Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autor Wiadomość
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #121
 
Nicol@ - hymmm, thx za pomoc, ale to niekoniecznie pomaga - robiłem to już kilka razy. Tak czy owak, jestem w trakcie rzucania (czyli jak na razie ograniczyłem palenie o połowę, kolejny krok - do kilku dziennie, a potem rzucam na dobr). Niemniej, dzięki za wsparcie Uśmiech

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
09-04-2010 07:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #122
 
Lubię doradzać, bo mam podstawy ku temu. Fatalny nałóg, który znam z autopsji. Mnie poskutkowało to, co rzekłam wprzódy. NIE pozwoliłam na to, żeby głupie bez rozumu rzeczy mną rządziły! Mną, która ma przecież jakiś rozum, jakąś wolę, jakieś swoje zdanie. I jestem bardzo stanowcza, rzadko zmieniam raz wypowiedziane zdanie. Naginam się tylko (może) aż do ludzi, nigdy nie do martwych rzeczy.
Ale widzę, że ty Drizzt też się starasz nie palić. Tak trzymaj! Małymi kroczkami aż pochwalisz się tu nam, że NIE palisz.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
09-04-2010 20:36
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #123
 
Nikol- dobrymi radami świata się nie zbawi. A każdy ma jakieś swoje doświadczenia.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
12-04-2010 09:15
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #124
 
sant, to znaczy, że wg. ciebie nie warto dobrze doradzać?! :shock: Powiem ci, że ja jestem otwarta na dobre rady i może dlatego myślę swoimi, odmiennymi od ciebie kategoriami, może ? Co do doświadczeń to każdy jakieś ma i dlatego warto się i nimi dzielić. Ja nikogo nie namawiam do niepalenia, bo wiem , jak to jest trudne pozbyć się tego fatalnego nałogu. Ale, jeśli udałoby mi się pozyskać choć jednego człowieczka do grona niepalących, to uznałabym to za wielki sukces. :aniol:
A zbawienie świata, To już odrębna bajka, prawda?

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
12-04-2010 13:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #125
 
Nicol@ napisał(a):sant, to znaczy, że wg. ciebie nie warto dobrze doradzać?!
Tego nie wiem, ale uważam, że że aby dawać komuś dobre rady, trzeba sie czuć lepszym od niego lub mądrzejszym. Jako że, nie mam odwagi uznać sie za takowego, niczego nikomu nie radzę. Owszem w pracy jeżeli ktoś przyjdzie z prośbą o pomoc, to w zakresie swoich umiejętności zawodowych tak. W innych wypadkach nie.
Nicol@ napisał(a):Co do doświadczeń to każdy jakieś ma i dlatego warto się i nimi dzielić.
Dzielenie się doświadczeniami jest czymś innym niż moralizowanie. Szczęśliwy O swoich doświadczeniach nieraz opowiadalem. Ale nigdy nie powiedzialem- "rób tak jak ja, bierz przyklad ze mnie".
Nicol@ napisał(a):Ale, jeśli udałoby mi się pozyskać choć jednego człowieczka do grona niepalących, to uznałabym to za wielki sukces.
Bo pewnie uważasz, że twoja postawa jest lepsza, sluszniejsza itp.
Ja niestety nie mam o sobie aż tak dobrego mniemania. Zakladam swoją ulomność. Mogę sie mylić.
Nicol@ napisał(a):Ja nikogo nie namawiam do niepalenia, bo wiem , jak to jest trudne pozbyć się tego fatalnego nałogu.
Hmm... a ja zrozumialem, że wlasnie Drizzta namawiasz. I że on grzecznie ci odpowiedzial że taka pomoc mu niekoniecznie pomaga. Ale widocznie się mylilem.
Nicol@ napisał(a):Ale, jeśli udałoby mi się pozyskać choć jednego człowieczka do grona niepalących, to uznałabym to za wielki sukces
.
Ja mam trochę inne aspiracje- za sukces uznaję jeśli mogę komus pomóc. Np w powrocie do Kościola. Ale oczywiście nie mój sukces, lecz Pana Boga, który poslużyl sie mną jak jakimś bezużytecznym narzędziem. A czy on pali czy nie, to juz jego osobista sprawa. Nieraz też pomagalem dając potrzebującemu na papierosy. I to również uważam za pomoc.
Nicol@ napisał(a):A zbawienie świata, To już odrębna bajka, prawda?

Czemu?- Jezus nie dawal dobrych rad ludziom, tylko im pomagal, umieral za nich. Zbawial ludzi w ten wlasnie sposob.

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
12-04-2010 15:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gossia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 984
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 0
Post: #126
 
dla wszystkich fanów wszelkiego rodzaju narkotyków: http://www.youtube.com/watch?v=UKKW0sK_ITA

http://www.pro-life.pl/index.php?a=index

Bóg działa cuda Serce
15-05-2010 13:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #127
 
gossia napisał(a):dla wszystkich fanów wszelkiego rodzaju narkotyków: http://www.youtube.com/watch?v=UKKW0sK_ITA

Aaaaaaaaaa BODEK !! xD
Znam to , słucham chyba z 6 razy w tym raz na lekcji wychowawczej. Uwielbiam ta konferencję :mrgreen:

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
16-05-2010 21:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Kyllyan Offline
peregrino
*****

Liczba postów: 1,068
Dołączył: Nov 2005
Reputacja: 0
Post: #128
 
Wiesz Nikol. przez wiele lat byłem psychoterapeutą od nałogów własnie. I moją największą chyba zasługą jest to, że nigdy nikomu nie dałem żadnej rady. Oczko
A rozmowę prowadziłem tak, by pacjent te rada znalazł sobie sam.
A dobrymi radami to ponoć przedsionek piekła jest wybrukowany.

[Obrazek: 764919eb84c6980d44424b316918db5d.png]


„Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry.” S. Kierkegaard
17-05-2010 09:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gossia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 984
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 0
Post: #129
 
aleksab, bo to podobno zostało stworzone do jakiegoś programu dla szkół czy coś takiego... (mój informator nie był pewien, tego co mówił :wink:

http://www.pro-life.pl/index.php?a=index

Bóg działa cuda Serce
17-05-2010 14:56
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aleksab Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 530
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #130
 
Kyllyan napisał(a):A rozmowę prowadziłem tak, by pacjent te rada znalazł sobie sam.
A dobrymi radami to ponoć przedsionek piekła jest wybrukowany.

Wiesz , inaczej rada brzmi w ustach psychoterapeuty a inaczej gdy mówi ja koleś który siedział w danym bagnie po uszy do tego sprzedając narkotyki ....

gossia napisał(a):aleksab, bo to podobno zostało stworzone do jakiegoś programu dla szkół czy coś takiego... (mój informator nie był pewien, tego co mówił

nie wiem bo nasz wychowawca to z neta ściągnął chyba xD

"Światłość Chrystusa musi być głoszona, musi dotrzeć do wszystkich, aby przez Ewangelię światło padło na życie ludzi, aby zrozumieli jego sens i umieli je przeżywać w nadziei, która rodzi pokój i głęboką radość."

X Franciszek Blachnicki

"Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał: Walcz, Kochaj, Cierp "
17-05-2010 15:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #131
 
sant napisał(a):Bo pewnie uważasz, że twoja postawa jest lepsza, sluszniejsza itp.
Wcale nie chodzi o moje uważanie, czy tak, czy nie. Wcale nie o to.
Ja:
Kod:
Co do doświadczeń to każdy jakieś ma i dlatego warto się i nimi dzielić.
Tak powiedziałam i tego się trzymam.
Oj, musiałeś sant się bardzo na mnie wkurzyć, że tyle mi powiedziałeś. Może mnie już nie bij po łapkach :roll2: Jest temat o nałogach więc chciałam pomóc w pozbyciu się jednego z nich. no ale skoro nie "pasi"mogę na odwrót: palcie, pijcie, to zawsze wychodzi na zdrowie.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
18-05-2010 23:34
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Razen Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 435
Dołączył: May 2010
Reputacja: 0
Post: #132
 
Kyllyan napisał(a):I moją największą chyba zasługą jest to, że nigdy nikomu nie dałem żadnej rady. Oczko
A rozmowę prowadziłem tak, by pacjent te rada znalazł sobie sam.
Hmm przypomniały mi się słowa E. Tolle:
Pewien żebrak od ponad trzydziestu lat siedział przy drodze. Aż tu któregoś dnia nadszedł jakiś nieznajomy. „Ma pan trochę drobnych?” – wymamrotał żebrak, machinalnie wyciągając rękę, w której trzymał starą czapkę do baseballu. „Nie mam niczego, co mógłbym ci dać” – odparł przechodzień, a po chwili spytał: „Ale na czym ty właściwie siedzisz?”. „Och, to tylko stara skrzynka” – odpowiedział żebrak. „Siedzę na niej, odkąd pamiętam”. „A zajrzałeś kiedyś do środka?” – zapytał nieznajomy. „Nie” – odrzekł żebrak. „Po co miałbym zaglądać? Tam nic nie ma”. „Może jednak zajrzyj” – powiedział przechodzień. Żebrak zdołał podważyć wieko. Ze zdumieniem, niedowierzaniem i uniesieniem stwierdził, że skrzynka jest pełna złota.

Jestem właśnie tym nieznajomym, który nie ma ci nic do ofiarowania i radzi sprawdzić, co jest w środku. Nie w żadnej skrzynce, tak jak w przypowieści, lecz jeszcze bliżej: w tobie samym.


Co do mnie to nie mam żadnych nałogów, ale oczywiście mają je znajomi. Nie udzielam im rad jednak często gdy stoję sobie z palaczami gdy częstują papierosami pytam: "A mnie nie poczęstujesz?" - wtedy zazwyczaj padają 2 odpowiedzi:
" - A chcesz?" - " - A po co?" lub
" - Ty palisz?: - " - Masz mnie za idiotę?"
Poprzez takie odpowiedzi wywołuje uczucie irytacji i w sumie nikt nie ma się o co gniewać (w końcu sami swoi) a w głębi i tak wiedzą, że mam rację. W moich kręgach palacze to ludzie którzy zaczęli już w młodym wieku by zaimponować rówieśnikom - później człowiek dorasta i widzi, że takie zachowanie nie było "fajne" tylko żałosne...

[Obrazek: much-ado-about-nothing.jpg]
22-05-2010 11:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
aga Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,902
Dołączył: Feb 2007
Reputacja: 0
Post: #133
 
Kyllyan napisał(a):Wiesz Nikol. przez wiele lat byłem psychoterapeutą od nałogów własnie. I moją największą chyba zasługą jest to, że nigdy nikomu nie dałem żadnej rady. Oczko
A rozmowę prowadziłem tak, by pacjent te rada znalazł sobie sam.
A dobrymi radami to ponoć przedsionek piekła jest wybrukowany.

Terapeucie nie wolno udzielać rad Oczko
A co do nałogu - najlepiej znaleźć przyczynę i ją usunąć. Ja już nie palę :mrgreen:
22-05-2010 14:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Nicol@ Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,143
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #134
 
Razen napisał(a):w głębi i tak wiedzą, że mam rację
Też cię pochwalam bez względu na to, czy jest to prawdą, (bo w sieci można nakłamać i.. nie boli), czy nie. Zakładam, że nie palisz.
Będę gorąco namawiać do niepalenia tytoniu, bo jest to dobre, co robię i jeśli mogę służyć radą, to służę. Przeżyłam koszmar palenia więc wiem co to jest.

aga napisał(a):Ja już nie palę
No i co? Czy nie miło słuchać takich wypowiedzi?! =D>

Razen napisał(a):W moich kręgach palacze to ludzie którzy zaczęli już w młodym wieku by zaimponować rówieśnikom
Powiem ci, że nie tylko dla zaimponowania to robią ,
czują się wtedy bardziej dorośli : mamy papierosa w "gębie" jesteśmy dorośli, dojrzali, pełnoletni, a niech świat widzi,a co!
Ja też pracowałam kiedyś w pokoju 7-osobowym (biuro kontaktów z klientami), wszyscy tam palili, a ja nie. I mówię to z dumą. Przecierpiałam , bo wcale nie było łatwo, ale dałam radę. Człowiek niejedno znieść może, trzeba tylko silnej woli i odrobinę rozumu.
Prawda Aga_

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSXjHIPlX5f6E6wjNuyBma...natOJIeMF7]
22-05-2010 17:26
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów