NPR czy antykoncepcja ?

[rodzyna]

jeśli brała tabletki, to faktycznie ciężko uwierzyć ;]

[Sivis Amariama]

aga, na pewno nie dostałaby rozgrzeszenia, gdyby nie powiedziała, że żałuje i nie chce się poprawić. To są warunki spowiedzi.

[PS]

nie każdy ksiądz uznaje gumy za grzech

[ddv]

PS napisał(a):nie każdy ksiądz uznaje gumy za grzech

bzdura.
Choć w krótkim zdaniu ale wielokrotna

[aga]

Sivis Amariama napisał(a):aga, na pewno nie dostałaby rozgrzeszenia, gdyby nie powiedziała, że żałuje i nie chce się poprawić. To są warunki spowiedzi.

Toż ja o tym właśnie mówię. Więc dziwne, że niby utrzymywała, iż dalej będzie brać i rzekomo rozgrzeszenie dostała. Może jacyś superliberalni księża :-k

[ddv]

aga - są sprawy trudniejsze - takie w których współmałżonek zupełnie odrzuca metody naturalne lub ma (delikatnie mówiąc) "dzwne" podejście do tych spraw.
Wówczas istnieją sprawy 'współudziału" w grzechu lub wręcz czasem całkowitego przerzucenia grzechu na współmałżonka.
Trudne sprawy i wymagające indywidualnego rozpatrzenia - czasem jednak to realne.

[aga]

ddv napisał(a):aga - są sprawy trudniejsze - takie w których współmałżonek zupełnie odrzuca metody naturalne lub ma (delikatnie mówiąc) "dzwne" podejście do tych spraw.
Wówczas istnieją sprawy 'współudziału" w grzechu lub wręcz czasem całkowitego przerzucenia grzechu na współmałżonka.
Trudne sprawy i wymagające indywidualnego rozpatrzenia - czasem jednak to realne.

Wiesz, moja siostra jest jak najbardziej zgodna z mężem w tym względzie i gdzieś ma to, co Kościół mówi.

[Annnika]

Więc musiała zataić albo przekłamać okoliczności.

[aga]

Annnika napisał(a):Więc musiała zataić albo przekłamać okoliczności.

Też tak sądzę.

[PS]

ddv napisał(a):

PS napisał(a):nie każdy ksiądz uznaje gumy za grzech

bzdura.
Choć w krótkim zdaniu ale wielokrotna

bzdura to co napisałeś. Znam takiego jednego księdza, czyli moja wypowiedź jest prawdziwa.

[Sivis Amariama]

aga napisał(a):moja siostra jest jak najbardziej zgodna z mężem w tym względzie i gdzieś ma to, co Kościół mówi

Po co więc chodzi do spowiedzi?

[aga]

Sivis Amariama napisał(a):

aga napisał(a):moja siostra jest jak najbardziej zgodna z mężem w tym względzie i gdzieś ma to, co Kościół mówi

Po co więc chodzi do spowiedzi?

Już nie chodzi chyba nawet do kościoła.

[ Dodano: Nie 25 Maj, 2008 23:23 ]

PS napisał(a):nie każdy ksiądz uznaje gumy za grzech

Akurat była mowa o tabletkach.

[ddv]

PS napisał(a):bzdura to co napisałeś. Znam takiego jednego księdza, czyli moja wypowiedź jest prawdziwa.

nie wiem czy znasz czy też wydaje ci się że "znasz" bo coś Ci się pokręciło .. :roll:
Ja nie wnikam.
Choćby nawet taki się zdarzył to i tak jedna jaskółka wiosny nie czyni - a na wyjątkach nie buduje się obrazy całej reguły bo bzdury wychodzą...

[PS]

ddv napisał(a):nie wiem czy znasz czy też wydaje ci się że "znasz" bo coś Ci się pokręciło .. :roll:

ów ksiądz, którego nie wiem czy znam, czy mi się wydaje, że znam na naukach przedmałżeńskich napisał(a):prezerwatywy to taki grzech i taki nie grzech

przy czym zależało mu bardzo, żeby babka z poradni tego nie słyszała

ddv napisał(a):Ja nie wnikam.

to zacznij wnikać zanim powiesz, że komuś się coś pokręciło

ddv napisał(a):Choćby nawet taki się zdarzył to i tak jedna jaskółka wiosny nie czyni - a na wyjątkach nie buduje się obrazy całej reguły bo bzdury wychodzą...

w którym miejscu buduję opinię o ogóle? w moim rozumieniu "nie każdy coś-tam" znaczy tyle co "istnieje przynajmniej jeden co NIE-coś-tam" (matematyka, I lub II klasa liceum - kwantyfikatory). Z 1. wypowiedzi Agi nie wynikało o jaką antykoncepcję chodzi. Przypomniałem sobie wobec tego owego księdza i stwierdziłem, że może trafiła na księdza o takich poglądach na tą sprawę, ba! może nawet na tego samego.

[ddv]

PS napisał(a):prezerwatywy to taki grzech i taki nie grzech

Jeżeli na takich wypowiedziach jednego z księży tak bardzo próbujesz uogólniać i posuwać się do twierdzenia że

PS napisał(a):nie każdy ksiądz uznaje gumy za grzech

- to nie pozostaje mi już nic do dodania ... :roll:
A to dlatego, że wysnuwasz niewłaściwe i nazbyt daleko idące wnioski na podstawie za kruchych przesłanek, mój drogi ...