Wojtek37,
Wojtek37 napisał(a):W Biblii wyraźnie stoi.....
Mt 18:17 BT
"Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!"
Dz 15:28 BT
"Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne."
"My" - to właśnie Kościół apostolski z całą Jego nauką.
Ale to chyba nie jest ten sam kościół co katolicki, bo tamten kościół miał trzymać się tego co konieczne, żeby "powstrzymać się od krwi". A ten? Jakoś nie zauważyłem żeby się trzymał. Poza tym tamten kościół miał mieć biskupów, którzy mają dzieci i żony, a ten jakoś nie ma. Skąd mam wiedzieć, że nie nastąpiło to, o czym mowa w Ga 1:8 BT?
Kod:
Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!
Skoro to co widać w dzisiejszym KK, jest zupełnie inne od tego, co głosił Jezus i jego apostołowie, to jak mam poznać, że to nie fałsz, któremu uległa ogólna zbiorowość.
Odchodząc nieco: Komu łatwiej nabić jest ludzi w butelkę? Kościołowi? Który niejako wiernych ma automatycznie. Od małego może robić z nimi co tylko zechce. Czy Świadkom Jehowy? O których wszyscy wiedzą, jaką to są kłamliwą, niebezpieczną sektą?
Komu trudniej jest uruchomić krytyczne myślenie i wykryć, że coś nie jest tak? Katolikowi, który jest od niemowlaka otoczony jedynie słuszną doktryną? Czy Świadkowi Jehowy, który co dnia musi zmagać się z nieustająca krytyką i z przeróżnymi zarzutami.
Czy zatem te słowa, które przytoczyłeś o kościele naprawdę odnoszą się do Kościoła Katolickiego? Czy może właśnie do ŚJ, albo do jakiegoś innego jeszcze kościoła? Skąd mamy wiedzieć, że akurat do Katolickiego?
================
To zabawne. Ale to właśnie dzięki temu, że odszedłem od ŚJ, przekonałem się, że to oni są prawdziwym kościołem. Dzięki właśnie takim krytykom jak Bednarski i Andryszczak. Gdybym był ŚJ nie zetknąłbym się z ich materiałami (ŚJ nie powinni zapoznawać się z tego typu treściami). To właśnie szukając jakiegoś "haka" na ŚJ, odkryłem - początkowo z zaniepokojeniem - że żaden "hak" na ŚJ nie istnieje. Istnieje tylko w umysłach ludzi, którzy chcą się jakoś usprawiedliwić, odegrać na ŚJ, lub rozpaczliwie bronić swojej nie opartej na Biblii wiary.
Wojtek37 napisał(a):Na podstawie Biblii ŚJ udowadniają że Jezus nie jest Bogiem, a wszyscy chrześcijanie, wiedzą o tym od samego początku, że ON JEST BOGIEM, i to jest między innymi ten depozyt wiary zachowany w Kościele od Apostołów.
Tak, że nie jest
Bogiem Wszechmocnym, czyli JHWH. I całkiem nieźle im to wychodzi. Żeby obronić się przed nimi pan Włodzimierz Bednarski dokonał kilku przegięć tu zamieszczam link do wykazu tych przegięć.
http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=200
Zresztą nie tylko pan Bednarski coś kombinuje w tej materii. Również jak wynika z przypisu do 1Jana 5:7 w BT, ktoś bardzo dawno temu próbował, nawet w tym celu coś majstrować w samej Biblii.