Vanessa napisał(a):Biblia nie uczy , jakoby wszyscy zmarli mieli zostać wskrzeszeni.
Cały czas popełniasz podstawowy błąd i z niego wynikają wszystkie nieporozumienia.
Biblia wcale nie była pierwsza i wcale nie spadła z Nieba. Najpierw była wiara, żywa wiara, a pisma powstały dopiero potem, jako swego rodzaju odpowiedź na wiarę. Tzn żeby pewne rzeczy zapamiętać i usystematyzować. Dlatego biblii nie można traktować jako wyroczni absolutnej, ale w kategoriach wiary i tradycji. Bo ona powstała z tradycji. Najpierw była tradycja a potem ją spisano. I to zgodnie z rozumieniem jej redaktorów. I tak należy ją traktować.
Biblia NIE ODPOWIADA KOMPLEKSOWO NA WSZYSTKO. Jest Słowem Boga dla człowieka- owszem, ale nie nie wyczerpuje tego Słowa. Działanie Boga jest o wiele szersze niż Biblia. Jest ona składową większej rzeczywistości, to jest Słowa Bożego, jest jakby jego krystalizacją, esenncją, ale Słowo Boga jest o wiele szersze niż Biblia. Zreszta ona sama to potwierdza w swoim zakończeniu.
A Słowo Boga jest Jego działaniem. Przejawia się w Jego działaniu względem człowieka. I pierwszą odpowiedzią człowieka na Słowo Boga jest liturgia wyrażająca wdzięczność, którą ktoś spisał. I owo działanie Boga.
Dlatego biblii nie mozna rozpatrywać w kontekście jakby spadła juz gotowa z Nieba. Należy ją odczytywać w kontekście doświadczenia jej twórców. Bo przecież pisali ją tak jak to rozumieli i widzieli.
Ciekawe jak by opisał któryś -dajmy na to proroków rzeczywistość go przerastającą, np komputer i forum internetowe. Albo telewizję. Na pewno inaczej niz my, którzy mamy doświadczenie i wiedzę techniczna większa niż on. Albo np samochód- Dla tego proroka byłby to jakiś potwór połykający ludzi, smok ziejący od tyłu dymem (spaliny) poruszający się z niewyobrażalna prędkością.
I w podobny sposób owe dzieci z Fatimy - wizjonerzy mogły widzieć rzeczywistość piekła- zgodnie ze swoim rozumienieniem i doświadczeniem
Vanessa napisał(a):Opis wizji piekła podany przez dzieci Fatimskie na podstawie książki "Siostra Łucja mówi o Fatimie"
"A więc tajemnica składa się z trzech odmiennych części.Z tych dwie teraz wyjawię.Pierwszą była wizja piekła .Pani nasza pokazała nam morze ognia,które wydawało się znajdowac w głębi ziemi,widzieliśmy w tym morzu demony i dusze jakby były przeżroczystymi czarami lub brunatnymi żarzącymi się węgielkami w ludzkiej postaci.Unosiły się w pożarze ,noszone przez płomienie ,które z nich się wydobywały z kłebami dymu........"
Czy współczesny katolik wierzy w te bzdury?
Od razu bzdury! :evil: Coś czego nie rozumiesz jest dla ciebie od razu bzdurą. A może ty po prostu za mało wiesz?
Dzieci oddały ową rzeczywistość opisaną zreszta też nieudolnie przez jswieca i przeze mnie w jeszcze inny sposób - tak jak to rozumiały- zgodnie ze swoimi możliwościami percepcyjnymi.
Poeta też wyraża rzeczywistość inaczej widzianą niż prozaik. Tę sama rzecz inaczej wyrazi poeta, inaczej technik, a jeszcze inaczej cynik. Inaczej indianin z rezerwatu, inaczej chłop białoruski z zapadłej wsi pod Mińskiem, a jeszcze inaczej intelektualista z Harvardu.
Inaczej dostrzeże człowiek wiary, inaczej marksistowski ateista.
Poczytaj opis piekła s. Faustyny. Też odwołuje się do prostych obrazów. A jednocześnie jest zgodny z najbardziej wyszukaną teologią. Trudno by prosta, ledwie umiejąca pisać dziewczyna pisała językiem filozofa czy teologa. I ich oczami widziała rzeczywistość.
Także nie wszystko co nie jest opisane przez biblię nie istnieje. Również inaczej opisane niż ty byś opisała niż musi oznaczać czegoś innego.