Ankieta: Czy Polacy powinni mieć łatwiejszy dostęp do broni?
1)Tak
2)Nie
3)Tak, ale tylko w celach kolekcjonerskich
4)Tak, ale tylko w celu odgrywania inscenizacji
5) punkt 3. i4.
6) Tak myślę że tylko w ten sposób polska będzie w stanie się obronić "w razie najazdu"
[Wyniki ankiety]
 
Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Łatwiejszy dostęp do broni
Autor Wiadomość
Myszkunia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,371
Dołączył: Jun 2006
Reputacja: 0
Post: #46
 
Drizzt napisał(a):
Myszkunia napisał(a):Mamy prawo przecież.Czyt. powyżej

Hmmm, TEORETYCZNIE tak, ale, jak wiele rzeczy w naszym kraju, od teorii do praktyki daleko.

Teoretycznie bezpieczeństwo powinno być zapewnione przez policję. W praktyce - często nie jest (niekoniecznie zawsze z winy samych policjantów, ale choćby za małych nakładów na policję)

Teoretycznie mamy prawo obrony koniecznej, ale jest ono obłożone różnymi obwarowaniami, przez co często człowiek boi się bronić, bo może się skończyć na tym, że napastnik dostanie rok w zawieszeniu za próbę kradzieży, a my 2 latka w kiciu za pobicie. Albo będzie się przeciw nam toczyło 2-3 letnie śledztwo, bo w obronie przed napastnikiem uzbrojonym w nóż przygrzmociliśmy mu leżącą opodal metalową rurką - i pechowo delikwent zmarł.
toteż o tym i ja pisze.
Prawo jest, ale są trudności z egzekwowaniem, no i jest prawo, które sie społeczenstwu ni epodoba ( borzeczywiści eniektóre przepisa są bzdurne)

Więc z tym naszym prawem i obroną to nie jest wcale tak różowo.


[ Dodano: Nie 07 Mar, 2010 12:11 ]
No to tez ja napisałam,ze prawo sie społeczeństwu nie podoba i ze są trudności z jego egzekwowaniem.

[ Dodano: Nie 07 Mar, 2010 12:12 ]
Sami policjanci często nie są winni.
Bo ich prawo to, niestety, obowiązuje...

[ Dodano: Nie 07 Mar, 2010 12:13 ]
Moja koleżanka- policjantka, opowiadała, jak mało co nie dostała nagany za pójście na patrol bez lizaka czy jakos tak. Musiała się bronić przed przełożonym i okazało sie,ze miała rację.
Tam tez sa wilki i owce, niestety...

[Obrazek: mysz4.gif]
07-03-2010 13:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #47
 
Wiesz co, kolego Drizzt - jeśli mówię o prawie, to o prawomocnych wyrokach oraz praktyce orzeczniczej i wykładniach SN i TK... na ten przykład polecam LEX'a... i tam m.in.znajdziesz opinie prawną przybraną do praktyki orzeczniczej, iż samym policjantom jako takim porządku zakłócić nie można a ich obecność jako jedynych nie wyczerpuje znamion "publiczności" czynu...

Każdy Polak zna się na prawie i na medycynie, więc proponuję zlikwidować studia medyczne i prawnicze :diabelek:

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
24-03-2010 16:06
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #48
 
Mordi, ale ja nie do tego piję. Mówisz o teorii - i ok, masz rację. Jednak ja mówię nie o zapisach, ale o tym, co widzę w społeczeństwie, co się dzieje. Oczywiście, możesz się z tym nie zgadzać, masz do tego pełne prawo.

PS. Jeśli uraziło Cię, jako policjanta, to, co mówię, to serdecznie przepraszam. Nie chcę generalizować, i nie to było moim celem.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
24-03-2010 20:16
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Mordimer_Madder Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,075
Dołączył: Jun 2008
Reputacja: 0
Post: #49
 
Dalej mnie nie rozumiesz - widzisz policjantów, którzy na coś nie reagują lub reagują zbyt powierzchownie Twoim zdaniem... nie wiesz jednak, że określone precyzyjnie znamiona czynu zabronionego z jakiegoś tam powodu pominięte lub źle sprecyzowane /specjalnie lub przez przeoczenie/ w procesie legislacyjnym danego aktu prawnego powodują, że bez spełnienia pewnych warunków /np.skarga osoby uprawnionej/ ich czynności obiektywnie poprawne ze społecznego punktu widzenia, są bezprawne de iure.

Pierwszy z brzegu przykład - opinia społeczna stawia tezę: policjanci nie reagują wystarczająco skutecznie na ewidentne przekroczenie dopuszczalnej uciążliwości akustycznej tłumików niektórych motocykli sportowych /tzw.szlifierek/... ale ta "opinia" nie wie i żaden szukający taniej sensacji pismak także, że rozporządzenie określa, przy jakich obrotach silnika diagnosta ma prowadzić test głośności... a producenci dedykowanych tłumików konstruują je tak, że w tym właśnie zakresie tłumik mieści się w normie, urząd więc zwraca motocykliście zatrzymany przez policjanta dowód rejestracyjny motocykla i finita la komedija :evil:

A gromy kto zbiera - oczywiście etatowy chłopiec do bicia, czyli policja... a powinien kto - ano ci najgłośniej pyskujący za swoją indolencję prawną oraz niedouczeni albo przestraszeni o własny etat, przepięknej urody złotouści rzecznicy prasowi policji, których wiedza ogólnopolicyjna także predestynuje jedynie do miana "przy policji" Pomysł

[Obrazek: mojuserbar.jpg]
[Obrazek: 24382.jpg]
Bóg lubi ateistów - oni Go nigdy nie zadręczają swoimi problemami 8)
25-03-2010 11:00
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów