Kontrowersje wokół pochówku pary prezydenckiej na Wawelu

[aga]

Dla kogoś, kto cenił Prezydenta Lecha Kaczyńskiego za zasługi dla kraju, Wawel, miejsce pochówku królów Polski, jest miejscem, które wydawać się może najwłaściwszym. Nie mamy teraz monarchów, mamy prezydenta. Skoro inni władcy narodu zostali tam pochowani to czemu nie prezydent, który zginął na służbie narodowi?
Nie wiem, kto o tym decyduje i czy ktoś liczy się z opinią rodziny.
Nie chcę wypowiadać się na temat, gdzie powinien zostać pochowany Prezydent i jego małżonka, ponieważ trudno dyskutować na ten temat. Myślę sobie też, że skoro prezydent został wybrany na urząd przez wolę narodu i w momencie wyboru staje się przede wszystkim głową państwa, gdy sprawy państwowe stają się priorytetowe, to pytanie jest takie: czy w tym momencie ważniejsza jest wola rodziny w kwestii pochówku, czy winna się spełnić wola narodu? Czy mówimy wówczas o pochowaniu Lecha Kaczyńskiego - męża, ojca itd., czy Prezydenta Lecha Kaczyńskiego?
Nie mam zdania w tej kwestii, bo to nie do mnie należy opiniować, gdzie ktoś ma być pochowany.