Patriotyzm, a wiara

[M. Ink. *]

pafni napisał(a):kto zarzucił tą teorię?

Jeśli chcesz wiedzieć, musisz poszperać - zacytowałem hasło encyklopedyczne (encyklopedia "Portal wiedzy" onetu). Natomiast mnie osobiście przekonują dane liczbowe z innego źródła:

Cytat:Ponieważ ludność podwajała się coraz szybciej, spodziewano się dalszego geometrycznego przyrostu i w efekcie wybuchu "bomby demograficznej". Jednak geometryczny przyrost ludności świata, opisywany przez Malthusa, okazał się mitem. Joel Cohen, szef Laboratorium Badań nad Populacją Uniwersytetu Rockefellera twierdzi, że dalszy przyrost ludności świata będzie niższy niż oczekiwano.

dane liczbowe w dalszej części artykułu: http://www.pro-life.pl/index.php?a=articles&id=8

pafni napisał(a):Głodująca Afryka!

Głód Afryki wynika z braku odpowiedniej technologii rolniczej, braku rozsądnej polityki migracyjnej i niechęci bogatej Północy do udzielenia jej realnej pomocy (w końcu bardziej się im opłaca robić z Afryki rynek zbytu - np. na broń - lub źródło taniej siły roboczej niż naprawdę pomóc)...

pafni napisał(a):Załóżmy że nie było II wojny światowej i 36 milionów ludzi nadal żyje i ile by dziś wynosiła ludność świata?

Jeśli chcesz gdybać - gdybaj.

pafni napisał(a):To w końcu jesteśmy jej częśćią według kościoła czy nie?

Jesteśmy częścią natury, ale mamy również duszę, która - jak wierzymy - nie jest jej częścią; poza tym dochodzi jeszcze kwestia Twojej interpretacji natury - a z tą nie zawsze mogę się zgodzić...

[pafni]

M. Ink. * napisał(a):pafni napisał/a:
kto zarzucił tą teorię?


Jeśli chcesz wiedzieć, musisz poszperać - zacytowałem hasło encyklopedyczne (encyklopedia "Portal wiedzy" onetu). Natomiast mnie osobiście przekonują dane liczbowe z innego źródła:
Cytat:
Ponieważ ludność podwajała się coraz szybciej, spodziewano się dalszego geometrycznego przyrostu i w efekcie wybuchu "bomby demograficznej". Jednak geometryczny przyrost ludności świata, opisywany przez Malthusa, okazał się mitem. Joel Cohen, szef Laboratorium Badań nad Populacją Uniwersytetu Rockefellera twierdzi, że dalszy przyrost ludności świata będzie niższy niż oczekiwano.

dane liczbowe w dalszej części artykułu: http://www.pro-life.pl/in...a=articles&id=8

Okazał się mitem... właśnie, dlaczego okazal sie mitem skoro matematycznie powinno dojśc do przeludnienia...bo natura tak zdecydowała. Może to troche paradoksalne ale w sumie logiczne. Ale nie drąże tego dalej bo nie chce cię męczyć.

M. Ink. * napisał(a):Głodująca Afryka!


Głód Afryki wynika z braku odpowiedniej technologii rolniczej, braku rozsądnej polityki migracyjnej i niechęci bogatej Północy do udzielenia jej realnej pomocy (w końcu bardziej się im opłaca robić z Afryki rynek zbytu - np. na broń - lub źródło taniej siły roboczej niż naprawdę pomóc)...

Zgadza się, strasznie przykre to jest.

M. Ink. * napisał(a):pafni napisał/a:
Załóżmy że nie było II wojny światowej i 36 milionów ludzi nadal żyje i ile by dziś wynosiła ludność świata?


Jeśli chcesz gdybać - gdybaj.

no gdybam sobie i pewnie moje wyliczenia szlag trafi bo natura znów by zmutowała jakis wirus by zachować prroporcje. natura woli dobór naturalny niż matematyke.

[Scott]

Cytat:Nasza cywilizacja jest strasznie jeszcze prymitywna, nie nadstawimy policzka bo zwierze też nie nadstawi. Ale przynajmniej nie bądźmy obłudni mówiąc o miłości człowieka do człowieka.

Najprościej mówiąc człowiek to pół anioł, pół zwierze. Takimi jesteśmy. Są ludzie którzy obdarowują miłością innych, tylko że jeśli to ma mieć całkowity efekt...Trzeba na to całkowicie pójść :wink: , nie robić wyjątków.

Jeśli człowiek chce żeby było lepiej, powinien zmieniać Kościół, świat od siebie, w końcu on współtworzy to wszystko.

[pafni]

Scott napisał(a):Jeśli człowiek chce żeby było lepiej, powinien zmieniać Kościół, świat od siebie, w końcu on współtworzy to wszystko.

To prawda znana od wieków, jednak stoimy w miejscu, tylko technologia się zmienia.

[Scott]

Cytat:Scott napisał/a:
Jeśli człowiek chce żeby było lepiej, powinien zmieniać Kościół, świat od siebie, w końcu on współtworzy to wszystko.

To prawda znana od wieków, jednak stoimy w miejscu, tylko technologia się zmienia.

Wiec może najwyższy czas zacząć coś z tym robić. :wink:

Pozdrawiam

[pafni]

Scott napisał(a):Wiec może najwyższy czas zacząć coś z tym robić.

A i owszem, lecz to nie ma wpływu globalnego co nam wieki udowodniły, jeśli widzisz cos we mnie co wymaga zmiany a co moze miec wpływ na masy to smiało napisz.
Ja staram sie jak najlepiej jak umiem zasługiwać na miano człowieka, nie bacząc przy tym na zapłate, bo wtedy bym był jak cymbał grzmiący..

[duszyczka]

Scott napisał(a):Cytat:
Scott napisał/a:
Jeśli człowiek chce żeby było lepiej, powinien zmieniać Kościół, świat od siebie, w końcu on współtworzy to wszystko.

To prawda znana od wieków, jednak stoimy w miejscu, tylko technologia się zmienia.
Wiec może najwyższy czas zacząć coś z tym robić. :wink:

Tak pora na to, Lecz kilka osób tego nie zrobi potrzeba wielu ludi, wytrwałych to jest ciężka praca. Jestem optymistką ale bądźmy czasami realistami - Polacy się nie zmienią.

[sofoniasz]

Bremes napisał(a):W szkole niedawno omawiałem "Kamienie na Szaniec" i zebrało mi się na rozmyślanie o patriotyzmie. Antypatriotą już jestem jakiś czas, ale nigdy się nie zastanawiałem nad wpływem patriotyzmu na wiarę. Otóż, według mnie, wierzący-patriota to jest jakaś sprzeczność. Po pierwsze patriotyzm to już tylko malutki krok do szowinizmu i nacjonalizmu. Poza tym patriota tworzy sobie nowego Boga - ojczyznę. Prowadzi to do bałwochwalstwa i pychy. Dla mnie patriotyzm to tylko narzędzie do manipulacji ludźmi i zmuszania ich do nienawiści innych ze względu na narodowość. To właśnie przez patriotyzm ludzie ruszali na wojny i mordowali się nawzajem. Moje poglądy są zgodne również z chrześcijańskim anarchizmem(pogląd w którym uważa się, że chrześcijanin odpowiada tylko przed Bogiem).

A wy uważacie się za patriotów? Jakie jest wasze zdanie?

prawda nie mozna mieć dwóch Panów ....albo oddaliśmy sie Bogu ..... albo władcy tego świata ...patriotyzm ? = sie ponad 100000000 zabitych 0d 1914 roku przykładnie mordowali sie ludzie tych samych wyznań w imię "świętych racji " .... przyczynek do "patriotyzmu" znajdujemy w historii świata ,gdy ludzie dla CHWAŁY WŁASNEGO IMIENIA zbudowali więżę Babel ..Bóg pogonił towarzystwo w Różne strony , a że nie mogli sie tez dogadywać zostali PATRIOTAMI jak jeden i jak sam wiesz wystarczyło że spotka się dwóch to wojna a trzech to światowa wojna.....pół swiata modli się przyjdż królestwo Twoje jak w niebie tak i na ZIEMI ...a potem strzela obcasami i na wojnę...zgroza ...a na marginesie Jezus powiedział do Piłata ..gdyby moje królestwo było z tego świata ,moi słudzy walczyliby żeby mnie żydzi nie pojmali........wynika z tego że naśladowcy, słudzy Jezusa nie walczą ...mamy przestrzegać zasad tego swiata ale tylko wtedy gdy nie są sprzeczne z Bożymi

[omyk]

E, a ja tam myślę, że ci zabici to ofiary wojen, przemocy, konfliktów zbrojnych... Ale nie patriotyzmu
No i patriotyzm nie jest absolutnie budowaniem na chwałę własnego imienia

Wyciągasz zbyt daleko idące wnioski, jak chodzi o słowa Jezusa wypowiedziane do Piłata. Wynika z tego tylko i wyłącznie to, że Królestwo Boże nie nadejdzie w pełni "materialnie" tu, na ziemi, jak tego oczekiwali Żydzi - Mesjasz nie obejmie panowania nad państwem Izrael, nie będzie toczył zwycięskich walk zbrojnych itd. Królestwo Boże to Królestwo wg zasad innych, niż ludzkie zasady obowiązujące w społeczeństwach, to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. Po ludzku krzyż to klęska, porażka Tego, Który podawał się za Króla żydowskiego. Po Bożemu krzyż to mądrość i moc, to zwycięstwo Królestwa Bożego nad księciem tego świata.

Co do tego, że słudzy Jezusa nie walczą...

Łk 22,35-38; BT napisał(a):I rzekł do nich: «Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?» Oni odpowiedzieli: «Niczego». «Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz! Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu». Oni rzekli: «Panie, tu są dwa miecze». Odpowiedział im: «Wystarczy».

[ Dodano: Pią 13 Lis, 2009 17:21 ]
Acha, i jeszcze coś dla Bremesa...
Nie ma czegoś takiego, jak chrześcijański anarchizm Spójrz tutaj:

Rz 13,1-7; BT napisał(a):Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia. Albowiem rządzący nie są postrachem dla uczynku dobrego, ale dla złego. A chcesz nie bać się władzy? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę. Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, [prowadzącym] ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle. Należy więc jej się poddać nie tylko ze względu na karę, ale ze względu na sumienie. Z tego samego też powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd. Oddajcie każdemu to, mu się należy: komu podatek - podatek, komu cło - cło, komu uległość - uległość, komu cześć - cześć.

[Scott]

pafni napisał(a):Scott napisał/a:
Wiec może najwyższy czas zacząć coś z tym robić.

A i owszem, lecz to nie ma wpływu globalnego co nam wieki udowodniły, jeśli widzisz cos we mnie co wymaga zmiany a co moze miec wpływ na masy to smiało napisz.
Ja staram sie jak najlepiej jak umiem zasługiwać na miano człowieka, nie bacząc przy tym na zapłate, bo wtedy bym był jak cymbał grzmiący..

ks. Wolinśki egzorcysta z Gliwic powiedział mi to tak:

"Wszystko co trzeba zrobić to przyjąć wolę Boża." I wtedy faktycznie można góry przenosić. Bóg mógłby zrobić tak żeby nie było zła, ale wtedy zabrałby człowiekowi wolność. A tego nigdy nie zrobi. Jemu chodzi o zwycięstwo o poziom wyżej - takie żeby człowiek zrobił to sam z własnej woli.

Tutaj jest pole do popisu dla nas, żeby przez posty za grzeszników, ofiarowanie swojego cierpienia, modlitwę - działać na rzecz nawrócenia grzeszników.

duszyczka napisał(a):Scott napisał/a:
Cytat:
Scott napisał/a:
Jeśli człowiek chce żeby było lepiej, powinien zmieniać Kościół, świat od siebie, w końcu on współtworzy to wszystko.

To prawda znana od wieków, jednak stoimy w miejscu, tylko technologia się zmienia.
Wiec może najwyższy czas zacząć coś z tym robić. :wink:
Tak pora na to, Lecz kilka osób tego nie zrobi potrzeba wielu ludi, wytrwałych to jest ciężka praca. Jestem optymistką ale bądźmy czasami realistami - Polacy się nie zmienią.

Jeśli ty sie zmienisz na lepsze- mamy juz lepszy kawałek Polski, świata.

sofoniasz napisał(a):prawda nie mozna mieć dwóch Panów

Miłość nie oznacza że robisz sobie z przedmiotu miłości pana.

sofoniasz napisał(a):przyczynek do "patriotyzmu" znajdujemy w historii świata ,gdy ludzie dla CHWAŁY WŁASNEGO IMIENIA zbudowali więżę Babel

To była pycha nie miłość. :wink:

Co do ofiar to pacyfizm zabił niewiele mniej niż wojny. I tutaj- polityka ustępstw wobec Hitlera [ słynne słowa Chamberlaina na lotnisku w 1938 - "przywożę pokój", a tak naprawdę przywiózł wojnę], 1951 wojska ONZ broniące ludność Korei przed bolszewizmem, Wietnam - rozstrzygnięcie wojny było wymarzone dla Kremla,

[sofoniasz]

[quote="omyk"]E, a ja tam myślę, że ci zabici to ofiary wojen, przemocy, konfliktów zbrojnych... Ale nie patriotyzmu
No i patriotyzm nie jest absolutnie budowaniem na chwałę własnego imienia " co to znaczy "wielki patriota" "bohater narodowy"
a co znaczy słowo " Patria"............. mojemu dziadkowi "partrioci ,powstańcy ukraińscy " marzący o własnej "patrii" ścieli głowę siekierą na oczach mojej mamy zresztą dziadek też był "patriotą" ale polskim ...mógł poprostu uciekać i ratować życie jako największą wartość ale dziadek uniósł się honorem.. to była masowa egzekucja w jednej ze wsi ..pop błogosławił ..oczywiscie bohaterom ukraińskim walczącym o wolność...to był ogromny patriotyzm... świat zna jeszcze większych patriotów , ...... Jedynym dawcą życia i jego dysponentem jest Bóg...... ludzie wierzący "w Boga" szli pod hasłami "Bóg Honor Ojczyzna " zabijać swoich bliżnich pod takimi samymi hasłami w innym języku czesto zdarzało sie ze zabijali swoich krewnych czy sąsiadów Omyk to jest przerażające co ty mówisz czy ty masz szeroko zamknięte oczy?!...???????? PYTANIE skąd się bierze przemoc wojny i jak higienicznie nazwałaś konflikty zbrojne ? wszedł do domu przywital się z psem pgłaskał jasne glówki swoich dzieci przytulił żonę usiadł do fortepianu i tylko zanim zaczął grać ... dolecial go ten zapach z krematorium.....i to niemowle ...tak na niego patrzyło ..gdy je żywe wrzucał do pieca..... tak ten niemiec był patriotą przede wszystkim , był też... hm... wierzył w Boga... to jak po co Jezus polecił zabrać te miecze ..żeby z czasem doszło do bitwy pod Grunwaldem /nowo nawróceni wrzynali się ze staronawróconymi/ tak jakbyś Jezusa obwiniała o te 100000000 ofiar ....dobranoc .... czasem warto pomyśleć w ten sposób co by zrobił Jezus gdyby siedział obok mnie ...co zrobiłby na moim miejscu ...oczywiscie patrz biblia...

[Scott]

sofoniasz napisał(a):"partrioci ,powstańcy ukraińscy " marzący o własnej "patrii"

Zbrodniarze wojenni nie patrioci.

sofoniasz napisał(a):Jedynym dawcą życia i jego dysponentem jest Bóg

Twojego i Twojej rodziny również.

sofoniasz napisał(a):ludzie wierzący "w Boga" szli pod hasłami "Bóg Honor Ojczyzna " zabijać swoich bliżnich pod takimi samymi hasłami w innym języku czesto zdarzało sie ze zabijali swoich krewnych czy sąsiadów Omyk to jest przerażające co ty mówisz czy ty masz szeroko zamknięte oczy?!...????????

Ale konkret to raz, bo każdy przypadek trzeba ocenić.

[pafni]

Scott napisał(a):pafni napisał/a:
Scott napisał/a:
Wiec może najwyższy czas zacząć coś z tym robić.

A i owszem, lecz to nie ma wpływu globalnego co nam wieki udowodniły, jeśli widzisz cos we mnie co wymaga zmiany a co moze miec wpływ na masy to smiało napisz.
Ja staram sie jak najlepiej jak umiem zasługiwać na miano człowieka, nie bacząc przy tym na zapłate, bo wtedy bym był jak cymbał grzmiący..


ks. Wolinśki egzorcysta z Gliwic powiedział mi to tak:

"Wszystko co trzeba zrobić to przyjąć wolę Boża." I wtedy faktycznie można góry przenosić. Bóg mógłby zrobić tak żeby nie było zła, ale wtedy zabrałby człowiekowi wolność. A tego nigdy nie zrobi. Jemu chodzi o zwycięstwo o poziom wyżej - takie żeby człowiek zrobił to sam z własnej woli.

Tutaj jest pole do popisu dla nas, żeby przez posty za grzeszników, ofiarowanie swojego cierpienia, modlitwę - działać na rzecz nawrócenia grzeszników.

Góry nikt nie przeniósł jeszcze. Jesli mówimy o dosłownym tłumaczeniu tego tekstu.
A będąc twardo na ziemi nie możemy popadać w myślenie życzeniowe.
Piszesz o poziomie wyżej, a cóz to za poziom wyżej ograniczony granicami państw...skoro takich granic nie potrafimy przekraczac mentalnie to co możemy zrobic fizycznie? nadal uważam,że Bóg musiałby zmienic nasz genotyp, poniewaz teraz nie jesteśmy sami w stanie wyzbyc się zwykłych uprzedzeń religijnych i rasowych by choć być o ćwierć poziomu wyżej. Pozostaje nadzieja,że może za jakieś 10tys. lat chociaż drgnie nasza sfera duchowa, mimo iż poprzednie 10tys. lat niezmieniło nic.
Czy trudno zauważyć prawdę?

[Scott]

sofoniasz, jak pisałem wyżej ogromny wkład w taki a nie inny rozwój drugiej wojny światowej wniosła "polityka ustępstw" i pacyfizm właśnie. Mówisz o kimś konkretnym? Członkowie ss[ od oficerów w góre], byli w odpowiedni sposób inicjowani okultystyczne, mieli noże z znakami runicznymi odpowiednio dobrane do każdego z nich, Himmler szef ss decydował o swoich ruchach po konsultacjach z astrologami, czy rytuał związany z flagami ze swastykami które były dotykane przez falgę na której znalazła się krew nazistów którzy polegli przy nieudanej próbie przejęcia władzy, sam znak swastyki jest jawnie antychrześcijański... I tak można wymieniać.

Z innymi rasami chodziło o to że naziści uznali że bogowie aryjscy zatracili swoją boskość, - robili specjalne badania, szukali ich[zaprowadziły one ich do Tybetu], i idąc tym tropem uznali że, da się przywrócić rzekomy wcześniejszy stan rzeczy przez niszczenie innych ras, przez to że potomstwo niektórych może go jeszcze osiągnąć.
Ruchy wojsk były uzgadniane z astrologami, czy najważniejsze decyzje polityczne np- Hess miał sen, astrolog mu go wyjaśnił. A ten na tyle pewny w te słowa, poleciał sam do Wielkiej Brytanii, tam go zestrzelono. Znalazł się na polu rolników a ci nie wierzyli że mają u siebie osobę nr dwa w III Rzeszy, sami Anglicy nie wiedzieli co z takim jeńcem zrobić.
Postulowanie powrotu do neopogaństwa, tak jednym słowem. Z chrześcijaństwem nie miała ta polityka nic wspólnego.
Na szczęście minęła! I chwała Panu że jest lepiej i wojny nie ma!

sofoniasz napisał(a):to jak po co Jezus polecił zabrać te miecze ..żeby z czasem doszło do bitwy pod Grunwaldem

Jakie miecze? Nie rozumiem.

sofoniasz napisał(a):te 100000000 ofiar

Skąd ta liczba, proszę o szczegółowe dane, podajesz ją już drugi raz więc pewno takie posiadasz.

sofoniasz napisał(a):czasem warto pomyśleć w ten sposób co by zrobił Jezus gdyby siedział obok mnie ...co zrobiłby na moim miejscu ...oczywiscie patrz biblia...

Dawaj cytaty!

pafni napisał(a):Góry nikt nie przeniósł jeszcze. Jesli mówimy o dosłownym tłumaczeniu tego tekstu.

A jeśli góra są orgomne problemy, przeciwności żywiowe?

Cytat:A będąc twardo na ziemi nie możemy popadać w myślenie życzeniowe.

A co w tym niezyciowego.

pafni napisał(a):Piszesz o poziomie wyżej, a cóz to za poziom wyżej ograniczony granicami państw

Coś ty sie tak tych granic uczepil. Są w każdej wspólnocie - rodzinnej chociażby jak pisałem.

pafni napisał(a):skoro takich granic nie potrafimy przekraczac mentalnie to co możemy zrobic fizycznie?

Przesadzasz. A pomoc humanitarna? A katolickie misje? A Matka Teresa? A lekarze bez granic? itp.

pafni napisał(a):nadal uważam,że Bóg musiałby zmienic nasz genotyp, poniewaz teraz nie jesteśmy sami w stanie wyzbyc się zwykłych uprzedzeń religijnych i rasowych

Odebrać nam wolność?

Cytat: A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.

ks Rodzaju1,31

Mi sie wydaje że ty sie czujesz lepszy od Boga. Wiesz czemu? Bo gdybyś ty mógł to dawno byś poznieniał to i tamto. Bóg ma taką moc, i tego nie robi.

pafni napisał(a):Pozostaje nadzieja,że może za jakieś 10tys. lat chociaż drgnie nasza sfera duchowa, mimo iż poprzednie 10tys. lat niezmieniło nic.

Co zmieniłeś w sobie ty? To podstawowe pytanie. Co do innych:

Cytat:20 Piotr obróciwszy się zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi i powiedział: «Panie, kto jest ten, który Cię zdradzi?» 21 Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: «Panie, a co z tym będzie?» 22 Odpowiedział mu Jezus: «Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę6, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną!» 23 Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: «Jeśli Ja chcę, aby pozostał aż przyjdę, co tobie do tego?»

Ew. Jana 21, 20-23

[Wojtek37]

Sofoniaszu - o jakim Ty patriotyźmie piszesz, chyba o tym "narodowym" ....co?. Ja inaczej postrzegam patriotyzm, o czy wiele razy mówił JP II , by być dumnym, z tego że jesteśmy Polakami....."Synami tej ziemi..."

Ale jeśli myślisz o tych co patriotyzm utożsamiają z biciem "murzynów" czy "Żydów" to nie tędy droga w postrzeganiu tego zagadnienia socjologicznego.