Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ślimak to ryba
Autor Wiadomość
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #1
Ślimak to ryba
Zawsze byłem zdania, że na grosze diabeł pluje, a krociami ludziom w głowach miesza. Od lutego dla Komisji Europejskiej nasze polskie ślimaki winniczki to ryby śródlądowe.
Komedia czy tragedia XXI w.?

Można poczytać

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
17-02-2010 21:22
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #2
 
To następny przykład "EURO-DEBILIZMU" promującego francuskich farmerów ślimaków, by móc oficjalnie dotować hodowlę, tak jak dotyczy to rybołówstwa.

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
17-02-2010 21:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #3
 
Mnie zastanawia jakie będą tego konsekwencje? UE na coś już się umówiła. W ślad za tym będzie tworzyło się upowszechnienie myśli, że ślimak to ryba. A jak uzus przejmie myśl, że ślimak to ryba, to wymusi na kodyfikacji językowej zmiany.

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
17-02-2010 22:06
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wojtek37 Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 1,321
Dołączył: May 2005
Reputacja: 0
Post: #4
 
Tak samo było z marchewką jako owocem.... Uśmiech

"Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy".
Św. Jan Kasjan
17-02-2010 22:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Augustus Offline
Dużo pisze
****

Liczba postów: 356
Dołączył: Mar 2009
Reputacja: 0
Post: #5
 
Dzięki Wojtku Uśmiech
A tak swoją drogą zastanawiam się, czy znajdzie się jakiś cwaniaczek, który pozwie jakąś francuską restaurację o to, że nie dopełniła należytej staranności w przygotowaniu dania i przez tę nieprawidłowość zakrztusił się ością winniczkowej ryby śródlądowej, co spowodowało uszczerbek na jego zdrowiu? :-s


I jeszcze zastanawia mnie czy jacyś ludzie wpadną na pomysł, chcąc zamówić danie ze ślimaków, zapytać się kelnera: a proszę mi powiedzieć, czy te ryby są dziś ościste, czy mięsiste? Duży uśmiech

Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (...) Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga wszechświat został tak stworzony, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych. Hbr 11, 1-3 BT
17-02-2010 22:23
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spioh Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,219
Dołączył: Feb 2009
Reputacja: 0
Post: #6
 
jak dla mnie to pytanie brzmi co jest sednem sprawy. takie zmiany uczą myślenia, że to co widzisz, wcale nie jest tym co myślisz. fakt nie istnieje, a określanie, definiowanie to zawsze tylko rzecz umowna. skoro zabierają się do prania mózgów tak dość naokoło, to w czym tak na prawdę chcą nam "udowodnić" że marchewka to owoc albo ślimak to ryba?

Inteligentny wszystko zauważa. Głupi wszystko komentuje. Heinrich Heine

--== fundacja Barnaba ==--
[Obrazek: ub1959484.png]
18-02-2010 08:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Sant Offline
Moderator
*****

Liczba postów: 2,755
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 5
Post: #7
 
Oj czepiacie się :diabelek: - gorzej by było gdyby zadecydowali, że marchewka to ryba a ślimak owoc. :mrgreen:,
Od kiedy dowiedziałem się że istnieje pięć płci i że Kortezy rozważają nadanie praw obywatelskich małpom nic już nie jest w stanie mnie zadziwić. (No, chyba że byłyby to te małpy w czerwonym :- )

"Czuję, że muszę wrócić do Ciebie - oto pukam - otwórz mi drzwi swoje, poucz mnie, jak dojść do Ciebie można" (Soliloquia - Św. Augustyn)
18-02-2010 09:35
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #8
 
:lol2: Sant... niezłe Uśmiech

Ja niestety myślę, że Spiohu ma trochę racji - takie upłynnianie definicji to pierwszy krok do pranka mózgu. Wszak 'wszystko jest względne'...

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
18-02-2010 10:32
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
pafni Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,179
Dołączył: Aug 2007
Reputacja: 0
Post: #9
 
któż wie jak już ludzie mają wyprane mózgi, to co wydaje się normą teraz, w XII wieku było nienormalne.

W Królestwie Ślepców Jednoocy Są Bogami
18-02-2010 12:03
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #10
 
A Ty znowu z tymi osobliwymi 'teoriami względności'... Cóż, a nie interesuje Cię prawda? Zwierzęta mają jakąś systematykę, która notabene wciąż podlega modyfikacjom w zależności od najnowszych badań ustalających pokrewieństwo ewolucyjne różnych form życia, a nie od widzimisię pseudobadaczy Uśmiech Właśnie dlatego badacz jest "badaczem", a naukowiec "naukowcem", że interesuje go to, co obiektywnie zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy - a więc po prostu prawdziwe. Gdyby nie to - nigdy nie moglibyśmy liczyć na żaden rozwój nauki, bo po pierwszym quasinaukowcu przyszedłby drugi, mówiąc "a mi się nie podoba" i rozwalając wszystkie koncepcje pierwszego. Relatywizm jest kaprysem, na który mogą sobie czasami pozwolić humaniści, o ile w sposób kontrolowany i nie stanowią zbyt dużej grupy, która mogłaby zagrozić zdrowemu rozsądkowi. W nauce nie ma miejsca na takie dyrdymały. W nauce doskonale wiemy, że ryby są kręgowcami, strunowcami i są być może znacznie bardziej zaawansowane ewolucyjnie, niż niejednemu relatywiście się mogło wydawać. Ślimaki natomiast jako mięczaki są w ogóle zwierzętami pierwoustymi, i tu nawet nie ma czego porównywać, to jak przystawiać konstrukcję szklanki do konstrukcji betonu zbrojonego włóknami szklanymi, i szczerze mówiąc jest trochę żenujące, że trzeba o takich sprawach w ogóle mówić.
(trzy głębokie wdechy, i już się nie denerwuję)

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
18-02-2010 14:00
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #11
 
Hmmm, Omyk, a spójrzmy na to z drugiej strony. Czym jest ryba? Otóż ryba jest po prostu pojęciem. Pojęciem wymyślonym przez człowieka, któremu to pojęciu człowiek nadał pewne znaczenie, wybierając cechy, które musi spełnić obiekt, by mógł być tym pojęciem nazwany.

Tak więc samo nazwanie pewnego obiektu "rybą" jest czysto arbitralne, jako że i cechy definicyjne dobrane są arbitralnie.

Przykładowo, co by było, gdyby ludzie nagle zaczęli nazywać Słońce księżycem i vice versa? Otóż nic by nie było. Struktura świata by się nie zmieniła, a jedynie zakres pojęciowy. Pojęcie przestałoby mieć te cechy definicyjne, a nabyło inne. Przez to zmieniłoby zakres obiektów, jaki sobą obejmuje.

Podsumowując, tu nauka i pseudonauka nie mają nic do rzeczy. Jedynie okazuje się, że dla Unii pojęcie "ryba" zmieniło swój zakres znaczeniowy.

Co nie zmienia faktu, że uważam to za niezmiernie durne. Choć raczej nie tworzyłbym tu teorii spiskowych o przymiarkach do prania mózgu, a raczej uznał, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
18-02-2010 14:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
gossia Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 984
Dołączył: Jun 2009
Reputacja: 0
Post: #12
 
Drizzt napisał(a):Jedynie okazuje się, że dla Unii pojęcie "ryba" zmieniło swój zakres znaczeniowy.
:hahaha:

Drizzt, To że nazwę ślimaka rybą nie oznacza że w ten sposób zmienię znaczenia słowa ryba, zawsze mogę wyprzeć rzeczywiste znaczenie tych słów lub świadomie stwierdzić że ślimak jest rybą mając pełną świadomość tego iż jest to nieprawdą...

Drizzt napisał(a):o nie zmienia faktu, że uważam to za niezmiernie durne.
Drizzt napisał(a):a raczej uznał, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Zgadzam się

http://www.pro-life.pl/index.php?a=index

Bóg działa cuda Serce
18-02-2010 14:42
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #13
 
Gossia - jasne, że nie zmienią w ten sposób pojęcia naukowego ryby, czy też nawet potocznego. Chodzi najpewniej tylko o to, że prościej jest ze względów prawnych nadać sprzedawcom ślimaków dodatkowe prawa, nazywając ślimaka rybą, niż pisać na nowo specjalne przepisy tego konkretnego gatunku ślimaka dotyczące Uśmiech

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
18-02-2010 14:50
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
omyk Offline
Administrator
*******

Liczba postów: 4,666
Dołączył: Nov 2006
Reputacja: 2
Post: #14
 
Drizzt, zgadzam się, ale w takim przypadku, jeśli chcemy sobie pomieszać pojęcia i utrudnić życie, musimy zmienić CAŁKOWICIE sposób nazywania takich czy innych gatunków, rodzajów, rodzin, itd. Niech słowo "ślimak" (tylko i wyłącznie jako zlepek liter) nabierze znaczenia, które dotąd kryło się pod słowem "ryba" i odwrotnie - okej, ale całościowo. Każdy organizm dotychczas noszący nazwę ślimaka od dziś będzie rybą, każda ryba - ślimakiem. To tylko słowa, a słowa są umowne, choć wypracowane przez kogoś po to, żeby ułatwić sobie życie - a tego typu rotacje tylko je utrudniają. Jeśli natomiast próbujemy zrobić sobie taki mix, że wprawdzie ryba pozostaje wciąż nazwana "rybą", ale z drugiej strony ślimaczek - też, wtedy zaczynamy robić pojęciową papkę, bardzo nieapetyczną.

[ Dodano: Czw 18 Lut, 2010 14:13 ]
Ech, Drizzt, chętnie sama bym się wzięła za napisanie ślimaczego przepisu, byle nie musieć oglądać takich komedyj...

[Obrazek: banner7.jpg]
Dzięki Bogu za Jego dar niewypowiedziany! (2 Kor 9,15)
18-02-2010 15:12
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Drizzt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1,576
Dołączył: Aug 2009
Reputacja: 0
Post: #15
 
Hehe, jasne, Omyk, że się robi pomieszanie z poplątaniem, wcale nie uważam tego pomysłu za choćby odrobinę sensowny Uśmiech Po prostu miałem na myśli, że takie kombinowanie wcale nie musi być zaprzeczaniem nauce, tylko mieszaniem w pojęciach.

A przepis jak przepis, przynajmniej Polacy mogą spać spokojnie, że nie tylko u nas prawo w wielu punktach jest tak kretyńskie Język

Umieram gdy widzę jak błądzimy we mgle.
Umieram, gdy czuję, że trwamy we śnie.
Umieram, bo wiem, że ty nie rozumiesz że ja...
Umieram, gdy widzę jak ty..."
18-02-2010 16:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów