Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Fałszywe proroctwa Świadków Jehowy
Autor Wiadomość
piano Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 559
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #1
Fałszywe proroctwa Świadków Jehowy
Przyznam się, że nie wiem dlaczego daty końca świata, które były podawane przez ŚJ dlaczego właśnie one, tzn na jakiej podstawie to twierdzili.. :roll: wystarczy przypomnieć daty jak choćby 1914, 1925 czy 1975...


Strażnica styczeń 1881 rok (wydanie angielskie):

Cytat:Widzimy także, że żniwa wieku Żydów i wieku Ewangelii są paralelne nie tylko co do swych punktów początkowych, lecz także co do czasu ich trwania. Ich żniwo trwało w sumie 40 lat, od momentu pomazania Jezusa [na początku ich żniwa w 30 r.n.e.] do upadku Jerozolimy w 70 r.n.e. Podobnie i nasze żniwo rozpoczyna się w 1874 r., a zamyka „dniem gniewu”, końcem „Czasów Pogan”, rokiem 1914. Mamy tu podobny, paralelny okres 40 lat. Pierwszych siedem lat żydowskiego żniwa poświęconych było szczególnie gromadzeniu zżętego z ich kościoła ziarna; pierwsza połowa tego okresu – trzy i pół roku – to czas Jego obecności jako Oblubieńca, druga połowa – również trzy i pół roku – to okres, kiedy przyszedł do nich jako Król i wszedł do chwały. Jednak cały ten okres przebiegał pod jego nadzorem i kierownictwem. Jak powiedział Jan, On oczyścił swe zbiory, zgromadził zboże i spalił plewy. A zatem tu spełniona została paralela. Odkrywamy [tak, jak dotąd widzieliśmy – zob. „Day Dawn”], że prawo i prorocy zapowiadają Jego obecność w kulminacyjnym punkcie „cyklów jubileuszowych” – w 1874. Paralele natomiast pokazują nam, że wówczas rozpoczęło się żniwo i że gromadzenie oblubienicy do bezpiecznego miejsca będzie trwało paralelnych siedem lat, których koniec przypada na rok 1881.

czy Strażnica 15 czerwca 1911 roku (wydanie angielskie)

Cytat:Zgodnie z tą paralelą październik 1914 roku będzie świadkiem ostatecznego końca Babilonu, ”jako kamień młyński zostanie on wrzucony do morza”, zostanie całkowicie zniszczony jako system



Raymond Franz w książce "Kryzys Sumienia" (wyd. pol., s.185) zwrócił uwagę na istotną sprawę:
Cytat:"Rok 1975 przeminął, podobnie jak 1881, 1914, 1918, 1920, 1925 i lata czterdzieste. Ludzi spoza organizacji nadali sporo rozgłosu niespełnieniu się oczekiwań organizacji związanych z rokiem 1975. Doszło do poważnej dyskusji wśród samych Świadków Jehowy. Jednak - w moim przekonaniu - większość z tego, co powiedziano, nie dotknęło istoty sprawy.

W moim odczuciu prawdziwy problem tkwił o wiele głębiej niż dokładność czy niedokładność przepowiedni jakiegoś człowieka, głębiej nawet niż rzetelność organizacji, głębiej niż rozsądek czy naiwność jej członków. Wydawało mi się, że naprawdę ważne jest to, w jakim świetle przepowiednie te stawiają Boga i Jego Słowo. Gdy ludzie wygłaszają takie przepowiednie i mówią, że robią to na podstawie Biblii, gdy twierdzą, że z Biblii biorą argumenty przemawiające na korzyść swoich twierdzeń i utrzymują, że są Bożym "kanałem" komunikacyjnym - jaki jest skutek, gdy ich przepowiednie okażą się fałszywe?

Czy przynosi to chwałę Bogu? Czy buduje wiarę w Niego i w rzetelność Jego Słowa? Czy też rezultatem jest coś przeciwnego? Czy nie stanowi to dla niektórych argumentu usprawiedliwiającego przywiązywanie niezbyt wielkiej wagi do poselstwa i nauki Biblii? Ci Świadkowie, którzy wprowadzili wielkie zmiany w swoim życiu, w większości przypadków potrafili się pozbierać i żyć dalej mimo rozczarowania. Nie wszystkim jednak to się udało. Niezależnie od przypadku niespełnione zapowiedzi wyrządziły poważne, w różnoraki sposób wyrażające się szkody."

Jak wiadomo koniec świata jeszcze nie nastąpił a ŚJ wprowadzali ludzi w błąd... a któż wie kiedy będzie koniec świata? tylko sam Bóg Uśmiech

a może znów będzie "nowe światło"? Uśmiech

Modlitwa jest kluczem, który otwiera skarbnice łask - M.Magdalena Damen
06-04-2010 18:44
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
parasin Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 91
Dołączył: Feb 2010
Reputacja: 0
Post: #2
 
Cytat:Jak wiadomo koniec świata jeszcze nie nastąpił a ŚJ wprowadzali ludzi w błąd... a któż wie kiedy będzie koniec świata? tylko sam Bóg Uśmiech
A Kościół kiedyś uważał, że Galileusz się myli, i że ziemia jest w centrum wszechświata. Przez dziesiątki lat kościół wprowadzał ludzi w błąd na temat kosmosu "udowadniając" na podstawie Biblii, że ziemia jest w centrum. Wniosek: Kościół jest fałszywym prorokiem. Ponieważ przyczynił się o tego, że ludzie są przekonani, iż w Biblii są same bzdury.

Chcesz w ten sposób rozmawiać.
A może też zacytować kilka kawałków z Romana Kotlińskiego "Byłem księdzem"? Są tam nader interesujące fragmenty.

Naprawdę tymi kategoriami mamy myśleć?

Nauczycielu, uspokój Twoich uczniów. On zaś rzekł do nich: Zapewniam was, że jeśli oni zamilkną, kamienie będą wołać.
( Lk 19:40 br )
06-04-2010 23:37
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #3
 
parasin napisał(a):A może też zacytować kilka kawałków z Romana Kotlińskiego "Byłem księdzem"

No super , proponujesz zarzucać jedna z bardziej subiektywnych książek jaką znam.
Czy aż takie pasjonujące jest czytanie na temat samych brudów ?
Do tego książka ma przedstawiać cały obraz Kościoła na podstawie dwóch czy trzech negatywnych przykładów no wspaniały materiał do wyrobienia sobie osądu po prostu genialny ......... :?
nie stać cię na przeczytanie czegoś bardziej obiektywnego ?
Chociażby książkę ks. Piotra Dzedzeja "Porzucone sutanny." która na pewno jest bardziej konstruktywna i obiektywna niż tamta której autor najwyraźniej miał zamiar zmieszać kościół z błotem
Cudownie :roll:

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
06-04-2010 23:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #4
 
No cóż, w kwestiach astronomicznych mógł się mylić..... ponieważ stan wiedzy był wtedy, o tych sprawach taki , a nie inny, i wszyscy chrześcijanie tak to pojmowali.

A co czytania, to może byś przeczytał jednak, lecz nie wiem czy się odważysz, bo ŚJ nie wolno takich tekstów czytać. Raymonda Franza "Kryzys Sumienia"

http://www.ks.design.com.pl/kryzys_sumienia.pdf

Wiesz kim gość był....?

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
06-04-2010 23:52
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
parasin Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 91
Dołączył: Feb 2010
Reputacja: 0
Post: #5
 
aleksab,
aleksab napisał(a):No super , proponujesz zarzucać jedna z bardziej subiektywnych książek jaką znam.
Czy aż takie pasjonujące jest czytanie na temat samych brudów ?
Do tego książka ma przedstawiać cały obraz Kościoła na podstawie dwóch czy trzech negatywnych przykładów no wspaniały materiał do wyrobienia sobie osądu po prostu genialny ......... :?
nie stać cię na przeczytanie czegoś bardziej obiektywnego ?
Chociażby książkę ks. Piotra Dzedzeja "Porzucone sutanny." która na pewno jest bardziej konstruktywna i obiektywna niż tamta której autor najwyraźniej miał zamiar zmieszać kościół z błotem
Cudownie :roll:

No wreszcie ktoś to zauważył, szkoda tylko, że jeśli chodzi o KK, to jest to zauważane. Jeśli natomiast o ŚJ to nie. Wszyscy wesoło się nad nimi pastwią i nikogo nie interesuje, że źródła są tendencyjne i totalnie niemiarodajne.


Wojtek37,
Wojtek37 napisał(a):No cóż, w kwestiach astronomicznych mógł się mylić..... ponieważ stan wiedzy był wtedy, o tych sprawach taki , a nie inny, i wszyscy chrześcijanie tak to pojmowali.
Oczywiście Kościół z nieomylnym papieżem na czele, ma prawo się mylić. Natomiast ŚJ, którzy sami o sobie powiadają, że nie są nieomylni już nie.

Stosujecie niesprawiedliwe kryteria.

Wojtek37 napisał(a):A co czytania, to może byś przeczytał jednak, lecz nie wiem czy się odważysz, bo ŚJ nie wolno takich tekstów czytać. Raymonda Franza "Kryzys Sumienia"

http://www.ks.design.com.pl/kryzys_sumienia.pdf

Wiesz kim gość był....? :diabelek:

Wiem.
Jest takim samym autorytetem dla Świadków Jehowy, jak Roman Kotliński dla katolików.
No i na pewno również tak samo obiektywny.

A jeśli chodzi o "Kryzys Sumienia" to niewykluczone, że przeczytam jak znajdę czas.

Nauczycielu, uspokój Twoich uczniów. On zaś rzekł do nich: Zapewniam was, że jeśli oni zamilkną, kamienie będą wołać.
( Lk 19:40 br )
07-04-2010 02:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #6
 
parasin napisał(a):Jeśli natomiast o ŚJ to nie. Wszyscy wesoło się nad nimi pastwią i nikogo nie interesuje, że źródła są tendencyjne i totalnie niemiarodajne.

Tutaj się niestety nie zgodzę ponieważ znam pewnego Pana, katolika i teologa który przeprowadził ponad tysiac rozmów z óznymu ŚJ , wiecej przeczytał wiele ich publikacji.
No ale jeżeli ŚJ w ksiazcje z jednegom roku na danej stronie piszą jedno a w tym samym tytule wydanym kilka lat później pisza drugie .......
przecież ŚJ nie mają konkretów i co chwile się im wszystko miesza

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
07-04-2010 14:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Scott Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,259
Dołączył: Oct 2006
Reputacja: 0
Post: #7
 
parasin napisał(a):Cytat:
Jak wiadomo koniec świata jeszcze nie nastąpił a ŚJ wprowadzali ludzi w błąd... a któż wie kiedy będzie koniec świata? tylko sam Bóg Uśmiech

A Kościół kiedyś uważał, że Galileusz się myli, i że ziemia jest w centrum wszechświata. Przez dziesiątki lat kościół wprowadzał ludzi w błąd na temat kosmosu "udowadniając" na podstawie Biblii, że ziemia jest w centrum. Wniosek: Kościół jest fałszywym prorokiem. Ponieważ przyczynił się o tego, że ludzie są przekonani, iż w Biblii są same bzdury.
Wiesz czym jest proroctwo? Fałszywym prorokiem Koscioł nie był nigdy.

http://www.mamre.pl

"Jeżeli ze wszystkich burz i klęsk ocalicie Trójce Świętą i wasz Kościół- macie wszystko." kard. Wyszyński
18-04-2010 19:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #8
 
parasin napisał(a):Natomiast ŚJ, którzy sami o sobie powiadają, że nie są nieomylni już nie.

Ja raczej zauważałem, że ŚJ są bardzo pewni siebie, jakby wszystko lepiej wiedzieli niż katolicy, których odwiedzali w domach (czy też natretnie nachodzili - różnie ludzie to odbierają).

A wrcając do tematu związanego z datą końca świata czy też paruzji to czy ty będąc ŚJ wierzyłeś w te bajki dotyczące tych dat o których pisała piano? Jeśli tak to na jakiej podstawie? Skąd sie te daty wzięły? Ktoś miał jakies objawienia czy sny prorocze?

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
19-04-2010 00:01
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
parasin Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 91
Dołączył: Feb 2010
Reputacja: 0
Post: #9
 
Scott,
Scott napisał(a):Wiesz czym jest proroctwo? Fałszywym prorokiem Koscioł nie był nigdy.
To co głosili ŚJ nie było proroctwem tylko wyjaśnieniem "słowa proroczego". Więc też nie są fałszywymi prorokami. Mylą się tak jak myli się kościół, bo to jest ta sama sytuacja: Na podstawi Biblii wyjaśniali, że Galileusz się myli, skoro się jednak nie mylił, to znaczy, że źle pojmowali to co czytali w Biblii i źle ją objaśniali. I podobnie możesz też oskarżyć ŚJ TYLKO o złe zrozumienie Pisma, a nie o fałszywe proroctwo.

TOMASZ32-SANCTI,
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Ja raczej zauważałem, że ŚJ są bardzo pewni siebie, jakby wszystko lepiej wiedzieli niż katolicy
No w większości przypadków to jednak nie ukrywajmy wiedzą więcej i lepiej od katolików. Są pewni, bo mają bezgraniczne zaufanie do Biblii. Jest to dla nich tak realne, że czasem może ich entuzjazm zbyt ich ponosi. Podobnie jak się czyta ewangelię, czy listy, pierwsi uczniowie mieli ogromny zapał i entuzjazm, nieraz przez to zaczynali spodziewać się czegoś szybciej niż to miało nastąpić.

Wśród ŚJ widać ten sam zapał, i co za tym idzie, popełniają te same błędy wynikające z tego, że już nie mogą się doczekać tego dnia, który przyjdzie jak złodziej w nocy. Ich postawa świadczy o niezłomnym wypełnianiu polecenia Jezusa "czuwajcie". ŚJ mając wyraźnie to w pamięci nie lekceważą żadnych symptomów świadczących o bliskości tego dnia mimo że poprzednie nie oznaczały tego czego spodziewali.
(To jak z alarmami bombowymi, nie ważne ile fałszywych już było, nie wolno lekceważyć kolejnych.)

TOMASZ32-SANCTI napisał(a):A wrcając do tematu związanego z datą końca świata czy też paruzji to czy ty będąc ŚJ wierzyłeś w te bajki dotyczące tych dat o których pisała piano? Jeśli tak to na jakiej podstawie? Skąd sie te daty wzięły? Ktoś miał jakieś objawienia czy sny prorocze?

Po pierwsze koniec świata to nie bajka, nastąpi to w końcu kiedyś i z tego co mówił Jezus i apostołowie nie wolno tego dnia odwlekać w swoim umyśle. Czy nastąpi to za miesiąc czy za sto lat, trzeba być na to gotowym, jak by nastąpić to miało jutro.

Ja zostałem ŚJ po roku 1991 więc w żadną z tych dat nie wierzyłem. Gdybym został wcześniej, też bym nie wierzył, bo wierzyłbym Jezusowi. O jakiej dacie by ktokolwiek nie powiedział, zawsze uważałbym, że to nie jest ta data, bo o niej nikt nie wie i nikt się nie spodziewa. Natomiast każdy wierzący powinien pragnąć, aby ten dzień nastąpił jak najszybciej, bo o to się modli słowami "Przyjdź królestwo Twoje". Mało tego z Księgi Daniela (chyba 12 rozdział) wynika, że przy końcu czasów, a zresztą znalazłem więc przytoczę:
to wers 4 BT
Cytat: Ty jednak, Danielu, ukryj słowa i zapieczętuj księgę aż do czasów ostatecznych. Wielu będzie dociekało, by pomnożyła się wiedza.
Można wyciągnąć taki wniosek, że samo to, że ŚJ (zresztą nie tylko) zaczęli badać intensywnie, szczególnie księgę Daniela, może być poważnym sygnałem, że czas końca zaczął się przybliżać.
Należy wzmóc swą czujność, a nie olać ŚJ, bo w przeszłości się nie sprawdziły daty o których oni głosili.

A co jeśli ŚJ będą głosić znowu jakąś datę i wszyscy to zlekceważą, a to będzie właśnie wtedy? Czy nie spełni się wtedy to co mówił Jezus, że będzie to w dniu, o którym się nikt nie spodziewał i to właśnie dzięki nietrafionym poprzednim datom? Okaże się wtedy, że Bóg posłużył się ŚJ, aby wyprowadzić w pole tych, którzy są wobec nich wrogo nastawieniOczko

Nauczycielu, uspokój Twoich uczniów. On zaś rzekł do nich: Zapewniam was, że jeśli oni zamilkną, kamienie będą wołać.
( Lk 19:40 br )
19-04-2010 14:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #10
 
parasin napisał(a):No w większości przypadków to jednak nie ukrywajmy wiedzą więcej i lepiej od katolików. Są pewni, bo mają bezgraniczne zaufanie do Biblii.

Tylko jakoś trudno to zauważyc w ich działalności na co kilka szczegółów przedstawiła piano w tych tematach o ŚJ : chocby o stosunku do braci których wykluczają :roll: . To jest oparte zapewne na miłości do bliźniego? - chyba to jest zgodne z Biblią? Zapewne często z tej Biblii korzystają cytując tylko fragmenty. Gorzej chyba ze stosunkami względem innych ludzi - czy są jakieś wyznania, grupy religijne, których ŚJ nie moga akceptować bo im ich wyznanie czy też prawo nie pozwala?

Zdziwiłbyś się ile katolicy wiedzą, tylko nie zawsze chcą się tak chwalić jak ŚJ. Duży uśmiech
Katolicy starają się czerpać z Biblii wszystko a nie tylko same cytaty i dlatego można zauważyć u katolików przykłady wartości chrześcijańskich. Co prawda nie u wszystkich, ale też nie wszyscy katolicy są katolikami z wiary czy tez postępowania, często są katolikami z deklaracji a to dalekie do prawdziwego katolicyzmu.

parasin napisał(a):Wśród ŚJ widać ten sam zapał, i co za tym idzie, popełniają te same błędy wynikające z tego, że już nie mogą się doczekać tego dnia, który przyjdzie jak złodziej w nocy. Ich postawa świadczy o niezłomnym wypełnianiu polecenia Jezusa "czuwajcie". ŚJ mając wyraźnie to w pamięci nie lekceważą żadnych symptomów świadczących o bliskości tego dnia mimo że poprzednie nie oznaczały tego czego spodziewali.
(To jak z alarmami bombowymi, nie ważne ile fałszywych już było, nie wolno lekceważyć kolejnych.)

Ten słomiany zapał? Uśmiech Wielu ludzi go ma, ale na tym się zazwyczaj kończy.
A tego dnia ponownego przyjścia Chrystusa wyczekują nie tylko ŚJ, ale także katolicy, tyle, że nie każdy jest w stanie czuwać i czekać na ten moment. Jednak ci, którzy mają świadomość tego, że ten dzień może przyjść niespodziewanie, że trzeba być gotowym na przyjście Chrystusa to czuwają. Wcale nie są gorsi od ŚJ pod tym względem.
Mnie tylko zastanawia jedno : skąd się biorą te daty paruzji? Na jakiej podstawie ŚJ opierają się podając je jako ten czas końca świata? Czy ktoś im te daty objawia?
U katolików jak wiadomo były różne objawienia Chrystusa, Maryji, którzy przekazywali różne orędzia czy podawali jakieś wydarzenia, które miały o tym świadczyć. A jak jest u ŚJ?
Czy też istnieją jakieś przepowiednie i kto je przedstawiał?

W te wszystkie daty, które były przedstawiane czy to przez ŚJ czy też przez katolików to tez nie wierzyłem i nie zamierzam wierzyć. Jeśli ten dzień ma przyjść niespodziewanie to tak się też stanie i człowiek powinien być gotowy na ten moment a więc pojednany z Bogiem i bliźnimi, tak aby bliźni nie stał się moim sędzią. Jeśli nie mogę sie pojednać z bratem to przynajmniej sam mu wybaczam, aby i Bóg mógł wybaczyc tez mnie, gdyz im więcej my wybaczamy tym więcej nam będzie wybaczone. I z takim nastawieniem czekam na ten moment a im szybciej on nastąpi tym lepiej, przynajmniej mniej nagrzeszę. Uśmiech

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
20-04-2010 00:21
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
piano Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 559
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #11
 
TOMASZ32-SANCTI napisał(a):Tylko jakoś trudno to zauważyc w ich działalności na co kilka szczegółów przedstawiła piano w tych tematach o ŚJ : chocby o stosunku do braci których wykluczają :roll: . To jest oparte zapewne na miłości do bliźniego? - chyba to jest zgodne z Biblią?
Mało tego, ŚJ mają zakaz pozdrawiania wykluczonych, mają w ogóle zakaz rozmawiania z nimi.

Modlitwa jest kluczem, który otwiera skarbnice łask - M.Magdalena Damen
20-04-2010 06:39
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #12
 
piano napisał(a):Mało tego, ŚJ mają zakaz pozdrawiania wykluczonych, mają w ogóle zakaz rozmawiania z nimi.

A o tym to sie przekonałem sam nie będąc ŚJ. Najpierw przychodzili do mnie recytując cytaty a potem zaprosili mnie na spotkanie a gdy ja ich zaprosiłem do Kościoła to przestali przychodzić a gdy mnie widzieli to ani me ani be ani kukuryku czyli dzień dobry nie powiedzieli, odwracali się i tak jakby mnie nie znali. To się nazywa "życie zgodne z Biblią". Cosik daleko chyba mają do postępowania zgodnego z tym co w Biblii jest zawarte skoro zwykłego człowieka traktują jak powietrze, jak wroga, tylko dlatego, że zaprosił ich do Kościoła. Jaka jest różnica pomiędzy ŚJ a katolikami? Widać - kolosalna. Chyba Biblia ŚJ służy tylko do recytowania cytatów, nic po za tym. A Słowem się żyje a nie tylko się je recytuje.

Pozdrawiam

[ Dodano: Wto 20 Kwi, 2010 09:44 ]
parasin napisał(a):Można wyciągnąć taki wniosek, że samo to, że ŚJ (zresztą nie tylko) zaczęli badać intensywnie, szczególnie księgę Daniela, może być poważnym sygnałem, że czas końca zaczął się przybliżać.
Należy wzmóc swą czujność, a nie olać ŚJ, bo w przeszłości się nie sprawdziły daty o których oni głosili.

Biblię badają nie tylko ŚJ, ale także chrześcijanie, ich także ciekawi sprawa ponownego przyjścia Chrystusa, kiedy ten czas przyjdzie, tyle, że my mamy źródła w postaci objawień Maryjnych czy objawień samego Chrystusa na których można sie opierać. I one też mogą być sygnałem a nawet potwierdzeniem, że ten czas się zbliża i trzeba czuwać, aby być gotowym.
Chrześcijanie po za tym opierają się w tej kwestii na Apokalipsie św.Jana, gdyż tam jest chyba znacznie więcej informacji na temat paruzji.

A może ŚJ nie powinni olewać sobie nauki Kościoła bo nie zgadzają się z nią. Może właśnie w nauce Kościoła mogą znaleźć wiele faktów, które mówią o wydarzeniach związanych z paruzją? Tylko jak się uważa katolików za wrogów to chyba trudno korzystać z wiedzy, prawda? :-k #-o

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
20-04-2010 09:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
siloam Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 173
Dołączył: Apr 2007
Reputacja: 0
Post: #13
 
parasin napisał(a):To co głosili ŚJ nie było proroctwem tylko wyjaśnieniem "słowa proroczego". Więc też nie są fałszywymi prorokami. Mylą się tak jak myli się kościół, bo to jest ta sama sytuacja: Na podstawi Biblii wyjaśniali, że Galileusz się myli, skoro się jednak nie mylił, to znaczy, że źle pojmowali to co czytali w Biblii i źle ją objaśniali. I podobnie możesz też oskarżyć ŚJ TYLKO o złe zrozumienie Pisma, a nie o fałszywe proroctwo
Łganie pierwszej klasy. Obraz płaskiego świata chrześcijanie przejęli od Żydów i nie tylko żydzi z resztą wtedy tak wierzyli, bo cywilizacja Hindusu także. W Piśmie Świętym są opisy płaskiej ziemi z wodami górnymi i otchłanią pod ziemią.

Natomiast absolutnie żadne proroctwo Pisma Świętego nie podawało konkretnej daty apokalipsy. Na czym więc oparte jest postępowanie ŚJ? Na pewno nie na Biblii!

Objawienia uznane przez Kościół katolicki: Objawienia.info
23-04-2010 11:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
TOMASZ32-SANCTI Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 4,220
Dołączył: Aug 2005
Reputacja: 0
Post: #14
 
siloam napisał(a):Natomiast absolutnie żadne proroctwo Pisma Świętego nie podawało konkretnej daty apokalipsy

Napewno nie podawało. Przedstawione były tylko opisy, które mogą świadczyć o tym, że Apokalipsa czy też koniec świata się zbliża, ale nie ma konkretnych dat. Biorąc pod uwagę wiele wydarzeń od chwili spisania Apokalipsy nie było jeszcze takowych, które jasno ukazywałyby nadejście opisanych w Apokalipsie wydarzeń. A więc podtrzymuję pytanie Siloam,gdyż też mnie ciekawi odpowiedź na to pytanie :

siloam napisał(a):Na czym więc oparte jest postępowanie ŚJ?

A więc? 8)

TOMASZ32 --> VIA AD DEUM
"Nieustannie nosząc w naszym ciele umieranie Jezusa,aby także objawiło sie w nas Jego zmartwychwstanie."
23-04-2010 12:14
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów