Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
NPR czy antykoncepcja ?
Autor Wiadomość
Ela Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 705
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #391
 
DARTH_HELMUTH napisał(a):Atnykoncepcja hormonalna DZIAŁA na organizm kobiety. Na pewno w jakimś sensie negatywnie.

A czasami bardzo pozytywnie, bo te wlasnie hormony sa tez uzywane w celach leczniczych i to dotyczy wielu chorob. Czasami trzeba je brac aby sie wyleczyc z bezplodnosci.
14-02-2006 20:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #392
 
Cytat:A jeśli wstrzymujesz się od stosunku, dlatego, że masz płodne dni, to co mówisz, albo myślisz?
Wiesz, kocham Cię mężusiu, ale Ci nie dam, bo nie kocham twej płodności.
Trudno, musisz jakoś te płomienie miłości przetrzymać, możesz sobie wziąć tabletki przeciwbólowe, jeśli już nie możesz sobie poradzić przez ten tydzień.
A przecież mozna w płodne dni kochac się w sposób ,ktory nie prowadzi do zapłodnienia.Np uprawiać seks oralny.
14-02-2006 20:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #393
 
Cytat:A przecież mozna w płodne dni kochac się w sposób ,ktory nie prowadzi do zapłodnienia.Np uprawiać seks oralny.
I tu jest sęk, a w sęku dziura - grzech. Masturbacja - grzech, gumka - grzech, myśleć jak to będzie z żonką za tydzień - grzech. Nie masz wyjścia, musisz być święty. :lol2:

http://www.forumchrzescijanskie.org
14-02-2006 21:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #394
 
ZosiaII napisał(a):A jeśli wstrzymujesz się od stosunku, dlatego, że masz płodne dni, to co mówisz, albo myślisz?

jak czegoś nie kocham, to to zmieniam i się temu przeciwstawiam. Jak coś kocham to to akceptuję i tego nie zmieniam. NPR w organizmie, zdwowym organizmie nic nie zmienia. Wykorzystuje jesgo naturalne wlasciwości.

Pisząc ze ktoś kochając żonę kocha jej płodnośc miałam na mysli że kocha i akceptuje cały cykl płodności - że raz kobieta jest płodna, a raz nie, i tego nie próbuje zmienić.

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
14-02-2006 21:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #395
 
Mąż cyklu żony nie może zmienić, choćby nie wiem jak tego chciał. Prezerwatywa także nie zmienia cyklu i nieczego nie narusza w organizmie obojga. Motywacja etyczna przeciwko prezerwatywie jest taka sama jak przy NPR, a nawet korzystniejsza, bo nie naraża obojga na działanie zgubnych żądz, o których wspomina Św. Paweł.
Przypominam
Cytat:1 Kor 7
5Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan.

http://www.forumchrzescijanskie.org
14-02-2006 22:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Offca Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
Post: #396
 
Wierzysz w to co piszesz?

[Obrazek: e48477fab7.png]

[Obrazek: 30e8538467.png]

Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
14-02-2006 22:47
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #397
 
Jeśli mówisz o mnie to tak, bo ja już zdążyłam tę lekcję przerobić i już jestem na obronie. Ja nie muszę wierzyć, ja to wiem. Nie chcę tu opisywać dramatów jakie przeżyłam, bo i po co mam zrażać młodych ludzi do życia małżeńskiego. To są indywidualne przeżycia. U jednych jest tak, u innych inaczej. Ale piszę ku przestrodze, bo wy jeszcze żadnych doświadczeń nie macie. W początkach małżeństwa, przy regularnym cyklu - da się NPR przeżyć. Później jest mocno pod górkę i nie namawiam nikogo, ani nie odradzam, sami się przekonacie jak to jest. Tutaj nie ma uniwersalnych reguł dla wszystkich małżeństw. Dlatego właśnie NPR jest tak krytykowane przez wiernych, bo jest propagowane przez KK jako jedynie słuszna metoda antykoncepcyjna. To jest kłamstwo. Dla każdego małżeństwa jest potrzebna indywidualna ocena i indywidualne podejście do problemu. Mało tego, z wiekiem sytuacja się zmienia i trzeba zmienić metodę na najlepszą w danej sytuacji. To może ocenić tylko lekarz, a nie przepis w KKK.
Wyobrażasz sobie jakby szewc zaczął szyć buty nie według technologii opracowanej przez specjalistę, tylko według katechizmu? Niedługo tam znajdziesz informację jak prawidłowo i moralnie samoloty robić.
Niechże ten Kościół Matka nasza zacznie wreszcie być matką, co uczy pacierza i Ewangelii, a nie wredną teściową, co podgląda młodych przez dziurkę od klucza i wtrąca się do wszystkiego. Sama jestem teściową, a na takie rzeczy sobie nie pozwalam.

http://www.forumchrzescijanskie.org
14-02-2006 23:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
meta Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 287
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #398
 
Dobra Matka i Teściowa, dobry przyjaciel, "w porę i nie w porę" będzie mówił, gdy widzi, że źle się dzieje, i dlatego właśnie Kościół musi zajmować stanowisko w sprawach grzechu, żebu nikt Go później nie obwinił, że zezwalał na grzech.
15-02-2006 00:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Palmer_Eldritch Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 448
Dołączył: Feb 2006
Reputacja: 0
Post: #399
 
meta napisał(a):Dobra Matka i Teściowa, dobry przyjaciel, "w porę i nie w porę" będzie mówił, gdy widzi, że źle się dzieje, i dlatego właśnie Kościół musi zajmować stanowisko w sprawach grzechu, żebu nikt Go później nie obwinił, że zezwalał na grzech.
Niech Kosciół najpierw zajmie się "grzesznikami" w swoim gronie,bo jak chce robic za autorytet moralny to nie ma przebacz
15-02-2006 00:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anonymous
Unregistered

 
Post: #400
 
ZosiaII napisał(a):Niechże ten Kościół Matka nasza zacznie wreszcie być matką, co uczy pacierza i Ewangelii, a nie wredną teściową, co podgląda młodych przez dziurkę od klucza i wtrąca się do wszystkiego. Sama jestem teściową, a na takie rzeczy sobie nie pozwalam.

Zosiu: wyrazy szacunku.

Swoją drogą jest ciekawe czemu co poniektórzy z taką zaciekłością stosuje klasyfikację: dobre , moralne NPR i zła , wstrętna antykoncepcja.

Antykoncepcja spokojnie zawiera się w antykoncepcji, a to dlatego, że niezależnie od tego jaką nazwę przyjmiemy w sumie sprawa dotyczy jednej podstawowej kwesti: ludzie chcą się kochać tak aby z tego nie wynikła ciąża. I niezależnie jaką do NPR dorobi się ideologię to jedno najważniejsze się nie zmieni. Bo wojownicy NPRu chcą za wszelką cenę udowodnić, że bicykl to coś zupełnie innego niż rower.
15-02-2006 05:22
Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #401
 
ZosiaII napisał(a):W początkach małżeństwa, przy regularnym cyklu - da się NPR przeżyć. (....pozwoliłem sobie skrócić cytat...)Niechże ten Kościół Matka nasza zacznie wreszcie być matką, co uczy pacierza i Ewangelii, a nie wredną teściową, co podgląda młodych przez dziurkę od klucza i wtrąca się do wszystkiego. Sama jestem teściową, a na takie rzeczy sobie nie pozwalam.
Zosiu, moja droga krajanko - podpisuję się obiema rekami pod tym co piszesz. Dokładnie tak samo myślę - powiem więcej dokładnie tak samo myśli bardzo wielu KATOLIKÓW, tylko publicznie tego nigdy nie powiedzą. Bo ludzie zaczynają powoli mieć dość włażenia z butami w ich intymne pozycie. Bardzo łatwo jest mówić osbom duchownym (a więc ludziom bezżennym!) jak postępować w małżeństwie, jak rozmawiać, jak i kiedy się kochać. Tylko jak już pisałem kilka razy - praktyka zawsze okazuje się bardziej zagmatwana od pieknych teoryjek.
Sprawę antykoncepcji pozostawiam parom małzeńskim - niech sobie każdy stosuje co tam uważa.
Co do argumentów przeciwko kondomom, że jest to "sztuczna ingerencja w ciało" (bo i takie słyszałem) - nie stosujmy protez, sztucznych zębów, zastawek serca - powiem więcej - nie stosujmy leków bo jest to "sztuczna ingerencja w ciało"... Oczko
Do tych co jeszcze nie są "żeniaci" - poczekacie, przekonacie się sami na własnej skórze jak to jest. Łatwo jest Wam bezmyślnie cytować innych. Życie Was nauczy szacunku do cudzej i swojej przywatności.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
15-02-2006 07:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Moniczka Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 804
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #402
 
ZosiaII napisał(a):Mąż cyklu żony nie może zmienić, choćby nie wiem jak tego chciał. Prezerwatywa także nie zmienia cyklu i nieczego nie narusza w organizmie obojga

W organizmie nie narusza, ale ogranicza naturalne funkje organizmu.

ZosiaII napisał(a):Niechże ten Kościół Matka nasza zacznie wreszcie być matką, co uczy pacierza i Ewangelii, a nie wredną teściową, co podgląda młodych przez dziurkę od klucza i wtrąca się do wszystkiego. Sama jestem teściową, a na takie rzeczy sobie nie pozwalam.

To co Ty jeszcze robisz w Kościele? Trzyma Cię ktoś czy co?

DARTH_HELMUTH napisał(a):Do tych co jeszcze nie są "żeniaci" - poczekacie, przekonacie się sami na własnej skórze jak to jest.

Masz rację. Tyle że ja znam pary które miały takie same poglądy jak ja i ... są szczęśliwe. Chociaż przecież do łózka im nie zaglądam, ale nie sądzę żeby nagle zmienili nastawienie.

... Chrystus jest moc? Bo?? i m?dro?ci? Bo??, to ten, kto nie zna Pisma, nie zna mocy Boga ani Jego mi?o?ci: Nieznajomo?? Pisma ?wi?tego jest nieznajomo?ci? Chrystusa."

?w. Hieronim
15-02-2006 11:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #403
 
Moniczka napisał(a):W organizmie nie narusza, ale ogranicza naturalne funkje organizmu.
Jakie? :shock:
Moniczka napisał(a):To co Ty jeszcze robisz w Kościele? Trzyma Cię ktoś czy co?
Dokładnie to samo co Ty Monisiu - stosowałam NPR i mam swoje doświadczenia i przeżycia, których najgorszemu wrogowi nie życzę, wtedy, kiedy było to mi potrzebne. Teraz jestem poza okresem płodności, więc nie sztuka trzymać się przepisów, a myślenie jest przyrodzone człowiekowi i ma prawo na podstawie swoich doświadczeń wyciągać wnioski. Ja Cię nie zmuszam do prezerwatywy - to jest Twoje życie i Twój wybór i Twoje koszta. Ja tylko mówię ile to kosztuje, a Ty nie masz prawa mnie z Kościoła wyganiać. Kim jesteś? Papieżem, Bogiem?
Ile lat znasz te małżeństwa zadowolone z NPR? 2-3? Zobaczysz co powidzą za 15 lat. Ja wyraźnie mówię - w początkach małżeństwa - nie problemów, ale w okolicach 35-40 lat, to sama się przekonasz. Co Cię mam straszyć, ja mało życiem ytego nie przepłaciła, dlatego dziesiątego ostrzegam. A Ty masz swój rozum i możesz z moich uwag skorzystać albo nie. Twoja decyzja i Twoja cena. Ja nie mam zamiaru nikogo na siłę do szczęścia zmuszać. Szczęśliwy

http://www.forumchrzescijanskie.org
15-02-2006 12:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #404
 
Nic dodac nic ująć. Uważam, że temat został wyczerpany.

Tobie Zosiu, zyczę nie poddawania się i "trzymania fasonu" - gdyby wszyscy chrześcijanie byli tacy jak Ty - tazie gazety jak "FiM" poszłyby z torbamiUśmiech
Tobie Moniczko, przy całej mojej sympatii do Ciebie, życzę bardziej trzeźwego podejścia do zycia. Jesteś miłą, sympatyczną młodą osóbką - a chwilami dewociejesz i (że tak to nazwę) - "rydzykowiejesz" Uśmiech Trzymaj się Przytulanie

Zosia ma nad Tobą i nad większością z Was tą przewagę, że oprócz silnej wiary jaka niemal z niej promieniuje - posiada (z racji swojego wieku - wybacz Zosiu Uśmiech) bardzo dużą mądrość życiową, szerokie doświadczenie - a tego nie nabywa się poprzez przeczytanie choćby największej ilości książek. Wszystkie piękne założenia, "gdybania" koryguje właśnie SAMO ŻYCIE - pamietajcie o tym.

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
15-02-2006 12:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
ZosiaII Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 402
Dołączył: Jul 2005
Reputacja: 0
Post: #405
 
Dziękuję Helmucie. Przytulanie

http://www.forumchrzescijanskie.org
15-02-2006 13:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów