Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bilziałka
Autor Wiadomość
Bilziałka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 80
Dołączył: Nov 2009
Reputacja: 0
Post: #1
Bilziałka
Ksiądz wybrał drogę w której Bóg jest najważniejszy i praktycznie cały czas Mu służy;odprawia msze św. itd itd.a co my ludzie świeccy możemy zaoferować Bogu,czy nasza codzienna modlitwa,pielgrzymki,uczęszczanie do Kościoła to nie za mało ? skończyłam czytać nie dawno biografię O.Pio,tak się zastanawiam jak możemy my ludzie świeccy,z dala od Klasztorów itp.najlepiej się przysłużyć Bogu?,bo choćby w przyrównaniu do Św.O.Pio czy innych świętych to robimy niewiele.

Tęsknię do Ciebie Jezu co raz bardziej
05-11-2009 11:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ks.Marek Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 8,460
Dołączył: Mar 2006
Reputacja: 0
Post: #2
 
Bilziałka napisał(a):,tak się zastanawiam jak możemy my ludzie świeccy,z dala od Klasztorów itp.najlepiej się przysłużyć Bogu?
Po prostu - pełnić wolę Bożą, czyli odczytywać jakie życzenia ma Pan Bóg wobec nas.
Poza tym, warto w kontekście tego stwierdzenia
Bilziałka napisał(a):w przyrównaniu do Św.O.Pio czy innych świętych to robimy niewiele.
wziąć na rozważanie przypowieść o bogatym młodzieńcu:
Ewangelista Łukasz napisał(a):
    18,18 Zapytał Go pewien zwierzchnik: Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?
    18,19 Jezus mu odpowiedział: Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg.
    18,20 Znasz przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij swego ojca i matkę.
    18,21 On odrzekł: Od młodości przestrzegałem tego wszystkiego.
    18,22 Jezus słysząc to, rzekł mu: Jednego ci jeszcze brak: sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie; potem przyjdź i chodź ze Mną.
    18,23 Gdy to usłyszał, mocno się zasmucił, gdyż był bardzo bogaty.

Może trzeba spojrzeć głębiej na swe życie i poszukać odpowiedzi na pytanie:
czy to, co robię, jest rzeczywiście mocno zorientowane na Pana Boga. Jeśli tak - to czy może być bardziej. Jeśli, to co zrobić, by choć ciut ten stan rzeczy odmienić?

"Człowiek, który wyrugował ze swego życia wszelkie odniesienia do absolutu, który wszystko sprowadził do ciasno pojmowanego materializmu, ulega zbydlęceniu i zaczyna żyć jak bydlę"
05-12-2009 14:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów