Czy wierzycie w sny?

Marta · 05-12-2009 20:22

omyk napisał(a):Myślę, że słusznie, modlitwy nigdy nie za wiele
A rozstrzyganie, czy to był sen w którym rzeczywiście za zgodą Pana padła prośba, czy też wytwór wyobraźni, chyba nie ma sensu... Modlić się warto niezależnie od tego.

oczywiście, że warto modlić się niezależnie od tego, chodziło mi raczej, że taki sen z postacia zmarłego może zachęci do zintensyfikowania modlitw za tegoż..

swoja droga, miałam w życiu kilka "proroczych snów". dotyczyły mało istotnych spraw, np, odwołania zajęć w danych dniu, spotkania kogos, ale sprawdzały sie! :mrgreen:

gossia · 05-12-2009 21:14

spioh napisał(a):pytanie czy jest to tak ważne, że lepiej ryzykować błąd a nawet grzech czy może lepiej skupić się na porozumiewaniu się z Bogiem na jawie?

myślę że to jest ważne jeżeli przyjmiemy że Bóg tak chciał.

**spioh** · 05-12-2009 23:15

a dlaczego mamy tak przyjąć z góry?

gossia · 06-12-2009 01:28

dla mnie to po prostu logiczne, jeżeli Bóg tak działa to najwyraźniej chce aby to się odbywało w ten sposób. To szczególnie wyraźnie widać kiedy człowiek prosi o oddalenie jakiejś łaski i kiedy Bóg spełni tę prośbę człowiekowi jest "strasznie głupio" prosić o oddalenie innej...
Nie wiem czy ktoś zrozumie to co napisałam ale w tej chwili nie potrafię tego opisać inaczej...

Marta · 06-12-2009 15:17

gossia napisał(a):dla mnie to po prostu logiczne, jeżeli Bóg tak działa to najwyraźniej chce aby to się odbywało w ten sposób. To szczególnie wyraźnie widać kiedy człowiek prosi o oddalenie jakiejś łaski i kiedy Bóg spełni tę prośbę człowiekowi jest "strasznie głupio" prosić o oddalenie innej...
Nie wiem czy ktoś zrozumie to co napisałam ale w tej chwili nie potrafię tego opisać inaczej...

no właśnie- nic nie zrozumiałam.

**spioh** · 06-12-2009 21:26

gossia, wychodzisz z założenia "jeśli Bóg tak działa to najwyraźniej chce aby się to tak odbywało" a moje pytanie było: dlaczego mam uznać za pewnik, że Bóg tak działa (tzn. daje sen i jednocześnie daje pewność że to "boski sen") wykluczając jednocześnie pomyłkę albo zwodzenie złego?
a przy okazji poproszę o jakiś obiektywniejszy argument (racjonalny, z Biblii, ze świętych czy cokolwiek) a nie "bo dla mnie to logiczne", ok? dziękuję Uśmiech

gossia · 06-12-2009 22:14

spioh,

spioh napisał(a):dlaczego mam uznać za pewnik, że Bóg tak działa (tzn. daje sen i jednocześnie daje pewność że to "boski sen")

nie no to trzeba sprawdzić, wydawało mi się że to już zostało powiedziane w tym temacie, ale może mi się coś pomyliło :|

Bilziałka · 07-12-2009 11:36

gossia napisał(a):spioh,

spioh napisał/a:
dlaczego mam uznać za pewnik, że Bóg tak działa (tzn. daje sen i jednocześnie daje pewność że to "boski sen")

nie no to trzeba sprawdzić, wydawało mi się że to już zostało powiedziane w tym temacie, ale może mi się coś pomyliło :|

Nie zostało powiedziane,nie możemy wiedzieć do końca czy sen ,który akurat się nam przyśnił jest ingerencją Boga,czy też może Złego,nawet nie wiemy czy to nie tylko nasza wyobrażnia.Pewnym jest jednak jak już jeden z forumowiczów napisał że Bóg poprzez sny już niejednemu człowiekowi dał coś do zrozumienia czy przekazania.

**Scott** · 07-12-2009 15:10

Bilziałka napisał(a):Czy wytwór ludziej wyobrażni,podświadomości,która akurat pokazuje co się ma wydarzyć?

Nie. Co innego praca mózgu, a co innego sny od Boga.

Cytat:Czym jest sen?

Kiedy wypowiadamy słowo "sen", najczęściej mamy na myśli albo zwykłe "spanie", czyli zjawisko wyłączenia się ze świata zewnętrznego w celu regeneracji organizmu, albo śnienie, czyli przeżywanie w trakcie tego wyłączenia się pewnego "subiektywnego filmu". Do niedawna śnienie wiązano w nauce wyłącznie z tzw. fazą REM, czyli fazą snu fizjologicznego, w której następują gwałtowne ruchy gałek ocznych. Uważano, że właśnie wtedy człowiek przeżywa marzenia senne. Później odkryto, że wcale nie trzeba mieć tych gwałtownych ruchów gałek ocznych, żeby śnić.

http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=789

Bilziałka napisał(a):przywiązuję dosyć dużą uwagę do tego co mi się śni

Ale po co? Zawsze to robisz?
Były sny prorocze i normalne marzenia senne, bez znaczenia.
Na przykład Józef miał sen: "(20) Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło" Mt 1:20 BT

Józef starotestamentalny został zarządcą Egiptu po tym, jak wyjaśnił, co znaczyły sny faraona (np. o siedmiu krowach chudych i siedmiu krowach tłustych).

Ale zazwyczaj to:

Cytat:1 Mąż głupi miewa czcze i zwodnicze nadzieje,
a marzenia senne uskrzydlają bezrozumnych.
2 Podobny do chwytającego cień i goniącego wiatr
jest ten, kto się opiera na marzeniach sennych.
3 Marzenia senne podobne są do obrazów w zwierciadle2,
naprzeciw oblicza - odbicie oblicza.
4 Co można oczyścić rzeczą nieczystą?
Z kłamstwa jakaż może wyjść prawda?
5 Wróżbiarstwo, przepowiednie z lotu ptaków i marzenia senne są bez wartości,
jak urojenia, które tworzy serce rodzącej.
6 Poza wypadkiem, gdy Najwyższy przysyła je jako nawiedzenie,
nie przykładaj do nich serca!
7 Marzenia senne bardzo wielu w błąd wprowadziły,
którzy zawierzywszy im upadli.
8 Prawo wypełni się bez kłamstwa3,
a mądrość jest wypełnieniem tego, co mówią usta godne zaufania.

Madrość Syracha 34,1-8

I ja tak podchodze do swoich snów. A czas można przeznaczyć na czytanie Biblii, KKK, encyklik, adhortacji...

gossia · 08-12-2009 18:50

Zadziwia mnie to co piszecie...

Z tego co zrozumiałam mówimy o zjawisku snów proroczych, sny te mogą pochodzić od Boga lub Szatana, marzeniami sennymi lub objawem choroby psychicznej -ale wtedy nie są już snami proroczymi.

1) kwestia choroby psychicznej musi zostać wyjaśniona (zakładam że została wykluczona, bo są osoby potwierdzające te proroctwa jeśli nie to trzeba pójść do lekarza). Jeżeli pominie się punkt pierwszy w punkcie drugim zostanie się odesłanym do punktu pierwszego.

2) potem trzeba "pójść" do księdza egzorcysty lub charyzmatyka (który pracuje z ludźmi opętanymi) i on hm... no robi coś żeby wiedzieć z czym ma do czynienia np. wspólnie z daną osobą odmawia pewną modlitwę (w tym przypadku on odmawia a człowiek odpowiada na zadane pytana)
Jeśli się takiego nie zna dobrze jest pójść do księdza w swojej parafii (można się zadziwić) i on do takiego skieruje, albo sam załatwi spotkanie.

3) jeśli "jest to dobre" dobrze jest mieć kogoś kto będzie potrafił ten sen jakoś rozeznać np. spowiednika (księża z punktu 2. mogą kogoś takiego wskazać).
nie polegałabym tutaj na własnej hm... interpretacji...

[ Dodano: Wto 08 Gru, 2009 17:53 ]
Bilziałka, mam takie pytanko, czy to jest tak że nigdy nie "wiesz" czy dany sen "się spełni" czy też różnie to bywa?

Bilziałka · 10-12-2009 17:55

gossia napisał(a):Bilziałka, mam takie pytanko, czy to jest tak że nigdy nie "wiesz" czy dany sen "się spełni" czy też różnie to bywa?

To zależy co się śni.Jeśli mam sen,który już przyśnił mi się nie raz i póżniej się stało to co on oznacza albo wydarzyło się dosłownie to co w nim było to myślę''oho,to czy tamto się stanie dziś lub nie długo''.Jeśli śni się coś niesamowitego np.koniec świata czy moja śmierć(takie sny miałam często i nie życzę takich snów nikomu gdyż przyprawiają o gęsią skórkę) zastanawiam się czy sen jest powodowany moją wyobrażnią czy też ''KTOŚ"zsyła mi go aby mnie przed czymś przestrzec.Jednakże jaki kolwiek by nie był zawsze zastanawiam się nad jego sensem.

Scott napisał(a):Ale po co? Zawsze to robisz?
Były sny prorocze i normalne marzenia senne, bez znaczenia.
Na przykład Józef miał sen: "(20) Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło" Mt 1:20 BT

Owszem są też sny które sami jakby prowokujemy np.po oglądnięciu jakiegoś filmu może nam się przyśnić coś co w nim było,ale jeśli sen przychodzi z nagle bez treści jakiegoś wydarzenia,filmu który już był i ma treść religijną nie odrzucam go od razu gdyż może przekazać coś wartościowego dla mnie i mojej wiary,nie mogę stwierdzić że to z całą pewnością moja wyobrażnia,tego nie mogę wiedzieć ja ani nikt inny,nie mamy takiej wiedzy.

gossia · 10-12-2009 18:09

dziękuję za odpowiedź

milenahajduk · 28-08-2015 15:55

tak,sny czasami są wielkie i wspaniałe!

adammylny · 19-10-2015 12:25

Ja nie wierzę. Praktycznie nic mi się nie śni, a jak coś z nich pamiętam to są to takie rzeczy, że nigdy się nie sprawdzą.

albinnowacki · 09-11-2015 13:13

Ja wierzę. Kilka razy już miałem taką sytuację, że coś mi się przyśniło a potem to się wydarzyło.