Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
GN: "Była szefowa kliniki aborcyjnej broni życia"
Autor Wiadomość
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #1
GN: "Była szefowa kliniki aborcyjnej broni życia"
Gość niedzielny; nr 46, str. 7 napisał(a):USA.
Dyrektor kliniki aborcyjnej w Teksasie Abby Johnson (na zdjęciu) porzuciła tę pracę. Zrobiła to po tym, jak z bliska ujrzała aborcję na ekranie ultrasonografu. - Zobaczyłam 13-tygodniowe dziecko i widziałam rurkę wchodzącą do macicy oraz to, jak dziecko próbuje przed nią uciec. Widziałam zgniecione dziecko i to zmieniło moje życie - powiedziała Johnson.
Johnson przez 8 lat pracowała w klinice, należącej do wielkiej amerykańskiej organizacji Planned Parenthood (Planowane Rodzicielstwo) w Bryan/College Station w Teksasie. Dwa lata kierowała tym ośrodkiem. Jej szefowie naciskali na zwiększanie liczby aborcji. Portal lifesitenews.com podaje, że według ostatniego sprawozdania finansowego Planned Parenthood liczba wykonanych w jej ośrodkach aborcji wzrosła z około 265 tys. w roku 2005 do prawie 290 tys. w roku 2006. Całkowity przychód tej organizacji sięga ponad miliard dolarów.
Johnson jest najwyższym rangą spośród 8 pracowników klinik aborcyjnych, którzy rzucili tę pracę podczas zakończonej 1 listopada kolejnej edycji 40-dniowego Czuwania dla Życia. Klinika kierowana przez Johnson była pierwszą, przed którą zorganizowano takie czuwanie w 2004 roku.
jd

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
14-11-2009 22:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #2
 
Jak to dobrze, że są takie nawrócenia na właściwą drogę. Co prawda z jej sumienia te wszystkie przypadki aborcji nie znikną, ale dzięki takiej postawie Bóg może jej to wybaczyć. Ważne, że zrozumiała to co czyniła i że nie chce już więcej takich czynów popełniać. Wypada się za nią modlić o łaskę przebaczenia dla nie i o miłosierdzie, aby mogła także dostąpić zbawienia. Każdy taki przypadek to bardzo dobry owoc i przykład na to, że można zerwać z grzechem, nawet tak ciężkim.

Brawo dla Abby. =D> =D> =D> :ks: :ks: [-o< [-o<

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
15-11-2009 02:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #3
 
Abstrahując od tego, czy jestem za czy przeciw, to cytat Omyk pokazuje stały przypadek "nawracania" się na antyaborcję. Mianowicie zobaczenie aborcji w skrajnej formie (np po 13 (!!!) tygodniach). Problem w tym, że mało kto postuluje zalegalizowanie aborcji w takim zaawansowaniu ciąży. Najczęściej spotykam się z propozycjami, by "na życzenie" można ją było wykonać do 6 tygodnia ciąży - gdy nie zacznie się jeszcze kształtować mózg, czyli płód nie ma najmniejszej możliwości myślenia, czucia, odczuwania bólu, strachu - ogólnie ujmując: nie posiada podstawowego warunku do uznania go za istotę (obecnie) żywą: mózgu.

Stąd cytat ciekawy, aczkolwiek nie do końca trafny w kontekście problemu.
15-11-2009 08:10
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #4
 
Sporadyczne przypadki nawróceń nie rozwiążą problemu o skali globalnej:

Cytat:Co roku we Francji zabija się w wyniku aborcji ok. 220 tys. poczętych dzieci, a na świecie ok. 50 milionów. Statystyki te nie biorą pod uwagę aborcji niedeklarowanych i poronień wywołanych przyjmowaniem pigułek aborcyjnych.

źródło

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
15-11-2009 13:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Anariel Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 159
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #5
 
Mnie dziwi, że tak mało mówi się, jak często aborcja kończy się dla samej kobiety, która jej dokonuje. Znałam takie przypadki i po latach odezwały się straszne wyrzuty sumienia, chociaż w momencie jej dokonywania osoba była pewna, że chce to zrobić. Nie oszukujmy się, matka, która dokonuje aborcji, myśli głównie o sobie. Zatem może taki argument dotarłby do niej?
15-11-2009 13:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #6
 
Oczywiście. Jedna z bliskich mi osób nie może sobie darować po ponad 60 latach. Pisałam już o tym na forum... 60 lat piekła na ziemi, we własnej głowie, we własnych emocjach - czy to chce sobie zafundować kobieta idąca na aborcję?

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
15-11-2009 15:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #7
 
M. Ink. * napisał(a):Sporadyczne przypadki nawróceń nie rozwiążą problemu o skali globalnej:

"Ziarnko do ziarnka zbierze się miarka" Za jednym takim przypadkiem mogą być kolejne. Trzeba w to wierzyć i modlić się o kolejne takie przypadki. Problem jest duży w skali globalnej, ale czyż nie pięknie wygląda jeden dobry owoc na drzewie pełnym zgniłych owoców? Uśmiech =D>

Ale to dobry początek i jakiś dobry owoc. Podnieść się z tak poważnego upadku moralnego to jest jednak bardzo dużo. Jakby nie patrzeć. Przerwanie tego kręgu śmierci we własnym życiu daje człowiekowi szansę na miłosierdzie Boże. Zabijanie niewinnych dzieci to grzech wołający o pomstę do nieba, jeden z najcięższych grzechów. Tak więc jest to naprawdę wiele i należy się modlić za takich ludzi, aby mogli miłosierdzie od Boga otrzymać. Należy się też modlić, aby takich przypadków nawróceń było znacznie więcej.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
15-11-2009 23:03
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
M. Ink. * Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 3,145
Dołączył: Jul 2006
Reputacja: 0
Post: #8
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Problem jest duży w skali globalnej, ale czyż nie pięknie wygląda jeden dobry owoc na drzewie pełnym zgniłych owoców? Uśmiech =D>
ponoć złe drzewo nie wyda dobrych owoców... coś mi w tej metaforze nie pasuje... :-k

"Bóg ukrył się dlatego, aby móc okazać miłosierdzie tym, którzy nie rozpoznali Jego ukrytej obecności".
15-11-2009 23:35
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #9
 
M. Ink. * napisał(a):ponoć złe drzewo nie wyda dobrych owoców... coś mi w tej metaforze nie pasuje..

Ponoć złe drzewo nie wyda owócw? Zapewne masz rację, ale chyba często zapomina sie o tym, że u Boga nie ma rzeczy niemozliwych. Szczęśliwy Tym bardziej, gdy chodzi o życie, o nawrócenie. Bóg działa i może czynić różne niezrozumiałe dla nas rzeczy, wydarzenia, które mogą miec wpływ na sytuację na świecie.

Wystarczy czasmi jeden dobry owoc, aby pojawiły się inne dobre owoce. Tak bylo np w przypadku Drogi Neokatechumenalnej. Tutaj też może być dobrze, ale Bóg posługuje się też ludźmi, sam nie będzie wszystkiego robił, bo nie chce nas rozleniwiać. :mrgreen: Dlatego naszym zadaniem jest sie modlić za takie dobre owoce i prosić o kolejne a także pomagać aby takie owoce mogły sie pojawiać - walczyć o życie takich dzieci, ukazywać aborcję jako zło, które trzeba likwidować . Ta kobieta podjęła taką decyzję pod wpływem konkretnego materiału, który widziała. Takie materiały pomagają zobrazować zło, pokazać czym jest takie konkretne działanie. Przedstawiajmy więc takie materiały, ukazujmy prawde o aborcji, walczmy, aby była ona zabroniona to na dobre owoce też się doczekamy.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
16-11-2009 00:29
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #10
 
M. Ink. * napisał(a):ponoć złe drzewo nie wyda dobrych owoców... coś mi w tej metaforze nie pasuje...

hmmm .....
Zawsze w złym drzewie możesz przyciąć złe gałęzie i zostawić te które są jeszcze dobre .
Bo chociaż nie wiem ile byśmy grzeszyli to zawsze ta mała drobinka w nas będzie

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
16-11-2009 01:28
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bilziałka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 80
Dołączył: Nov 2009
Reputacja: 0
Post: #11
 
Aborcja jest jednym z najgorszych grzechów,to zwykłe morderstwo,nie ważne czy płód ma 2 tygodnie,3 czy 6,jest człowiekiem w łonie matki,która najpierw powinna pomyśleć co robi zanim zajdzie w niechcianą ciążę a pożniej pozbędzie się dziecka jak by to była jakaś rzecz.
Kobieta która wykonywała tyle wyroków śmierci a teraz pod wpływem oglądnięcia materiału w którym zabija się dziecko będzie żałowała tego do końca życia i to jest dla niej kara. Jeden człowiek więcej,który jest przeciwny aborcji to setki uratowanych istnień. Oby było ich jak najwięcej =D>

Tęsknię do Ciebie Jezu co raz bardziej
16-11-2009 07:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #12
 
Bilziałka napisał(a):to zwykłe morderstwo,nie ważne czy płód ma 2 tygodnie,3 czy 6,jest człowiekiem w łonie matki

Co do oceny samej aborcji (dobra vs zła) się nie wypowiadam, jednak sam argument o morderstwie zawsze mnie niezmiernie dziwił (mowa o argumencie, nie o ewaluacji samego zjawiska, zaznaczam).

Mianowicie, czym jest morderstwo? Odebraniem życia. A czym jest życie? Aby odpowiedzieć na to pytanie, najlepiej zadać sobie odwrotne: czym jest śmierć? Otóż śmierć, ostateczną i kończącą, można stwierdzić wtedy, gdy mózg przestaje pracować (obumiera). Oddech, bicie serca - to da się przywrócić, nie świadczy to więc o śmierci (a co za tym idzie - nie jest wyznacznikiem życia). Wniosek - wyznacznikiem życia jest praca mózgu. Aby więc kogoś zamordować (pozbawić życia), życie to musi najpierw ISTNIEĆ. Czyli: by kogoś zamordować, musi on w ogóle posiadać działający mózg (bo jak pozbawić go działania mózgu, którego nie ma?).

Wniosek: O morderstwie można mówić dopiero, gdy wykształci się (lub zacznie szczątkowo choćby działać) mózg. Czyli od 6 tygodnia ciąży.

Tak jak pisałem, nie oznacza to, że jestem za aborcją. Jednak jeżeli chcemy określać ją pewnymi terminami, to warto, by były poprawne merytorycznie i zgodne ze stanem faktycznym.
16-11-2009 10:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bilziałka Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 80
Dołączył: Nov 2009
Reputacja: 0
Post: #13
 
Hm,mówisz o aborcji z medycznego punktu widzenia:mózg,nie ma jeszcze mózgu do 6 tyg. itd, wg mnie jako katoliczki życie nie rozpoczyna się po 6 tygodniach w łonie matki ale od chwili poczęcia. Śmierć to nie tylko zaprzestanie pracy mózgu(med.) ale chwila w której Bóg odbiera nam życie tu na ziemi i ''zabiera'' nas do siebie. oczywistym jest że człowiek bez pracy mózgu nie da rady żyć,ale to Bóg dał nam rozum czyli mózg żebyśmy z niego korzystali i Bóg sprzeciwia się też pozbywaniu się nie narodzonego życia,czy już ma mózg czy jeszcze nie ,płód jest istotą ŻYWĄ,STWORZONĄ PRZEZ BOGA i nie wolno nam jej unicestwiać.

Tęsknię do Ciebie Jezu co raz bardziej
16-11-2009 13:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #14
 
Drizzt napisał(a):Wniosek: O morderstwie można mówić dopiero, gdy wykształci się (lub zacznie szczątkowo choćby działać) mózg. Czyli od 6 tygodnia ciąży.

Z medycznego punktu widzenia twój wniosek jest słuszny. Jest jednak inny wniosek - z duchowego punktu widzenia.

Powiedz mi, co dzieje się z mózgiem człowieka po śmierci? Czy idzie do nieba czy się rozkłada?
Czy serce idzie do nieba czy wraz z resztą ciała i organów pozostaje tutaj na ziemi? Czym więc jest ta prawdziwa śmierć? Ano jest odłaczeniem ciała od duszy: ciało pozostaje i sie rozkłada (lub też nie - np u świętych) a dusza idzie do nieba. Tak więc Drizzt każda istota, która sie pocznie otrzymuje duszę, bez względu czy ma tydzień czy dzień czy 6 tygodni czy 20. Bóg dał jej życie i tylko Bóg ma do tego życia prawo, może je zostawić a może je zabrać. Człowieka obowiązkiem jest starać się aby to życie pielegnować - jeśli ono już jest. A jak długo ono będzie - to powinno zależec od Boga, my mamy za zadanie chronić je aby nikt z własnej woli go nie odbierał, Jeśli to czyni to sprawą jasną jest, że zabija to życie - bez względu na etap w jakim to życie jest.

I wiedz, że każde takie życie, taka dusza po takim zabiegu czy też w przypadku poronienia idzie do nieba, nawet, gdy będzie to jeden dzień życia w łonie matki.

Pozdrawiam

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
16-11-2009 14:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #15
 
Bilziałka napisał(a):Hm,mówisz o aborcji z medycznego punktu widzenia:mózg,nie ma jeszcze mózgu do 6 tyg. itd, wg mnie jako katoliczki życie nie rozpoczyna się po 6 tygodniach w łonie matki ale od chwili poczęcia. Śmierć to nie tylko zaprzestanie pracy mózgu(med.) ale chwila w której Bóg odbiera nam życie tu na ziemi i ''zabiera'' nas do siebie. oczywistym jest że człowiek bez pracy mózgu nie da rady żyć,ale to Bóg dał nam rozum czyli mózg żebyśmy z niego korzystali i Bóg sprzeciwia się też pozbywaniu się nie narodzonego życia,czy już ma mózg czy jeszcze nie ,płód jest istotą ŻYWĄ,STWORZONĄ PRZEZ BOGA i nie wolno nam jej unicestwiać.

Cóż, nie kwestionuję takiego podejścia, jednak w takim układzie wszelkie petycje do naszego rządu, czy też do instytucji europejskich zawierają poważny błąd. Mianowicie trąbią o tym, że aborcja jest zła, bo jest to ZABIJANIE, MORDERSTWO. Problem w tym, że rządy (czy europejskie, czy polskie) winny być areligijne (i często są, choć niestety nie zawsze). Tak więc kierowanie petycji do instytucji z definicji areligijnej, podając jako głowny argument argument czysto wynikający z religii jest co najmniej śmieszne, a konkretniej mówiąc bezzasadne.

Niestety (a może stety?) prawo powinno być i zwykle jest tak konstruowane, aby nie faworyzowało poglądów jednej grupy społecznej (w tym wypadku katolików) i brało pod uwagę jedynie przesłanki obiektywne (czytaj tutaj: medyczne), a nie subiektywne (czytaj:religijne).

Stąd takie petycje to jak walenie głową w mur, starając się murowi wmówić, że jest styropianem.

[ Dodano: Pon 16 Lis, 2009 13:36 ]
EDIT:

Ponadto, gdyby rządy miały zmieniać prawo bazując na przesłankach religijnych, powinny też zabronić przetaczania krwi - bo np u Świadków Jehovy jest to mniej więcej rowne aborcji dla katolika (a może i gorsze).

Czy takie postanowienie również chciałabyś widzieć w naszym kodeksie?

[ Dodano: Pon 16 Lis, 2009 13:39 ]
EDIT2:

TOMASZ32-SANCTI:

Cytat:Powiedz mi, co dzieje się z mózgiem człowieka po śmierci? Czy idzie do nieba czy się rozkłada?

To samo co wyżej: jest to przesłanka religijna. Nie masz sposobu by wykazać, gdzie idzie dusza człowieka (nota bene nie ma sposobu by wykazać, ze w ogóle istnieje, ale to inna rzecz). Na takich samych przesłankach winno się zakazać przetaczania krwi, bo pewna grupa uznaje, że to unicestwia duszę.

Stąd prawo nie może bazować na przesłankach religijnych. Państwo winno być areligijne, dlatego takie przesłanki są ok w dyskusji między Katolikami czy Świadkami Jehovy - a nie w prawodawstwie.
16-11-2009 14:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów