Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Magia a wiara w Boga........ (przeniesiony ze starego forum)
Autor Wiadomość
Rafik Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 115
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #1
Magia a wiara w Boga........ (przeniesiony ze starego forum)
Temat zaczął: Bl4ck_St4r
Skąd : Sulechów wysłana w 2004-03-27 15:37:24

Witam was wszystkich... Jestem osobą która zajmuje się zjawiskami parapsychologicznymi a w szczególności magią od paru lat mimo tego zawsze się trzymałem przykazań i starałem się robić wszystko zgodnie z sumieniem. Wiele ludzi z sfer podobnych w jakich wy się znajdujecie mówiło mi że to jest złe... jednak nikt z nich niepotrafił mnie przekonać. Wkońcu Magia jest potengą umyslu. Kto osiagnie jakiś poziom niemżoe sie cofnąc w rozwoju. W moim przypadku nieda sie niestosowac puki mam tą dusze co mam i ten muzg co mam, wykorzystuje to juz samoczynnie i niekontroluje tego... jednak to mi nieszkodzi bo to nie jest nic szkodliwego dla drugiej osoby jak i dla mnie. A wogle: "Jezus powiedzial kto ma uszy niech slucha" a czy przypadkiem zdobywanie wiedzy i próba stania się wszechstronną osobą i zainteresowanie takim tematem jest złem czy czytając i wykożystując moc własnego umysłu jest niedobre...?? A wogle kościuł jest przepełniony elementami magii. Jednak niechodzi o to... Chodzi głównie o to że byłem pare razy na takim spotkaniu i naprawde przekonało mnie to do wiary, tzn. tak przybliżyło mnie do wiary... jednak jestem rozdarty z powodu takiego że niby jedno z drugim według niektórych trudno połączyć a według niektórych jest to możliwe... tylko trzeba się odpowiednio do tego podejść, a niektorzy mowia ze Bóg to baja ale tego nierozpatrujcie bo ja w Niego weirze. Jeśli jesteście w stanie to prosze pomużcie, ale wiem że to sie nieskończy na jednym poście bo bede bronil tego co mi jest bliskie... No to chyba na tyle, ale chciałbym przeprosić za błedy ortograficzne jak i stylistyczne etc... Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi Bl4ck_St4r
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : wysłana w 2004-04-02 15:41:26

Niespodziewałem się takiego obrotu sytuacji... Nieoczekujem już od was żadnej odpowiedzi zachowaliście się niegodnie... Nie mi oceniać, ale zagranie że "Bóg chce pomuc komuś kto sie zajmuje magią" to było mega... Uznaje ten temat za zakończony bo przekonaliście mnie do tego żeby nieszukać boga.... Już w tym momęcie mówie sobie niepowtarzajcie takich numerow nigdy... Pozdrawiam i żegnam...
--------------------------------------------------------------------------------

Gregoriano
Liczba postów: 24
Skąd : wysłana w 2004-04-03 10:29:50

Masz trochę dziwną ksywę, oczywiście nic nie mówię a więc witaj Bl4ck_St4r! Od razu mówię, że jestem z tych kręgów, które podpowiadały ci, że to, co robisz, chodzi o twoje zaangażowanie, nie jest dobre, co mówiąc wprost potwierdzam, bo nie mogę inaczej powiedzieć! Napisałeś: „Chodzi głównie o to, że byłem parę razy na takim spotkaniu i naprawdę przekonało mnie to do wiary, tzn. tak przybliżyło mnie do wiary... jednak jestem rozdarty z powodu takiego że niby jedno z drugim według niektórych trudno połączyć a według niektórych jest to możliwe... tylko trzeba się odpowiednio do tego podejść” (koniec cytatu) Tak zaczynając to nie wiem, na jakim spotkaniu, trudno mi powiedzieć, szkoda, że jaśniej tego nie ująłeś….. Może chodzi o spotkanie modlitewne (?). Nie ważne! Fajnie że „przybliżyłeś się” wzrosłeś w swojej wierze w Boga i odrzucasz to że „niby go nie ma”! Jednak twoje stwierdzenia zawierają pewien ważny element, mianowicie wewnętrzne rozdarcie. Niby jest fajnie, zajmujesz się tym, jest to dla Ciebie dobre, ale jest kilka znaków zapytania, które zaczynasz sam stawiać. Coś nie pasuje…Tak na początek, sądzę – to jest moje zdanie – nie zostaw tego tak! Zastanów się – może jeszcze raz czy to, co robisz – magia jest dobre? Ale nie odpowiadaj sobie tylko sam na to pytanie, bo możesz sam przed sobą siebie usprawiedliwiać, że wszystko jest OK.! Sądze, że potrzeba ci tzw. obiektywizacja, zaciągnięcie rady innych… Jako że Jezus jest moim Panem będę ci radził żebyś zaglądnął do książek które zostały napisane przez ludzi z Nim związanych i będącymi jednocześnie bardziej kompetentni niż ja (jeśli będziesz zainteresowany tym, to ci pomogę wybrać coś sensownego, jeśli mi zaufasz). Napisałeś, że wierzysz w Boga fajnie, a nawet więcej, że starsz się przestrzegać JEGO przykazań! Ale mnie interesuje czy wierzysz Bogu, bo to wielka różnica. Z tego, co napisałeś mogę pośrednio wywnioskować, że tak jest skoro podążasz za Jego przykazaniami to MU ufasz! Jeśli się nie mylę to zobaczmy, co Bóg mówi na temat magii? Oczywiście będę się opierał na Piśmie Św., bo to jest podstawa objawienia! Wybrałem może trochę mocny kawałek, ale niech będzie. „Nie znajdzie się pośród Ciebie nikt, (…Oczko kto by uprawiał wróżby, przepowiednie, magie i czary: nikt, kto by uprawił zaklęcia, pytał duchów, wywoływał umarłych. Obrzydliwy jest, bowiem dla Jahwe każdy kto to czyni” Pwt, 18, 10-12 (Tylko nie odnoś zbytnio ostatnich słów do siebie, nie taka moja intencja). To Bóg powiedział do Izraelitów to samo mówi do nas! Tutaj dotykamy I przykazania z dekalogu, wiadomo o co chodzi. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi na ten temat, iż „Wszystkie praktyki magii i czarów, poprzez które zamierza się do podporządkowania mocy okultystycznych wykorzystania ich na własną korzyść oraz do wywierania nadprzyrodzonego na bliźnich nawet dla zapewnienia im zdrowia, są ciężkim przewinieniem przeciwko cnocie religijności” Dlaczego można zadać pytanie magia tak ostro jest potępiana? Ogólnie magia to, ogół wierzeń i praktyk opartych na przekonaniu o istnieniu irracjonalnych, nadnaturalnych sił i związków, które dają człowiekowi władzę...To tak za encyklopedią multimedialną, możesz mieć inne zdanie na ten temat. Jednak Bóg tak mocno pragnie abyśmy to odrzucili, bo człowiek przez takie praktyki odkrywa własną moc. To on jest wielki, może przewidywać przyszłość, może niby leczyć itd. Efekt finalny będzie zawsze taki sam: człowiek uwierzy, że jest wielki, Bóg mu nie będzie do niczego potrzebny! Tak naprawdę tylko mocą Jezusa możemy być zbawieni i tak naprawdę to ON chce byśmy byli wielcy, ale nasza wielkość jest ukryta właśnie w Jezusie. Gdy uprawiamy magie bądź ją akceptujemy zgadzamy się, aby siły nie wiadomego pochodzenia nami kierowały. Nasza moc jest w Bogu!!! Moja intencją nie było aby ci to wszystko wytłumaczyć z mojego punktu widzenia ale zasygnalizowanie problemu, abys przystanął i zastanowił się czy dobrze robisz chcą iść za Jezusem. Bóg zawsze chce twojego dobra i nigdy nie poleci ci czegoś, co ciebie będzie bolało. Jeśli Bóg mówi, że magia jest zła zastanów się nad tym??? Napisałeś jeszcze: „A w ogóle: "Jezus powiedział kto ma uszy niech słucha" a czy przypadkiem zdobywanie wiedzy i próba stania się wszechstronną osobą i zainteresowanie takim tematem jest złem czy czytając i wykorzystując moc własnego umysłu jest niedobre...?? Tak masz rację mamy korzystać z własnego rozumu, mamy się rozwijać aby być doskonałymi!!! To jest droga pokazywana nam przez Boga! Ale w tym, co Jezus powiedział, obawiam się, że nie chodzi o to o czym myślisz… On powiedział abyśmy słuchali Go w konkretnym kontekście. Wtedy mówił w przypowieściach, a one mówiły o Królestwie Niebieskim, o przyjmowaniu przez nas słowa Pana a nie o magii i potędze naszego umysłu… Jezus chce abyśmy słuchali Jego bo tak często jesteśmy głusi, choć mamy uszy! Jezus chce twojego rozwoju ale w oparciu o Niego, bo tylko On może nam dać życie!!! Napisałeś również, że W moim przypadku nie da się niestosować póki mam tą dusze, co mam i ten mózg, co mam, wykorzystuje to już samoczynnie i nie kontroluje tego... Szczerze jak to przeczytałem to doszedłem do wniosku, że jeśli do czegoś się przyzwyczaiłem to nigdy tego nie zmienię, trochę powiało fatalizmem! Chyba przez to trochę chcesz się tłumaczyć… Może się mylę Jeśli chodzi o naszą dusze to jedno jest pewne jest nieśmiertelna a reszta może być zmieniona, nawet to, o czym mówisz! Mam pytanko na koniec, mam nadzieje ze mi odpowiesz. To tak do tego: „A w ogóle Kościół jest przepełniony elementami magii” Pokaż mi jak możesz te elementy magii konkretnie w Kościele? Nie chodzi mi o złośliwość tym momencie, tylko pytam bo ja takich elementów nie widzę! To co napisałem sądzę że Ciebie nie satysfakcjonuje ale moją intencją nie było wyczerpanie tematu tylko jego rozpoczęcie, myślę że jeszcze się pospieramy i cos odpiszesz. Trzymaj się!
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : wysłana w 2004-04-03 13:54:22

Witam i dziękuję za odpowiedź... Zacznę od mojego nicka który tak mocno Cię zaskoczył. Bl4ck_St4r ma znaczyć w sprostowaniu black star (4-->A) a dalej to chyba wiadomo... Niewiem co w nim dziwnego ale zawsze lepiej wyjaśnić żeby potem niebyło nieporozumiemień. Pierwsze co mnie zaskoczyło w Twoim poście to fakt iż mówisz "Sądze, że potrzeba ci tzw. obiektywizacja, zaciągnięcie rady innych" a następnie proponujesz mi "będę ci radził żebyś zaglądnął do książek które zostały napisane przez ludzi z Nim związanych i będącymi jednocześnie bardziej kompetentni niż ja". W takiej sytuacji niejest to obiektywne spojżenie. Gdybym przeczytał taką książke to napewno by to niebyła obiektywna wypowiedź na temat magii i Boga... Jednak niemiałem problemu co do obiektywnych wypowiedzi... według mnie obiektywną wypowiedzią będzie wypowiedź naukowców. Postaram się napisać pare mądrych zdań na temat obiektywnego spojżenia na magie oraz na temat powiązania Kościoła z Magią. Mam nadzieje że Cię to usatysfakcjonuje Uśmiech. Zacznijmy od historii, gdyż w początkowym okresie swojej rosnącej prewagi w Europie chreścijaństwo uznało wszelką magia, nie mieszczącą się w rytuałach kościelnych, za przejaw Czarnej Sztuki, złej i diabelskiej. W następnych stuleciach to zajadłe przeciwstawienie się trochę zatarło i wyłoniły się pewne konwencje, choć nigdy całkiem ścisłe i jednoznaczne, w charakterze jakby rozejmu pomiędzy stanowiskiem Kościoła, potępiającym wszelką magię (prócz własnej i nie określanej tym wyrazem) jako taką, a przymykaniem oczu na niektóre jej formy: tak zrodziło się pojęcie Białej Magii. Duży wpływ na to rozróżnienie wywarły dociekania magiczne w hiszpanii arabskiej, powołujące się (często zbyt naiwnie i pochopnie, ale czasami może i nie całkiem bez racji) na tradycje hebrajskie i jeszcze dawniejsze, wywodzące się aż z Babilonu. Podział magii na białą i czarną zyskał oficjalnie uznanie Kościoła, co nie przeszkadza, że w konkretnych przypadkach rozróżnienie to pozostawało często niejasne i kontrowersyjne. Trzy główne formy działań magicznych doczekały się jesnak akceptacji pod nazwą Białej Magii: Primo: Te, w których formuły i obrzędy przerobione zostały na modłę chreścijańską, zwłaszcza w ten sposób, że odwoływano się w nich do Boga w imię Jezusa Chrystusa i obficie wtrącano aluzje do Nowego Testamentu. Secundo: Zachowujące dawniejszą frazeologię hebrajską, imiona i skróty w rodzaju Agla i tetragramatonu, pentagram nie zastąpiony przez krzyż itd. Formy te podtrzymywali zapewne żydowscy nekromanci, lecz tolerowano je (mimo że nie spełniały waruków poprzedniego punktu), gdy nie popadały w głębszy konflikt ze stanowiskiem Kościoła i miały tzw. dobro na celu. Tertio: Zabiegi nie odwołujące się wprost do mocy Bożej, tylko polegające na włąściwościach przedmiotów i substancji, określane jako magia naturalna. Zaliczały się do nich alchemia, wróżby, czytanie z kuli kryształowej itp. Niektóre z nich ewoluowały stopniowo w kierunku prawdziwych lub rzekomych nauk, co nie przeszkadza, że do niedawna Kościół atakował je gwałtownie pod nazwą spirytyzmu lub okultyzmu; że potępienie ta rozciągano nie tylko na strologię czy chiromację, ale i na badania w dzidzinie hipnozy i telepatii. Wyżej wymienione argumenty mogą świadczyć o tym że Kościół podkładał wszystko dotyczące magii tylko pod siebie i ustalał co jest dobre a co złe. Czyżby niewiedzieli jak sobie z tym poradzić ?!?!? A tak co do aktualności i Mszy Świętej to źródłem magii ceremonialnej, czyli tej najbardziej dojrzałej i mądrej, jest starożytna Babilonia, jak i cała Mezopotamia, a zwł. Chaldeja i miasto Ur, ośrodek wiedzy magicznej i astrologicznej. Ci słynni mędrcy ze Wschodu, o których wspomina Nowy Testament, to ni mniej, ni więcej, jak właśnie magowie chaldejscy i astrolodzy, idący "za gwiazdą", czyli szukający wielkiej osobowości, jaka musiała się urodzić w czasie wielkiej koniunkcji w znaku Ryb, a chodziło oczywiście o Jezusa Chrystusa. Sam obrzęd Mszy Świętej w chrześcijaństwie, przejęty z kultury judaistycznej, jest wzięty z babilońskich obrzędów magicznych. Nawet scenografia, czyli ołtarz ofiarny, księgi, kadzidła, ornaty itd. są wzorowane na obrządku babilońskim, jaki Żydzi przejęli od Babilończyków w czasie niewoli. Jeszcze jedno to co mnie zastanawia to ten symbol "IHS" niewiem co on znaczy i nawet niezastanawiałem sie ale w spirytyźmie jest wykorzystywany do kręgów obronnych przy przywoływaniu duchów a kościół ten znak sobie zaporzycył... Podsumuwując Msza Święta jest pewnym rodzajem rytuału (Rytuał, utrwalony tradycją, dokładnie określony i powtarzalny ciąg działań obrzędowych (gestów, wypowiedzi itp.). Rytuały pełnią funkcje społeczne i kulturowe, szczególnie magiczne i religijne. Uważa się, że cel rytuałów, którym jest ustalenie istniejącego stanu rzeczy lub jego zmiana, może zostać osiągnięty jedynie dzięki ścisłemu przestrzeganiu reguł danego obrzędu. Rytuały opisywane przez antropologię kulturową to najczęściej tzw. "rytuały przejścia" (inicjacje) polegające na "wyłączeniu" kogoś z określonego statusu bytowego i - poprzez określone czynności - "włączenie" go w inny status, np. rytuał zamążpójścia "wyłącza" pannę z kręgu kobiet niezamężnych i w obrzędowy sposób "włącza" ją do grona mężatek.) a w końcu Rytuał jest jednym z rodzajów magii... A jeszcze jednym dziwnym "zabobonem" jest historia dotycząca "pechowego 13 piątka" jeśli to kogoś interesuje to niech sobie poczyta... hehee... Tego pokroju tematy bardzo mnie zastanawiają i mam nadzieje że ktoś z was mi to sprostuje. Pozdrawiam Bl4ck_St4r P.S. Zawarte cytaty w tym poście niemają na celu ubliżyć żadnej z osób które znajdują się na tym forum. W tym poście zawarte są cytaty z artykółu CIENIA oraz z Encyklopedi Powszechnej Wiem 2004... P.S. 2 Przepraszam za wszelie niepoprawności w pisowni błędy powturzenia etc...
--------------------------------------------------------------------------------

Gregoriano
Skąd : wysłana w 2004-04-03 18:49:49

Spoko teraz nie mam czasu później się odniose do tego co napisałeś o magii w Kościele. Nie zgadzam się z tym kompletnie... Bo nie długo pomyslę że Jezus był wielkim magiem!!!????!!!! Małe pytanie: dlaczego nie odniosłeś sie do istoty mojej odpowiedzi, tylko skupiłeś się na szczegółach. Magia dlatego jest zła bo w efekcie ostatecznym odrzuca Boga bo nim staje sie człowiek co jest nie możliwe w wielikim skrócie.... Rozmawiajmy o konkretach chyba że nie chcesz, twoja sprawa! Jacy naukowcy, od magii? Tego nie da sie potwierdzić empirycznie, widziałeś kiedyś naukowy test na np.: wywołanie ducha?????!!!!!!!! To nie jest dziedzina nauki, może masz na mysli magów, których znany egzorcysta włoski nazywa wprost oszustami. Zajżyj do jego ksiązki, opiera to na konkretnych przykładach! Sorry za taki ton, ale zobacz co na ten temat mówi Bóg, jeśli tego nie przyjmujesz twoja sprawa! Jezus powiedział "prawda was wyzwoli", zadaj sobie trud jej szukania bo warto...ON na pewno ci nie powie że masz jej szukać u wróżki, horoskopie itd... Zresztą napisałem Tobie to, co Bóg mówi w księdzie Pwt na ten temat. Pozdrawiam (chyba się jeszcze pospieramy)
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : wysłana w 2004-04-03 22:54:26

Hee... słowa "Nie zgadzam się z tym kompletnie... Bo nie długo pomyslę że Jezus był wielkim magiem" może to dziwnie zbrzmi ale to żaden argument który może brzmieć przekonująco, jednak osoby, ludzie niewierzący w Jezusa Chrystusa jako syna Boga traktują jako wielkiego filozofa który naprawde był bardzo mądry, a czy był magiem to nikt takiego czegoś "niemówił". Ja osobiście Jezusa traktuje jako Syna Bożego a nie filozofa lub maga... A co do faktu że "magia odrzuca Boga" to moge powiedzieć śmiało że to nieprawda gdyż ja jestem dowodem... Ja w Niego zawsze wierzyłem i niezamierzam nigdy rezygnować. Mimo tego że zajmuje się magią etc. mimo moich zainteresowań zawsze wieczorem i rano "pomodle się" do tego jedynego, czego zapewne wieli "wierzących" nierobi... i nieczuje że to mi zagraża utratą wiary. Według mnie gdy kożystam z siły umysłu... który stworzył nam Bóg nie jest wbrew jego woli. Wkońcu po coś on jest. A fakt iż mówisz że niema naukowców zajmujących się magią to dziwnie to wyraziłeś bo Egzorcyzm z magią jest blisko spokrewniony [Etym. - gr. eksorkismós 'zaklęcie' od eksorkidzein 'zaklinać']... Czyli jednak są ludzie których można nazwać naukowcami &laquo;człowiek pracujący naukowo>. Podobnie istnienia Boga nieudowodniono a wierzymy w niego więc niemasz co sugerować się tym że magii nieidzie dotknąć... Sam kościół niezaprzecza możliwości wezwania istot pozagrobowych, "naukowy test na np.: wywołanie ducha" niewiem jak mam to rozumieć ale moge Ci powiedzieć że miałem styczność z takimi istotami, niekoniecznie z ludzmi kturzy zmarli bo istnieją jeszcze inne. Natomiast co do "prawdy" to po to tu pisze żeby zobaczyć jak na to wy patrzycie, a świadczy to o tym że jej szukam i niechcem zostać kimś biernym. Niewiem jak to szło ale było w Piśmie Świętym było że gożej być letnim niż zimnym, a ja właśnie się czuje tym gorszym Uśmiech A tak troszq to sprostuje słowami że ja w istnienie Boga niewątpię jednak w pewne tzw "prawdy" które wyznaje kościół. Kościół w sensie księży nie ludzi wierzących, to księża mieszają a lud wierzy w to co mówią "słudzy" Boga...:>...........<<Promienne zakończenie tego postu>>
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : wysłana w 2004-04-04 19:58:26

Po pierwsze nie ma takiego czegos jak biala magia czy czarna magia. Mnie uczono o tym ze jest tylko jedna magia pochodzaca od jednej osoby czyli od Szatana. Jak mozesz mowic ze jestes blisko Pana, ze sie modlisz rani i wieczorem a zarazem uzywac sily Szatanskiej czyli magi... Nie mozna tego pogodzic wszystkiego. Trzeba wybrac Bog albo magia... Ja musze Ci powiedziec ze wybralem juz kiedys moze nie miedzy magia ale miedzy tym jak bylo... I wybralem Pana to nie bylo prose bo musialem wybrac miedzy Nim a mimy przyjaciolmi. Ale wierz mi ze nie zaluje tego.
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Liczba postów: 17
E-mail
Strona WWW
Skąd : wysłana w 2004-04-05 17:57:03

Dobry Wujek Uśmiech hehe.... co do podziału biała i czarna magia to moge się sprzeczać... Według wielu książek wydawanych jest taki podział a wpływ na taki podział bardzo mocno wywarł Kościół. Jak już wyżej pisałem to księża decydowali co zaliczyć do dobrej <Białej Magii> a co do tej złej <Czarnej Magii>, a było to ustalane w sposób bardzo zaskakujący. Księża uznawali wszystko co im pomagało i wywierało dobry wpływ na społeczność która wierzyła w Boga... "(...)w Europie chreścijaństwo uznało wszelką magia, nie mieszczącą się w rytuałach kościelnych, za przejaw Czarnej Sztuki, złej i diabelskiej. W następnych stuleciach to zajadłe przeciwstawienie się trochę zatarło i wyłoniły się pewne konwencje, choć nigdy całkiem ścisłe i jednoznaczne, w charakterze jakby rozejmu pomiędzy stanowiskiem Kościoła, potępiającym wszelką magię (prócz własnej i nie określanej tym wyrazem)". Natomiast "Jak mozesz mowic ze jestes blisko Pana..." no właśnie w tym tkwi problem że ja się nieczuje jego blisko Uśmiech ale jakoś mi trudno wierzyć skoro mam tyle 'znaków zapytania' ale nikt niepotrafi tego wszystkiego mi uzasadnic albo usprawiedliwic,np.powiazań Koscioła z magią, zostało to normalnie przemilczane...
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : wysłana w 2004-04-05 18:52:37

No bo niewiem o co Ci chodzi bracie z tym powiazaniem magi z kosciolem nie ma zadnych powiazan. Widze ze masz duza wiedze chyba nawet ksiazkowa na temat magi. Mowisz ze sama msza św. jest pewnym rytualem i masz po czesci racje. Ale to Jezus ustanowil msze św. na ostatniej wieczerzy. To jest pamiatka jego ostatniego posilku. Nie wiem o jaka Cimagie moze chodzic. Napisz lub wskaz dokladne elementy magi w kosciele. Co tak naprawde masz na mysli. Aha wiem ze to niegrzeczne ale magia to ciezki grzech i nie wiem jak mozesz miec spokojne sumienie i mowiec o bliskosci PanaSmutny
--------------------------------------------------------------------------------

D4rk_St4r
Skąd : wysłana w 2004-04-05 20:43:40

Hm... nom ostatnimi slowami mnie przgnębiłeś troszq bo staram się postępować dobrze a według was tak nie robie, a szkodaa... ale ja ciągle niejestem przekonany że Bóg jest przeciw magii. A co do mojej wiedzy to masz racje mam ja sporą, gdyż zajmuje sie tym długo i intensywnie, jednak zaprzestałem z praktyką od czasu gdy byłem pare razy na Odnowie Uśmiech wiec chyba sie licza checi... :> a co do Tych nawiazan to tak w skrocie to sam fakt ze Kosciół zajmuje się egzorcyzmami i ma do tego ludzi tzw Egzorcystów. Innym zastanawiajacym nawiązaniem może być "scenografia, czyli ołtarz ofiarny, księgi, kadzidła, ornaty itd." tego akurat Jezus nienakazywal... A ten rytuał to jest część magii więc jak można mowić magia zła skoro msza to jeden z rodzajow magii i ten stan umyslu <pełne skupienie i powtarzanie określonych zwrotów>. Jednak nie traktujcie mnie za kogoś kto tu robi bałagan... Spójżcie na mnie tak: Wierzy w Boga jednak zetknął się z czymś co się zdaje nie kolidować z wiarom w Niego, bo czuje że już na mnie patrzycie jak na kogoś max złego i jakbyście mnie zobaczyli to odrazu na stos :> Ale powiem ze jest taka osoba wśród was która naprawde dała mi do myślenia <wkońcu gdy człowiek mysli to dąży do czegoś i nie jest bierny>... i naprawde ładnie to wszystko argumentowała, i za to wielkie dziękuje Uśmiech
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : wysłana w 2004-04-05 20:46:57

Przepraszam za błąd w nicku Uśmiech ale jakiś gość mi marudził nad głową i poszło....:> Mylić się żecz ludzka Język ale po samej treści postu wiadomo że to moje....
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : wysłana w 2004-04-05 22:17:03

O kurde... hehehe to co piszesz o oltarzu okadzidlach o rytualach to bardziej mi sie kojarzy z sektaJęzyk Sluchaj bracie my katolicy opieramy sie na Slowie Bozym czyli na Pismie Świetym. Tam jest napisane ze nie ma miejsca w niebie dla "czarownikow"... Ja wiem ze nie jest latwo zrezygnowac ze tego co robisz ze to jest w pewnyem sensie zniewolenie. Wiesz jestem tez w Odnowie jak pewnie wiesz jest na takiem spotkanie czas kiedy Bog przez konkretne osoby do tego powolanie prorokuja. Bylo juz pare rez ze Bog wypominal danej osobie ze nie jest zadowlony z tego co robi czyli ze zajmuje sie magia. Ale co jest piekne ze nie skresla go zlsty tyko daje mu szanse... malo tego sam chce go ze tego podnosic bo wie ze za tym wszystkim stoi Zły. Mam kumpele ktora jest w tym samym fachu co Ty. I choc bardzo chce to nie potrafi zyc bez postawienia sobie Tarota przeczytania horoskupu. Nie moze skonczyc bo jej dom jest w pewnym sensie tym przesiakniety. Ale widac ze oststni zblizyla sie do Boga i On ja podnosi z tego. To to cow iem ze Bog nie godzi sie z tym co robisz Bracie. On chce abys wszelkie nadzieje wszelie mazenia pokladal w Nim a nie w okultyzmach. A co do tego kadzenai na mszy i tego rytualu to sie spytam ksuiedza jak to sie ma i Ci napisze. 3maj sie dziecko Boze
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : wysłana w 2004-04-06 14:10:34

Pierwsze to dziękuję za zaangażowanie w moja sprawe :> Wujek błyskawicznie mi odpowiadasz i za to wielkie dzieki A tak lecąc z tematem to sekty są przez kościół brzydko przedstawione a czasami wręcz kłamliwie ale już w to niewnikam... (jeśli jednak kogoś ten temat interesuje jak to widzą ludzie z drugiej strony barykady to pisalem cos w tym stylu tzn głównie o satanistach a o to link http://www.kn.pl/dragonball/swiatlociemn...cle&sid=62 ). A jak mowa o tarocie i horoskopu etc. to jestem wrogo do tego nastawiony... Uśmiech mnie głównie interesuje wiedza o tematyce magii a nie o kłamliwych horoskopach... A i pominełeś fakt iż "Kosciół zajmuje się egzorcyzmami i ma do tego ludzi tzw Egzorcystów" czyżby oni mogli zajmować się magią ?? to jakieś przywileje ?? Przepraszam za te wszystkie pytanie ale to są żeczy które mnie zastanawiają i gdy tego wszystkiego co mnie męczy niezrozumiem to trudno mi coś odrzucić... Uśmiech Pozdrawiam :>
--------------------------------------------------------------------------------

Gregoriano
Skąd : wysłana w 2004-04-07 09:22:46

Tak a propo.... Egzorcyści nie zajmuja sie magią chyba że tak sam twierdzisz, twoje prawo! To, że z greki oznacza to zaklinac to nie mozna postawic znaku równości, że zajmują sie magią. Jest to rodzaj sakramelitliów, gdzie kapłan osoba wyznaczoan przez Kościół nie zaklina osoby opetanej jak sobie twierdzisz tylko z mocy sukcesji nadanej przez Chrystusa, moca Boga rozkazuje szatanowi <opuszczenie danej osoby>!!! Kapłan egzorcysta nie czyni to własną mocą tylko mocą Boga!!! W magii nikt się nie odwołuje do Boga, bo magia z Bogiem ma tyle wspólnego co ja z matką Churchilla - żartując.... Nikt w Kościele - nie grzesząc nie zajmuje sie magia w taki sposób że ja akceptuje co jakbys sugerował. Zajmować się tym może przecież każdy tylko żależy jak: my jeśli tym sie zajmujemy to wyłącznie żeby odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego Bóg tego zabrania, a nie żeby to akceptować, wierzyć w to itd... Pamiętaj Bóg mówi: obrzydliwy mi jest ten który tym się zajmuje parafrazując z księgi Pwt, czyli Pan wyraźnie to potępia, jak ty sie do tego odnosisz, bo jakos unikasz tego tematu i jeszcze próbujesz wcisnąc że Kościół jest przepełniony magią (pewnie znów szeroko będziesz do tego ostatniego zdania się odnosił a reszte pominiesz) Porozmawiajmy o istocie magii a nie o jakis domysłach......Pozdrawiam i do miłego zobaczenia jeśli jak mówisz chodzisz na Odnowę
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : wysłana w 2004-04-07 14:58:56

Egzorcysta to osoba odpowiednio do tego przygotowana. Ona to za moca Boga moze w imie Jezusa Chrystusa wypedzac Zle Duchy. I to nie sa czry ani zadna magia. Jesli jestes osoba wierzaca to chyba powinienes widziec ze Jezus ma taka moc. A dlaczego w Jezusie widzusz magika to juz Twpoja sprawa... Czekam na dalsze konwersacjeUśmiech

Bl4ck_St4r
Skąd : Sulechów wysłana w 2004-04-07 16:33:38

--------------------------------------------------------------------------------
Mam dla was dziwnie brzmiacą wiadomość... może potraktujecie to za moją klęske w polemice jednak tu niechodzilo o żadne zwycięstwo. Chodzi o to że obiecałem komuś z odnowy kompletnie oderwać się od magii i sprobowac żyć jak najlepiej Uśmiech Uważa że to mi pomoże podjąć decyzje. Więc może wruce za 2 tygodnie a bede zadawał tu pytania bardziej dotyczące wiary... bardziej zgodnie z tematyką forum... aaa i Gregoriano mowiles "jeśli jak mówisz chodzisz na Odnowę " wątpisz w to że tam kiedyś byłem ?? Gwarantuje Ci że byłem może z 7 razy a może wiecej, ale teraz zapewne będą na mnie patrzeli jak na "złego" ;]
--------------------------------------------------------------------------------

Daidoss
Skąd : Sulechów wysłana w 2004-04-07 20:47:54

Super Bracie. Nie ma przegranej ani wygranej. Nie rob tego dla kogos zrob to dla siebie i Jezusa. Sam uswiadom sobie ze to zgubne. I zachecam Cie na moje FORUM!! I Twoja tematyka byla jak najbardziej trafna. Jak co to wpadaj czesciejUśmiech Pozdrawiam i czekam!!
--------------------------------------------------------------------------------

Gregoriano
Skąd : wysłana w 2004-04-08 08:10:27

Kurcze stary nie jest jak myślisz, to że się no kłócimy sprzeczamy nie oznacza że ktos Ciebie odrzuca czy co, jeśli ktos na Ciebie będzie patrzył jak na złego to poracha. Odnośnie takiej osoby można tylko dopowiedzieć że jest przy Bogu a diabła ma za skórą (to jakieś przysłowie polskie, niestety nie znam go dobrze)!!! No i nie sugerowałem jakobyś nie chodził na Odnowę, chyba że tak zrozumiałeś, ciesze się że tak jest, że chodzisz!!! Do miłego zobaczenia w takim razie....
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : Sulechów wysłana w 2004-04-08 14:53:51

HeHe... tak jakoś wpadłem w nawyk i codziennie tu zaglądałem i zawsze wiedziałem co pisać bo trzymałem się tematu, a teraz wszedłem patrze wszyscy zadowoleni a ja niewiem co teraz napisac bo niema żadnego tematu do polemiki. Temat jak narazie sie zapowiada z przerwom, ale powiem wam że wogle mnie niekusi żeby skrucić ten czas...:> nieczuje znacznej rużnicy, jedynie czasami gdy niewiem co robić odruchowo sięgam po książke, ale odkłądam... Język
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : wysłana w 2004-04-08 16:02:20

Brawa dla Ciebie!! a moze poprostu się pozbyc tych ksiazek Tak bedzie Ci znacznie lepiej.
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : wysłana w 2004-04-08 18:07:18

Huh... No bez przesady... Te książki kosztowały i wogle to marnotrawienie pieniedzy by było Język a i to jest grzechem, a wogle mieć książki to nie grzech Język pod łużkiem sterta leży, i wcale tam nie sięgam. Zastąpiłem te książki innymi, a co dalej ?? zresztom zobaczymy... <jak narazie trzymam sie twardo >
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : wysłana w 2004-04-09 16:17:04

uh... ja może nie odczuwam tego braku magii ale mój umysł raczej tak :> Bo sobie poszedlem spac i mi się śniło że czytam książke o magii nawet znałem tytuł Język hehehe I to była nowa wiedza nie to co już wiedziałem Język ciekawa sprawa... ale żeby nie było ja wcale tego nie chciałem to samo się tak zrobiło, może to jakaś tęsknota za ciekawymi książkami...:> Ciekawy motyw...
--------------------------------------------------------------------------------

Gregorian
Skąd : wysłana w 2004-04-09 17:02:47

A może to nie chęć przeczytania ciekawych książek, tylko pokusa OOO!!! mam jeszcze jedno pytanko, to jak w końcu u Ciebie z tą magią, odrzucasz to czy nie, bo nie wiem Tak tylko pytam. Do miłego
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : wysłana w 2004-04-09 23:01:56

No uważam że teraz jestem kompletnie odizolowany od magii. Pprostu próbuje się wywiązać z tego wszystkiego. Jednak wyjątkiem są sny... i słowo "magia" które wszyscy czesto powtarzają. Poza tym jestem z dala od wszystkiego, a co dalej okaże sie, bynajmniej teraz staram się być jak najbardziej pobożny, jednak wiem że niedorastam wam do pięt JęzykP ale co tam może kiedyś was dogonie Język
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : wysłana w 2004-04-10 16:04:36

Słuchaj pokusa będzie teraz tak duża, że ponawiam moja propozycje pozbycia się tych książek oraz wszystkiego co jest zwiazane z magia!! Wtedy tak naprawde bedziesz mogl zaznac spokoju!! Sztan wie ze ma nad Toba duza przewage bo zna Twoj slaby punkt. Wie ze atakujac Twoje sny, nie dajac Ci spokoju moze Cie zlamac! Proponuje modlitwe. Ty nie umiesz zmienic snow ale Bog tak. Modl sie do swojego Aniola Strorza.
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : wysłana w 2004-04-11 10:50:58

hehe... Uśmiech niejest źle, bynajmniej ja nienażekam, jednak czuje sie prwie jak mnich . Przez ten tydzień byłem chyba więcej czasu w kościele niż w łóżku Język A nawet czytałem książke która się okazała być ciekawa i niebyla chyba o magii... zapewne czytaliście Alchemika, ja za niego sie wziełem wczoraj i skonczylem wczoraj, jednak i ona mi się zdawała być związana z magią... A co do zmiany snów, to bym mógł sam je zmienić ale zapewne takie sztuki by się zaliczyło do magii więc nawet niepróbuje :> A książek niewyżuce bo może jeszcze będą mi kiedyś potrzebne, ale je poukładałem i schowałem. A modlić się do Anioła Strórza to...
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : Sulechów wysłana w 2004-04-19 15:04:18

Siemka po dlugiej przerwie chce sie spytac czy jestes osoba pelnoletnia?? Jesli tak to mysle ze wrto by bylo pojsc na Kurs "Filip" co Ty na to Uśmiech
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : Sulechów wysłana w 2004-04-22 16:04:03

Witam ponownie... Co do tej przerwy z magią to niby ona już się skończyła ale jak narazie sam sobie ją przedłużam... może okaże się pożyteczne. A co do filipa to ja się nieczuje żeby tam pujść bo to dla mnie chyba za wysoki poziom Język A wogle ja bym niewysiedział 3 dni w jednym miejscu wykonując jedną czynność... Uśmiech ale dzięki za propozycje...
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : wysłana w 2004-04-22 21:44:53

3 dnie wykonujac to samo?? Cyba nie wiesz jak tam jest. A rezce ze jest to jak naj dla Ciebie.
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : > wysłana w 2004-04-23 18:48:42

Hm... No masz racje, niewiem jak tam i co tam jest, ale jedyne co wiem to tam mega dużo się modlą... Ale myślałem i myśle nad wybraniem się na takie cuś ale coś mnie zatrzymuje...
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : wysłana w 2004-04-23 21:24:16

Tam owszem jest modlitwa. Ale modlitwa to amlo tam poznasz podstawe na ktorej mozesz sie potem opierac. Bedzie Ci latwiej sie modlic. Ja serio zapraszam Cie tam. To moze byc dla Ciebie niezly czas.
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : wysłana w 2004-05-01 18:48:32

Bym z przyjemnością poszedł... ale czas mi niepozwala w tym momencie. Jak widac jestem nawet tu bardzo żadko. Ale może na następnego. A tak poza to jak narazie trzymam się bez magii :> Ale coraz bardziej za tym tęsknie, bo nudno bez dreszczyka emocji A mi sie zbierajom pytania Uśmiech jak coś zadam ich qpe więc szykujcie sie Język
--------------------------------------------------------------------------------

Gregoriano
Skąd : wysłana w 2004-05-12 22:06:21

Dziwnie napisałeś.... Dreszczyk emocji w magii?! Wiadomo, pewnie i tam można przeżyć nie jedno ale niby chcesz to oddalić, jednak z drugiej strony to bardzo atrakcyjne dla Ciebie.... Albo sie coś odrzuca albo nie --> Dz 19, 18-19 Przeczytaj ten fragment jeśli chcesz, fajnie pokazuje istotę nawrócenia! A tak moim zdaniem lepsze emocje, no dreszczyk emocji znajdziemy przy Bogu, mimo, że są tak naprawdę mało istotne! Pozdrawiam PS. Następny kurs Filip, szkoda że nie byłeś nie znamy przyszłości, obyś mógł być na następnym........
--------------------------------------------------------------------------------

Bl4ck_St4r
Skąd : Sulechoów wysłana w 2004-05-17 22:14:43

No mega dawno mnie tu niebyło... widze wszystko sie rozrosło Uśmiech Może to dla was dobra nowina ale niezajmuje sie nadal magią Język jednak troszq mnie przekonaliście, ale mam jeszcze jedno pytanie Uśmiech albo nie dziś... jutro dokończe... cdn.
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : wysłana w 2004-05-18 07:20:51

Czekamy na Ciebie z utesknieniem

Gregoriano
Skąd : wysłana w 2004-05-18 21:52:33

Potwierdzam stwierdzenie przedmówcy........ Czekamy!
19-05-2004 00:20
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Rafik Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 115
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #2
Magia a wiara w Boga........ (przeniesiony ze starego forum)
Temat zaczął: izunia
Skąd : wysłana w 2004-05-15 16:45:47

Dużo na tym forum pisze się o magii i o duchach. Ja mam pytanie dotyczące tego pierwszego. Widziałam w postach do Bl4ck Str4ra, że uprawianie magii jest złe i jest ciężkim grzechem. A jeżeli ktoś magii nie uprawia, ale nie uważa jej wcale za złą? Sądzi, że nie ma w niej nic złego, to też grzeszy? Czy może wcale nie? Jak to z tym jest
--------------------------------------------------------------------------------

Gregoriano
Skąd : wysłana w 2004-05-16 13:13:03

Hmmmmm.... Zapytałaś o magie ale w istocie jest to pytanie o nawrócenie czym ono jest? Może na przykładzie. Otwórz Dzieje Apostolskie 19, 18-19 i przeczytaj! Efezjanie spalili księgi magiczne warte fortunę. Po pierwsze, zerwali ze starym życiem, bo odrzucili magię a zewnętrznym tego wyrazem stało się spalenie ksiąg. Ale czy owo spalenie miało by miejsce gdyby nie zmienili swojego myślenia? Czy możliwe by było gdyby powiedzieli sobie tak: "magia jest dobra, jest OK, ale spalmy te księgi mówiące o magii!" Czy była by możliwa wówczas zmiana ich postawy, która Bóg odrzuca? Czekam na twoja odpowiedź! Pozdrawiam
--------------------------------------------------------------------------------

izunia
Skąd : wysłana w 2004-05-16 22:24:58

Tak, sądzę, że gdyby efezjanie uwazali magie za dobra, to nie spalili by tych ksiag. takze wyglada na to, ze uznawanie magii za cos wcale nie zlego, jest grzechem? Chyba tak... czyli zawsze bede grzeszyc, dopuki nie uznam magii za zla? to by byla wtedy kiepska sprawa. Wiem tez np, ze Bog ma zle zdanie o osobach, ktore uprawiaja magie i maja stycznosc ze sztukami magicznymi (to jest chyba w ksiedze powtorzxonego prawa o ile sie nie myle), ale nie mowi nic o uznawaniu jej za dobro lub zlo. Bo mi sie wydaje, ze skoro jest mozliwosc np wywolania ducha lub skontaktowania sie z jakimis silami nadprzyrodzonymi, to nie powinno byc to az tak bardzo krytykowane. A juz na pewno nie sama wiara ze takie rzeczy sa mozliwe i nie potepianie tego. No nie wiem wprawdzie jak to do konca jest z ta cala magia, ale jakos tak ostatnio dosc duzo o niej myslalam i uznalam ze nie zaliczylambym jej do ciezkich grzechow (ale fragment Pwt mowi sam przez sie wie co do grzechu nie bede sie tu wypowiadac). Mysle tez, ze gdybym miala okazje uczestniczyc w jakims seansie (czy jak to sie tram nazywa)magicznym, to skorzystalabym z tego nawet bardzo chetnie. Nigdy jednak nie spotkalam sie z tym tak blisko, wiec nie moge za bardzo wdawac sie w szczegoly. Jedno jest tylko pewne u mnie, ze skoro istnieja sily nadprzyrodzone, to dlacze4go nie mielibysmy tego wykorzystywac? osobiscie chcialabym poznac tajniki magii i przekonac sie o ludzkich mozliwosciach... czekam na odpowiedzi (hehe nie za bardzo pokrecony post?)
--------------------------------------------------------------------------------

Gregoriano
Skąd : wysłana w 2004-05-17 09:28:04

Ojjjjj chyba jesteś w wielkim, bardzo wielkim błędzie!!!!! Magia jest ciężkim grzechem i poważnym wykroczeniem przeciwko I przykazaniu, co wyraźnie stwierdza Katechizm Kościoła Katolickiego! Wiesz chyba było by to dziwne żeby Bóg potępiał czyny magiczne - co podkreślam Bóg nie potepia ludzi ale ich czyny no chyba że bardzo sami tego chcą! - i jednocześnie mówił że magia jest dobra albo obojetnie moralana! Bo czymże jest magia? Postawieniem człowieka na miejscu Boga, a to nie jest możliwe! Gdy człowiek do tego się odwołuje wydaje mu sie że ma przeogromną moc panowania nad przyrodą, drugim człowiekiem. Nasze zbawienie jest w Bogu a nie w jakis sztuczkach - wiesz czym jest wywoływanie duchów? niczym innym jak checią spotkania ze złym duchem. Czy tego chcesz czy nie szatan nas nienawidzi i jedynego czego dla nas pragnie to naszego upadku! Magia to właśnie jego dzieło, będziesz w to wierzyć na 100 procent odejdziesz od Boga JEDYNEGO źródła szczęścia, bo w walce z szatanem nie mamy szans! Byli już tacy co myslelei że im się uda, niestety "polegli". Znasz historie updaku człowieka w raju - bo tym była przed chwilą mowa! Widzę, że kieruje toba ciekawość, pójść na seans i np. zobaczyć coś niezwykłego..... Jednak czy ciekawość, może być jedynym kryterium? Lepiej zaufaj Bogu, który bardzo wyraźnie mówi, że obrzydliwością są dla Niego praktyki magiczne! Wiadomo jesteś wolna.... Efezjanie sie nawrócili czyli zmienili postępowanie i myślenie, jeśli chcesz iść za Bogiem, pójdź w ich ślady, nie ma trzeciej drogi! Zastanów się czy twoje myśli pochodzą od dobrego ducha. Moja odpowiedź jest klarowna, co zrobisz to twoja decyzja, twój wybór... Pozdrawiam
--------------------------------------------------------------------------------

lola
Skąd : wysłana w 2004-05-17 14:42:19

hej!gregoriano uprzedził mnie z odpowiedzią dla Ciebie:)więc tylko coś dopowiem. Na początek coś z Pisma: Nie będziecie się zwracać do wywołujących duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady...Ja jestem Pan, Bóg wasz!(Kpł 19,31, zobacz też Kpł 20,6-7 czy Ga 5,20)Tak, jak napisał Gregoriano magia jest wystąpieniem przeciwko pierwszemu przykazaniu i Pismo św. o tym mówi. Ona jest przeciw Bogu, osłabia wiarę w Niego,bo stawia się siebie w Jego miejsce-myśląc-przecież ja tyle mogę! Nie wiem dokładnie o jakie seanse magiczne Ci chodzi, więc napiszę tylko o jednym. Ja mogę wierzyć, że faktycznie świat duchów istnieje,(wkońcu po coś są egzorcyzmy, modlitwa o uwolnienie) i że jakiegoś można wywołać...tylko...wiesz uczestniczyć w czymś takim (seans spirytystyczny)to już zupełnie inna sprawa,bo zastanów się czemu to ma służyć?Zakładasz, że taki duch przyjdzie zrobić nam przyjemność?pogadać z nami?myślisz że to bedzie dobry duch?takie praktyki dla ich uczestników skończyć sie mogą bardzo źle, poza tym sądzę, że błędem jest zakładać, że te "siły nadprzyrodzone", o których piszesz będą dobrymi siłami, jaki widzisz sens w kontaktowaniu sie z nimi?...magia nie jest dobra...jest grzechem...ale to już chyba wiesz.pozdrawiam

sahal
Skąd : wysłana w 2004-05-17 15:15:36

hej Uśmiech powiedzialas : "Jedno jest tylko pewne u mnie, ze skoro istnieja sily nadprzyrodzone, to dlacze4go nie mielibysmy tego wykorzystywac? " - no wiem ze swoich doswiadczen ze nie wszystko to co jest na tej ziemi jest dobre ! fakt ze istnieja sily nadprzyrodzone nie musi od razu oznaczac ze jest to rzecz dobra i trzeba z Niej korzystac ! Uśmiech ode mnie tylko tyle .. pozdrawiam JaceK
--------------------------------------------------------------------------------

anula
Skąd : wysłana w 2004-05-17 17:05:44

Powiedzmy sobie jeszcze raz jasno: jest Bóg i zly i nie ma nic po środku."Obyś był zimny albo gorący. A tak skoro jesteś letni i ani gorący ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust"Ap3,15-16. Magia,wywoływanie duchów,wróżbiarstwo-to nie pochodzi od Pana i bardzo GO to zasmuca...wtedy GO poprostu odrzucasz!!!Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to postaramy się odpowiedzieć. Pozdrawiam.
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : wysłana w 2004-05-17 17:27:30

