Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autor Wiadomość
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #106
 
Drizzt, dla mnie to jest ciągle jedno wielkie doszukiwanie się z której strony by tu wbić szpilkę, żeby zaprzeczyć nauczaniu Kościoła (jak zresztą w absolutnej większości tematów na forum). Tak, jak różnica jest między podaniem morfiny cierpiącemu pacjentowi, a nadużywaniem heroiny, tak samo o wiele większa różnica jest między używaniem samochodu jako narzędzia transportu, a wprowadzaniem do swojego organizmu toksycznych substancji dla przyjemności. Gdybyś dla przyjemności zaciągał się gazami z rury wydechowej jak papierosem - można byłoby obie sytuacje porównać. Tyle, że tego miałbyś szansę nie przeżyć.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
07-04-2010 11:39
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #107
 
Jazda samochodem, podana tu jako kontrast - to zagrożenie potencjalne, a dostarczanie sobie trucizny do organizmu - konkretne. To jakby zrównać szkodliwość wykałaczki, która MOŻE się jakimś cudem wbić w oko do karabinu maszynowego jako narzędzi szkodliwych.

Prawda taka, że palacze jak i inni nałogowcy zawsze znajdą sobie jakieś usprawiedliwienie i "wybielenie" swojego postępowania.

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
07-04-2010 15:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #108
 
Annnika napisał(a):Prawda taka, że palacze jak i inni nałogowcy zawsze znajdą sobie jakieś usprawiedliwienie i "wybielenie" swojego postępowania.
Anniko, problem leży w tym czy jest to grzech czy nie. Kiedyś wyraźnie usłyszałem z ust PRYMASA, że nie jest. Byłem wtedy młodym człowiekiem - koło trzydziestki - i niekiedy popalałem. A nie sądzę by prymas palił.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
07-04-2010 15:38
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Annnika Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 5,771
Dołączył: Jun 2005
Reputacja: 1
Post: #109
 
Który :?: Bo jeden palił Oczko

Pomijam odstęp czasowy... teraz wiemy coraz więcej o dramatycznej szkodliwości papierosów, szczególnie na ludzi wokół.

[ Dodano: Sro 07 Kwi, 2010 15:47 ]
Cytat:Grzech

W naszym otoczeniu z każdym dniem przybywa alergenów, czyli substancji uczulających. Jednym ze źródeł owych substancji jest dym papierosowy, który może powodować łzawienie oczu, kaszel, napady astmy oskrzelowej. Może też być powodem bardzo poważnych powikłań zdrowotnych, groźnych dla życia.
Dym tytoniowy działa więc zabójczo nie tylko na palacza, ale i na jego otoczenie. Można zatem rozważać problem palenia tytoniu w kategoriach moralnych, w kategoriach grzechu. Piąte przykazanie głosi: Nie zabijaj! Każdy więc, kto pali, popełnia grzech i to podwójny, bo szkodzi sobie samemu i innym. Wiadomo przecież, że grzech jest świadomym i dobrowolnym przekraczaniem przykazań Bożych. Czy można dziś mówić o nieświadomości zagrożeń, jakie niesie z sobą palenie tytoniu? Czy można mówić o przymusie palenia?

Nawet świeckie pismo Oczko

http://www.wychowawca.pl/miesiecznik/12_132/11.htm

[Obrazek: RMNUp2.png] [Obrazek: ByBEp1.png]
07-04-2010 15:42
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #110
 
Pewien pastor prowadzący pięciodniowy kurs odwykowy dla palaczy papierosów, w czasie jednego z wykładów powiedział, że palenie papierosów jest grzechem. Wówczas jeden z uczestników zaprotestował i zapytał, gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, że to grzech? Ma pan rację - odparł spokojnie pastor - w Biblii nie ma takiego fragmentu, który zakazywałby palenia papierosów. Jest nawet taka wypowiedź Jezusa Chrystusa, w której zachęca on tych, którzy palą papierosy i stosują inne używki, aby dalej zanieczyszczali swoje ciała. Następnie otworzył Pismo Święte i przeczytał fragment Apokalipsy, 22,11-12; "Kto krzywdzi, niech jeszcze krzywdę wyrządza, i plugawy niech jeszcze się splugawi, a sprawiedliwy niech jeszcze wypełni sprawiedliwość, a święty niech jeszcze się uświęci. Oto przyjdę wkrótce, a moja zapłata jest ze mną, by odpłacić każdemu według jego uczynków."
i
W innym miejscu, również na kartach Słowa Bożego apostoł Paweł zwraca się z takimi słowami do tych wszystkich "chrześcijan", którzy niszczą swoje zdrowie i ciało: "Czy nie wiecie, że jesteście świątynią Bożą i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś niszczy świątynię Bożą, tego zniszczy Bóg, albowiem świątynia Boża jest święta, a wy nią jesteście." Lekarze, którzy wykonują sekcję zwłok osób, które za życia nałogowo paliły papierosy twierdzą, że z ich płuc wydziela się taki odór, że często nie pozwala im to na normalne przeprowadzenie sekcji . Jak napisał apostoł Jan "Bóg jest miłością" i jego największym pragnieniem jest obdarzyć zdrowiem i szczęśliwym doczesnym i wiecznym życiem wszystkich ludzi, ale jeśli człowiek z wnętrza swojego ciała uczyni "cuchnący śmietnik", to jak Duch Święty może mieszkać w takich warunkach? Człowiek zaś, który pozbawiony jest jego obecności nie może mieć nadziei na nowe, wieczne życie, życie bez chorób, łez, cierpienia i śmierci. Dlatego też każdy wierzący człowiek powinien traktować palenie papierosów, nadużywanie alkoholu czy stosowanie wszystkiego, co niszczy zdrowie jako coś, co stanowi szczególne zagrożenie nie tylko dla ciała i doczesnego życia, ale także jako śmiertelne niebezpieczeństwo dla duszy oraz zbawienia i wieczności.
sant, prosiłeś, pofatygowałam się, może to ci przybliży problem.
Więcej tu:
http://www.pt.maranatha.pl/zdrowie05.html[/b]

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
07-04-2010 17:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #111
 
Ale Wy naginacie prawo. A wiecie, że Bóg sobie nigdy nie przeczy? A wiecie, że Chrystus nie przyszedł znieść prawa? Dlaczego zatem okazujecie serce nadgorliwe, które przynosi ułudę? Dlaczego zatem Wasze języki nie są konsekwentne w wykonywaniu prawa? Używacie prawa ze starej księgi, ale tylko tego, które Wam się podoba, a to prawo, które Wam się nie podoba, pomijacie. A Chrystus prawa nie zniósł.
Oto macie prawo, które dał Bóg:

Cytat:Nie będziesz zabijał
Wj 20,13
Cytat:Nie będziesz zabijał
Pwt 5,17
Cytat:12 Jeśli kto tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być śmiercią ukarany. 13 [W tym jednak wypadku], gdy nie czyhał na niego, a tylko Bóg dopuścił, że sam wpadł w ręce, wyznaczę ci miejsce, do którego będzie mógł uciekać [zabójca]. 14 Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią. 15 Kto by uderzył swego ojca albo matkę, winien być ukarany śmiercią. 16 Kto by porwał człowieka i sprzedał go, albo znaleziono by go jeszcze w jego ręku, winien być ukarany śmiercią. 17 Kto by złorzeczył ojcu albo matce, winien być ukarany śmiercią. 18 Kto by w kłótni uderzył bliźniego kamieniem albo pięścią, ale go nie zabił, tylko zmusił do pozostania w łóżku, 19 to gdy ten wstanie i będzie o lasce chodził na dworze, ten, który go uderzył, będzie wolny i tylko mu wynagrodzi przerwę w pracy, i dołoży starań, żeby go wyleczyć
Wj 21
Cytat:22 Jeśli ktoś popełni zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powiesisz go na drzewie - 23 trup nie będzie wisiał na drzewie przez noc, lecz tegoż dnia musisz go pogrzebać. Bo wiszący jest przeklęty przez Boga. Nie zanieczyścisz swej ziemi, danej ci przez Pana, Boga twego, w posiadanie.
Pwt 21

I co? Bóg sobie przeczy, kiedy w jednym czasie kształtuje prawo? A czy przyszedł Chrystus, aby znieść prawo, które sam ustalił jeszcze jako Duch? Jeśli tak myślicie, to wskażcie mi, kiedy to nastąpiło? Bo ja uważam, że Chrystus nie przyszedł znieść prawa. Nawet nie zniósł kary za cudzołóstwo, a odesłał ludzi do własnego sumienia. Wiemy, że zmodyfikował prawo odwetu, ale starego prawa nie zniósł. Dlaczego zatem nadgorliwie chcecie zawiązać prawo, które wychodzi poza przykazania Stwórcy, a gorliwie nie wykonujecie prawa, które przez Chrystusa nie zostało zniesione lub zmienione? Bo wygodnie? Bo w XXI w. prawo Stwórcy jest niepoprawne politycznie, zacofane lub przeterminowane?
Cytat:13 Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli.
Kpł 20
Chrystus zniósł to prawo? Kiedy? Bóg sobie przeczy, kiedy mówi: Nie będziesz zabijał? Lub kiedy w Księdze Kapłańskiej czytamy: będziesz miłował bliźniego jak siebie samego? Kto się ośmieli stwierdzić, że Bóg sobie przeczy? Albo że Chrystus przyszedł, aby znieść prawo?
A teraz rozpatrzmy czy pastor jest sprawiedliwy.

Cytat:6 I rzekł mi:
"Te słowa wiarygodne są i prawdziwe,
a Pan, Bóg duchów proroków,
wysłał swojego anioła,
by sługom swoim ukazać, co musi stać się niebawem.
7 A oto niebawem przyjdę.
Błogosławiony, kto strzeże słów proroctwa tej księgi".
8 To właśnie ja, Jan,
słyszę i widzę te rzeczy.
A kiedym usłyszał i ujrzał,
upadłem, by oddać pokłon
przed stopami anioła, który mi je ukazał.
9 Na to rzekł do mnie:
"Bacz, byś tego nie czynił,
bo jestem współsługą twoim
i braci twoich, proroków,
i tych, którzy strzegą słów tej księgi.
Bogu samemu złóż pokłon!"
10 Dalej powiedział do mnie:
"Nie kładź pieczęci na słowa proroctwa tej księgi,
bo chwila jest bliska.
11 Kto krzywdzi, niech jeszcze krzywdę wyrządzi,
i plugawy niech się jeszcze splugawi,
a sprawiedliwy niech jeszcze wypełni sprawiedliwość,
a święty niechaj się jeszcze uświęci!

12 Oto przyjdę niebawem,
a moja zapłata jest ze mną,
by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca.
13 Jam Alfa i Omega,
Pierwszy i Ostatni,
Początek i Koniec.
14 Błogosławieni, którzy płuczą swe szaty, aby władza nad drzewem życia do nich należała
i aby bramami wchodzili do Miasta.
15 Na zewnątrz są psy, guślarze, [u]rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy
i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje[/u].
Ap 22
Cytat:5 Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: "Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?" 6 Odpowiedział im: "Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane:
Ten lud czci Mnie wargami,
lecz sercem swym daleko jest ode Mnie.
7 Ale czci Mnie na próżno,
ucząc zasad podanych przez ludzi.

8 Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, <dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie>". 9 I mówił do nich: "Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować. 10 Mojżesz tak powiedział: Czcij ojca swego i matkę swoją, oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmiercią zginie. 11 A wy mówicie: "Jeśli kto powie ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem [złożonym w ofierze] jest to, co by ode mnie miało być wsparciem dla ciebie" - 12 to już nie pozwalacie mu nic uczynić dla ojca ni dla matki. 13 I znosicie słowo Boże przez waszą tradycję, którą sobie przekazali. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie".
14 Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: "Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! 15 Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. 16 Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!".
17 Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o to przysłowie. 18 Odpowiedział im: "I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; 19 bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala". Tak uznał wszystkie potrawy za czyste. 20 I mówił dalej: "Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. 21 Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, 22 cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. 23 Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym"
Mk 7

Zabójstwo - zabicie kogoś, przestępstwo polegające na umyślnym pozbawieniu człowieka życia; morderstwo. SJP, Warszawa 1998, t.3, s. 828

Cytat:1 A ja nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych, jak do niemowląt w Chrystusie. 2 Mleko wam dałem, a nie pokarm stały, boście byli niemocni; zresztą i nadal nie jesteście mocni. 3 Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku? 4 Skoro jeden mówi: "Ja jestem Pawła", a drugi: "Ja jestem Apollosa", to czyż nie postępujecie tylko po ludzku? 5 Kimże jest Apollos? Albo kim jest Paweł? Sługami, przez których uwierzyliście według tego, co każdemu dał Pan. 6 Ja siałem, Apollos podlewał, lecz Bóg dał wzrost. 7 Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg.
8 Ten, który sieje, i ten, który podlewa, stanowią jedno; każdy według własnego trudu otrzyma należną mu zapłatę. 9 My bowiem jesteśmy pomocnikami Boga, wy zaś jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą. 10 Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. 11 Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. 12 I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy, 13 tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień [Pański]; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. 14 Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; 15 ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień. 16 Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? 17 Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście.
18 Niechaj się nikt nie łudzi! Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość. 19 Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. Zresztą jest napisane: On udaremnia zamysły przebiegłych 20 lub także: Wie Pan, że próżne są zamysły mędrców. 21 Niech się przeto nie chełpi nikt z powodu ludzi! Wszystko bowiem jest wasze: 22 czy to Paweł, czy Apollos, czy Kefas; czy to świat, czy życie, czy śmierć, czy to rzeczy teraźniejsze, czy przyszłe; wszystko jest wasze, 23 wy zaś Chrystusa, a Chrystus - Boga.
1 Kor 3

Cytat:12 Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę. 13 Pokarm dla żołądka, a żołądek dla pokarmu. Bóg zaś unicestwi jedno i drugie. Ale ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała. 14 Bóg zaś i Pana wskrzesił i nas również swą mocą wskrzesi z martwych. 15 Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Czyż wziąwszy członki Chrystusa będę je czynił członkami nierządnicy? Przenigdy! 16 Albo czyż nie wiecie, że ten, kto łączy się z nierządnicą, stanowi z nią jedno ciało? Będą bowiem - jak jest powiedziane - dwoje jednym ciałem. 17 Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem. 18 Strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy. 19 Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? 20 Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!
1 Kor 3

rozpusta - niemoralność w zakresie spraw seksualnych, oddawać się miłostką; nierząd, wyuzdanie, rozwiązłość. SJP, Warszawa 1998, t.3, s.106

Nicol@ napisał(a):ale jeśli człowiek z wnętrza swojego ciała uczyni "cuchnący śmietnik", to jak Duch Święty może mieszkać w takich warunkach?

Niech się pastor douczy, bo to, co z zewnątrz pochodzi, nie czyni nieczystym wnętrze, ale to, co z wnętrza wychodzi czyni człowieka nieczystym. Nadgorliwość serca zadaje pytanie, a przez tę nadgorliwość pastor nie wie, że Bóg mieszka w moim ciele. Dlaczego pastor nadgorliwie szuka grzechu ciężkiego, który upodabnia mnie do rozpustnika, zabójcy, bałwochwalcy, którzy to będą poza Nowym Jeruzalem? Dlaczego pastor nie tyle wyciąga drzazgi z mego oka, ale wpycha do jednego oka dwie belki, czyniąc mnie gorszym niż jestem naprawdę? I cięższym o dwie belki w każdym oku? I ślepym przez cztery belki wepchane do ócz moich. Nadgorliwie serce psuje język, ponieważ za sprawą nadgorliwego serca ślina przemienia się w kwas faryzeuszy. Oto grzeszny szuka grzechu ciężkiego w innym grzeszniku, powołując się na prawo, choć nie wypełnia prawa w całości. Jak dla mnie takie zachowanie, to prawie kochanie się w kłamstwie, wyciąganie fragmentarycznej mowy Boga, aby ją zniekształcić i zawiązywać nowe prawo, pomimo że prawo Boże stanowi inaczej. Nikogo nie osądzam, ale upominam, poznajcie całe prawo i późniejszą modyfikację oraz zastanówcie się, co faktycznie stanowi prawo i czy je gorliwie wykonujecie lub domagacie się sprawiedliwego wykonywania prawa. Zawiązując nowe prawo, a nie znając pełnego prawa Boga, pomyślcie, jaką odbierzecie nagrodę, kiedy wiecie, że sami macie słabości, a słabości innych uznacie za niegodne Chrystusa. Pomyślcie, zanim serce nadgorliwe zawiąże nowe prawo, czy potraficie uczynić mnie słabszym i gorszym niż jestem w rzeczywistości, i czy nadgorliwe serce poznało mnie przez moją wiarę i przez moje uczynki? Pomyślcie wpierw o swoich słabościach, zanim ocenicie cudzą słabość. Pomyślcie, że każdy odbiera swoją nagrodę wg uznania Pańskiego.

(Cytaty za BT)

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
07-04-2010 21:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #112
 
Annnika napisał(a):Który Bo jeden palił
Glemp

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
08-04-2010 09:40
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kyllyan Offline
peregrino
*****

Liczba postów: 1,068
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #113
 
Cytat:Czy można mówić o przymusie palenia?
Niestety tak.
Nikotyna jest jednym z najszybciej i najsilniej uzalezniających narkotyków.
Moi pacjenci dawali sobie radę z alkoholem, heroiną, czy innymi swiństwami, a najtrudniej było z papierosami.

[Obrazek: 764919eb84c6980d44424b316918db5d.png]


„Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry.” S. Kierkegaard
08-04-2010 13:28
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #114
 
Kyllyan napisał(a):Moi pacjenci dawali sobie radę z alkoholem, heroiną, czy innymi swiństwami, a najtrudniej było z papierosami
Ja jakoś sobie poradzilem. Jestem wolny calkowicie. Tzn również nie przeszkadza mi gdy sobie zapalę np przy kawce czy lampce wina. Ale nie muszę palić. I generalnie nie palę. Kiedyś palilem, tyle że niewielkie ilości, paczka starczala na co najmniej 2-3 dni. Czy mozna to nazwać uzaleznieniem? Nie wiem. Myslę, że to jest problem (?) psychiczny.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
08-04-2010 14:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #115
 
Sant, podatność na uzależnienia jest również uwarunkowana genetycznie. Jeśli jesteś pod tym względem w silniejszej pozycji, to ciesz się i dziękuj Panu, ale nie wykorzystuj tego do kuszenia samego siebie i wypróbowywania czy wpadnę w nałóg czy nie. Istnieją osoby, które rzeczywiście w nałóg wpadają ciężko, inne płyną od razu. Jedne rzucają papierosy z dnia na dzień, inne latami walczą i nie mogą sobie poradzić. To rosyjska ruletka, w dodatku nie ślepakami... Po co kusić "los" (a po chrześcijańsku: dawać złemu miejsce)?

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
08-04-2010 14:27
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #116
 
Omyk - uwarunkowana genetycznie? Dziwne... W mojej rodzinie tylko ja palę (inna rzecz, że staram się rzucić). Czemu więc ojciec i matka nie palą? Czemu wcześniejsze pokolenia nie paliły? A byli wśród nich tacy, ktorzy żyli w o wiele bardziej "nałogogennym" środowisku...

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
08-04-2010 15:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #117
 
Drizzt, uwarunkowana genetycznie (w pewnym stopniu) jest podatność na uzależnienia, a nie fakt zakupu pierwszej paczki papierosów.

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
08-04-2010 15:07
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #118
 
Ponad 30 lat już jak zetknąem sie z papierosami. I jakoś nic. Spoko.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
08-04-2010 15:59
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #119
 
A ilu braci zgorszyło się tym i pomyślało: "to ja też mogę", po czym wpadało w nałóg?
Trochę mi to przypomina argumentację pt. "mieszkam z narzeczoną od 3 lat i jakoś nie sypiamy razem".

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
08-04-2010 16:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #120
 
Drizzt napisał(a):tylko ja palę ...

Może źle wyodrębniłam cytat, ale zmierzam do tego, że stwierdzasz, że PALISZ.

w związku z tym skieruj do papierosów tych parę słów
i powiedzi tak głośno, żeby papierochy usłyszały:
- macie nade mną wyższość
- wydaję na was ostatnie moje ciężko zarobione pieniądze
- jak was w ustach wymiętoszę to mam po was, jak w kominie
- dziwię się, że małżonek/ka chce mnie jeszcze pocałować
- wy nie macie rozumu, a i tak mi dyktujecie swoją WOLĘ
- dla jakiej idei mam to wszystko robić, tracić zdrowie i pieniądze?!

Może taka "terapia" poskutkuje?

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
08-04-2010 17:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów