Obserwator napisał(a):Są dorośli: Nie widziałem satanisty biegającego po cmentarzach innego niż takiego, który albo jest w wieku 12-16lat bawiącego się w satanizm, albo ćpuna, który się naćpa i łazi po cmentarzu jak te dzieci.
Hmm..
Obserwator napisał(a):Młodość, to pojęcie względne, ale z tego co mi wiadomo, to tego typu organizacje przede wszystkim szukają doświadczonych, znających się na rzeczy ludzi a nie dzieci mające ochotę pobiegać po cmentarzach jak oszołomy.
1. No właśnie, młodośc to pojęcie względne. Wiek decyduje o tym, czy ktoś zna sie narzeczy?
Ty, (jeśli Twój opis nie kłamie) masz 20 lat. Cztery lata więcej niż owe dzieci. Czy dla 40 letniego maga Ty z kolei nie będziesz "dzieciakiem"? I być może dla niego Twoje podejście będzie infantylne, dziecinne - poprostu bezsensowne?
2. A ja znam taki przypadek - jeden, za to dość, hmm mocny. Ale to tylko moje słowa, w które Ty wierzyć nie musisz, więc nie traktuj tego jako argument. Wspominam o tym jako o ciekawostce (zresztą nie wiem nawet, czy nazywali siebie "satanistami"). Mniejsza.
Obserwator napisał(a):Poziom zorganizowania o którym jest wspominane również w nocie. Te dzieci nie zakładają loż paramasońskich posiadających filie w wielu krajach.
Dla mnie to nie jest akurat żaden argument. Poziom organizacji, struktur itp. Wielu "oświeconych", od wschodu po zachód zyło w ubóstwie i osamotnieniu, realizując się duchowo.
Obserwator napisał(a):Jest pewna różnica pomiędzy ubzduranych samemu sobie dogmatach i zabawach na grobach a ludźmi, którzy w mniejszym lub większym stopniu opierają swe poglądy na światowej sławy satanistycznych autorytetach.
Dla Ciebie będzie róznica, bo Ty preferujesz taki dogmat, a nie inny. Dla Katolika, Muzłumanina, Żyda i ateisty także - oni też mają swoje dogmaty. Ale dalej nikt mi tu nie wykazał, by ten czy inny dogmat miał być
obiektywnie lepszy od innego. By miał być "dobry" w ogole. Powoływanie się przy tym na autorytet - satanistyczny czy jakikolwiek nie stanowi obiektywnej przesłanki w tej sferze.
Generalnie rozumiem, o co Ci chodzi. Powołujesz się na znajomośc zdania większości w świecie ezoteryki, i to przeciwstawiasz zdaniu Katolików. Tylko, że zdanie ezoteryków także opiera sie na dogmatach, które mogą być mylne. O to jedynie mi chodziło.
Pozdrawiam.