Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Znak pokoju - sposoby przekazania
Autor Wiadomość
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #16
 
W naszych czasach powinni dodać żółwika
03-01-2010 11:19
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
lidia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 440
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #17
 
Może jeszcze na głowie się pokręcić ale by się młodzieży zeszło do kościoła, co ? Duży uśmiech
W mojej parafii nie ma problemu jak kto chce, albo się mówi, pokój z tobą, albo podaje rękę, albo skina głowę dodając uśmiech,albo powagę Uśmiech
03-01-2010 11:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #18
 
Nie ma co moim zdaniem dopisywać legendy do jednej sytuacji. Może kobieta 40 lat była przyzwyczajona do jednej formy i "zbaraniała" na tę drugą Oczko :?: Może ma fobię przed dotykiem :?: Może miała spoconą rękę i się krępowała :?: Chyba nie nam oceniać.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
03-01-2010 13:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
sdms Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 310
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #19
 
lidia napisał(a):W mojej parafii nie ma problemu jak kto chce, albo się mówi, pokój z tobą, albo podaje rękę, albo skina głowę dodając uśmiech,albo powagę Uśmiech
Jednakże:
Episkopat Polski napisał(a):Należy jednak zachować jednolitość znaku w danym zgromadzeniu (zob. OWMR 42).
03-01-2010 14:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gossia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 984
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 0
Post: #20
 
Marta,

Mnie osobiście przekonuje teza Annniki, ludzie kiedy nie wiedzą jak się zachować wyrabiają różne rzeczy...
Ale mogę też podtrzymać swoją :diabelek: otóż: czasami ludziom udaje się choć trochę przełamać Uśmiech

http://www.pro-life.pl/index.php?a=index

Bóg działa cuda Serce
03-01-2010 14:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
lidia Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 440
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #21
 
Wiem , sdms ale jak widać ludzie maja krótką pamięć i wciąż się gubią Uśmiech najważniejsze
jest by prawdziwość tego przekazu była widoczna w życiu codziennym.
03-01-2010 15:41
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #22
 
U nas zawsze obowiązywał gest skinienia głową.
Potem odważni wprowadzili gest podania ręki.
Obecnie te gesty występuja różnie, naprzemian i nie sa jednolite.

Ja kiedys wolałam podanie ręki, teraz wolę skinienie.

A w podanej na wstępie sytuacji powody mogły byc najróżniejsze. Tak jak podawaliscie. No a może w ogóle ta kobieta była chora i nie chciała nikogo zarazić??? Wiedzieć nie będziemy.

[Obrazek: mysz4.gif]
04-01-2010 12:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #23
 
Hmm... a święty Paweł zaleca: przekażcie sobie święty pocałunek pokoju (Rz 16,16; 1Kor 16,20; 2Kor 13, 12)

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
06-01-2010 09:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #24
 
Ale na jakiej podstawie odnosisz tę czynność do dzisiejszego liturgicznego obrzędu przekazania znaku pokoju? :-k

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
06-01-2010 10:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #25
 
Ano- wtedy nie bano się "świńskiej grypy" , bo była wiara. Dzisiaj jest religia, jest liturgia ale wiary brak. I rzeczywiście ten znak robi się tylko nic nie znaczącym dla wykonujących go "liturgicznym obrzędem". (jak to zauważyłaś zresztą) A znak jest po to, by był czytelny. By ewangelizował, by niósł konkretną treść. Jeśli tego nie ma, to faktycznie można jak ktoś na początku dyskusji rzekł: to może żółwika? - A czemu nie? - Jesli brak w tym wszystkim treści, tylko pozostaje pusty gest.
A przepisy liturgiczne? - dostosowują się do mentalności "odbiorców" (albo lepiej - "konsumentów") kultu.
Mam pytanie- czy Pawłowy znak pokoju (pocałunek) został gdzieś, lub kiedyś zabroniony? - Jeżeli tak- to z chęcią bym zapoznał się z dokumentem i powodami.
Przecież w starożytności znak pokoju przekazywano na zakończenie liturgii słowa i to po liturgi Słowa. Bo Słowo "obnażało", powodowało refleksę nad zachowaniami i zachęcało do pojednania. Świadczy o tym Justyn, Cyryl Jerozolimski, Orygenes, również Tertulian. Jest w nim nawiązanie do słów Chrystusa: „Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim!” (Mt 5, 23-24). Przekazując święty pocałunek pokoju w sposób symboliczny wyrażali oni gotowość pojednania się ze wszystkimi ludźmi. Był znakiem wyrażającym miłość i jedność wspólnoty chrześcijańskiej.
W skinięciu głowy trudno jest doszukać się owego znaczenia, chyba też w podaniu ręki. W naszej kulturze wyrażają one raczej gest powitalny.
Wydaje mi się że może wprowadzono je trochę Ze względu na "zatwardziałość serc waszych" - jak mówił Jezus o kwestii rozwodowej. Pewnie, że to czego innego dotyczy, ale trochę oddaje powód rezygnacji z pocałunku. Chyba- bo, jak wspomniałem nie znam dokumentu i powodu rezygnacji z pełnego znaku jakim jest święty pocałunek. :oops:

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
06-01-2010 12:13
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #26
 
W małych zbiorowościach uważam,ze znak pokoju jako uściskanie danej osoby jest na miejscu.
W dużych zbiorowościach - juz nie.

Nasza mentalność jest jakby nieco inna niż ta sprzed wieków.

[ Dodano: Sro 06 Sty, 2010 13:06 ]
Powodów innego typu niż mentalnośc jest dużo: zarazki, których kiedys nie było, mniejsza odporność na nie...
ja bym np. sobie nie wybaczyła, gdybym ,będąc chora, pozarażała osoby za pomoca uscisku pokoju... teki uscisk byłby, jak podejrzewam, zaczątkiem wrogości osoby zarazonej wobec mnie, no nie?

[Obrazek: mysz4.gif]
06-01-2010 14:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #27
 
W Gdyni w każdym, przeze mnie odwiedzanym Kościele, zawsze podaję rękę osobom najbliżej koło mnie siedzącym, i tak czyni bez mała 90% uczestniczących wiernych.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
06-01-2010 14:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #28
 
Myszkunia napisał(a):Powodów innego typu niż mentalnośc jest dużo: zarazki, których kiedys nie było, mniejsza odporność na nie
Chyba nie- zarazki były zawsze, niezależnie czy wiedzieliśmy o nich, czy nie. Język
Myszkunia napisał(a):gdybym ,będąc chora, pozarażała osoby...
Hmm... wg mnie, jak ktoś jest chory, to lepiej niech leży w łóżku i się kuruje, a nie chodzi do Kościoła, bo zarazki najczęściej przenoszą się drogą kropelkową. Wcale nie trzeba bezpośredniego kontaktu.
Myszkunia napisał(a):za pomoca uscisku pokoju
Alez ja nic nie pisałem o "uścisku" tylko o pocałunku pokoju, czyli obustronnym cmoknięciem w policzki. :lapa:

Wojtek napisał:
Cytat:zawsze podaję rękę osobom najbliżej koło mnie siedzącym, i tak czyni bez mała 90% uczestniczących wiernych.
Mam podobne doświadczenia.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
06-01-2010 15:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #29
 
Sant - chodziło mi o to skąd w ogóle taka pewność, że akurat przekazanie świętego pocałunku pokoju to czynność związana z liturgią, z Eucharystią, a nie np. przyjęta forma pozdrowień? To dla mnie trochę tak, jakby dopisek w liście "pozdrówcie osobę X" odnosić do modlitwy o uzdrowienie albo sakramentu namaszczenia chorych, bo wystąpiło słowo po-zdrowić. Podobnie polecenie przekazania sobie pocałunku pokoju może być formą prośby: pozdrówcie siebie nawzajem, miłując w pokoju.
Co do słowa "obrzęd" - cóż, tak się to "fachowo" nazywa. Ta nazwa figuruje m.in. w dokumentach Kościoła. Nie wiem... Czy uważasz określenie "obrzęd" jako pejoratywne? Piszesz "tylko obrzęd" - no cóż, słowa: "modlitwa ustna" też można sprowadzić do "tylko klepania", a doskonale wiemy, że nie o to chodzi. Duch ożywia. Podobnie z obrzędem pokoju.
Nie sądzę, żeby zaangażowanie dłoni, głowy czy ust czyniło większą różnicę. Chodzi raczej o zaangażowanie serca.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
06-01-2010 16:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
PS Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 912
Dołączył: Dec 2007
Reputacja: 0
Post: #30
 
sant napisał(a):
Myszkunia napisał(a):Powodów innego typu niż mentalnośc jest dużo: zarazki, których kiedys nie było, mniejsza odporność na nie
Chyba nie- zarazki były zawsze, niezależnie czy wiedzieliśmy o nich, czy nie. Język
równie dobrze można powiedzieć, że "czemu się myć codziennie? wcześniej były też zarazki i brud i ludzie się rzadziej myli". Większa świadomość higieny/zagrożeń zobowiązuje do dbania o własne zdrowie zgodnie z tą świadomością
sant napisał(a):
Myszkunia napisał(a):gdybym ,będąc chora, pozarażała osoby...
Hmm... wg mnie, jak ktoś jest chory, to lepiej niech leży w łóżku i się kuruje, a nie chodzi do Kościoła, bo zarazki najczęściej przenoszą się drogą kropelkową. Wcale nie trzeba bezpośredniego kontaktu.
Powiedz to dużej grupie ludzi, którzy uważają za większy grzech opuszczenie mszy podczas choroby niż zarażanie innych.
06-01-2010 19:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów