.

Nie będę też tym samym denerwował innych "porządnych" (w odróżnieniu ode mnie) użytkowników forum oraz pozwolę na dalszą rozmowę innych osób.

Pozdrawiam i dziękuję za wyrozumiałość.

PS
Każdy ma swoje Westerplatte. Tym razem moja walka z Orwellowską wersją świata zakończyła się kapitulacją. Paragraf 22 znowu zwyciężył.
13-05-2005 14:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #139
 
Enson napisał(a):jeszcze jedna uwaga - dlaczego na każdej stronie w necie, gdzie pisze się o tym jakie to są skuteczne NPR a jaka szkodliwa antykoncepcja znajduję oznaki tego że srona ta jest w jakiś sposób powiązana z Kościołem? dlaczego na każdej stronie która nie ma charakteru chrześcijańsko/katolickiego sprawa ta wygląda inaczej ?
Niekoniecznie - o wadach i szkodliwości antykoncepcji można sie dowiedziec praktycznie na każdej ze stron - tyle tylko, że prawda o tym jest bardzo rozproszona.
Również przeprowadzone badania - między innymi przez polskich specjalistów potwierdzają szkodliwość antykoncepcji. Przypomnę - Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) doliczyła się podobno ok. 65 schorzeń wynikających ze stosowania antykoncepcji - to mówi samo za siebie
Tymczasem metody NPR - opierające się przecież na ... naturze - nie mają absoltnie żadnych sktutków ubocznych dla zdrowia - a często wręcz przeciwnie (regulacja cyklu miesiączkowego u kobiety).
Z tego, co mi wiadomo - było kilka prób podważania badań (np. przeprowadzonych przez dr. Roetzera - jednak jak do tej pory [b]nikt nie był w stanie poważyć rzetelności tych badań

Co do innych metod NPR - zauważ, że na większośći portali "skuteczność" np. metody Billingsów jest podawana na zbliżonym poziomie co innych metod antykoncepcji "nie hormonalnej"
Nie czarujmy się - Kościół nie ma żadnego "zysku" (wymiernego w pieniądzach) z propagowania metod naturalnych - często bywa wręcz odwrotnie. Na skutek powdażania zasadności metod naturalnych - bardzo wiele osób zaczyna wątpić w słuszność nauczania Kościoła.
Tymczasem - zyski przemysłu farmaceutycznego ze sprzedaży środków antykoncepcyjnych są bardzo wysokie (przypominjmy - cena wczesnoporonnego "postinoru" to ok. 60 złotych, prezerwartywy (3 szt) - to ok. 1,4 - 6 zł
Enson napisał(a):niestety ale wygląda to na propaganda Kościoła, natomiast pod tekstami o rzekomo wysokiej skuteczności npr często natrafiam na komentaraze osób, którym NPR zapewniło posiadanie dziecka już w ciagu paru miesięcy stosowania z zdecydowanie wcześniej niżby sobie tego zyczyli.
Niestety - ale wiele wskazuje na to, że mówienie pełnej prawdy o antykoncepcji nie leży w interesie zarówno przemysłu farmaceutycznego, jak i wszystkich tych, którym zależy na szarpaniu opinii Kościoła - nieważne jakim kosztem :-(
Enson napisał(a):Jesli ktoś mógłby mi wskazać stronę na której przedstawia się te metody bez podtekstów chrześcijańskich, obiektywnie i fachowo, również stwierdzając że są tak skuteczne to bardzo bym prosił (chciałbym poczytać na ten temat teksty niespaczone katolicko-kościelną propagandą).
1. Nie wiem dlaczego próbujesz zarzucać (w podtekście ) "nierzetelność" źródeł związanych z Kościołem
2. Podawałem już link do strony Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego (gdzie jest pokazana część z zagrożeń i przeciwwskazań dla stosowania antykoncepcji) oraz podałem tabelę "uśrednioną" tabelę "skuteczności" metod - zarówno antykoncepcji jak i naturalnych.
Ponadto - prawdy można się dowiedzieć również z ulotek dołączanych do opakowania ze środkiem.
Jeden "feler" - zawyczaj dany specyfik trzeba kupić po to, by móc przeczytać daną ulotkę.
A temat założony jest właśnie po to, by młodzież mogła sie zastanowić - zanim zdecyduje się na antkoncepcję oraz po to, by spróbować wyjaśńić nauczanie Kościoła w tych sprawach ...

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
13-05-2005 16:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Enson Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 76
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #140
 
Chodzi mi głownie o to że wyniki skutezczności npr podawane na stronach "sponsorowanych" przez Kościół są zwykle wysokie a tymczasem pod nimi znajdujemy opinie tych ktorzy się na NPR "przejechali" o czym to świadczy? sugerowanie że to są ludzie którzy chcą tylko występować przeciwko Kościołowi jest tym samym co ja robię twierdząc że kościł "reklamuje' npr tylko dlatego że jest zgodny z jego nauką.
Co do środków ubocznych antykoncepcji juz niwe trzeba mnie uświadamiać bo je znam - z tym że strony "Kościlene" zawsze je wyolbrzymiają tak samo jak i skutecznośc npr - gdzie mozna więc znaleźć obiektywną opinię na ten temat? Katolicy wciąz powtarzają: antykoncepcja powoduje choroby, npr jest skuteczny a inni: npr jest mało skuteczny, a skutki uboczne antykoncepcji nie są takie wielkie ani częste jak twierdzi Kościół. Dlaczego mam słuchać katolików? bo twórcy antykoncepcji chcą po prostu zarobić? a Kościól nie chce im na to pozowlić? w takim razi może powinien też zrobić antyreklamę lekom, które zakłócają naturalny rytm życia np ratując życie kogoś kto zgodnie z olą boż powinien umrzeć. te leki też mają działnia uboczne, postawmy sobie więc pytanie co jest większym złem?
czy lepiej pozwolić komuś umrzeć niz podać mu lek i pozowlić komuś zarobić?
czy lepiej pozwolić by na świat przysło niechciane dziecko niż pozwolić komuś zarobić?
13-05-2005 16:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #141
 
Enson napisał(a):Chodzi mi głownie o to że wyniki skutezczności npr podawane na stronach "sponsorowanych" przez Kościół są zwykle wysokie a tymczasem pod nimi znajdujemy opinie tych ktorzy się na NPR "przejechali" o czym to świadczy?
Tak się składa, że bardzo niemodne we współczesnych czasach jest mówienie o tym, że 'przejechali" sie na antykoncepcji.
Sam kiedyś spotkałem sie z takim twierdzeniem ("wpadliśmy bo stosowaliśmy NPR") - a tymczasem widziałem ich kiedyś kupujących ... środki antykoncepcyjne ...
łatwiej mówić tym, co modne - by nie iść "pod prąd" :-(
Enson napisał(a):sugerowanie że to są ludzie którzy chcą tylko występować przeciwko Kościołowi jest tym samym co ja robię twierdząc że kościł "reklamuje' npr tylko dlatego że jest zgodny z jego nauką.
Znasz jakieś rzeetelne badania negujące rzetelność badań doktora Roetzera ... ??
Zaznaczam - ja nie znam żadnych rzetelnych źródeł, ktore negowałyby rzetelność tych badań ...
Również w stosunku do innych metod NPR były przeprowadzane badania - które potwierdziły skuteczność tych metod - na poziomie podawanym przez źródła "kościelne"...
A... - żeby nie było jakichś watpliwości ...
Praktycznie na każdej ze stron mówiących w internecie można się dopoatrzyć jakiegoś błędu.
Nie znalazłem jedynie żadnego poważniejszego błędu na stronie P. Małgorzaty Wrochna - ( w zakresie jaki byłem w stanie sprawdzić ) i dlatego iważam materiały z tej strony za najbardziej wiarygodne.
Enson napisał(a):Co do środków ubocznych antykoncepcji juz niwe trzeba mnie uświadamiać bo je znam - z tym że strony "Kościlene" zawsze je wyolbrzymiają tak samo jak i skutecznośc npr - gdzie mozna więc znaleźć obiektywną opinię na ten temat?
Nie tyle "wyolbrzymiają" (spotkałem niegdyś np. dane, które były bardziej 'prokościelne" od tych podawanych przez materiały ze stron NPR) co raczej "zbijają w całość" dane
Tak na dobrą sprawę - możnaby pokusić się o zrobienie samemu czegoś takiego - (poświęcając, oczywiście, ładnych paręset godzin na zgromadzenie i i przejrzenie a także opublikowanie takiego materiału ...)
Spróbuj a efekt otrzymasz - jak sądzę - dokładnie taki sam jak na stronach "NPR'owskich" ...
Enson napisał(a):skuteczności metod naturalnych Katolicy wciąz powtarzają: antykoncepcja powoduje choroby, npr jest skuteczny a inni: npr jest mało skuteczny, a skutki uboczne antykoncepcji nie są takie wielkie ani częste jak twierdzi Kościół. Dlaczego mam słuchać katolików? bo twórcy antykoncepcji chcą po prostu zarobić? a Kościól nie chce im na to pozowlić? w takim razi może powinien też zrobić antyreklamę lekom, które zakłócają naturalny rytm życia np ratując życie kogoś kto zgodnie z olą boż powinien umrzeć. te leki też mają działnia uboczne, postawmy sobie więc pytanie co jest większym złem?
czy lepiej pozwolić komuś umrzeć niz podać mu lek i pozowlić komuś zarobić?
czy lepiej pozwolić by na świat przysło niechciane dziecko niż pozwolić komuś zarobić?
A przepraszam - czy stosowanie antykoncepcji jest leczeniem :shock: :shock: :shock:
Jeżeli tak - to leczeniem czego :?: :?:
Zdrowego organizmu :?: :?: - który żadnych leków nie potrzebuje :?: :?:
A pamiętaj o tym, że nie ma w 100 % skutecznej metody przeciwdziałania poczęciu :!: :!:
Nawet "podwiązanie jajowodów" nie daje na to 100 % gwarancji :!:
Jęzeli zatem nie jesteś katolikiem - to radzę Ci - choćby dla własnego zdrowia ... zaprzestania stosowania antykoncepcji.
Cóż - Twój wybór.
Zdrowie - czy wygoda stosowania ... :?: :?:

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
13-05-2005 17:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Enson Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 76
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #142
 
Cytat:A przepraszam - czy stosowanie antykoncepcji jest leczeniem
Jeżeli tak - to leczeniem czego
Zdrowego organizmu - który żadnych leków nie potrzebuje
więc niech Kościól potępi również:
-operacje plastyczne
-zabiegi upiększające
-odżywki dla pakujących na siłowniach :diabelek: (ja bym to potępił)
itd.itp.
(chyba że już je potępia tylko nic o tym nie wiem)[/quote]
13-05-2005 18:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #143
 
Enson napisał(a):
Cytat:A przepraszam - czy stosowanie antykoncepcji jest leczeniem
Jeżeli tak - to leczeniem czego
Zdrowego organizmu - który żadnych leków nie potrzebuje
więc niech Kościól potępi również:
-operacje plastyczne
-zabiegi upiększające
-odżywki dla pakujących na siłowniach :diabelek: (ja bym to potępił)
itd.itp.
(chyba że już je potępia tylko nic o tym nie wiem)
[/quote]
Ensonie UśmiechUśmiechUśmiech
Kościół nigdy nie sprzeciwiał się ani leczeniu ani poropagowaniu "kultury zdrowotnej"
Zawsze sprzeciwiał się jednak wszystkiemu temu, co szkodzi zdrowiu.
Zatem - jeżeli weźmiesz specyfik, który jest akurat potrzebny dla zdrowia - nie masz grzechu.
Jeżeli weźmiesz specyfik, który służy jedynie zaspokojeniu własnej próżności bądź szkodzi zdrowiu (jak np. może okazać sie w przypadku brania "sterydów") - wtedy winien jesteś grzechu ...
Każdą sytuację należałoby rozpatrywać z osobna, bowiem np taka sprawa jak:
-operacje plastyczne
Dla człowieka poparzonego np. w wyniku wypadku operacja plastyczna jest sposobem na powrót do zdrowia - w tym przypadku taka operacja nie tylko nie jest grzechem - jest wręcz nakazem wynikającym z nauczania Kościoła (o ile oczywiście kogoś na tą operację stać ) ... :-(
dla kogoś, komu operacja plastyczna służy jedynie do "pokazania się" i służy do zaspokojenia własnej próżności - taka postawa może okazać się moralnie watpliwa ..
Ale Uśmiech - Zdaje się, że ciut odchodzimy od tematu ... Oczko

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
13-05-2005 18:19
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #144
 
Enson.

U podstaw leży zrozumienie pewnych faktów.

Po pierwsze, Kościół Katolicki jest organizacją całkowicie dobrowolną. To znaczy w każdej chwili możesz się do niego włączyć (i zostaniesz włączony) i w każdej chwili możesz też z niego wystąpić. Jeżeli komuś nie odpowiada nauka kościoła w jakiejś kwestii, to nie ma przymusu pozostania nadal w kościele. Taka jest różnica między kościołem a np. organizacjami totalitarnymi (z państwem totalitarnym włącznie). Nie ma przymusu. Jest dobrowolność.

Po drugie. Zasady jakimi kieruje się nauczanie kościoła to nie podręczniki farmakologii, to nie ekonomia, to nie filozofia, to nie medycyna. Kościół nie jest organizacją promocji zdrowia. Nie jest przychodnią ani szpitalem. Nie jest poradnią ani szkołą. Nie prowadzi ani nie sponsoruje badań medycznych. Zalecenia kościoła nie wypływają z troski o zdrowie wiernych albo ze względów marketingowych (żeby dokopać firmom farmaceutycznym a samemu się wzbogacić).

Po trzecie. Kościół kieruje się przede wszystkim przykazaniem miłości, które jest najważniejsze w kościele. W ewangelii napisano, że Bóg jest miłością. To bardzo uniwersalne a jednocześnie precyzyjne stwierdzenie. Nakazem wiernych w kościele katolickim jest nie potępianie kogokolwiek (ci, którzy to czynią niewiele mają wspólnego z kościołem) ale kochanie. Kochanie nieprzyjaciół i przyjaciół.

Po czwarte. Wzajemna miłość obliguje każdego katolika do niesienia pomocy każdemu człowiekowi znajdującemu się w potrzebie i to jest największe przykazanie. Nie kwestie zdrowia, czy drenażu kieszeni !!! Gdyby chodziło o kwestie zdrowia albo ekonomiki lub też poszanowania natury (największy absurd) to kościół równie usilnie namawiałby do porzucenia słodyczy, samochodów, komputerów i gry w palanta a nie robi tego. Wręcz przeciwnie samochody się raz w roku święci.

Po piąte. Bóg tak uformował człowieka, że obcowanie cielesne z kobietą sprawia mu przyjemność. Przyjemność ta wpisana jest we wzajemną miłość dwojga ludzi, którzy będąc katolikami, ofiarowują się sobie na wzajem, ślubują wierność, itp. Też zatem nie można twierdzić, że obcowanie wiernych sobie małżonków "dla przyjemności" jest grzechem. Wtedy musielibyśmy uznać, że grzechem jest też wizyta w teatrze (a jaki to wydatek!!!) albo w kinie i pójście do kawiarni albo restauracji. Dwoje ludzi, małżonków, oddaje się stale sobie na wzajem i wszystko co możliwe robią wspólnie. Wszystko co buduje ich związek. Ale robią tak, bo to wynika z ich przekonań, że to co robią jest słuszne. Nie zdrowe, nie korzystne finansowo, ale słuszne. Zgodne z przykazaniem miłości, które oni rozumieją zgodnie z nauczaniem kościoła. Są ze sobą i z nauczaniem kościoła w zgodzie, bo tego chcą. Taką podjęli decyzję i tą decyzję uroczyście w każde Triduum Paschalne co roku uroczyście odnawiają. Również przy okazji chrztu odnawia się tą werbalną "deklarację" przynależności do kościoła. Ale dobrowolnie. Nie ze strachu przed karą boską (którą niektórzy chcieliby wymierzyć w imieniu Boga już na ziemi, najchętniej) ale z miłości i z dojrzałości.

Po szóste. To wszystko jest może trudne, ale dobrowolne. Nikt nikogo nie zmusza. Nauka kościoła opiera się zatem na prawie miłości, na ewangelii, która jest przesłaniem o miłości i na można powiedzieć kontynuacji ewangelii, wpisanej w tysiące lat trwania kościoła na ziemi.

Po siódme. Nie chodzi zatem o pieniądze, o farmakologię o zdrowe czy nie zdrowe, o przymus, o karę. Nie chodzi o skuteczność. To prostactwo, z jednej strony mówić o kulturze życia a zdrugiej porównywać skuteczności. To mogłyby być argumenty dla osoby niewierzącej, gdyby oczywiście ktoś potrafił je w naukowy i rzetelny oraz wiarygodny sposób uzasadnić. (Ja niestety z przykrością muszę stwierdzić, że co prawda w życiu spotkałem osoby, które taką "prozdrowotną" argumentację potrafią przeprowadzić ale one nie piszą na tym forum).
To mogą być argumenty dla dziecka. Dla osoby niedojrzałej emocjonalnie.

Dla katolika powód jest inny. Przykazanie miłości.

Pozdrawiam.
13-05-2005 21:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #145
 
b22Czy znasz sytuacje, kiedy ktoś stosuje NPR jako antykoncepcje - bo ja znam. Lecz dokładnie wiem co Jan Paweł II Mówił w tej sprawie na jednej z pielgrzymek, że jest to grzechem, i nie można w ten sposób przedstawiać tej koncepcji , skierowanej ku życiu. Czy zgadzasz się ze mną?. [/fade]

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
13-05-2005 21:25
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #146
 
NPR może być stosowany jak antykoncepcja było już przerabiane i pewnie często tak się może dziać Smutny - wiem, to nie było pytanie do mnie :wink:

b22- to że sugerowałam zakończenie dyskusji Twojej z ddv polegającej na ciagłym cytowaniu czy podawaniu linków, to była sugestia zarówno do Niego jak i do Ciebie i wcale nie jest to jakims atakiem na Twoja osobę - bo nie zgadzam się, ze zdaniem że jesteś za antykoncepcją, jak też nie sądzę tego o ddv, nie jestem przeciw Tobie!to byłoby bez sensu, jestem przeciw Waszym niepotrzebnym epitetom i kręceniu się w kółko i nie zarzucaj mi proszę tego, że nie jestem bezstronna

Enson nie wiem czy znajdziesz jakąś obiektywną stronę wg Ciebie, ja w kazdym razie w ulotce o antykoncepcji znalazłam też informację o NPR i skuteczność była podana coś 0,8-3,0/100 kobiet-chyba tak, no nie wiem czy to obiektywne, ale pewnie gdzie indziej inne będą dane,
logiczne jest że przemysł farmakologiczny-antykoncepcyjny chce zarobić więc wszystko
będzie przedstawiał w różowych barwach

i to jest tak jak napisał b22 - ufam że dobrze zinterpretowałam Uśmiech - to że stosujemy NPR, to nie ma być wynik jakieś kalkulacji ale miłości, ufności ze to jest dobre, że tak żyjąc będę fair wobec Boga, wobec drugiego człowieka, że będę żyć zgodnie z zamysłem Stwórcy i nie będę ingerować w żaden sposób w akt, który sztucznej ingerencji nie potrzebuje

...Alles was zählt,
ist die Verbindung zu Dir
und es wäre mein Ende,
wenn ich diese Verbindung verlier...
13-05-2005 23:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #147
 
Lolu:

Cytat:i to jest tak jak napisał b22 - ufam że dobrze zinterpretowałam - to że stosujemy NPR, to nie ma być wynik jakieś kalkulacji ale miłości

Exactly, jak mówią Rosjanie.

A propo's pytania Wojtka 37: nijak ma się do mojego ostatniego postu. Ponieważ odnoszę wrażenie, że jest to próba kontynuacji wciągania mnie w utarczki słowne, jak to miało miejsce poprzednio ze strony innego jak to mówią "usera", toteż rozmyślnie powstrzymam się od odpowiedzi. Spowodowało by to powrót do analizy dokonywanej przez mnie uprzednio, którą już podsumowałem w ostatnim poście. Jeżeli ktoś nie rozumie co tam jest napisane, służę wyjaśnieniami natomiast do raz zamkniętej sprawy (z pomocą Loli) wracać nie będę.

Pozdrawiam serdecznie.
14-05-2005 11:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ddv Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,873
Dołączył: Aug 2004
Reputacja: 0
Post: #148
 
Przepraszam - dostałem powiadomienie o odpowiedzi i przypadkiem przeczytałem oba ostatnie posty "b2".
Mam w związku z tym prośbę:
Mógłby "b22" przedstawić jakieś dokumenty Kościoła potwierdzające słuszność jego słów ?
Z wiarygodnych źródeł - np. Kodeksu Prawa Kanonicznego, Katechizmu Kościoła Katolickiego, nauczania papieskiego lub całego Magisterium Kościoła - czy też - może - jest to li tylko jego prywtatna opinia ? :-k
Wojtek jest jednym ze "świeckich ekspertów" w paru dziedzinach - m.in Pisma Świętego ...
A- niestety - ja również mam pewne objekcje co do przedostatniego tekstu "b22" zaś na odpowedź - tym razem Wojtka - odpowiedział zarzutem o chęci wciągania w "utarczki słowne " ...

"Chrześcijaństwo w żaden sposób nie sprzeciwia się racjonalnemu myśleniu.
Wręcz przeciwnie - jest dużą pomocą w racjonalnym poznawaniu świata"


Sancte Michael Archangele,
defende nos in praelio,
(...)
14-05-2005 11:30
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #149
 
b22 napisał(a):A propo's pytania Wojtka 37: nijak ma się do mojego ostatniego postu. Ponieważ odnoszę wrażenie, że jest to próba kontynuacji wciągania mnie w utarczki słowne, jak to miało miejsce poprzednio ze strony innego jak to mówią "usera", toteż rozmyślnie powstrzymam się od odpowiedzi. Spowodowało by to powrót do analizy dokonywanej przez mnie uprzednio, którą już podsumowałem w ostatnim poście. Jeżeli ktoś nie rozumie co tam jest napisane, służę wyjaśnieniami natomiast do raz zamkniętej sprawy (z pomocą Loli) wracać nie będę.

Szkodaże nie odczytałeś mych intencji, bo pisząc ten post, chiałem skierować rozmowena mniej drażniące sprway, a zarazem dowiedzieć się ja Ty to widzisz. Ale pewnie zbyt skomplikowane piszę.

Mimo wszystko ufam, że przy odrobinie dobrych chęci się jakoś dogadamy, Jak pozwolisz oczywiście, bo nie jestem Twym wrogiem - zapewniam.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
14-05-2005 19:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
b22 Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 342
Dołączył: Jan 2005
Reputacja: 0
Post: #150
 
Lolu,

Proszę o pomoc. Nie chcę wdawać się w kolejną wymianę zdań z DDV, który podobno "wycofał" się z dyskusji ze mną, ale jak przypuszczałem, na tym się nie skończy. Proszę Cię zatem Lolu o głos rozstrzygający - mam odpowiedzieć DDV czy nie?

Tekst DDV jest jak zwykle sugerujący, że ze mną i z moimi poglądami jest coś nie tak. Nie chcę kolejnej wojny ale też nie chciałbym tracić czasu dla osoby, która oficjalnie, nie dalej jak kilka postów wstecz wypięła się na mnie i ogłosiła, że ignoruje moje posty.

Dlatego zdam się całkowicie na Twoją decyzję.

Do Wojtka 37:

Cytat:Szkodaże nie odczytałeś mych intencji, bo pisząc ten post, chiałem skierować rozmowena mniej drażniące sprway, a zarazem dowiedzieć się ja Ty to widzisz. Ale pewnie zbyt skomplikowane piszę.

Mimo wszystko ufam, że przy odrobinie dobrych chęci się jakoś dogadamy, Jak pozwolisz oczywiście, bo nie jestem Twym wrogiem - zapewniam.

Po pierwsze: Jakich intencji??? Mój oststni post był krokiem naprzód w dyskusji. Twój wracał znowu, do zakończonej przeze mnie sprawy. Jeżeli masz coś do tego, co napisałem w ostatnim poście do Ensona, to napisz. Jeżeli chcesz wracać do tematy zamkniętego, to nie chciałbym, bo jak zauważyłeś zbudziło to już DDV (który zastrzegał się, że ignoruje moje posty).

Po drugie: W jakiej sprawie mamy się dogadać? Ze Bóg jest miłością???? Jeżeli tego nie wiesz to ja Cię nie przekonam.

Pozdrawiam.
14-05-2005 21:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
4 gości

Wróć do góryWróć do forów