omyk napisał(a):Heheheh :mrgreen:
Oj Drizzt, Drizzt.
Po pierwsze prestiżowe kliniki nie zatrudniają osób, które leczą niczym.
Zauważę, że jeśli chodzi o kliniki para-naukowe (czytaj np bioenergoterapeutyczne) również są te bardziej i mniej prestiżowe. Myślalem, że to oczywiste, że o tym mowa.
Cytat:Po drugie ewangelizacja, albo nawet mówienie o tym, co Bóg sądzi o tego typu "terapii" jest chyba czym innym, niż myślisz
Jeśli jest to łażenie pod okna ludziom i trąbienie, co to oni złego robią, i podglądanie ich aktywności - to może ja się nie wypowiem, co myślę o takiej "ewangelizacji", bo musiałbym tu użyć wyrazów powszechnie uznawanych za nieodpowiednie.
Cytat:Po trzecie - zapewne gdyby lekarz uznał, że 'na dziś już wystarczająco zarobił' (np. na domowych wizytach) i staruszce kazał umierać spokojnie, zgorszyłbyś się niesłychanie
Lekarz nie uznał, że zarobił wystarczająco dużo, ale że jakaś grupka upierdliwie się do niego przyczepiła, i nie ma co się szczypać ani walczyć z dzieciarnią - lepiej w pokoju się oddalić.
Cytat:Proboszcz na bierzmowanie nie przyjeżdża, tylko biskup
Moja pomyłka, oczywiście miało być "biskup". Tak ta hierarchia rozbudowana, że się nazwy mylą
(żart)
Cytat:I wiesz... wydaje mi się, że chyba lepszy. Skoro już pytasz. Ale nie jestem fanką motoryzacji.
To serio musiał być niezły, skoro przebił jeden z droższych (bodajże drugi od góry w polskiej sprzedaży) model mercedesa + koszt opłacenia szofera =D>
Cytat:Założeniem wiary jest wiara Jezusowi, osobista relacja z Nim. Nieprzywiązywanie wagi do dóbr doczesnych to konsekwencja dalszego rzędu.
A ile głodnych dzieci miałoby zapewniony choćby jeden obiad za cenę tego samochodu...
Cytat:co niekorzystnego? Sam fakt jego działalności niestety zbyt korzystny nie jest. Ani dla ciała, ani dla ducha.
Czy dla ducha, to kwestia wiary. Czy dla ciała - kwestia udowodnienia, którego jak na razie nikt nie przedstawił