Kurcze jakos przeoczylen ten Post a widze ze znow tenatem najsilniejszym okazala sie Magia. Tak wlasnie w ostatnim czase widze duzy wplyw szatana w naszej miejscowosci i nie tylko. Wiecie tak gdalem sobie z babcia dzis i sie przestraszylem tego co mi przypomniala co juz kiedys mowila. Sie troche zdziwilem bo wiekszosc starszyk ludzi nie dba o to co napisane jest w Pismie Św. Ona czyli moja babcia za to bardzow wierzy w istnienie szatana i boi sie go. Opowiadala mi jak kiedys tam gdzie mieszkala ludzie doswiadczali Zlego Ducha. Ciarki przechodzily. No ale nie o to chodzi. Chcialem przez to powiedziec Iza ze wyglada na to jaby Cie to krecilo. Jestem ciekaw jakby sie zachowala gdyby tak oczekiwanym wywolywanym duchem okazla sie sam Lucyfer?? Ja bym sie pokichal w majtasy. I sadze ze to tylko Twoja ludzka glupia ciekawosc. Nie sadze ze chcialabys sie z nim spotkac w 4 oczy:/ ja moge Cie jedynie przestrzec ze kiedy zaczniesz z magia lub innymi okultystycznymi "zabawami" to nie wyjdziesz z tego tak szybko. Moja kumpela tkwi w tym po uszy i nie moze sobie z tym poradzic. Iza czego Ci brakuje?? Zaakceptowanai przez innych?? Myslisz ze Zly Cie tak zaakceptuje przez innych ludzi?? On Cie zlamie nie masz z nim szans. Chyba wszyscy czekamy na dalsze posty od Ciebie!!
--------------------------------------------------------------------------------

izunia
Skąd : wysłana w 2004-05-17 17:31:32

Z teoretycznego punktu widzenia wiem to wszystko co mi napisaliscie... ale w praktyce to wyglada troszke inaczej. jednak w kazdym przypadku konkretnie nikt nie odpowiedzial mi na pytanie czy samo uznawanie magii za dobra (ewentualnie nie sadzenie ze jest zla) jest samo w sobie grzechem? I chce jeszcze raz podkreslic, ze nigdy nie uczestniczylam w zadnym seansie magicznym (powiedzmy w spirystycznym) i poki co nie mam takiego zamiaru. I jeszcze chcialam sie odniesc do wypowiedzi Gregoriano... nie uwazam wcale ze magia jest czyms w rodzaju checi stania sie rownym Bogu. Przeciez wiadomo ze Bóg ma wieksza moc i jego potega jest nieograniczona (jesli swoimi slowami sprawiam wrazenie ze jakos moc Boga jest ograniczona, to wiedzcie ze nie mialam tego na celu). Przeciez jakby bog chcial, to by nie dal nam mocy magicznej, powiedzmy wywolywania duchow, czy innych parapsychologicznych rzeczy (pomijam przepowiadanie przyszlosci, bo jakos w to nie umiem sama uwierzyc). I sadze podobnie jak Bl4ck St4r w swoich postach, ze nawet w mszy sw. czy spotkaniacvh modlitewnych sa elementy magii. Moze nie az tak wielkie ale wydaje mi sie ze jednak jakies tam sa... I tego Bog nie potepia. czy nie zaistnial tu pewnego rodzaqju paradoks
--------------------------------------------------------------------------------

lola
Skąd : wysłana w 2004-05-17 21:46:35

jeśli uznajesz magię za coś dobrego to tym samym dajesz przyzwolenie na jej praktykowanie, a na temat tego już się wypowiadaliśmy w postach....i to nie Bóg daje nam moc magiczną, magia pomija Jego Osobę, post Dobrego Wujka mówi o tym który jest w centrum magii, to tyle pa!
--------------------------------------------------------------------------------

Dobry Wujek Uśmiech
Skąd : wysłana w 2004-05-17 22:49:59

Jeste cos takiego jeszce jak grzechy cudze!! Nie bede komentowal tego ale ja tez sie brzydze magi podobnie jak Bog, a jeszce bardziej tak jak i on osob letnich. Fuuu
--------------------------------------------------------------------------------

izunia
Skąd : wysłana w 2004-05-18 20:25:02

Wiesz Karol... Jak ja bym sie podczas wywolywania duchow miala spotkac z samym szatanem, to nie wiem co bym zrobila... na pewno nie bylabym zadowolona. Moze macie racje ze mnie ciekawi sztuka magiczna i byc moze chcialabym sprobowac czegos z czym nigdy jeszcze nie mialam stycznosci.. A moze mialam tylko jeszcze o tym nie wiem?? ksiazek o magii niewiele w domu mam wiec niewiele sie moge o niej dowiedziec.. ale moze to i dobrze, bo nie wiadomo do czego poprowadziloby mnie dowiedzenie sie o magii jeszcze wiecej. Kazdy pisze, ze magia jest bardzo zla i przeciwna Bogu.. a cxzy nie da sie pogodzic magii z Bogiem?? Miec z nia stycznosc, nie krzywdzac tym samym Jezusa?? I czy powinnam spowiadac sie z pociagu do magii i z nie uznawania jej za cos zlego i przeciwnego Bogu ,mimo ze znam co nieco Pismo i wiem co Bog sadzi o magii?? prosze o odpowiedzi, papa
--------------------------------------------------------------------------------

Gregoriano
Skąd : wysłana w 2004-05-18 21:46:25

"jeszcze chcialam sie odniesc do wypowiedzi Gregoriano... nie uwazam wcale ze magia jest czyms w rodzaju checi stania sie rownym Bogu." To ja może odnisę się też do tego co napisałaś... Wiesz ja mogę sobie powiedzieć, że jestem Eliaszem, ale kto mi uwierzy?! Powiedzą że "odwaliło" mi, trzeba go wysłać do mental clinic.... Wiesz możesz sobie mówić, że magia to nie chęc stawiania się równym Bogu albo na miejscu Boga, choc mi chodziło również w takim sensie, że Bóg mi nie jest potrzebny do zbawienia... Ale praktyka pokazje jedno, przez magie nie spotkasz Jezusa, wszyscy, którzy jej sie poddali oddalili sie od Boga. Widac u Ciebie jeszzcze jedno. Troche ci brakuje znajomości pewnych fragmentów z Pisma Świetego odnośnie historii Izraela. A tak na serio czy ty wiesz co mówisz, czy aby nie przeczytałaś na forum dyskusji o magii i nie powiedziałaś sobie, " fajnie, rzuce sobie teamt"?! Sorry za tak postawienie sprawy, ale tak to odbieram, magia to nie żarty i nie można tego odbierać w stylu "wszystkiego trzeba spróbować".... Choć to twoja sprawa jesteś wolna..... Pozdrawaim
19-05-2004 16:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Izunia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 63
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #3
 
ech,,... nie jest tak jak mowisz gregoriano ale teraz jestem w szkole i nie moge odpowiedziec dluzej,, jak bede w chacie to ci odpowiem
20-05-2004 10:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Izunia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 63
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #4
 
nie napisalam tego dlatego ze ktos pisal o magii, ja po prstu chcialam sie dowiedziec czy samo nie uznawanie magii za zla jest grzechem (ale nikt mi konkretnie nie odpqoiedzial a o ta odpwoeidz caly czas prosze... i powiem wam ze na ostatnik mspotkaniu modlitewnym zrozumialam jaki blad popelnialam myslac ze magia nie jest zla. Wyraznie przeciez jezt napisane ze Bog nie brzydzi magia wiec ona nie moze byc dobra, chocby nie wiem jak bardzo ktos sie o to staral. no i w takim razie juz rozumiem wszystko, ze np magia stawia kogos na takiej wysokosci na jakiej jest Bog, a nie powinno tak byc. wiem juz to i wiecej nie zamierzam dopuszczac do siebie mysli, ze magia moze byc vzyms dobrym, i dziekuje teraz Bogu za to ze nie pozwolil zebym miala stycznosc z magia zanim zrozumialam ze ona nie ma prawa nie byc czyms zlym!! i prosze jeszcze o konkretna odpowiedz czy uznawanie jej za dobra bylo grzechem i czy powinnam sie z tego spowiadac??
22-05-2004 00:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #5
Konie tematu........
izunia napisał(a):i prosze jeszcze o konkretna odpowiedz czy uznawanie jej za dobra bylo grzechem i czy powinnam sie z tego spowiadac??
Chyba nie jesteś uważna............ Już dawno to zostało powiedziane!!!! Jeśli cos jest złe to chyba logiczne bedzie jeśli uznawanie tego też będzie złe. Jeśli ktoś myśli, że w uderzeniu drugiej osoby nie ma nic złego to jest duże prawdopodobieństwo że to kiedyś uczyni! Jeśli nasz myśli są złe to nasze czyny też takie będą!!!
Wiesz jeśli masz z tym jakieś wątpliwości to z Panem Jezusm w konfesjonale to załatw, nie będe wyrokował w sprawie twojego sumienia!
Jeszcze jedno.... Myślę, że jest tak jak napisałem w ostatnim swoim poście, nie obrażając Ciebie, nie bardzo masz świadomość czym jest magia. Już zresztą wcześniej napisałem, że magia to zjamowanie miejsca należnemu Bogu, ale dobrze że to przyjełaś, zrozumaiłaś.......
Do miłego
22-05-2004 09:45
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sahal Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 37
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #6
...
przegladalem ostatnio pismo sw,. i natknalem sie na urywek .. ktory jest odpowiednim argumentem i chyba odpowiedzia co mamy z ta magia robic Uśmiech chyba nikt by nie chcial zeby Bog sie nami brzydzil ... a poczytajcie sobie : Pwt 18,9-14 Uśmiech to tylko tak krotko Uśmiech pozdrawiam ...

.. wa?ne ?eby jak najszybciej powsta? !
30-05-2004 23:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bl4ck_St4r Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 31
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #7
eh..... n/c
Powiem krutko i treściwie....
Cieszę sie że zrobiliście forum lepsze i wogle....
Ale brzydko mówiąc ktoś tu zrobił burdel, poszedł na łatwizne.
Ja tu nie moge sie połapać co jest gdzie i jak. Wrzuciliście wszystko na kupe co sprawiło że wszystko pogubiło swoje wątki, aż się dziwie że ktoś tego nie skomentował.
Następna sprawa. Trafiłem tu fartem, gdyż na tamtym forum niema żadnej wzmianki o nowym. Moje wypowiedzi tam są. Jeśli ktoś jest kto ma jeszcze coś mi do napisania to oto link:
http://www.me2.pl/mforum/?users=Daidoss
Jeśl wam to nieodpowiada to zrubcie porządek. Powodem jest fakt że ja wszystko to co pisałem i reszta było przezemnie czytam a teraz to się kompletnie gubię... a pomyślcie o innych.

Pozdrawiam
Bl4ck_Star

Przez wielu pot?piani zajmójemy sie rzeczami nazywami grzechami...
czynami z których b?dziemy rozliczni i os?dzani, a przecie? nie rodzimy sie z tymi samymi szansami...
Bo?e przebacz samobujcom którzy ju? s? pochowani...
02-06-2004 17:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #8
 
Witam serdecznie Bl4ck_St4r nie fochaj tak odrazu!! Wszytskie nasze wypowiedzi sa ze starego FORUM przeniesione na nowe. Ja wystepuje tylko zamias Dobry Wujek jako Daidoss. Reszta jest po staremu. A wydaje mi sie ze nowe forum jest owiele estetyczne i latwiej sie polapac gdyz wyswietla kiedy sie zalogujesz nowe dodane posty. Bylem przed chwilka na starym FORUM i widze ze napisales tam sporo. I prosze ze zamias sie niepotrzebnie denerwowac to skopiowal to co tam napisales a ja obudze Gregoriana i dalej bedziemy gadac. Zachecam Cie goraco do tego!
02-06-2004 18:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #9
Re: eh..... n/c
Bl4ck_St4r napisał(a):Powiem krutko i treściwie....
Cieszę sie że zrobiliście forum lepsze i wogle....
Ale brzydko mówiąc ktoś tu zrobił burdel,

Hehehehe..... Kurcze stary wyluzuj, chłopacy sie meczą a ty nagle sobie wpadasz i widzisz jakiś burdel??? Możesz byc trochę zdegustowany, że nie było odnośników na starym forum ale......... Gdybyś wchodził na strone naszej wspólnoty a nie tylko na forum to nie było by twojego problemu! Może rzecziwiście jest mały błąd, bo sa tu dwa wątki, ale tak bywa nie jesteśmy idealni! Generalnie zapraszam na stronę, nie tylko na forum.....
Coś tam ci odpisze na twoje posty, ale na nowym forum, znaczy tutaj!

Pozdrawiam z uporządkowanego forum...... ( :arrow: to nie jest złośliwe)
02-06-2004 21:17
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Lola Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 595
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #10
do Bl4ck_St4r
piszę krótko, a przynajmniej tak zamierzam, bo przez następne kilka dni to będzie krucho z czasem,niestety... :? odnośnie forum to i daidoss i gregoriano rzekli kilka słów, więc to przemilczę, choć i mi było trudno się przyzwyczaić Szczęśliwy przeglądnęłam twe posty zamieszczone na starym forum...nie wiem w jaki sposób zmusili cię redaktorzy tej strony do powrotu do przerwanej działalności, bo z pewnością nikt tego nie chciał, a może zbyt mała była dla ciebie siła rażenia argumentów które miałyby cię od magii odciągnąć?nie wiem, ale dla mnie jest sprawa jasna choć wcale nie twierdzę że łatwa, jesteś albo po jednej albo po drugiej stronie, odwołujesz sie do bycia zimnym-gorącym, nie wiem czy wielu jest gorących ale jestem pewna że wielu chce być i do tego dąży, i to o to chodzi nikt się odrazu świętym nie stanie, ale magia z pewnością do bycia gorącym nie prowadzi, ale sądzę że masz tego świadomosć, to twój wybór, chociaż może nie do końca, bo to różnie z tą wolnością bywa...acha piszesz że ci co Go olali mają lepiej - kłóciłabym się, a także z tym że masz skończyć z wiarą, tylko wiara to nie robienie tego na co się ma ochotę i wybieranie z niej co mi się podoba, to bardzo często mocne zaparcie sie siebie, ale nie będę teologicznych wywodów tu zamieszczać, a jeszcze jedno co do moich retorycznych pytań zamieszczonych w poście do izuni: cytuję siebie "Zakładasz, że taki duch przyjdzie zrobić nam przyjemność?pogadać z nami?myślisz że to bedzie dobry duch?takie praktyki dla ich uczestników skończyć sie mogą bardzo źle" to te pytania nie wzięły się z nikąd, chociaż nie uczestniczyłam nigdy w żadnym seansie. No i teraz to już zupełnie na koniec, szkoda jeśli trwasz dalej w swym postanowieniu niechodzenia na spotkania...pozdrawiam ciepło...trzymaj się Uśmiech
02-06-2004 21:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Bl4ck_St4r Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 31
Dołączył: Jun 2004
Reputacja: 0
Post: #11
....
Uh....
To żeby nie było że widze same wady to powiem że z tym nowym forum to naprawde dobry pomysł Uśmiech. Wszystko jest dobrze i ciesze się że wkońcu ktoś to ruszył. A co do wizyt na stronie waszej hm... "wspólnoty" ;"organizacji"; "bractwa" czy jak to nazwać dawno niebyłem bo jakoś tak wyszło. Przepraszam jeśli kogoś uraziłem ale fakt faktem trudno się połapać. Chociaż to mi już niepowinno grać rużnicy. Mam chęć powiedzieć że się poddaje i rezygnuje z możliwości zadawania tylu pytań, ale jednak podoba mi się tu. Może jest w tym problem że wy czyli ludzie mocno wierzący mają w sobie pewien rodzaj blokady ( hm... to chyba tzw blokada mentaln ), i nie przekonam was do tego że magia z Bogiem są tak blisko siebie. Ale jedno mnie dziwi, lola mówi że "acha piszesz że ci co Go olali mają lepiej - kłóciłabym się, a także z tym że masz skończyć z wiarą" albo to ja nie pamiętam tego albo przekręciłaś troszke. Mówiłem że gdy byłem w wielkiej potrzebie i nie zajmowalem się magią, zdarzyła się mi sytuacja wręcz krytyczna. Modląc się w tym czasie ON mi niepomógł, taksamo niepomaga wielu innym, nawet takim którzy od narodzin o to proszą. Wy nazywacie to "krzyże którego trzeba nieść tak jak Jezus" a gdy giną tysiące ludzi a wcześniej się o nich modlą miliony to nazwyacie "karom Bożą" albo niewiem. Jednak gdy komuś się poszczęści to nagrodą od Boga. Nie wątpie że On istnieje jednak ludzie to troche źle chyba odbierajom, takie jest moje zdanie. Jednak po to mamy umysł żeby móc go wykorzystać. Rozumiem nie zwracać się do innych bogów i innych rodzajów istnień, ale na tym magia tylko nie polega. Są księża zajmujący się okultyzmem, wiedzą wiele i widzieli wiele, ale oni działają w imię Boga więc mogą....;/ Statystykami wychodzi że nasza wiara zabiła tylu ludzi że szok... ale to w imię Boga. Tylu jest tych księży którzy mówią jedno czynią drugie, i jak w takiej sytuacji bez zastanowienia zaufać temu co mówią, głoszą... No i ta tolerancja religijna, która niby jest, ale gdzie... Smutny

Napisałem to spątanicznie... nie sprawdzałem błędów i sęsu zdań, jeśli coś jest nie zrozumiałe to przepraszam...

P.S przepraszam administratorów a w szczególności Gregoriana...

Życze miłego...

Przez wielu pot?piani zajmójemy sie rzeczami nazywami grzechami...
czynami z których b?dziemy rozliczni i os?dzani, a przecie? nie rodzimy sie z tymi samymi szansami...
Bo?e przebacz samobujcom którzy ju? s? pochowani...
02-06-2004 23:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Izunia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 63
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #12
 
jestem juz zmeczona i nie czytalam dokladnie postow przde mna wiec prosze o wybaczenieOczko a pisze tu do ciebie Bl4ck st4r!! otoz na gadu mnie nie sluchasz wiec napisze tu... nie rob podzialu na ja, oni... chyba Bog nie chcial tego co?? (ale sie wymadrzamOczko ) i posluchaj w koncu tych, co wiedza troche o tej calej magii... jestes strasznie uparty (wnioskuje po rozmowach i po tym ze ciagle wystawiasz moja cierpliwosc na szwankOczko )... ale nie o to chodzi... nie ma sensu zebym powtarzala po raz setny to co juz ci kiedys napisalam i co napisali ci ludzie z odnowy - uprzedzam ze do konca nie wiem co pisali... powiem tylko zebys naprawde wzial sobie te slowa do serca... mozesz klocic sie z ludzmi, ale nie kloc sie z tym, co jest napisane w Pismie - czyli z samym Bogiem... chyba z gory wiadomo, kto ma w takim sporze racjeUśmiech jeszcze raz cie prosze, zebys w koncu posluchal ludzi, ktorzy chca ci pomoc...
P.S. mi sie forum nowe bardzo podoba choc na poczatku strasznie sie w nim gubilam - ty tez sie przyzwyczaisz... a trak a propo tego ze nie ma wzmianki o nim... cos mi sie wydaje ze bylo w KG napisane, a gdybys tez nie ukrywal swego nr. gg to mysle za Daidoss by cie o nowym forum poinformowal o zmianie forum, ja wiadomosc taka dostalam
P.S.2 Daidoss, prosze cie zebys zle nie zrozumial mojego postu, a jak cos jest niejasne to pytajcieOczko
03-06-2004 00:31
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Izunia Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 63
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #13
DO BL4CK ST4RA
ech.. Bog zawsze pomaga ale moze nie w sposob odpowiadajacy nam, ludziom... I wiesz przeciez ze prosba powinna byc zgodna z wla Pana. bo On na pewno lepiej wie co jest dla nas najlepze!!! nie zawsze tez spelnia prosby momentalnie, od razu. moze to robic stopniowo, delikatnie... lub tez, jak to na jednym ze spokan powiedzial x Marcin, zmieni nasze pragnienia, bo moze to co On zaplanowal jest lepsze... nie poddawaj sie tak latwo... i wiesz... ja miedzy Bogiem a magia widze maly zwiazek, no nawet duzy, ale to swiadczy tylko o tym, ze upórawiajac ja stawisz sie na miejscu Pana, albo powoli do tego dazysy osiagajac kolejne stopnie w magii... czy aby na pewno chcesz stanac na rowni z Bogiem??
03-06-2004 10:14
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Gregoriano Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,192
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #14
Re: ....
Bl4ck_St4r napisał(a):Ale jedno mnie dziwi, lola mówi że "acha piszesz że ci co Go olali mają lepiej - kłóciłabym się, a także z tym że masz skończyć z wiarą" albo to ja nie pamiętam tego albo przekręciłaś troszke. Mówiłem że gdy byłem w wielkiej potrzebie i nie zajmowalem się magią, zdarzyła się mi sytuacja wręcz krytyczna. Modląc się w tym czasie ON mi niepomógł, taksamo niepomaga wielu innym, nawet takim którzy od narodzin o to proszą.

Bracie, no i co ja mam ci powiedzieć...... Powiedziałeś, że Bog nie jest wierny, powiedziałeś, że Bóg nie wysłuchuje! Wiesz co, gdy widze twoja wypowiedź to widze cielca ulanego z metalu! Nie zwariowałem pisząc to, tylko nawiązuje do wydarzeni, które miało miejsce na pustni, koło bożej góry Horeb, kiedy Izraelici ulali sobie cielca (patrz: Wj, 32). Oni wcale wtedy nie uwielbiali innego Boga niż Jahwe! Nie uwielbiali jakies Asztarte czy Molocha tylko Boga jedynego! Wiesz i ty masz też ten problem. Masz wypaczone wyobrażenie Boga, bo ty sobie sam Go wyobrażiłeś, jest sprowadzony do twojego wyobrażenia, nie pozwoliłeś mu by sam Siebie tobie przedstawił. Ulałeś sobie cielca! Mówisz, że Bóg w twojej krytycznej sytuacji nie wysłuchał, olał Ciebie... I w tym momencie widze robota wielofunkcyjnego, którym dla Ciebie stał sie Bóg, jak prosisz to musisz byc wysłychany tak jat Ty TEGO CHCESZ!!! Bóg Ciebie wysłuchał ale "Jego myśli nie są jak nasze" (patrz: Iz 55, 8-9)! Bóg nie myśli jak my, jeśli nam czegoś nie daje to widocznie to nie było dobre w danym czasie dla nas. Czyż ten, który kocha nas miłością pełną może dać swoim dzieciom brzytwę?! Czy spytałes sie Boga wówczas, co jest Jego wolą, co jest dobre dla Ciebie? Czy może tylko prosiłeś i nic więcej? Bóg widzi dalej, on widzi co jest za zakretem, my nie! Wiesz, dopiero teraz po trzech latach od pewnych wydarzeń w moim życiu chwalę Boga za to co mi dał, a tez chciałem inaczej. Ufam Bogu i wiem, że mnie prowadzi i na podstaiwe jednej sytuacji nawet trudnej nie tracę wiary w Boga, wiary jako ufności! Bo to juz wtedy nie jest wiara tylko jakies emocje. Twoje stwierdzenia są sądze bardzo pochopne. Radze ci daj szanse Bogu by mógł się tobie przedstawić KIM jest. Nie twórz sobie cielca! Jeśli Bóg miałby odpowiadac naszym wyobrażeniom o Nim, zauważ nie byłby Bogiem, ponieważ byłby równy nam, a tak nie jest!

Bl4ck_St4r napisał(a):Wy nazywacie to "krzyże którego trzeba nieść tak jak Jezus" a gdy giną tysiące ludzi a wcześniej się o nich modlą miliony to nazwyacie "karom Bożą" albo niewiem.

Każdy z nas ma swój krzyż, ty też tylko może to inaczej nazywasz. To tak a propos! To, że gina miliony to nie wina Boga, tylko człowieka. Czy Hitlera posłał Bóg by był biczem Bożym? Czy Stalina też i Pol Pota? Tych pytan, można stawić jeszcze wiele. Odpowiedź podstawowa brzmi: "ludzie ludziom zgotowali ten los"! To stwierdzenie można odnieść do wszystkich czasów i szerokości geograficznych. Sądzę, że tutaj też twoja wizja Boga ma wpływ na to co mówisz. Siedzi sobie na tronie i tylko karze.... Może dosłwonie tego nie powiedziałeś, ale tak to wynika z kontekstu. Jeśli mamy mówić o karze Bożej to w specificzny sposób. Oddalenie od Boga zapoczatkowanie w raju czyli grzech stał sie karą, jednak nie dana przez Boga tylko w wolności wybrana przez człowieka!

Bl4ck_St4r napisał(a):Jednak gdy komuś się poszczęści to nagrodą od Boga.

Heheheh.... Niewątpliwie jesteś deistą, jeśli wierzysz w Boga, te stwierdzenia to dowód w sprawie twoich poglądów....

Bl4ck_St4r napisał(a):Są księża zajmujący się okultyzmem, wiedzą wiele i widzieli wiele, ale oni działają w imię Boga więc mogą....;/

Jacy księża zajmuja sie okltyzmem? Jeśli to czynią to dlatego, żeby poznać zjawisko, a nie jako wierzenie w to, przyjmowanie tego co to z sobą niesie! A to duża różnica!!! Można zajmowac sie satanizmem jako zjawiskiem albo byc szatanistą... Z tego co powiedziałeś, to wnioskuję, że w jakiś sposób akceptujesz praktyki magiczne co jest nie do przyjęcia dla księdza katolickiego!

Bl4ck_St4r napisał(a):Statystykami wychodzi że nasza wiara zabiła tylu ludzi że szok... ale to w imię Boga

Kościół pielgrzymujący, ten na ziemi - ponieważ są jeszcze inne - nie jest wspólną ludzi doskonałych tylko dążących do pełni człowieczeństwa! Były różne błędy popełniane w imie Boga, ale nie oznacza że wszystko jest do "bani"! Jeszcze jedno, odnośnie tego zagadnienia. Nie rozwodziłem sie na ten temat obszernia, bo nie ma sensu, tylko jedno zauważ: te miliony, które zginęły kiedyś, tamte tragedie rozpatrujesz przez nasz pryzmat naszej cywilizacji a tak nie można do końca. To tak mówię, że czesto sie przypisuje Kościołowi pewne sprawy teraza wogóle sie nie patrzy na czas. Oczywiście nie chce się wytłumaczyć, że niby nie było grzechów Kościoła. Byłbym obłudnikiem...

Bl4ck_St4r napisał(a):Tylu jest tych księży którzy mówią jedno czynią drugie, i jak w takiej sytuacji bez zastanowienia zaufać temu co mówią, głoszą...

Wielki uprzedzenia, stereotypy... proszę, zdejmij ta zasłonę bo nigdy nie zobaczysz jak jest naprawdę! Tylu księzy, znaczy pewnie zdecydowana większość. A ja znam tylu księzy, którzy moga służyć za przykład, tez takich zwyczajnych i nie kiedy takich, którzy błądzili, błądzą. To sa ludzie i nie można od nich wymagać idealności tylko dlatego, że głoszą Dobra Nowinę! Twoje podejście jest wyraźnie z uprzedzeniem, jesli inaczej będziesz twierdził nie uwierzę. Twoje zdanie mówi same za siebie!

Jezus na Ciebie czeka, On pragnie Tobie ofiarowac swoją miłość, która zaspokoi wszelkie twoje pragnienia. W końcu bedziesz mógł doświadczyc kim JEST BÓG! To tylko tak mówie odnośnie, tego co napisałem wcześniej.
Heheh Wiesz ja moge swoim życiem zaświadczyć, że Bóg jest i On o nas sie troszczy rozwiązując nasze problemy. Tobie zabrakło jednego: ZAUFANIA! Dlatego czujesz sie nie wysłuchany przez Boga!

Pozdrawiam

PS. Następnym razem odpiszę ale odnosnie się do tego co wcześniej napisałeś na starym forum.
03-06-2004 12:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Daidoss Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,079
Dołączył: May 2004
Reputacja: 0
Post: #15
 
Napisales ze poraz kolejny raz upadles. Musze powiedziec ze spodziewalem sie tego... :cry:
Cytat:Naprawde dobre przemówienie, jako ksiądz urusł w moich oczach. Jak dobrze pamiętam mówił tak: "Lepiej dla tych ludzi lepiej żeby sie nie urodzili którzy tak czynią...(...) oni niemają szans na nawrucenie"
chodzi mo o to, ze mowiles kiedys ze nie spalisz tych swoich ksiazek bo byly za drogi. Gdybys je sprzedal nie miabys powrotu tak szybkiego do tego. Czeamy na dalsze Twoje POSTY
03-06-2004 17:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów