NPR czy antykoncepcja ?

13-10-2005 19:41

Annnika napisał(a):Kiedy używa sie prezerwatywy,zbliżeniu, które może byc początkiem życia jak Bóg to urządził, decyzją człowieka ingeruje sie wtedy w płodność - odbiera sie ten element płodnosci jak akurat to wypadło w naturze Wesoły

A postulowany przez kościół stosunek przerywany? Przecież to też "ingerencja w płodność".

Offca · 13-10-2005 19:49

semper_malus napisał(a):A postulowany przez kościół stosunek przerywany? Przecież to też "ingerencja w płodność".

Coś Ci się pomyliło. Kościół nie postuluje stosunku przerywanego! #-o

13-10-2005 19:53

Jest to jedna z tzw. naturalnych metod antykoncepcyjnych na którą kościół zezwala.

Offca · 13-10-2005 19:55

Nie zezwala! Jestem o tym przekonana. To najbardziej bzdurny rodzaj "antykoncepcji" i nie zezwala.

13-10-2005 19:59

zakład?

To oraz metoda kalendarzykowa to jedyne metody zapobiegania ciąży na które kościół zezwala. Co rzecz jasna nie musi oznaczać, że pochwala.

I akurat to , że jesteś o tym przekonana mnie nie przekonuje :krzywy:

Offca · 13-10-2005 20:04

semper_malus napisał(a):To oraz metoda kalendarzykowa to jedyne metody zapobiegania ciąży na które kościół zezwala. Co rzecz jasna nie musi oznaczać, że pochwala.

Masz chyba informacje sprzed 30, 40 lat. Poczytaj od początku do końca cały temat i się zorientuj jak to teraz jest :krzywy:

semper_malus napisał(a):zakład?

Zakład.

13-10-2005 20:07

Tzn chciałęm powiedzieć jedyne , które znam.

Offca napisał(a):Zakład.

O co?

Offca · 13-10-2005 20:18

semper_malus napisał(a):Tzn chciałęm powiedzieć jedyne , które znam.

Jasne. Kościół nigdy nie pochwalał przerywanego stosunku i nie jest to żadna antykoncepcja czy zapobieganie ciąży. Jest w tym wiele zła, chociażby z tego powodu, że naraża się kobietę na duży stres, a po takim stosunku pozostaje niesmak. Nie wspomnę o marnowaniu nasienia. O tym dokładniej masz w Biblii w Księdze Kapłańskiej. I chociażby z tego powodu Kościół nie popierał, nie popiera i nie będzie popierał takiego stosunku.

semper_malus napisał(a):O co?

O jajco. Nie muszę się zakładać, bo nie ma właściwie powodu by się zakładać. Kościół tego nie popiera i nie zezwala i już!

13-10-2005 20:24

Ja wiem skądinąd, że zezwala.

Poza tym marnowanie nasienia? Nie rozśmieszaj mnie ! Nasienie się marnuje niemal w całości bo tylko jeden plemnik przeżywa w najlepszym wypadku (lub najgorszum zalezy od punktu widzenia)

Offca · 13-10-2005 20:29

semper_malus napisał(a):Ja wiem skądinąd, że zezwala.

W tym momencie ty mnie rozśmieszasz. Skądinąd? Skąd?! Powiedział Ci to twój kumpel, wierzący-niepraktykujący katolik? Papież szepnął ci na uszko? Ksiądz powiedział na kazaniu? Jeśli coś stwierdzasz, podaj źródła!!!!! Bo dla mnie to są stwierdzenia wyssane z palca w tym momencie, kompletnie bez pokrycia a przez to bezużyteczne.
Jeszcze raz Ci powiadam. Nie zezwala! I nigdy nie zezwalał!

semper_malus napisał(a):Poza tym marnowanie nasienia? Nie rozśmieszaj mnie ! Nasienie się marnuje niemal w całości bo tylko jeden plemnik przeżywa w najlepszym wypadku (lub najgorszum zalezy od punktu widzenia)

A to ciekawe. Więc twierdzisz, że mężczyzna w trakcie wzwodu, wytryskuje zdechłymi plemnikami??? Że wytwarza na kilka milionów plemników w jądrach tylko jednego żywego?! Heh...

13-10-2005 20:36

Offca napisał(a):W tym momencie ty mnie rozśmieszasz. Skądinąd? Skąd?! Powiedział Ci to twój kumpel, wierzący-niepraktykujący katolik? Papież szepnął ci na uszko? Ksiądz powiedział na kazaniu? Jeśli coś stwierdzasz, podaj źródła!!!!! Bo dla mnie to są stwierdzenia wyssane z palca w tym momencie, kompletnie bez pokrycia a przez to bezużyteczne.
Jeszcze raz Ci powiadam. Nie zezwala! I nigdy nie zezwalał!

Przeczytałem jakiś artykuł w jakimś katolickim czasopiśmie, nie potrafię dokładnie podać źródła. Możesz mi powtarzać, ale ja wiem , że zezwala

Offca napisał(a):to ciekawe. Więc twierdzisz, że mężczyzna w trakcie wzwodu, wytryskuje zdechłymi plemnikami??? Że wytwarza na kilka milionów plemników w jądrach tylko jednego żywego?! Heh...

podczas ejakulacji są miliony plemników - podczas zapłodnienia do komórki jajowej dostaje się jeden reszta ginie. A jaka to różnica czy ginie w macicy, jajowodach, w gumie, na chodniku czy w toalecie?

Offca · 13-10-2005 20:50

semper_malus napisał(a):Przeczytałem jakiś artykuł w jakimś katolickim czasopiśmie, nie potrafię dokładnie podać źródła. Możesz mi powtarzać, ale ja wiem , że zezwala

:hahaha: Semper, po prostu mnie powalasz! Twierdzisz coś, czego nawet nie możesz udowodnić :hahaha: Zaraz zlecę z krzesła z wrażenia. Lepiej się nie wypowiadaj na dany temat jeśli nie możesz tego udowodnić, bo tylko się ośmieszasz. Od kiedy czytasz katolicką prasę?! :hahaha:
O mateńko... Ale się naśmiałam :lol2:

semper_malus napisał(a):podczas ejakulacji są miliony plemników - podczas zapłodnienia do komórki jajowej dostaje się jeden reszta ginie. A jaka to różnica czy ginie w macicy, jajowodach, w gumie, na chodniku czy w toalecie?

Odwracasz kota ogonem, albo mam wrażenie, ze nie potrafisz prowadzić logicznej rozmowy. Mówię o marnowaniu nasienia poprzez stosunek przerywany. Plemniki, które wytwarza mężczyzna są żywe i przy każdym wzwodzie wytryskują żywe! Przeznaczeniem plemników jest pochwa kobiety, a nie ulica, chodnik, czy guma. To jest właśnie marnowanie nasienia. Ty się z tego możesz śmiać, ale właśnie próbuję wyjaśnić między innymi dlaczego Kościół nie zezwala na stosunek przerywany!
Zaraz powiesz pewnie, a co ze wzwodami w okresie dojrzewania u chłopców w nocy. Nic. To rzecz naturalna, często bezwolna, na którą dzieciak nie ma najczęściej wpływu. Co innego ze świadomym pobudzeniem w trakcie stosunku.

godunow · 13-10-2005 21:03

Cytat

Cytat: NIE nie nie - chodzi o to, że jeli współżyje się w czasie niepłodnym, to samemu aktowi nie odbiera sie płodnosci, on po prostu taki jest, a akt z prezerwatywą jest juz przez człowieka pozbawiony płodności

Skoro się współżyje w czasie niepłodnym . To moim zdaniem w tym czasie unika się potomstwa . Czyli czysta wykładnia antykoncepcji (moim zdaniem)
Cytat

Cytat: Witaj na tym forum, Godunowie
Jak już rozmawialiśmy na "forum.wiara" - zakaz antykoncepcji jest spowodowany głównie faktem "przemycania" w środkach antykoncepcyjnych środków poronnych - i to na ogromną skalę. Jednak - nie tylko.

Witaj bracie DDV chyba kolejnym katolikiem z którym klikam na którymś tam forum . Klikamy bez większych pyskówek. I mam nadzieje ż że i tu tak będzie.. Wracając do tematu W pewnym sensie zgodzę się z Tobą..Za wśród normalnych środków antykoncepcyjnych przemycane są specyfiki poronne. Tyle tylko że NIKT używającego chrześcijanina nie upoważnił do tego aby się nie zapoznawał z działaniem danego środka . Jest jego moralnym obowiązkiem sprawdzić jak dany specyfik działa w razie braku wątpliwości nie używać..

Nie chcę się tu rozpisywać o d strony medycznej bardziej mnie interesuje zagadnienie od strony Biblii . Tak jak to ująłem w pierwszym poście w tym temacie.
Serdecznie Pozdrawiam Ciebie i pozostałych czytelników

13-10-2005 21:34

Offca napisał(a):Od kiedy czytasz katolicką prasę?!

Od dawna. Czytam, bo czasem lubie sie posmiać z głupot. A czasem nawet w katolickiej prasie zdarzą się dobre artukuły. MOżesz jeszcze bardziej się pobrechtać ze mnie bo na jednym forum zażarcie broniłem Tygodnika Powszechnego udowadniając, że wprzeciweństwie do reszty prasy katolickiej chociaż jest to czasopismo nudne jak diabli to nie głupie.

Może lepiej zapytać jakigos księżula co kościół sądzi o stosunku przeryeanym jako o środku antykoncepcyjnym. Bo twoje krzyki i brechty nie robią na mnie wrażenia.

Offca napisał(a):Odwracasz kota ogonem, albo mam wrażenie, ze nie potrafisz prowadzić logicznej rozmowy. Mówię o marnowaniu nasienia poprzez stosunek przerywany. Plemniki, które wytwarza mężczyzna są żywe i przy każdym wzwodzie

Czy ja napisałem że są martwe?

Otóż jeśli chodzi o ścisłość to częśc jest martwa, częśc zywa i zdrowa a część żywa, ale zdegenerowana, uszkodzona. Ale jeśli dochodzi do zapłodnienia to wszystkie oprócz jednego giną Szacunkowy czas życia plemnika w ciele kobiety to bodajże 7 dni (jeśli nie wniknie do komórki jajowej ginie).

***Annnika*** · 13-10-2005 21:39

semper_malus napisał(a):A postulowany przez kościół stosunek przerywany?

Postulowany :?: Kościół nie uznaje tej metody, bo ona jest dla odmiany szkodliwa dla emocji i pschiki partnerów, łatwiej o nerwicę niż o cokolwiek innnego, zresztą zawodny :lol2: