miXUE napisał(a):Pokazuje on, że człowiek, aż tak nie różni się od zwierząt, przez co uważam, że nie powinniśmy traktować ich jako niższe byty lecz także się o nie martwic, bez względu na wiarę itd. :
Wobec tego proponuję nadać im prawa wyborcze,- zresztą w Hiszpanii Zapatero w Kortezach były już takie próby - nie pomnę, ale bodajże z szympansami.
Kiedyś może jakaś dżdżownica zostanie prezydentem? Tylko jak będzie ślubować?
A wirusy, muchy i pajęczaki do parlamentu.
miXUE napisał(a):sant napisał/a:
Pafni- czemu znowu atakujesz katolików?- Co wspólnego wiara, czy wyznanie z wrazliwością?
I ateista i poganin może być bardziej wrażliwy lub mniej. To samo dotyczy kultury czy wykształcenia.
Po prostu jedno ma sie nijak do drugiego. Cóz tu wspólnego z tym tematem ma obłuda?
Czy kłócenie się o to, kto jest bardziej wrażliwy(ateista czy katolik) ma także bezpośredni związek z TEMATEM, o który mnie upomniałeś?
A nie zauwazyłeś że Pafni sugerował:
pafni napisał(a):95 % Polaków to katolicy, dzieją się takie rzeczy.
Czyli że to 5% tych ateistów jest temu wszystkiemu winna - obłuda.
Zaczął ten temat ideologizować.
Dla jasności - jestem przeciwny niehumanitarnemu traktowaniu zwierząt i czynieniu im krzywdy bez powodu, ale to wynika z mojej naturalnej wrażliwości.
Chrześcijaństwo nie jest ekologizmem, aczkolwiek wynikają z niego również postawy ekologiczne, jednakże nie ekologizmowe. Tzn jak mam do wyboru ból człowieka, albo śmierć osy, zawsze wybiorę to drugie. Chodzi o to by nie zadawać bólu zwierzętom bezmyślnie i bez sensu, albo dla zabawy. I na tym tez polega ekologia.
pafni napisał(a):To według Ciebie Ty jako katolik jak powinieneś reagować na zło?
Widzisz - zależy co rozumiemy jako zło. Jeśli ktos jest np "zwariowanym ekologiem", to dla niego życie szczura będzie ważniejsze niż rany dziecka przez niego pogryzionego. Tak się niedawno stało bodajże w Teksasie- wściekły szczur zaatakował małe dziecko, jego dziadek broniąc wnuka, zabił szczura. Sąd skazał go na poważną karę za znęcanie się nad zwierzętami.