Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
NPR w praktyce
Autor Wiadomość
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #31
 
Tak, oczywiście - to cytat z ulotki Diane 35.
Przepraszam, że nie podałam od razu źródła.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
19-11-2009 22:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #32
 
Ja zrozumiałam, że właśnie z ulotek.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
19-11-2009 22:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Tiffany Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 22
Dołączył: Sep 2009
Reputacja: 0
Post: #33
 
To wracając do tematu opowiem o swoich doświadczeniach związanych z NPR xD

Moja starsza siostra czytała tygodnik katolicki "Droga". Były tam artykuły o obserwacjach (około 1995, 1996). Byłam wtedy na młoda by się tym zainteresować, ale po latach znalazłam stertę czasopism i zwróciłam szczególną uwagę na te artykuły autorstwa Włochowiczów (mam nadzieję nie przekręciłam nazwiska).

Tak się zaczęło moje zainteresowanie. Szybciej poznałam NPR niż antykoncepcję. Zaczęłam mierzyć temperaturę, oznaczałam śluz. Szyjki nie sprawdzałam z uwagi na dziewictwo - podobno można, ale nie byłam przekonana.

Potem przerwy w obserwacjach, dłuższe krótsze. Różnie. Dopiero się przystawiałam, poza tym byłam nastolatką.

Miałam "śmieszną" sytuację z macochą. Zauważyła że mam przy łóżku jedyny domowy termometr. Powiedziała mi tylko "to jest nieskuteczne". A po kilku dniach młodsza siostra przyszła pożyczyć termometr i już nigdy do mnie nie wrócił - został przede mną schowany!

Kupiłam w aptece zwykły rtęciowy. Ciężko mi zliczyć ile termometrów zbiłam strzepując słupek lub nadepnęłam, bo położyłam na podłodze nie włożywszy do etui...

Mieszkając w akademiku trochę wstydziłam się używać codziennie rano pipczącego termometru, który dostałam od przyszłego męża... Ale dałam radę.

Mężatką jestem od 15 miesięcy i na razie dziecko się nie pojawia (a szczerze mówiąc instynkt macierzyński mam wyostrzony...) Wiadomo trzeba skończyć studia, odłożyć pieniądze, znaleźć stałe miejsce zamieszkania i stałą pracę. Oddala nam się termin poczęcia niestety.

Znam swój organizm, choć nieraz bagatelizuję to co obserwuję. Nie umiałąm wyznaczyć owulacji, to tłumaczyłam sobie, że nie umiem czytać wykresu. W cytologii wyszło, że mam cykle bezowulacyjne... Tak wykresy potwierdzały diagnozę, kolejne badanie również.

Przyznam się, że dokładna nie jestem. Opieram się głównie na temperaturze. Śluz mam skąpy (po leczeniu) i nie jest to wyraźny objaw. Szyjkę badam rzadko i zawsze mam wrażenie, że jest wysoko! Nie potrafię posługiwać się tym objawem... Odczucia rzadko interpretuję... I w ciążę nie zachodzę. A po leczeniu owulacja powróciła.

Dziękuję za uwagę Uśmiech
20-11-2009 23:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
bashca Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 835
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #34
 
omyk napisał(a):ma trójkę zaplanowanych dzieci włącznie z płcią

to płeć też można zaplanować?

"Dla niektórych ludzi twoje życie może być jedyną Biblią jaką przeczytają" Uśmiech
/W.J Toms/
08-05-2010 10:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #35
 
Z całkowitą pewnością płci zaplanować się nie da, ale da się próbować Uśmiech Plemniki zaw. chromosom Y, czyli męskie, są bardziej ruchliwe i przez to szybciej umierają, natomiast plemniki z chromosomem X są mniej ruchliwe i dzięki temu zachowują energię, żeby żyć dłużej. Jeżeli do stosunku dochodzi tuż przed, w czasie, albo tuż po owulacji, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że to plemnik z chrom. Y będzie pierwszy i w konsekwencji będzie chłopak Oczko Jeżeli do stosunku dochodzi na kilka dni przed owulacją - większość męskich plemników do jej czasu może nie przetrwać, procentowo więcej dożyje plemników z chrom. X - więc większa szansa na dziewczynę Oczko
Oczywiście nigdy nie ma pewności i kobieta musi dobrze znać reguły rządzące jej organizmem, żeby móc z dużym prawdopodobieństwem określić dzień owulacji (normalnie w metodach NPR nie jest to celem, nie określa się w ogóle dnia owulacji), ale można starać się zwiększyć prawdopodobieństwo, że dziecko będzie określonej płci.
Jak widać - tym państwu udało się to trzykrotnie Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
08-05-2010 13:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
bashca Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 835
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #36
 
Aaa, dobrze wiedzieć Oczko U nas odpowiedzialna wspólnoty jest instruktorką naprotechnologii. Póki co jest ich niewielu w Polsce, sama NPR jest wogóle mało znana jeszcze w Polsce ona kończyła jakies kursy w Stanach.. U nas we wspólnocie od tego czasu obrodziło w dzieci Szczęśliwy

"Dla niektórych ludzi twoje życie może być jedyną Biblią jaką przeczytają" Uśmiech
/W.J Toms/
08-05-2010 16:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #37
 
Oooo naprotechnologia - super! Sama chętnie bym poznała bliżej zagadnienie.
*ja pisząc "NPR" mam na myśli metody Naturalnego Planowania Rodziny Uśmiech
Ale sama napro to jakby jeszcze o krok więcej.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
08-05-2010 16:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
bashca Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 835
Dołączył: Apr 2009
Reputacja: 0
Post: #38
 
aha :mrgreen: a ja myślałam że w temacie npr to skrót od naprotechnologi :roll2:

"Dla niektórych ludzi twoje życie może być jedyną Biblią jaką przeczytają" Uśmiech
/W.J Toms/
08-05-2010 17:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #39
 
omyk napisał(a):(normalnie w metodach NPR nie jest to celem, nie określa się w ogóle dnia owulacji)

Zabrzmiało, jakby się nie określało - a po prostu się nie zapisuje nazwy "owulacja", formalnie z wykresu to się odczyta.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
09-05-2010 20:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #40
 
Nie, nie odczytasz Uśmiech Odczytasz dzień szczytu śluzu czy szyjki, dzień skoku temperatury - to tak. Owulacja może nastąpić od 3 dni przed skokiem do 3 dni po nim Oczko Można ją ustalić w 100% tylko monitoringiem USG. Niektóre kobiety mają bardzo wyraźny i charakterystyczny ból owulacyjny, albo plamienie - wtedy można dzień owulacji ustalić z dużym prawdopodobieństwem, ale jednak pewność daje tylko USG Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
09-05-2010 20:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #41
 
Można, jeśli objawy temperatury, szyjki i śluzu są idealnie co do dnia zgodne Duży uśmiech - ale to w praktyce i w naturze bardziej teoretyczny przypadek Oczko - raczej ciekawostka Duży uśmiech

Masz generalnie rację, wskazuję wyjątek. Ból owulacyjny jest dość silnym wykładnikiem, to efekt wydostania się odrobinki krwi wraz z jajeczkiem do układu. Fakt, 100% daje usg.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
09-05-2010 20:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #42
 
Ale czy jeśli jest zgodność co do dnia, książkowo np. 14 dc szczyt śluzu i szyjki, 15 dc piękny i wyraźny skok, to można określić, że na bank jest to dzień owulacji? Owulacja niezależnie od tego może wystąpić np. 3 dnia wyższej temp Uśmiech
A co np. jeśli kobieta ma oba szczyty w 14 dc, skok w 15 dc, a ból owulacyjny i plamienie dopiero w 17 dc? Uśmiech

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
09-05-2010 21:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #43
 
Mówię o teoretycznej sytuacji skoku, szczytu szyjki, śluzu oraz bólu owulacyjnego jednego dnia Duży uśmiech

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
09-05-2010 22:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #44
 
Wtedy skok byłby przedwczesny Oczko hehehe

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
10-05-2010 01:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Agnieszka Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 1
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #45
 
Witam.
Jestem młodą żoną i mamą małej Anielki 8)

Co do NPR, to bardzo denerwuje mnie traktowanie tego jako metody antykoncepcji. Jeśli mam stosować te metody po to by z egoistycznych powodów ograniczać liczbę dzieci to wg mnie niewiele się to różni od antykoncepcji...

Ale wracając do tematu Oczko NPR przede wszystkim pozwoliło mi poznać mój organizm jeszcze przed ślubem i dzięki temu możemy zgodnie z naszą (moją i męża) wolną wolą współpracować z wolą Boga.

Ile będziemy mieć dzieci? Nie wiem Oczko Zobaczymy z biegiem czasu, co i jak będziemy myśleć, jaka będzie sytuacja i wola Pana.
15-05-2010 13:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów