Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
NPR w praktyce
Autor Wiadomość
melis Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Nov 2009
Reputacja: 0
Post: #1
NPR w praktyce
Zamiast rozmawiac o skutecznosci, teoriach i filozofii Naturalnego Planowania Rodziny, mysle ze Ci ktorzy sa przed zalozeniem rodziny lub malzenstwa bardziej skorzystaja z osobistych doswiadczen innych ktorzy juz maja praktyke w NPR lub zaczynaja i chca sie podzielic uwagami.
12-11-2009 16:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #2
 
Moje osobiste doświadczenie Duży uśmiech

"Musiałam" nauczyć się od podszewki najnowocześniejszych metod NPR ze względu na studia. I Niebu niech będą dzięki - mam tak nieregularny organizm, ale teraz wiem, jak on działa Oczko - za 3 miesiące będę szczęśliwą mężatką, obserwuję się 3 lata i jestem spokojna Oczko - a pewna jestem na podstawie tego, jak poznałam organizm i po świadectwie zaprzyjaźnionych rodzin. Koleżanka, której lekarze nie dawali szans na macierzyństwo znalazła rytm ciała, ma swoje wymarzone 3 maluchy, co do dnia zaplanowane, i żadnego więcej ponad to Oczko

Wśród owych zaprzyjaźnionych małżeństw są i takie z 25 letnim stażem, też żadne stada młodocianych po podwórku im nie biegają, radośni ludzie nie narzekający na brak temperamentu... kwestia chęci i pozytywnego nastawienia na początku, a potem to już nawyk Oczko

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
12-11-2009 21:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #3
 
Ja też mam osobiste doświadczenie, kiedy zaczęłam się obserwować (pierwsza połowa 2007 roku) szybciutko połapałam się, że coś jest nie tak, zrobiłam badania z krwi i w ten sposób diagnozę postawiłam sobie sama, potwierdziło ją potem dwóch lekarzy Uśmiech
Muszę przyznać, że opuściłam się w obserwacjach, ale skruszona powracam Oczko Właśnie od teraz.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
12-11-2009 21:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
melis Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Nov 2009
Reputacja: 0
Post: #4
 
My z mezem zaczelismy NPR zaraz po slubie. Przez ponad rok planowalismy az w koncu sie pojawil nasz synek na swiecie. Uzywalismy metody billingsow,sprawdzalam temperature,szyjke i sluz. Jedna b.przydatna informacja byl ogromny bol w czasie jajeczkowania, i tak 2dni przed 19dniem cyklu (dosc regularniep) czerwone swiatlo, 2dni po bolach i skoku temp zielone...
13-11-2009 01:01
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #5
 
Hmmm, na razie widzę w sumie jedynie wypowiedzi tych, którzy używali NPR by ZAJŚĆ w ciążę. A są tu może tacy, którzy długo stosowali (powiedzmy: 2-3 lata co najmniej) NPR by NIE ZAJŚĆ w ciążę, i NIE zaszli? Oczywiście mówię o NPR i jednocześnie regularnych stosunkach seksualnych (pomijajac oczywiście okresy płodne).
13-11-2009 22:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #6
 
Drizzt, załóż sobie konto na 28dni.pl możesz "popodglądać" - znam stamtąd osoby, które przez całe lata skutecznie stosują NPR, nie planując dziecka Uśmiech
Zawsze w tym miejscu wspominam o mojej internetowej "znajomej", która od dnia ślubu, czyli ponad 25 lat stosuje tylko NPR, ma trójkę zaplanowanych dzieci włącznie z płcią (!), a odkąd prawie 14 lat temu zadecydowała, że trójeczka wystarczy, skutecznie stosuje NPR by NIE zajść w ciążę Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
13-11-2009 22:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
melis Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Nov 2009
Reputacja: 0
Post: #7
 
My wlasnie przez ponad rok stosowalismy NPR zeby nie poczac dziecka.byloby nawet dluzej gdyby nie to ze swiadomie sobie folgowalismyUśmiech zamiast czekac 2dni od skoku temperatury czekalismy jeden Oczko i tak wlasnie powstal nasz synek. Wiem nawet w ktory dokladnie dzien zostal stworzony,i zawsze obchodzimy dzien jego poczecia,piekne prawda. Ale mysle ze jesli naprawde by nam zalezalo na czekaniu dluzej to mysle ze nie byloby problemu ze skutecznoscia. Chociaz jak wyzej wspominalam mielismy ulatwienie bo podczas jajeczkowania mam taki bol ze przez caly dzien paracetamol albo cos mocniejszego wiec to ulatwia. A tak nawiasem mowiac to nie wiem co z ta natura,czy ja mam sie kochac w bolu? Hehe dziwne to troche. Co do skutecznosci to moja znajoma ma 4 dzieci nieplanowanych i npr nie bylo dla nie skuteczne.za kazdym razem mowila ze jakos zle odczytala albo sie pomylila. Trudna sprawa jesli chodzi o takie przypadki bo jesli komus nie wychodzi to ma byc on 'skazany'na tyle dzieci ile Bog da? A jak to bedzie 7 albo 8?co z finansami?
14-11-2009 01:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #8
 
Melis, jeśli znajoma się myliła lub źle stosowała NPR, to nie metoda zawiodła, ale jej nieznajomość, albo nieścisłe przestrzeganie, prawda? Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
14-11-2009 16:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
melis Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 7
Dołączył: Nov 2009
Reputacja: 0
Post: #9
 
Owszem to nie metoda zawiodla,zgadzam sie Uśmiech zawiodl czlowiek. I wlasnie w tym sek, ze niektorym moze to nie wychodzic,z jakiegos powodu, i co wtedy.. Ja jestem jak najbardziej za NPR,tylko chodzi mi o to ze niektorym w praktyce moze to okazac sie trudne, byc moze nie sa systematyczni, zapominalscy, a moze poprostu im nie wychodzi,i co wtedy? Mi bylo bardzo latwo ale nie kazdemu jest...
15-11-2009 00:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #10
 
melis napisał(a):Owszem to nie metoda zawiodla,zgadzam sie Uśmiech zawiodl czlowiek. I wlasnie w tym sek, ze niektorym moze to nie wychodzic,z jakiegos powodu, i co wtedy.. Ja jestem jak najbardziej za NPR,tylko chodzi mi o to ze niektorym w praktyce moze to okazac sie trudne, byc moze nie sa systematyczni, zapominalscy, a moze poprostu im nie wychodzi,i co wtedy? Mi bylo bardzo latwo ale nie kazdemu jest...

Otóż to. NPR wymaga częstych, bardzo systematycznych obserwacji własnego ciała. Prócz problemu w zapominalskości czy niesystematyczności jest jeszcze jeden - CZAS. Nie każdy ma czas na pełne obserwacje, zapisywanie i interpretowanie.

Faktem jednak jest, ze nie jest to argument sam w sobie przeciw SKUTECZNOŚCI NPR. Stąd pytanie nadal aktualne Uśmiech
15-11-2009 08:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #11
 
Łee, Drizzt...
Zmierzenie temperatury - przy elektronicznym termometrze 60 sek.
Obserwacja śluzu - dodatkowe 10 sek. przy każdej toalecie.
Obserwacja dodatkowych objawów - maksymalnie sekunda na każdy, mając na uwadze czas przebycia impulsu w neuronach, uświadomienie sobie np. bólu i postanowienie zapamiętania, by go zanotować.
Obserwacja szyjki macicy - minuta, wliczając umycie rąk.
Samo notowanie - maksymalnie kilka minut (jeśli ktoś uczy się pisać), przy wprawie 1-2 minuty łącznie ze znalezieniem długopisu i podrapaniem się po głowie.

Naprawdę tak zapracowani jesteśmy? Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
15-11-2009 16:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #12
 
Omyk - nie chodzi mi o długość samej obserwacji (czas), ale o ilość rzeczy, o ktorych należy pamiętać. Wymaga ona przede wszystkim poświęcenia zasobów uwagi - a to nie zawsze jest możliwe. Ponadto, kieruje się innymi nieco prawami niż czynnik czasowy.

Podsumowując, człowiek, który cały dzień zajęty jest różnymi sprawami, może po prostu nie zawsze trzymać w pamięci konieczność obserwacji. Przykładowo, kobieta będąca akurat na biznesowym spotkaniu nie może pozwalać sobie na koncentrowaniu uwagi na bółu, ktory chwilowo odczuła, i zapisywania w pamięci, ze po spotkaniu musi to zapisać.

A to, co warunkuje skuteczność NPR to właśnie ogromna systematyczność, czas i odpowiednia uwaga poświęcona samoobserwacji.

Ale, jak pisałem - nie jest to argument o nieskuteczności NPR samego w sobie.
15-11-2009 19:17
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #13
 
A o czym należy pamiętać? Uśmiech
Drizzt, już po kilku dniach "konieczność obserwacji" wchodzi w nawyk Uśmiech
Kiedy robisz coś ważnego, a boli Cię np. głowa, to zdajesz sobie z tego sprawę, prawda? Po skończeniu tego zadania nadal masz w pamięci, że czułeś się nie najlepiej, bo bolała cię głowa. To naturalne.

Systematyczność - owszem, zgadzam się Uśmiech
Czas i uwaga - kwestia przyzwyczajenia, o które bardzo łatwo przy odrobinie dobrych chęci Uśmiech

Ale mowa w temacie o osobistych doświadczeniach...

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
15-11-2009 19:44
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #14
 
Drizzt - to wszystko o czym pisze omyk to kwestia li tylko nawyku, potem to wręcz machinalne, "samo" się pamięta. O ile komuś zależy. Nabycie owego nawyku to zwykle 1-2 tygodnie, pierwsze 2 tygodnie obserwacji i tak się nie współżyje z prostego faktu zaobserwowania PMN = podstawowego modelu niepłodności (proponuję spokojnie doczytać).

Moi rodzice stosują NPR 28 lat, 25 lat temu stwierdzili że 2 to dosyć dzieci i nadal go stosują i jestem tylko ja i brat Oczko

Anyway, zwalanie winy za niedopatrzenia na metodę jest nieco infantylne. Metoda jest tak skonstruowana że jedyną przeszkodą jest brak solidności. W sumie niesolidni równie dobrze mogliby zapomnieć o pigułce dajmy na to. Tylko co jakiś czas brak obserwacji 1-2 dni to żadna zdrada metody, a wzięcie pigułki nieraz "tylko" o kilka godzin nie w tą stronę już zawala jej działanie.

Jeszce jedno. Skoro "metoda zawiodła" raz, nie douczyli się, drugi, to samo, to nieźle zwlekać z douczaniem czy jakąkolwiek decyzją zmiany do 4. dziecka.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
15-11-2009 22:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #15
 
Mhm. Czyli jeśli chodzi o relacje, to wypadają jak najbardziej pozytywnie na korzyść NPR. To dobrze. A teraz pytanie: Czy są jakieś realne, statystyczne dane potwierdzające skuteczność NPR? Mam na myśli dane podobne do tych o skuteczności hormonalnej antykoncepcji - czyli odsetek par, stosujących NPR przez rok, która zaszła/nie zaszła w ciążę (zakładając oczywiście, ze NPR było stosowane by NIE zajść)? Na próbie reprezentatywnej, czyli, bodajże, 1000 osób? (albo i więcej, ale wiem, że 1000 zwykle uznaje się już za próbę w miarę sensowną).
16-11-2009 10:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów