Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zdrada Judasza a przyzwolenie Jezusa
Autor Wiadomość
sdms Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 310
Dołączył: Jul 2009
Reputacja: 0
Post: #9
 
Drizzt napisał(a):SDMS - Problem w tym, że Jezus nie postawił Judasza w prawdzie. Nie odwodził go od jego czynu. Niejako z góry założył, że to przypadek beznadziejny (swoją drogą, jak się to ma do wolnej woli, o której mowa w innym wątku?) A przecież sam pouczał, by wiedząc, że ktoś grzeszy, najpierw pójść samemu i pouczać, potem z jedną osobą, potem dwoma. Sam jednak wydaje się tu zachowywać zupełnie przeciwstawnie do własnych nauk.

Co więcej, przez sam fakt nie czynienia niczego, bądź nawet ponaglanie, można to odczuć jako przyzwolenie, brak sprzeciwu wobec grzechu.

Po prostu, gdyby zastosować do Jezusa te same kryteria, które stosuje się do normalnych wiernych (w sensie w dyskusji, w jakiejś formie oceny postępowania etc), nieodmiennie wyszłoby, że Jezus popełnił właśnie grzech cudzy.
Mógłbyś czytać moje wypowiedzi w całości... Napisałem wyraźnie:
Cytat:A czy Jezus zrobił wszystko? Poczytaj Ewangelię - nauka Jezusa jest prosta i zrozumiała. I pamiętaj, że Dwunastu Jezus dodatkowo wyjaśniał swoją naukę, a nie wszystko jest zapisane na kartach Ewangelii..

Bo czy Jezus dopiero w czasie ostatniej wieczerzy odkrył, że Judasz Go zdradzi? Oczywiście, że nie. Judasz też nie wtedy postanowił wydać Jezusa tylko zrobił to dużo wcześniej, a tej nocy jedynie nadarzyła się ku temu sposobność. Pismo święte trzeba traktować całościowo. Jezus robił, co mógł, by przekazać uczniom naukę o MIŁOŚCI Boga do człowieka. Judasz był świadkiem uzdrowień, cudów itp. Ba nawet sam ich dokonywał, bo przecież Ewangelie wspominają o rozesłaniu Dwunastu. Doświadczył Jezusa i otrzymał tę samą naukę co pozostali Apostołowie, ale ją odrzucił. Dlatego sam jest winny swojego grzechu, bo nauka Jezusa była wystarczająca, by ten grzech zrozumieć i od niego odstąpić.
Drizzt napisał(a):Zauważyłem jedną ciekawą rzecz, występującą JEDYNIE u Jana, u nikogo więcej, i wieeele zmieniającą w całym obrazie rzeczy. Mianowicie w pozostałych ewangeliach "zdrada" Judasza potraktowana jest dość płytko. U Jana natomiast mamy opis całej sytuacji, jak się po kolei działa. Jezus mówi tu o tym, że jeden go zdradzi. Potem, że ten, któremu poda chleb.
Nie masz racji. Każda z Ewangelii wspomina o zdradzie Judasza... Ale przeanalizujmy...

Ewangelia wg. Mateusza: Mt 26,14-16; 20-25; a także 27,3-10 czyli uświadomienie sobie tego co zrobił.
U Jana jest krótka wzmianka w J 12,4 i fragment przytoczony przez Ciebie czyli J 13,21-30.

Jak więc widać, to Mateusz, a nie Jan poświęca więcej miejsca Judaszowi. Ba u Mateusza Jezus mówi wprost "Tak ty" (jesteś tym, który mnie zdradzi).
Drizzt napisał(a):I tu dzieje się bardzo, ale to bardzo ciekawa rzecz. Jezus mówi: "Co masz czynić, czyń prędzej". Wtedy czytamy, że... w Judasza wstępuje Szatan! Pojawia się więc pytanie: Do kogo Jezus mówił? Do Judasza? Czy też może bynajmniej nie do Judasza, a do Szatana, który czekał, by uśmiercić Syna Bożego? Niejako zezwala Szatanowi na chwilowe zawładnięcie Judaszem, by wszystko mogło się wypełnić.
Strasznie mącisz. Po raz kolejny - Pismo święte należy traktować w ujęciu całościowym. Ewangelia Janowa tym się różni, że ma charakter bardziej teologiczny, więc w tym fragmencie pokazuje, że sprawcą grzechu jest Szatan. Zauważ, że i do Piotra Jezus zwraca się: "Pójdź za mną, szatanie!" (Mt 16,23 - tłum. dosłowne). Tu tak samo mamy ukazanie, że przez konkretnego człowieka w danym momencie działa szatan.

W sprawie Judasza trzeba pamiętać, że decyzję o zdradzie podjął wcześniej i już wcześniej obiecał arcykapłanom wydać Jezusa. Zatem Jezus nie mówi tu do szatana, ale do Judasza, bo wie, że Judasz już postanowił Go wydać i przez zatwardziałość swego serca nie zmieni decyzji. Czy szatan faktycznie wówczas wstąpił w Judasza? Można się nad tym zastanawiać - być może, aby Judasz nie stchórzył... Tego nie wiem. Wiem, że z Ewangelii wynika, że zdrada dokonała się już wcześniej, a tej nocy po prostu nadarzyła się okazja do wydania Jezusa.

Z tego fragmentu, ani nie wynika, że Jezus popełnił grzech cudzy, ani to, że mówił do szatana. W świetle tej samej sytuacji opisanej przez Mateusza widać wyraźnie, że Jezus zwraca się do Judasza.
01-02-2010 16:43
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
[] - Sant - 01-02-2010, 09:56
[] - Drizzt - 01-02-2010, 10:41
[] - Sant - 01-02-2010, 12:23
[] - sdms - 01-02-2010, 13:03
[] - Sant - 01-02-2010, 13:16
[] - Drizzt - 01-02-2010, 13:42
[] - Sant - 01-02-2010, 16:00
[] - sdms - 01-02-2010 16:43
[] - omyk - 01-02-2010, 16:49
[] - Drizzt - 02-02-2010, 08:42
[] - sdms - 02-02-2010, 19:16
[] - Drizzt - 02-02-2010, 22:32
[] - sdms - 02-02-2010, 23:01
[] - omyk - 03-02-2010, 17:08
[] - Bremes - 21-02-2010, 03:16
[] - Sant - 21-02-2010, 08:46
[] - omyk - 21-02-2010, 11:45
[] - Bremes - 21-02-2010, 11:51
[] - omyk - 21-02-2010, 14:14
[] - Sant - 25-02-2010, 13:48

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów