Wojtek:
Cytat:"Według ks. dr. Aleksandra Posadzkiego SJ, który napisał przedmowę do „Co warto wiedzieć o homeopatii” naukowe i obiektywne badania nad zjawiskiem homeopatii wykazują jej związek ideologiczny oraz historyczny zarówno z ezoteryzmem, jak i pseudonauką, które zresztą często idą w parze.
Chyba chodziło o to, że homeopatia ma ezoteryczne początki. Bo trudno badać "naukowo i obiektywnie" powiązania z czymś, czego istnienia nauka nie akceptuje, prawda? To tak, jakby ktoś stwierdził, że naukowcy zbadali naukowo powiązanie gry w golfa z niższym planem astralnym...
Cytat:„Ostatnio jednak padały w mediach niemądre hasła, że Kościół popiera homeopatię. Tymczasem Kościół nie może popierać ani ezoteryzmu czy okultyzmu, ani pseudonauki.
Hmmm. Tyle, że pseudonauką jest np twierdzenie o początku życia wraz z zapłodnieniem (żadnych medycznych podstaw, opartych na jakichkolwiek kryteriach "życia" - nie znaczy to, że to złe twierdzenie, ale to właśnie pseudonauka), natomiast okultyzmem jest refleksja nad istotą Trójcy Świętej (poznawanie tego, co zakryte, na bazie jedynie pewnych przesłanek - tak, to też okultyzm).
Cytat:Jezuita stwierdza, że książka ks. Andrzeja Seredy prezentuje różne punkty widzenia i pomaga w wyrobieniu sobie własnego zdania
W takim razie chętnie przeczytam. Chętnie przekonam się, czy księdzu udało się wyjść poza własny sposób myślenia, podejście katolickie, i czy faktycznie przedstawił "różne punkty widzenia".
Cytat:jednocześnie zaś jest próbą konkretnej odpowiedzi na kontrowersje w temacie homeopatii."
No to albo przedstawia różne punkty widzenia i pozwala człowiekowi samemu wyrobić sobie zdanie, albo też sama w sobie narzuca odpowiedź... jedno się z drugim gryzie.
Cytat:Ja tylko się zastanawiam, czemu tak obstajecie uparcie, iż jest to tylko PLACEBO ?.
Bo tak, jak nie ma dowodów na to, że homeopatia działa na jakiejś medycznej zasadzie, tak i nie ma dowodów na to, że jest jakimś "dziełem kuszenia szatana". A jeśli już chce się odrzucać niesprawdzone tezy, należy je odrzucać konsekwentnie.
[ Dodano: Sro 17 Lut, 2010 21:59 ]
EDIT:
Od razu wyjaśnię pewną kwestię. Najpewniej może zaraz paść słowo oburzenia odnośnie tego, że mówię o rozpatrywaniu istoty Trójcy w kategoriach okultyzmu. Otóż większość ludzi okultyzm kojarzy się ze ślęczeniem po nocach przy świecy nad jakimś starym, opasłym woluminem, traktującym o demonach, czarach itd. A jest to stereotyp z goła błędny. Okultyzm jest poznawaniem tego, czego nie można poznać zwykłymi zmysłami, rozpatrywaniem budowy świata, powiązań w nim, w tym także Istoty Boskiej i jej charakteru. Tak więc takie sprawy, jak poznawanie misterium Trójcy, czy też rozpatrywanie boskości/ludzkości Jezusa w pełni zaliczyć można do działań okultystycznych. To samo tyczy się rozpatrywania wolnej woli i jej połączenia z wszechwiedzą Boga, czy wielu innych zagadnień.
Wyjaśniłem, by od razu nie było niedomówień.